Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' wpływ' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Leki na nadciśnienie działają silniej u pacjentów, którzy po ich zażyciu słuchają muzyki. Najlepsza do tego celu wydaje się muzyka klasyczna. Brazylijsko-brytyjski zespół spekuluje, że muzyka oddziałuje na układ parasympatyczny, zwiększając wchłanianie leku. Zaobserwowaliśmy, że muzyka poprawiała tętno i działanie leków przeciwnadciśnieniowych przez mniej więcej godzinę od ich zażycia - opowiada prof. Vitor Engrácia Valenti z Uniwersytetu Stanowego São Paulo w Marílii (UNESP Marília). Parę lat temu naukowcy z UNESP Marília zaczęli badać wpływ muzyki na serce w warunkach stresu. Stwierdzono m.in., że muzyka klasyczna obniża tętno. Zaobserwowaliśmy, że muzyka klasyczna pobudza układ parasympatyczny i zmniejsza aktywność układu sympatycznego. Układy parasympatyczny i sympatyczny (in. przywspółczulny i współczulny) są działającymi przeciwstawnie podukładami autonomicznego układu nerwowego. Przywspółczulny odpowiada za odpoczynek i poprawę trawienia, zaś współczulny za mobilizację organizmu. Bazując na wstępnych spostrzeżeniach, naukowcy postanowili sprawdzić, jak stymulacja muzyczna oddziałuje na zmienność rytmu zatokowego w codziennych sytuacjach, np. w ramach terapii nadciśnienia. Wcześniejsze badania wykazały, że muzykoterapia wywiera znaczący pozytywny wpływ na ciśnienie u pacjentów z nadciśnieniem. Nie było jednak jasne, czy muzyka może modulować oddziaływanie leków na zmienność rytmu zatokowego, a także na ciśnienia skurczowe i rozkurczowe - zaznacza Valenti. W najnowszym eksperymencie wzięło udział 37 osób z dobrze kontrolowanym nadciśnieniem. Pacjenci leczyli się od 6 miesięcy do 1 roku. Pomiary tętna i ciśnienia przeprowadzano 2-krotnie (w losowych dniach) w odstępie 48 godzin. Jednego dnia po zażyciu doustnego leku ochotnicy przez godzinę słuchali muzyki instrumentalnej przez słuchawki (głośność cały czas była taka sama). Innego dnia badani przechodzili ten sam protokół, ale słuchawki nie były włączone. Zmienność rytmu zatokowego mierzono w spoczynku 10 min przed połknięciem tabletki, a także 20, 40 i 60 min od zażycia leku. Analiza danych wykazała, że gdy pacjenci słuchali muzyki, tętno spadało znacząco w porównaniu do protokołu kontrolnego. Podczas słuchania muzyki ciśnienie także silniej reagowało na leki. Jedna z hipotez wysnutych przez autorów publikacji z pisma Scientific Reports jest taka, że muzyka stymuluje układ parasympatyczny, zwiększając aktywność układu trawiennego. To zaś przyspiesza wchłanianie leków, zwiększając ich wpływ na tętno. « powrót do artykułu
  2. W strefach przybrzeżnych dopływająca woda podziemna (ang. submarine groundwater discharge, SGD) jest ważnym źródłem słodkiej wody, a także związków organicznych, substancji biogennych czy metali. Ostatnie badania pokazały, w jaki sposób SGD wpływa na wzrost rafy koralowej. SGD są powszechne na przybrzeżnych rafach koralowych, zwłaszcza na Hawajach, dlatego postanowiliśmy przetestować, jak to zjawisko wpływa na wzrost raf w zatoce Maunalua - wyjaśnia Megan Donahue z Uniwersytetu Hawajskiego w Mānoa. Za zmiany wielkości rafy odpowiadają 2 procesy: wzrost koralowców i bioerozja. By określić, jak wpływa na nie wysięk wód podziemnych, naukowcy sadzili "szczepki" koralowców Porites lobata na obszarach różniących się pod względem SGD (płyciznach przechodzących płynnie w plażę). Później mierzyli zmiany ich wielkości na przestrzeni 6 miesięcy. Oprócz tego w tych samych gradientach SGD na rok umieszczano bloki szkieletów koralowców z węglanu wapnia (CaCO3). Zabieg ten miał pomóc w ocenie bioerozji. Za pomocą mikrotomografii bloki skanowano przed i po rozlokowaniu. W rejonach z dużym SGD koralowce znajdujące się tuż przy wysięku radziły sobie słabo, zapewne przez stres związany ze zbyt dużą ilością słodkiej wody. Oprócz tego zauważyliśmy, że wystawione na oddziaływanie dużych ilości SGD bioerodujące organizmy morskie rozkładały bloczki bardzo szybko. Wiele z nich to organizmy filtrujące, które czują się lepiej w środowiskach bogatych w składniki odżywcze, dlatego zawierająca sporo takich związków woda gruntowa nasiliła ich "niszczycielską" aktywność. Łącznie wydaje się, że silny wysięk wód podziemnych zanieczyszczonych związkami organicznymi sprzyja rozkładowi rafy i znacząco spowalnia jej ogólny wzrost - tłumaczy Katie Lubarsky. Ku zaskoczeniu naukowców, SGD sprzyja wzrostowi koralowców, gdy zasilanie składnikami odżywczymi i słodką wodą utrzymuje się na niskim poziomie. Nasze wyniki sugerują, że koralowce mogą "rozkwitać" na rafach objętych SGD, jeśli są odizolowane od wtórnych stresorów, np. sedymentacji i wodorostów - wyjaśnia Donahue. Choć obecne badanie wykazało, że koralowce rosną szybciej podczas ekspozycji na SGD z niską zawartością składników odżywczych, pokrywa koralowców w zatoce Maunalua pozostaje na płyciznach skrajnie mała. Naszym następnym celem jest więc zbadanie, jak SGD i roślinożerne ryby wpływają na konkurencję glony-koralowce czy tempo bioerozji [...] - podsumowuje prof. Nyssa Silbiger z Uniwersytetu Stanowego Kalifornii. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...