Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' tycie' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Przetworzona żywność powoduje, że jemy więcej i tyjemy
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Zdrowie i uroda
Badania przeprowadzone w amerykańskim Narodowym Instytucie Cukrzycy, Chorób Nerek i Układu Pokarmowego (NIDDK) sugerują, że wysoko przetworzona żywność przemysłowa powoduje, że więcej jemy i przybieramy na wadze. Podczas pierwszych randomizowanych kontrolowanych badań tego typu zauważono, że osoby spożywające wysoko przetworzoną żywność przybierały na wadze bardziej, niż osoby jedzące pokarmy mniej przetworzone, nawet jeśli dostarczane im pożywienie zawierało tyle samo kalorii i składników odżywczych. W eksperymencie przeprowadzonym w siedzibie NIDDK wzięło udział 20 dorosłych zdrowych ochotników. Każdemu z nich zaoferowano 6000 USD za rezygnację z części wolności. Mieli oni przez 28 dni mieszkać na terenie NIDDK, nie mogli go opuszczać i jedli tylko to, co otrzymywali od badaczy. Na potrzeby badań skorzystano z systemu klasyfikacji żywności NOVA, który za „ultraprzetworzone” uznaje to pożywienie, które w przeważającej mierze zawiera składniki występujace w fabrycznie wytwarzanej żywności, takie jak tłuszcze utwardzone, syrop glukozowo-fruktozowy, wzmacniacze smaku i zapachu czy emulgatory. Wcześniejsze badania obserwacyjne prowadzone na dużych grupach ludności wykazały istnienie korelacji pomiędzy spożywaniem wysoko przetworzonej żywności a występowaniem różnych problemów zdrowotnych. Jednak, jako że osoby, od których pozyskiwano dane, nie były losowo przydzielana do grup spożywających określone rodzaje pożywienia, nie można było jednoznacznie stwierdzić, czy to sama wysoko przetworzona żywność powoduje problemy, czy też ludzie, którzy ją spożywają maja problemy z innego powodu, np. dlatego, że nie spożywają świeżych warzyw i owoców. Dlatego też w NIDDK przeprowadzono ściśle kontrolowany eksperyment. Wzięło w nim udział 10 kobiet i 10 mężczyzn, których rozlosowano do dwóch grup. Jedna grupa przez 2 tygodnia jadła wysoko przetworzone pokarmy, druga grupa jadła pokarmy minimalnie przetworzone. Po dwóch tygodniach dietę oby grup zamieniano. Każdy uczestnik badania mógł zjeść tyle ile chciał. Posiłek wysoko przetworzony mógł np. składać się z bagietek z serkiem topionym i bekonem, miało przetworzony zaś z płatków owsianych z mlekiem, owocami i orzechami. Oba rodzaje pożywienia miały tyle samo kalorii i składników odżywczych. Ponadto uczestnicy badania otrzymali luźne ubrania, by nie mogli obserwować ewentualnych zmian swojej wagi. Badania wykazały, że osoby jedzące żywność wysoko przetworzoną, spożywali jej więcej, zatem pochłaniali więcej kalorii i bardziej przybierali na wadze. Chcemy też sprawdzić, jak poszczególne elementy wysoko przetworzonej diety wpływają na zachowania związane z odżywianiem się i na przybieranie na wadze. Naszym kolejnym krokiem będzie zaprojektowanie podobnych eksperymentów z różnymi dietami wysoko przetworzonymi, by sprawdzić, czy będzie to miało wpływ na ilość spożywanych kalorii i wagę, mówi doktor Kevin D. Hall, główny autor badań. Nie można bowiem wykluczyć, że różnice w spożywanych kaloriach pomiędzy dietami wysoko i nisko przetworzonymi są spowodowane niewielkimi różnicami w ilości białek w obu dietach. Z czasem różnice takie mogą się akumulować, prowadzić do przybierania na wadze i problemów zdrowotnych, stwierdza dyrektor NIDDK Griffin P. Rodgers. Mimo, że to kolejne wyniki badań sugerujące, że wysoko przetworzona żywność jest szkodliwa, ich autorzy przyznają, że ograniczenie tego typu żywności może być trudne. Musimy pamiętać, że przygotowanie mniej przetworzonego posiłku wymaga więc pieniędzy i czasu. Powiedzenie ludziom, by zdrowo się odżywiali nie przyniesie efektu, jeśli nie będą mieli dostępu do zdrowej żywności, dodaje Hall. « powrót do artykułu- 1 odpowiedź
-
- żywność przetworzona
- żywność nieprzetworzona
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ostatnio sporą popularnością cieszą się wysokobiałkowe, a zarazem niskowęglowodanowe diety. Wg naukowców, najwyższy czas, by dobrze przyjrzeć się ich potencjalnym skutkom ubocznym. Ostatnio na ich celowniku znalazły się więc rozgałęzione aminokwasy (ang. branched-chain amino acids, BCAAs). Pomagają one zbudować masę mięśniową, ale jak się okazuje, mogą też negatywnie wpływać na nastrój i prowadzić do tycia. Choć wykazano, że dieta wysokobiałkowa, a zarazem niskowęglowodanowa jest korzystna z reprodukcyjnego punktu widzenia, ma ona niekorzystny wpływ na zdrowie w wieku średnim. Prowadzi także do skrócenia długości życia. Nowe badania pokazały, że istotna jest równowaga aminokwasów - by mieć pewność, że się ją osiąga, dobrze jest różnicować źródła białka - opowiada dr Samantha Solon-Biet z Uniwersytetu w Sydney. Australijczycy badali wpływ BCAAs i innych aminokwasów niezbędnych (egzogennych), np. tryptofanu, na stan zdrowia i skład ciała myszy. Suplementacja rozgałęzionymi aminokwasami skutkowała wyższym poziomem BCAAs we krwi i konkurencją z tryptofanem o przetransportowanie do mózgu. [Co istotne] tryptofan jest jedynym prekursorem neuroprzekaźnika serotoniny. Ze względu na swe działanie - poprawianie nastroju i sprzyjanie snowi - bywa ona nazywana hormonem szczęścia. Pełni jednak znacznie więcej funkcji i na tym właśnie polega [aminokwasowy] problem - wyjaśnia prof. Stephen Simpson. "Wywołany nadmiarem rozgałęzionych aminokwasów spadek poziomu serotoniny w mózgu prowadził u naszych myszy do ogromnego przejadania się. Skutkowało to potężną otyłością i skróceniem długości życia". Podczas eksperymentów myszy podzielono na 4 grupy. Jednej przez całe życie podawano podwójną ilość (200%) BCAAs, drugiej standardową ich ilość (100%), trzeciej połowę (50%), a czwartej zaledwie 1/5 (20%). U gryzoni z 1. grupy wzrosło spożycie pokarmów, co prowadziło do otyłości i skrócenia życia. Dietetyk dr Rosilene Robero zaleca, by różnicować źródła białka, tak by zapewnić sobie pełen wachlarz niezbędnych aminokwasów. Źródłami BCAAs są czerwone mięso i nabiał, ale także ryby, kurczaki i jaja. Wegetarianie znajdą je w soi oraz innych roślinach strączkowych czy w orzechach. Sporo tryptofanu występuje w serze, kurczaku, indyku, soi i orzechach. « powrót do artykułu
-
- rozgałęzione aminokwasy
- BCAAs
- (i 9 więcej)
-
Podczas długiej ewolucji nasze organizmy rozwinęły doskonałe metody tworzenia zapasów energii na lata chude. We współczesnym świecie, gdzie wielu ludzi ma stały dostęp do wysokokalorycznych produktów, wpadamy jednak w ich pułapkę i stajemy się otyli. Analizując mechanizmy molekularne leżące u podłoża otyłości, naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego odkryli, że jeśli z tkanki tłuszczowej myszy usunie się genetycznie enzym NAMPT, nawet na bardzo tłustej diecie gryzonie stają się całkowicie oporne na rozwój nadwagi czy otyłości. Podawaliśmy myszom karmę, która z grubsza stanowi odpowiednik nieustannego jedzenia burgerów i pizzy. Zwierzętom nie udawało się jednak rozbudować tkanki tłuszczowej - opowiada doktorantka Karen Nørgaard Nielsen. Wg niej, ustalenie, jak rozwija się otyłość, pozwoli opracować nowe metody leczenia chorób metabolicznych. Duńczycy podkreślają, że uzyskane wyniki pasują do rezultatów badań na ludziach. Kilka studiów zademonstrowało bowiem, że duże ilości NAMPT we krwi i tkance żołądka znacząco korelują z nadwagą bądź otyłością. Badanie opisane na łamach Molecular Metabolism jako pierwsze pokazuje, że NAMPT jest niezbędny do stania się otyłym i że brak tego enzymu w tkance tłuszczowej w pełni zabezpiecza przed nadmierną wagą. Ekipa z Uniwersytetu w Kopenhadze porównywała, jak zwykłe myszy i gryzonie pozbawione NAMPT reagują na wysokotłuszczową i zdrowszą karmę. Okazało się, że przy paszy zawierającej mniej tłuszczu między grupami myszy nie było większych różnic. Przy paszy wysokotłuszczowej myszy kontrolne stawały się jednak bardzo otyłe, a zwierzęta z brakującym NAMPT nie tyły bardziej niż na zdrowej diecie. Oprócz tego myszy poddane delecji NAMPT zachowywały na niezdrowej karmie lepszą kontrolę poziomu cukru we krwi. Duńczycy podkreślają, że uzyskane wyniki zadają kłam popularnemu poglądowi, że w celach terapeutycznych powinno się podwyższać poziom NAMPT. NAMPT wydaje się zwiększać funkcjonalność metaboliczną niemal każdej badanej pod tym kątem tkanki. Istnieją np. wskazówki, że wątroba i mięśnie szkieletowe mogą odnieść korzyści ze zwiększonej aktywność NAMPT. My także stwierdziliśmy, że enzym ten jest krytyczny dla funkcji tkanki tłuszczowej. Niestety, funkcja ta polega na skutecznym magazynowaniu tłuszczu. NAMPT w tkance tłuszczowej był zapewne świetnym wynalazkiem dla naszych przodków, ale w dzisiejszym społeczeństwie, gdzie wielu ma nieograniczony dostęp do wysokokalorycznych pokarmów, może się on stać poważnym obciążeniem - zaznacza prof. Zachary Gerhart-Hines. Gerhart-Hines nie uznaje obniżania poziomu NAMPT za użyteczną strategię leczenia ludzi (ryzyko niekorzystnych skutków dla innych tkanek jest bowiem za duże). Wg niego, opisywane studium toruje jednak drogę kolejnym badaniom, które rozstrzygną, jak NAMPT oddziałuje na magazynowanie tłuszczu z jedzenia. « powrót do artykułu
-
- tkanka tłuszczowa
- enzym
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: