Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' Krzysztof Deoniziak' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Podczas zakończonego właśnie sezonu 2021/22 ogólnopolskiej Akcji Karmnik studenci z Koła Naukowego Biologów Uniwersytetu w Białymstoku (UwB) zaobrączkowali najwięcej ptaków. Jak podkreślono w komunikacie uczelni, jeszcze jeden osobnik - i byłby okrągły tysiąc. W ich sieci ornitologiczne schwytały się też rekordowe liczby czyżów, dzwońców i grubodziobów. XVI edycja akcji rozpoczęła się 4 grudnia, a zakończyła wraz z lutym. Zgłosiły się liczne drużyny karmnikowe, które co 2 tygodnie prowadziły odłowy. Zaplanowano je na 4-5 oraz 18-19 grudnia, 1-2, 15-16 i 29-30 stycznia, a także na 12-13 i 26-27 lutego. W sieci ornitologiczne studentów z UwB wpadło 1318 ptaków, z czego 999 nie miało jeszcze obrączek. Oprócz tego odnotowano 319 kolejnych odłowów. Były to tzw. retrapy i kontrole, a więc osobniki, którym kiedyś założono obrączki przy studenckich karmnikach albo w innych miejscach. Ptakom sprzyjają ogródki, łagodna zima i miejska wyspa ciepła Wg dr. Krzysztofa Deoniziaka, opiekuna sekcji ornitologicznej Koła Naukowego Biologów, istnieje parę przyczyn, dla których w pobliżu kampusu UwB odławia się tyle ptaków. Po pierwsze, nieopodal znajdują się zarówno pozostałości, jak i nadal użytkowane duże ogrody działkowe. Ptaki mogą tu znaleźć sporo pokarmu i odpocząć podczas migracji. Po drugie, z powodu łagodnej zimy dochodzi do pewnych zaburzeń w migracjach ptaków. Brak stałej i grubej pokrywy śnieżnej nie zmusza ich do dalekiej wędrówki na zimowiska. A obszary miejskie (chociażby z powodu wspomnianych wcześniej działek i przydomowych ogrodów) są atrakcyjnym żerowiskami. Nie bez znaczenia jest też wpływ miejskiej wyspy ciepła. Skoro ptaki mogą przetrwać tutaj, niektórym gatunkom zwyczajnie nie kalkuluje się wędrówka na południe lub zachód kontynentu. Statystyki żaków z Białegostoku Gdy przyjrzymy się statystykom, okaże się, że Koło Naukowe Biologów UwB (Koło Naukowe Biologów UwB i przyjaciele) złapało w sieci 14 gatunków. Niekwestionowane 1. miejsce przypadło bogatkom (387). Na drugim miejscu uplasowały się czyże (273), a na trzecim dzwońce (136). Tuż za podium znalazły się zaś grubodzioby (116). Spośród liczniej reprezentowanych gatunków warto wymienić jeszcze modraszkę (64). Jak wspominaliśmy na początku, odłowy czyżów, dzwońców i grubodziobów okazały się rekordowe w skali kraju. Stali bywalcy i rzadko odławiane gatunki Co ciekawe, niektóre osobniki regularnie pojawiają się przy studenckich karmnikach. Pewną bogatkę zaobrączkowano, na przykład, w 2017 r., a później odłowiono ponownie aż 5-krotnie. Innym powracającym przypadkiem jest dzięcioł duży, który został zaobrączkowany w 2016 r. i wpadł w sieci ornitologiczne jeszcze 2-krotnie (rok później i w 2021 r.). W nasze sieci w tym sezonie wpadały również ciekawe, rzadko odławiane gatunki. Np. dwie czeczotki, które nie złapały się nigdzie indziej w Polsce, dzięcioł średni, krogulec. Były też cztery zięby - ptaki, które jeszcze kilka lat temu raczej odlatywały na południe. Teraz obserwujemy je u nas zimą i odławiamy coraz częściej, co pokazuje zachodzące zmiany klimatyczne – opowiada Anna Winiewicz, prezeska Koła Naukowego Biologów UwB. Podsumowanie sezonu 2021/22 Na witrynie Akcji Karmnik można się zapoznać zarówno z wynikami zbiorczymi, jak i ze statystykami poszczególnych odłowów. W tym sezonie złapaliśmy ponad 11.000 [11.620] ptaków z 37 gatunków! Samych bogatek trafiło się ponad 4 tysiące, modraszek ponad tysiąc. Dzwoniec wylądował na czwartym miejscu, zaraz za czyżami - ponad 400 osobników obu gatunków. Piątym najchętniej przylatującym do karmnika ptakiem był grubodziób. Zabrakło dwóch grubków, aby było 400. Mieliśmy tylko dwa ptaki z zagranicy. Trafiło się parę ciekawych ptaków, jak srokosz i sroka, ale w przyszłym sezonie będą już wliczone w listę ptaków karmnikowych - podsumowano. W ramach Akcji Karmnik ptaki obrączkuje się pod okiem licencjonowanych obrączkarzy. Poza tym są one mierzone i opisywane. Dzięki temu można zbierać dane ujawniające skład gatunkowy i liczebność ptaków przylatujących do karmników w różnych regionach kraju. Dane ornitologiczne trafią do Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Gdańsku. « powrót do artykułu
-
- Akcja Karmnik
- Koło Naukowe Biologów UwB
- (i 7 więcej)
-
Biolodzy z Uniwersytetu w Białymstoku (UwB) wykorzystują monitoring akustyczny do badania nocnej migracji ptaków nad zalewem Siemianówka. Chcą sprawdzić, czy istnieje zależność między liczbą zarejestrowanych ptasich głosów a odłowami w sieci ornitologiczne, prowadzonymi w ramach obozu obrączkowania ptaków Akcja Siemianówka. Zalew Siemianówka Zalew Siemianówka (in. Jezioro Siemianowskie) to zaporowy zbiornik wodny, znajdujący się w dolinie górnej Narwi, bezpośrednio na północ od Puszczy Białowieskiej. Ma powierzchnię 32,5 km2. Otaczają go pola, łąki i tereny leśne. Co istotne, można tu spotkać ponad 280 gatunków ptaków (spora ich część odwiedza te okolice, by odpocząć w trakcie wiosennych i jesiennych migracji). Z tego względu od 20 lat nad zalewem działa stacja obrączkowania ptaków; współorganizują ją miejscowi ornitolodzy oraz pracownicy i studenci Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Obrączkowaniu towarzyszą pomiary biometryczne, dzięki którym można m.in. określić kondycję ptaków. Od ubiegłego roku nad Siemianówką działają automatyczne rejestratory dźwięku. W ciągu 2 sezonów 3 takie urządzenia zapewniły ponad 4 tys. godzin nagrań. Monitoring akustyczny Dzięki monitoringowi akustycznemu, który staje się coraz popularniejszą metodą badań, możemy dowiedzieć się więcej o fenomenie, jakim jest migracja ptaków. W naszych badaniach chcemy sprawdzić, czy istnieje związek między liczbą zarejestrowanych głosów wydawanych w trakcie lotu a osobnikami odłowionymi w tym samym okresie w sieci ornitologiczne. Jest to temat ciągle niedostatecznie zbadany, jednak niezwykle ważny z punktu widzenia monitoringu oraz ochrony tych fascynujących zwierząt - wyjaśnia dr Krzysztof Deoniziak. Badania z 2020 roku W 2020 r. rejestratory towarzyszyły sieciom od 31 sierpnia do 1 listopada. Dźwięki były nagrywane codziennie od zmierzchu do świtu. Przeanalizował je Oliwer Myka, który w pierwszym roku badań pisał pracę magisterską. Myce udało się oznaczyć 13625 głosów ptaków, które należały do 15 gatunków z rzędu wróblowych. Najczęściej odzywający się w trakcie nocnej migracji był śpiewak (Turdus philomelos): na nagraniach zostało zarejestrowanych