Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Ogniem i mieczem' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Dziesiątego grudnia w Warszawie odbędzie się niezwykła licytacja. W domu aukcyjnym DESA Unicum zostaną wystawione pierwsze ilustracje, jakie powstały do „Ogniem i mieczem”. Autorem dzieł, długo uważanych za zaginione, jest sam Juliusz Kossak, dlatego szacuje się, że cena 12 ilustracji może sięgnąć nawet 1,5 miliona złotych. „Ogniem i mieczem” zostało po raz pierwszy wydane w 1884 roku i od tamtego czasu cieszy się olbrzymim powodzeniem. Ilustracje do książki tworzyło wielu znakomitych artystów, a pierwszym z nich był właśnie Kossak. Malarz miał już na swoim koncie ilustracje do „Pana Tadeusza” i „Pamiętników” Paska. Do ilustrowania dzieła Sienkiewicza zaprosił Kossaka lwowski fotograf i wydawca Edward Trzemeski. Kossak stworzył 12 prac – m.in. „Spotkanie Skrzetuskiego z Chmielnickim na Dzikich Polach”, „Napad Bohuna na Kurcewiczów w Rozłogach” czy „Przeprawa Skrzetuskiego przez staw pod Zbarażem” – które zostały zreprodukowane techniką fotogramu i wydano z nich album. Zostały też zaprezentowane w Zachęcie w 1886 roku. Kossak sprzedał swoje ilustracje hrabiemu Jerzemu Dunin-Borkowskiemu. To zresztą wywołało konflikt z wydawcą, który chciał dochodzić swoich praw w sądzie. Przez wiele kolejnych dziesięcioleci oryginały uznawane były za zaginione. Same ilustracje były jednak dobrze znane. Trafiły bowiem zarówno do książki jak i na pocztówki. Z czasem okazało się, że oryginały nie zaginęły. Po raz drugi w historii można było oglądać je na wystawie w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa w 1999 roku w setną rocznicę śmierci Kossaka. Później wystawiono je jeszcze trzykrotnie. Obecnie wiemy, że po wojnie trafiły do prywatnej kolekcji w Londynie, następnie do kolekcji w Wiedniu, a obecnie są własnością kolekcjonera z Krakowa. Za niecałe trzy tygodnie być może po raz kolejny zmienią właściciela. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...