Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' starożytny Egipt' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Naukowcy z Instytutu Francisa Cricka i Liverpool John Moores University (LJMU) zskewencjonowali najstarsze DNA z Egiptu. Pochodzi ono od człowieka, który żył 4800–4500 lat temu, a więc w czasach, gdy powstawały pierwsze piramidy. Osiągnięcie zespołu Adelina Morez Jacobs, Pontusa Skoglunda i Linusa Girdlanda-Flinka jest tym bardziej imponujące, że mamy tutaj do czynienia nie tylko z najstarszym, ale i z pierwszym kompletnym ludzkim genomem ze starożytnego Egiptu. To świetnie pokazuje, jak wielkiego postępu dokonano od czasu, gdy w 1985 roku Svante Pääbo rozpoczynał pionierskie badania nad starożytnym egipskim DNA. Materiał genetyczny do obecnych badań pozyskano z zęba mężczyzny pochowanego w Nuwayrat, wsi położonej 265 kilometrów na południe od Kairu. Pochówek został odkryty na początku XX wieku przez Johna Garstanga. Zwłoki były przechowywane początkowo w Liverpoolskim Instytucie Archeologii (obecnie to część University of Liverpool), a następnie zostały przeniesione do World Museum Liverpool. Mężczyzna zmarł w czasie, gdy Egipt przechodził od wczesnego okresu dynastycznego do Starego Państwa, pomiędzy rządami II (wczesny okres dynastyczny), a IV (Stare Państwo) dynastii. Został pochowany w dużym naczyniu ceramicznym w grobie wykutym na zboczu wzgórza. Było to w czasach, gdy nie stosowano jeszcze technik mumifikacyjnych, co być może pomogło zachować DNA. Badania pokazały, że około 80% jego materiału genetycznego wskazuje na pochodzenie z Afryki Północnej, a pozostałe 20% jest zgodne z DNA osób zamieszkujących Żyzny Półksiężyc, przede wszystkim dawną Mezopotamię. Widać też pokrewieństwo z neolitycznymi mieszkańcami Anatolii i Lewantu. Takie wyniki potwierdzają to, co wiemy z badań archeologicznych – starożytny Egipt miał ożywione kontakty ze wschodnimi regionami Śródziemiomorza. Nie były to, jak widać, wyłącznie kontakty handlowe i kulturowe, dochodziło też do mieszania się populacji. Dodatkowe badania pokazały, że mężczyzna najprawdopodobniej dorastał w Egipcie. Nasza wiedza o starożytnym Egipcie pochodzi w znacznej mierze z badań archeologicznych. Dzięki dekadom badań bioarcheologicznym, na przykład badaniom nad morfologią zębów, naukowcy mogli do pewnego stopnia określać pokrewieństwo starożytnych Egipcjan z populacjami Afryki Północnej i Azji Zachodniej. Poważna barierą był jednak brak badań genetycznych, szczególnie dotyczących genomów z okresu Starego Państwa. To wciąż utrudnia zrozumienie składu ludnościowego i przepływu genów u początków Egiptu. Dotychczas najstarsze jądrowe DNA – niekompletne – pochodziło od trzech osób, żyjących pomiędzy VIII wiekiem p.n.e., a pierwszą połową I wieku naszej ery. Teraz zaś możemy porównać te dane z danymi pochodzącymi z czasów pierwszych egipskich dynastii. Mężczyzna z Nuwayrat zmarł pomiędzy 2855 a 2570 rokiem przed naszą erą. Pochówek w dużym glinianym naczyniu wskazuje, że należał do wyższej klasy w porównaniu z innymi pochowanymi w tym samym miejscu. Prawdopodobnie miał brązowe oczy i włosy oraz ciemną lub czarną skórę. Miał 157–160 centymetrów wzrostu, zmarł w wieku 44–64 lat, a bardziej prawdopodobna jest górna granica. Zajmował się pracą fizyczną, co stoi w sprzeczności z typem pochówku. Ślady pozostały na szkielecie sugerują, że mógł być garncarzem. Być może jednak był wyjątkowo utalentowany lub awansował w hierarchii społecznej, stąd taki a nie inny pochówek. Badania izotopowe wskazują, że dorastając spożywał dietę typową dla suchego gorącego klimatu Doliny Nilu, jadł białko zwierzęce i roślinne, pszenicę, jęczmień, ryby. Porównanie jego genomu z innymi starożytnymi DNA wskazuje na niemal 80% pokrewieństwa z Afryką Północą i 20% z neolityczną Mezopotamią, trzeci najsłabiej reprezentowany komponent genetyczny pochodzi z Lewantu. Źródło: Whole-genome ancestry of an Old Kingdom Egyptian, https://www.nature.com/articles/s41586-025-09195-5 « powrót do artykułu
-