aż 8741 głosów tego gatunku. Kolejni zarejestrowani nocni migranci to rudzik (Erithacus rubecula) – 2830 głosów, kos (Turdus merula) - 921, droździk (Turdus iliacus) - 872 i pokrzywnica (Prunella modularis) - 203. Z pozostałych gatunków wróblowych ciekawszymi były migrujące śnieguły (Plectrophenax nivalis) i ortolan (Emberiza hortulana). Ale na nagraniach można też usłyszeć głosy przelatujących bączków (Ixobrychus minutus), płomykówki (Tyto alba) czy orlika grubodziobego (Clanga clanga) - opowiada Myka. Myka skupił się na 5 najczęściej rejestrowanych gatunkach. Po zestawieniu danych akustycznych ze statystykami odłowów stwierdził, że istotna statystycznie korelacja między intensywnością nawoływania w trakcie nocnej migracji a liczbą odłowionych ptaków istnieje tylko w przypadku rudzika i śpiewaka. W przypadku śpiewaka odławianie zaledwie kilku osobników w ciągu dnia wykazało istotną korelację z zarejestrowanymi wcześniej głosami. Sugeruje to, iż ptaki mogą się zatrzymywać w tej części zbiornika, aby "naładować baterie" przed dalszą podróżą. W przypadku kosa i droździka takiej zależności nie da się stwierdzić, gdyż mimo iż zarejestrowanych głosów było sporo, oba gatunki rzadko wpadały w sieci. Potencjalnym czynnikiem tłumaczącym tę obserwację może być specyficzne siedlisko w okolicy rozstawionych sieci ornitologicznych, które nie zachęca kosów i droździków do postoju i żerowania - wyjaśnia Myka. Droździk, na przykład, lubi korzystać z obszarów rolniczych, a szczególnie z rozległych terenów z niską roślinnością. Wygląda więc na to, że droździki co prawda intensywnie migrują nad badanym obszarem, ale nie zatrzymują się tu, by odpocząć i zregenerować siły. Z tego powodu nie są często odławianym gatunkiem. Kolejny sezon projektu Rejestratory ustawiono przy sieciach ornitologicznych również w kolejnym sezonie; nagrania pochodzą z września i października 2021 r. Podczas odsłuchu biolodzy skupiają się na 5 gatunkach dominujących podczas rejestracji w roku 2020. Obecnie naukowcy znajdują się, jak to sami ujęli, na półmetku analizy nagrań. Nagrania realizowaliśmy między zmierzchem i świtem cywilnym (zwanym kalendarzowym). To okres nieco dłuższy niż w przypadku nocy między zmierzchem i świtem nautycznym (nazywanym też żeglarskim). Gdy zestawiliśmy dotychczasowe wyniki, okazało się, że niezależnie do tego, który rodzaj nocy uwzględnimy, różnice w liczbie zarejestrowanych głosów w stosunku do odłowionych rudzików i śpiewaków są niewielkie i statystycznie nieistotne. To ważna informacja, gdyż w kolejnych tego typu badaniach pozwoli na skrócenie czasu prowadzenia nagrań w ciągu nocy, a to z kolei pozwoli zmniejszyć nakłady pracy podczas analizy oraz zużycie baterii i kart pamięci w rejestratorach. Dość powiedzieć, że przy 2 miesiącach nagrań rocznie z wykorzystaniem 3 rejestratorów oznacza to zmniejszenie liczby godzin do analizy aż o ~270. Na publikację naukowców trzeba jeszcze poczekać, ale już dziś można się zapoznać z nagraniami zamieszczanymi przez dr Deoniziaka na portalu xeno-canto. Na podstawie pierwszych analiz wydaje się, że monitoring akustyczny może być skuteczną metodą badania nocnej migracji tylko wybranych gatunków ptaków. « powrót do artykułu
-
- zalew Siemianówka
- Jezioro Siemianowskie
- (i 6 więcej)