Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'łódź podwodna' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Firma Ise Kogyo z miasta Mie w Japonii opatentowała w swojej ojczyźnie oraz Indiach niecodzienny sposób na zmniejszenie siły tajfunów. Plan przewiduje wykorzystanie ok. 20 łodzi podwodnych, które ustawia się naprzeciw gromadzących się chmur burzowych. Każda jednostka jest wyposażona w osiem pomp o wydajności 480 ton wody na minutę. Zgodnie z ideą racjonalizatorską dyrektora wykonawczego firmy Koichi Kitamury, łodzie powinny zejść na głębokość 30 metrów i przepompowywać zimną wodę ku górze, by obniżyć temperaturę powierzchniową. Szef Ise Kogyo wyliczył, że w godzinę dywan z 20 łodzi mógłby obniżyć wskazania termometru na obszarze 57 tys. metrów kwadratowych. Pokrzyżowałoby to plany tajfunu, który do utworzenia i "funkcjonowania" potrzebuje temperatury 25-27 stopni Celsjusza. Przewiduje się, że wniosek patentowy złożony w USA zostanie wkrótce zaakceptowany, nie można jednak zaprzeczyć, że wdrożenie japońskiego rozwiązania nastręcza nieco trudności. Jak np. przewidzieć trasę tajfunu, nazywanego poza wschodnią i południowo-wschodnią Azją cyklonem tropikalnym lub huraganem? I jak zgromadzić we właściwym miejscu oraz czasie tak dużą liczbę łodzi podwodnych? Niektórzy kwestionują też samą zasadność powstrzymywania tajfunów. Stanowią one bowiem mechanizm transportu gorącego powietrza, czyli odpowiadają za rozpropagowanie energii cieplnej na naszej planecie. Koniec końców można podejrzewać, że Kitamura nie przez przypadek wpadł na pomysł pompowania, gdyż jego firma wyspecjalizowała się w hydraulice.
-
- Ise Kogyo
- powierzchnia
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W Laboratorium Badawczym Marynarki Wojennej USA trwają badania nad wykorzystaniem laserów do podwodnej komunikacji. Odpowiednio skoncentrowany promień lasera generuje pod wodą bańki powietrza, która pękając wydają dźwięk o głośności 220 decybeli. Amerykańscy specjaliści mówią, że system taki może przydać się zarówno w komunikacji pomiędzy łodziami podwodnymi, jak i pomiędzy łodziami a samolotami. Lasery o różnych długościach fali koncentrują wiązkę w różnych miejscach wody. Odpowiednio nimi manipulując można w bańkach powietrza zakodować wiadomość. To pozwoli na komunikację bez konieczności umieszczania osobnego sprzętu w wodzie. Obecnie, by komunikacja była możliwa, łodzie podwodne muszą się wynurzać lub też przesyłać sygnały za pomocą boi umieszczonej na powierzchni. Nowa technologia może zostać wykorzystana też do zbudowania sonara badającego dno.
- 5 odpowiedzi
-
- komunikacja
- łódź podwodna
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA) ogłosiła przetarg na opracowanie... latającej łodzi podwodnej. Urządzenie ma pozwolić niewielkim oddziałom sił specjalnych na niezauważone dotarcie do wrogiego wybrzeża. W specyfikacji napisano, że łódź ma pomieścić 8 osób oraz sprzęt i przewieźć je drogą powietrzną na odległość 1850 kilometrów, drogą morską na odległość 185 kilometrów a pod wodą na odległość 22 kilometrów. Podróż ma zająć nie więcej niż 8 godzin, a latająca łódź ma później zaczekać w wyznaczonym miejscu nawet przez trzy dni i zabrać pasażerów w drogę powrotną. Rzecznik prasowa DARPA, Jan Walker, powiedziała, że wcześniejsze badania nad pojazdem, który byłby w stanie zarówno latać jak i poruszać się pod wodą, nie przyniosły zadowalających rezultatów.
- 12 odpowiedzi
-
- latająca łódź podwodna
- oddział specjalny
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Turbulencje są zmorą zarówno inżynierów, jak i osób podróżujących czy pilotujących samoloty. Zespół Dimitrisa Lagoudasa z Texas A&M University skonstruował rodzaj powłoki, która pod wpływem chaotycznych ruchów powietrza przyjmuje odpowiednio pofalowany kształt. Podobny trik, tyle że w wodzie, stosują delfiny (Smart materials and structures). Tego rodzaju powłoka zmniejszyłaby turbulencje nie tylko w samolotach, ale także w łodziach podwodnych. Odpowiednie pofalowanie wytłumia ruch cząsteczek gazu lub cieczy. Wbrew pozorom odnalezienie odpowiedniej formy wcale nie jest proste. Powierzchnia skrzydła lub burty musi przyjąć kształt idealny, to znaczy wymuszany przez napierające na nią siły. Dodatkowo żądana forma zmienia się wraz z prędkością. A jak robią to delfiny? By zredukować "rzucanie" w czasie pływania, marszczą skórę. Dzięki temu woda przestaje przywierać do ich ciała. Wzorując się na naturze, Amerykanie najpierw przeprowadzili odpowiednie wyliczenia, potem postanowili przetestować prototyp powłoki. Pod aktywnie reagującą "skórą" znajdują się specjalne piezoceramiczne nóżki. Wydłużają się one pod wpływem działania pola elektrycznego. Kontrolując jego parametry, ekipa Lagoudasa może uzyskać konfigurację powłoki, która odpowiada długości oraz amplitudzie fali działającej na powierzchnię materiału i w ten sposób wyeliminować wstrząsy. Powstające wybrzuszenie może mieć do 30 mikrometrów wysokości. Othon Rediniotis, jeden z członków zespołu, podkreśla, że drgania powłoki zmniejszono aż o połowę. Wg Lagoudasa, wynalazek jego zespołu sprawdzi się najlepiej w łodziach podwodnych. Wykorzystanie go w samolotach będzie wymagało wyeliminowania wielu przeszkód. Samolot porusza się z większą prędkością, dlatego powstające fale muszą mieć większą częstotliwość. Na razie "skórę" przetestowano jedynie w warunkach laboratoryjnych. Przed zaimplementowaniem w prawdziwej flocie, morskiej czy powietrznej, musi być całkowicie niezawodna.
- 4 odpowiedzi