Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' balsamowanie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Niemiecko-egipski zespół naukowy opublikował na łamach Nature wyniki badań nad substancjami używanymi przez starożytnych Egipcjan do balsamowania. Okazało się, że przez wiele lat eksperci mylili się co do niektórych z nich. Z badań dowiedzieliśmy się również, że wiele substancji nie pochodziło z Egiptu, ale z całego regionu Morza Śródziemnego, lasów tropikalnych a nawet z Azji Południowo-Wschodniej, co jest dowodem na istnienie wczesnych globalnych sieci handlowych. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wiele dowiedzieliśmy się o tym, jak Egipcjanie przygotowywali ciało do życia pozagrobowego. Najmniej wiedzieliśmy zaś o ostatnim etapie przygotowań, samym balsamowaniu. Naukowcy z Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium, Uniwersytetu w Tybindze oraz Narodowego Centrum Badań w Kairze przeprowadzili analizy chemiczne resztek substancji do balsamowania, które zachowały się w Sakkarze. Naczynia te znaleziono w warsztacie balsamistów odkrytym w 2016 roku w pobliżu piramidy Unisa. Warsztat działał w VII i VI wieku p.n.e. Już sama możliwość zbadania takiego nietkniętego zabytku stwarza niepowtarzalną okazję do przeprowadzenia badań. Jakby tego było mało, naczynia z różnymi substancjami były podpisane, a niektóre zawierały nawet instrukcję użycia. Te podpisy okazały się niezwykle ważnym elementem badań. Od czasu, gdy odczytano hieroglify, poznaliśmy nazwy wielu substancji do balsamowania. Jednak dotychczas tylko zgadywaliśmy, co kryje się pod poszczególnymi nazwami, mówi Susanne Beck z Uniwersytetu w Tybindze, która stoi na czele zespołu badawczego. Analizy pozostałości z naczyń przyniosły wiele niespodzianek. Substancja, którą Egipcjanie nazywali antiu była dotychczas tłumaczona jako mirra lub olibanum. Okazało się, że pod tą nazwą kryją się mieszaniny bardzo różnych składników, mówi Maxime Rageot. Badania spektrograficzne wykazały, że antiu z Sakkary składało się z olejku cedrowego, olejku z cyprysowatych i tłuszczów zwierzęcych. Z instrukcji użycia wynika, że antiu można używać samodzielnie w formie suchej lub po zmieszaniu z sefet. Sefet był dotychczas opisywany w egiptologii jako niezidentyfikowany olej. Wiemy, że był jednym z 7 świętych olejów wykorzystywanych podczas rytuału otwarcia ust. W 3 naczyniach z Sakkary, opisanych jako zawierające sefet, znaleziono tłuszcze zwierzęce, z czego w dwóch były one zmieszane z dziegciem lub olejkiem z cyprysowatych. W trzecim naczyniu był tłuszcz przeżuwaczy – z tkanki tłuszczowej lub mleka – zmieszany z elemi, żywicą z drzew kanarecznika. Niewykluczone, że dodawano tam różnych substancji zapachowych, a skład sefet mógł zmieniać się w czasie. Większość substancji znalezionych w warsztacie balsamistów była importowana. Odkryty tam bitumen pochodził prawdopodobnie z regionu Morza Martwego. Pistacja kleista, z której wykorzystywano żywicę, i zapewniające inne substancje rośliny cyprysowate czy drzewa oliwne nie występują w Egipcie, ale są rozpowszechnione w basenie Morza Śródziemnego. Żywica elemi pochodzi zaś z drzew występujących w afrykańskich tropikach oraz w Indiach i Azji Południowo-Wschodniej. Wiemy, że szlaki handlowe pomiędzy regionem Morza Śródziemnego a Indiami i regionami położonymi dalej na wschód istniały już prawdopodobnie w II tysiącleciu przed Chrystusem, a badania z Sakkary potwierdzają istnienie długodystansowego handlu pomiędzy tymi regionami. Jest to tym bardziej prawdziwe dla używanej przez Egipcjan damary, żywicy drzew z rodziny dwuskrzydlcowatych, które występują tylko we wschodnich Indiach i Azji Południowo-Wschodniej. Można więc przypuszczać, że i elemi pochodziła z tego właśnie kierunku. Widzimy zatem, że działający w VII wieku p.n.e. w Sakkarze warsztat balsamistów korzystał ze szlaków handlowych łączących Egipt z Azją Południowo-Wschodnią, a być może z tropikalnymi regionami Afryki. W podsumowaniu badań ich autorzy stwierdzają, że antiu i sefet należy rozumieć jako mieszaniny różnych olejków lub dziegciów z tłuszczami. Szczególnie dotyczy to antiu, które dotychczas definiowano bardzo wąsko jako mirrę lub olibanum. Egipska sztuka mumifikacji dogrywała ważną rolę w pojawieniu się wczesnych globalnych szlaków handlowych. Balsamiści potrzebowali dużych ilości egzotycznych żywic. Dzięki opisom na naczyniach będziemy mogli w przyszłości dalej odcyfrowywać słownik starożytnej egipskiej chemii, którego dotychczas dobrze nie rozumieliśmy, cieszy się Maxime Rageot. « powrót do artykułu
  2. Czescy archeolodzy znaleźli największy egipski magazyn z materiałami do balsamowania. Odkrycia dokonano w nekropolii w Abusir. Znajduje się tam cmentarz datowany na późny okres panowania XXVI i początki XXVII dynastii (druga połowa VI w. p.n.e.). Naukowcy z Czeskiego Instytutu Archeologii Uniwersytetu Karola prowadzą tam wykopaliska od ponad 3 dekad. W zachodniej części nekropolii wśród grupy głębokich grobów szybowych odkryto unikatowy nietknięty magazyn. Znaleziono w nim 370 dużych naczyń i wiele mniejszych artefaktów. We wszystkich naczyniach znaleziono pozostałości substancji i narzędzi używanych w procesie mumifikacji. Naczynia zostały ułożone w 14 grupach znajdujących się na głębokości od 4 do 12 metrów. Grupy ułożono spiralnie względem szybu, w którym się znajdowały. Każda z nich składała się z od 7 do 52 naczyń. Wielki magazyn, o wymiarach 5,3x5,3 i głębokości ponad 14 metrów przylega do dużej niezbadanej jeszcze struktury grobowej. W najwyżej położonej grupie znaleziono też 4 kanopy, naczynia na wnętrzności. Wszystkie były puste i nigdy nieużywane. W umieszczonych na nich inskrypcji wynika, że należały one do Wahibre-mery-Neitha, syna Pani Irturu. Dyrektor czeskiej misji archeologicznej, profesor Miroslav Bárta przypomniał, że jego zespół bada zabytki z okresu, w którym społeczeństwo starożytnego Egiptu szukało nowych sposobów na utrzymanie swojej unikalnej tożsamości w obliczu wyzwań rzucanych przez armie greckie, perskie i nubijskie. Groby szybowe z Abusir, wybudowane w podobny sposób jak grób szybowy Dżosera, założyciela Starego Państwa, odgrywały ważną rolę w wyrażaniu tożsamości kulturowej przez egipskie elity. Z kolei profesor Ladislav Bareš, jeden z czołowych ekspertów od badanego okresu historii Egiptu mówi: chociaż znamy imiona wielu dygnitarzy z tego okresu, do żadnego z nich nie możemy przypisać wspomnianych 4 kanop, gdyż w materiałach źródłowych dygnitarzom tym przypisuje się różne imiona matek. Sądząc po rozmiarach magazynu oraz rozmiarach i lokalizacji pobliskiego grobowca, właściciel grobowca musiał należeć do najwyższych dygnitarzy swoich czasów. Do tej samej grupy społecznej, do której należeli jego sąsiedzi, których groby zbadaliśmy – słynny admirał Udjahorresnet i generał Menekhibnekau. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...