Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Graham Clayton' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Frytki są lubiane na całym świecie, więc zamiłowanie do tak przyrządzonych ziemniaków nie mogło ominąć także Europy. Słynne brytyjskie fish and chips to danie niemal narodowe, a i Duńczycy słyną ze swoich frytek, podawanych z majonezem w gazetowych rożkach. Czym pachną? Wbrew pozorom, nie tylko ziemniakami i rozgrzanym olejem, ale również toffi, kakao, cebulą, serem i deską do prasowania. Naukowcy z Uniwersytetu w Leeds twierdzą, że to właśnie ta wybuchowa mieszanka zapachowa pociąga amatorów złocistych "pałeczek". Badania przeprowadzono na Narodowy Tydzień Frytek 2009 (National Chip Week 2009), a zespół doktora Grahama Claytona zaprzągł do pracy zarówno urządzenia laboratoryjne, jak i ludzkie nosy. W tym samym czasie grupy fokusowe poszukiwały frytek o najpiękniejszej woni. Aparatura laboratoryjna oznaczyła zapachy, które może wychwycić ludzki nos. Określono ich rodzaj oraz natężenie. Okazało się, że smażone dwukrotnie frytki mają bardziej złożoną woń i czuć je kakao, toffi, serem, ubrudzonymi ziemią kartoflami, cebulą i kwiatami. Bez względu na to, czy pieczemy je w piekarniku, czy smażymy, skromne frytki nie pachną zwyczajnie frytkami – zapach jest bardziej złożony i to prawdopodobnie wyjaśnia, czemu każdy ma jakiś ulubiony rodzaj. Clayton śmieje się, że w przyszłości będzie można opisywać frytki jak wino, perfumy czy kawę: "owocowe z przyjemną korzenną nutą w tle". Liczą się wszystkie składowe i ich kombinacje – rodzaj ziemniaków, oleju, temperatura czy przyprawy. Tylko w ten sposób można uzyskać danie odpowiednie do okazji. Lekko podsmażone/niedogotowane frytki zawierają 3 proste zapachy, w tym gorzkiego kakao. Odrobinę dłuższa obróbka cieplna i już powstaje bardziej złożona woń z co najmniej 9 nutami aromatycznymi.
- 17 odpowiedzi
-
Badacze z Leeds University w Wielkiej Brytanii opracowali naukową formułę idealnej kanapki z bekonem. Uwzględnili w niej wiele zmiennych. Przeprowadzenie eksperymentu zlecił Duński Komitet ds. Bekonu i Żywności (Danish Bacon and Food Council). Zespół Grahama Claytona sprawdzał, jaki stopień chrupkości/kruchości ludzie uznają za najlepszy. Cierpliwi akademicy spędzili ponad 1000 godzin na testowaniu 700 wariantów kanapki. Wolontariusze przez 3-4 dni mogli dziennie skosztować do 6 próbek. Zmieniano, m.in.: grubość plastra bekonu i kromki chleba, "otłuszczenie" mięsa, chrupkość oraz metodę przygotowania. Zmierzono wszystko, nawet natężenie dźwięku wydawanego przez pękający pod naporem zębów bekon (uzyskując wskaźnik w postaci liczby decybeli). Określono także, jakiej siły trzeba użyć, by to nastąpiło (w newtonach, N). A tak wygląda ideał: plaster chrupiącego grillowanego bekonu (niezbyt tłusty) i dwie grube kromki białego chleba.
-
- Duński Komitet ds. Bekonu i Żywności
- naukowa formuła
- (i 4 więcej)