Czescy archeolodzy znaleźli największy egipski magazyn z materiałami do balsamowania. Odkrycia dokonano w nekropolii w Abusir. Znajduje się tam cmentarz datowany na późny okres panowania XXVI i początki XXVII dynastii (druga połowa VI w. p.n.e.). Naukowcy z Czeskiego Instytutu Archeologii Uniwersytetu Karola prowadzą tam wykopaliska od ponad 3 dekad. W zachodniej części nekropolii wśród grupy głębokich grobów szybowych odkryto unikatowy nietknięty magazyn. Znaleziono w nim 370 dużych naczyń i wiele mniejszych artefaktów. We wszystkich naczyniach znaleziono pozostałości substancji i narzędzi używanych w procesie mumifikacji. Naczynia zostały ułożone w 14 grupach znajdujących się na głębokości od 4 do 12 metrów. Grupy ułożono spiralnie względem szybu, w którym się znajdowały. Każda z nich składała się z od 7 do 52 naczyń. Wielki magazyn, o wymiarach 5,3x5,3 i głębokości ponad 14 metrów przylega do dużej niezbadanej jeszcze struktury grobowej. W najwyżej położonej grupie znaleziono też 4 kanopy, naczynia na wnętrzności. Wszystkie były puste i nigdy nieużywane. W umieszczonych na nich inskrypcji wynika, że należały one do Wahibre-mery-Neitha, syna Pani Irturu. Dyrektor czeskiej misji archeologicznej, profesor Miroslav Bárta przypomniał, że jego zespół bada zabytki z okresu, w którym społeczeństwo starożytnego Egiptu szukało nowych sposobów na utrzymanie swojej unikalnej tożsamości w obliczu wyzwań rzucanych przez armie greckie, perskie i nubijskie. Groby szybowe z Abusir, wybudowane w podobny sposób jak grób szybowy Dżosera, założyciela Starego Państwa, odgrywały ważną rolę w wyrażaniu tożsamości kulturowej przez egipskie elity. Z kolei profesor Ladislav Bareš, jeden z czołowych ekspertów od badanego okresu historii Egiptu mówi: chociaż znamy imiona wielu dygnitarzy z tego okresu, do żadnego z nich nie możemy przypisać wspomnianych 4 kanop, gdyż w materiałach źródłowych dygnitarzom tym przypisuje się różne imiona matek. Sądząc po rozmiarach magazynu oraz rozmiarach i lokalizacji pobliskiego grobowca, właściciel grobowca musiał należeć do najwyższych dygnitarzy swoich czasów. Do tej samej grupy społecznej, do której należeli jego sąsiedzi, których groby zbadaliśmy – słynny admirał Udjahorresnet i generał Menekhibnekau. « powrót do artykułu
-
Zmumifikowane wąż, ptak i kot z kolekcji Centrum Egipskiego Uniwersytetu w Swansea zostały zeskanowane za pomocą mikrotomografu. Dzięki temu naukowcy zyskali zdjęcia 3D o rozdzielczości 100 razy większej niż w przypadku tomografu medycznego oraz wiedzę na temat życia i śmierci zwierząt ponad 2 tys. lat temu. Wcześniejsze badania zidentyfikowały AB77b, W531 i EC308 jako kota, ptaka i węża, teraz wiemy, że były to kot domowy, pustułka i kobra egipska. W skład zespołu prof. Richarda Johnstona z Uniwersytetu w Swansea wchodzili eksperci z Egypt Centre oraz z Uniwersytetów w Cardiff i Leicester. Egipcjanie mumifikowali różne zwierzęta, w tym ibisy, węże, koty czy psy. Czasem chowano je razem z właścicielami albo jako zapas pokarmu na życie pośmiertne. Najczęściej jednak mumie zwierząt były ofiarami, kupowanymi przez ludzi odwiedzających świątynie. Zwierzęta hodowano lub chwytano. Ich ubojem i balsamowaniem zajmowali się zaś kapłani. Choć dostępne są inne metody skanowania starożytnych artefaktów bez ich uszkadzania, wszystkie mają swoje ograniczenia. Standardowe rtg. daje obraz dwuwymiarowy. Tomograf medyczny zapewnia co prawda obraz 3D, ale rozdzielczość pozostawia sporo do życzenia. Wykonanie mikrotomografii ujawniło natomiast wiele szczegółów (wyniki badań opublikowano na łamach pisma Scientific Reports). Na podstawie uzębienia stwierdzono, że kot był kociakiem, który nie osiągnął jeszcze wieku 5 miesięcy. Urazy kręgosłupa wskazują, że najprawdopodobniej został uduszony. Ptak najbardziej przypomina pustułkę zwyczajną (mikrotomografia pozwoliła wirtualnie zmierzyć kości). Wąż okazał się zmumifikowaną kobrą egipską (Naja haje). Dowody na uszkodzenie nerek sugerują pozbawianie wody; wydaje się, że odwodnienie zapoczątkowało rozwój dny moczanowej. Młoda kobra zginęła wskutek uderzenia głową o ziemię. Za pomocą mikrotomografii możemy przeprowadzać sekcję zwierząt, które zginęły w starożytnym Egipcie ponad 2 tys. lat temu - podkreśla prof. Johnston. Akademicy wydrukowali w 3D czaszki kota i węża. Model koci był 2,5-krotnie większy od oryginału, a wężowy aż 10-krotnie, co miało wspomóc identyfikację i analizy "śledcze". Dzięki rzeczywistości wirtualnej mogę zaś powiększyć czaszkę kota do rozmiarów domu i wędrować sobie po niej. « powrót do artykułu
-
- mumie
- starożytny Egipt
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: