Search the Community
Showing results for tags ' skrzela'.
Found 2 results
-
W zachodniej części Oceanu Indyjskiego naukowcy odkryli dwa nieznane dotychczas gatunki piłonosów. Co więcej, posiadają one po sześć par skrzeli. Pliotrema kajae i Pliotrema annae zostały odkryte podczas sprawdzania połowów małych rybaków u wybrzeży Madagaskaru i Zanzibaru. W ubiegłym roku nasz zespół zauważył, że w południowo-zachodnim regionie Oceanu Indyjskiego ma miejsce nierejestrowany masowy połów rekinów i płaszczek. Pojawiła się pilna potrzeba zbadania, w jaki sposób połów ten wpływa na zagrożone gatunki. Wtedy też odkryliśmy te dwa nieznane gatuki. To pokazuje, jak niewiele wiemy o bioróżnorodności rekinów i płaszczek w tym regionie, mówi doktor Andrew Temple z Newcastle University. Po szczegółowym zbadaniu dziobów nowych gatunków okazało się, że okazy takie już znajdują się w zbiorach muzeów historii naturalnej. Dotychczas jednak nie zostały rozpoznane. Kolejną niezwykłą cechą charakterystyczną obu ryb jest liczba skrzeli. Piłonosy z sześcioma parami skrzeli są czymś wyjątkowym. Większość piłonosów posiada pięć par skrzeli. Odkrycie nowego gatunku to coś niezwykłego, a odkrycie dwóch gatunków jest po prostu zdumiewające, eksrycuje się główny autor badań, doktor Simon Weigmann z Laboratorium Elasmobranch w Hamburgu. Niewiele wiemy o piłonosach zamieszkujących zachodnią część Oceanu Indyjskiego. Jednak biorąc pod uwagę głębokość, na jakiej żyją te ryby, oba nowe gatunki są prawdopodobnie zagrożone przez rybołówstwo. Obawiamy się, że już w tej chwili są nadmiernie odławiane, a ich liczebność będzie spadała. To szczególnie groźne dla Pliotrema annae. Występują one na niewielkim terenie, są rzadkie i żyją na płytkich wodach na głębokości 20–35 metrów. Nowo odkryte piłonosy różnią się od jedynego znanego dotychczas piłonosa o sześciu parach skrzeli – Pliotrema warreni. U P. kajae i P. annae wąsy umieszczone są w połowie długości pyska, zaś u P. warreni w trzech czwartych długości, bliżej głowy. Ponadto P. annae ma najkrótszy pysk z tych trzech gatunków. Piłonosów nie należy mylić z piłokształtnymi (rybami-piłami). Piłonos to rekin z dziobem przypominającym piłę. Występuje wodach o umiarkowanej temperaturze w wszystkich trzech oceanach. Piłonosy osiągają długość do 1,5 metra, zęby ich w ich pysku są przemieszane. Pomiędzy dużymi występują małe. Na środku pyska mają też charakterystyczne wąsy, za pomocą których wykrywają ofiarę. Są drapieżnikami. Z kolei piłokształtne (ryby-piły) zaliczane są do płaszczek, chociaż wyglądem przypominają rekiny. Są większe, nie mają wąsów i, jak typowe płaszczki, mają skrzela umieszczone na dole ciała. O odkryciu poinformowano na łamach PLOS ONE. « powrót do artykułu
-
Chroniczna ekspozycja na włókna mikroplastiku może powodować poważne zmiany w skrzelach ryb i zwiększenie produkcji komórek jajowych u samic – ustalili naukowcy z amerykańskiego Duke Universty i chińskiego Zhejiang University of Technology. Maleńkie włókna z poliestru, polipropylenu i innych rodzajów plastiku oddzielają się od syntetycznych tekstyliów i innych produktów dostępnych na rynku. Często trafiają do ścieków i akumulują się w oceanach, rzekach i jeziorach na całym świecie, przyczyniając się na niektórych obszarach do 90 proc. zanieczyszczeń mikroplastikiem. Poprzednie badania pokazały, że wiele ryb je duże ilości włókien każdego dnia, ale dysponuje mechanizmami ochronnymi w jelitach, które niwelują uszkodzenia – powiedział David E. Hinton, wykładowca ekologii na Duke University. Jeśli jednak rozszerzy się badania do poziomu tkankowego i komórkowego, tak jak zrobiliśmy to my, można zaobserwować szkodliwe zmiany. Jak zaznaczyła Melissa Chernick z Nicholas School of the Environment na Duke University, poza włóknami, które ryby wchłaniają, setki czy tysiące mikrowłókien przepływa przez ich skrzela i właśnie tam ich wpływ jest najbardziej niszczący. W badaniu opisanym w PLOS ONE ryby ryżanki japońskie (Oryzias latipes) były narażone na wysoki poziom mikrowłókien w zbiornikach przez 21 dni. Obserwowano w ich oskrzelach posklejane błony, zwiększone wydzielanie śluzu, tętniaki oraz zmiany w komórkach nabłonkowych. Zmiany były znaczące i było ich dużo. Każda miała wpływ na oddychanie – podkreśliła Chernick. Choć narządy wewnętrzne mogą chronić się przed podobnymi uszkodzeniami, to kiedy włókna mikroplastiku znajdują się w jelitach, mogą wydzielać związki chemiczne, które trafiają do układu krwionośnego ryb. Naukowcy wciąż starają się wykryć te chemikalia i ich działanie. Jedna z kłopotliwych konsekwencji jest już znana – samice produkują więcej komórek jajowych, co sugeruje, że mikrowłókna działają jako związki endokrynnie czynne. Na całym świecie w 2016 r. wyprodukowano prawie sześć ton syntetycznych włókien. Mikrowłókna odrywają się od tekstyliów w czasie prania i regularnego używania. Od jednej sztuki odzieży w czasie prania potrafi oddzielić się prawie 2 tys. mikroskopijnych włókien. Oczyszczalnie ścieków nie są przystosowane do ich wyłapywania, więc zanieczyszczenia akumulują się w środowisku. « powrót do artykułu
- 1 reply
-
- mikroplastik
- ryby
-
(and 1 more)
Tagged with: