Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'przynależność' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Istnieje związek między przynależnością do większościowej grupy religijnej i duchowym narodzeniem na nowo a zmianami w mózgach starszych ludzi. Naukowcy z Duke University mierzyli m.in. objętość hipokampa, który bierze udział w zapamiętywaniu i uczeniu. Jego obkurczenie, czyli atrofię, powiązano kiedyś z depresją oraz chorobą Alzheimera. Akademicy odkryli, że protestanci nieuważający się za osoby, które przeżyły nowonarodzenie (doświadczenie całkowicie zmieniające życie i postrzeganie świata), miały mniejszą atrofię hipokampa niż nowo narodzeni protestanci, katolicy oraz niewierzący. Amerykanie śledzili związek między czynnikami religijnymi a zmianami w objętości hipokampa u starszych osób. W ustandaryzowanych wywiadach wzięło udział 268 ludzi w wieku 58-84 lat. Wypytywano o ich grupę religijną, praktyki duchowe oraz zmieniające życie doświadczenia religijne. Zmiany w objętości hipokampa śledzono przez 8 lat za pomocą rezonansu magnetycznego. Doktorzy Amy Owen i David Hayward napisali artykuł, który ukazał się w periodyku PLoS ONE. Dowodzą w nim, że zaobserwowanych zmian nie da się wyjaśnić innymi czynnikami związanymi z obkurczaniem hipokampa: wiekiem, wykształceniem, wsparciem społecznym ze strony przyjaciół i rodziny, depresją czy ogólną wielkością mózgu. Jedno z wyjaśnień naszych odkryć – że członkowie większościowych grup religijnych wydają się doświadczać lżejszej atrofii w porównaniu do mniejszości religijnych – jest takie, iż świadomość niezgodności osobistych wierzeń i wartości z tymi cenionymi przez społeczeństwo może się przyczyniać do długoterminowego stresu. To z kolei wpływa na mózg – opowiada Owen. Na podstawie innych badań zaczęliśmy uważać, że to, czy uznajemy nowe doświadczenie duchowe za uspokajające, czy stresujące, może zależeć od tego, czy pasuje ono do naszych wcześniejszych przekonań religijnych oraz wierzeń osób z otoczenia. Zwłaszcza w przypadku starszych dorosłych nieoczekiwane doświadczenia religijne mogą prowadzić do wątpliwości dotyczących długo podtrzymywanych przekonań lub sporów z przyjaciółmi i rodziną – dodaje Hayward. Choć stres wydaje się prawdopodobnym wyjaśnieniem, naukowcy zaznaczają, że nie dysponują dostateczną ilością danych, by opisać mechanizm wpływu stresu na atrofię mózgu. Badanie wykazało, że czynniki inne niż odmieniające doświadczenie czy przynależność do danego wyznania, w tym modlitwa, medytacja czy studiowanie Biblii, nie wpływały na objętość hipokampa.
  2. Blogowanie to nie tylko przelewanie na ekran komputera swoich myśli czy ćwiczenia z płynności wypowiedzi lub kreatywności. Badacze ze Swinburne University of Technology w Melbourne twierdzą, że tego typu aktywność sprawia, że czujemy się mniej wyizolowani i silniej związani ze społecznością. Ponadto czujemy większą satysfakcję z kontaktów sieciowych i w tzw. realu. Wg Jamesa Bakera i Susan Moore, wystarczą dwa miesiące zamieszczania postów i regularnego aktualizowania kontentu witryny, co ma zachęcać odwiedzających do komentowania, by zacząć odczuwać silniejsze wsparcie otoczenia i cieszyć się rosnącą liczbą znajomych. W ramach studiów blogujących porównywano z osobami nieprowadzącymi takiej działalności w Internecie. Australijczycy przeprowadzili dwa powiązane ze sobą eksperymenty. Jeden z nich opisano w artykule opublikowanym w ostatnim numerze CyberPsychology and Behaviour. Skupiono się na zdrowiu psychicznym sieciowych pamiętnikarzy. Do 600 użytkowników serwisu społecznościowego MySpace wysłano wiadomość z prośbą o udział w sondażu. Kwestionariusz wypełniły 134 osoby (84 prowadziły blog). Odkryliśmy, że [...] blogerzy byli mniej usatysfakcjonowani swoimi przyjaźniami i czuli się słabiej zintegrowani ze społeczeństwem. Nie czuli się częścią grupy w takim samym stopniu jak ludzie niezainteresowani blogowaniem. Dlatego też jako sposób radzenia sobie z tym stanem wybrali wyrażanie emocji w Internecie – wyjaśnia Moore. W drugim studium badacze z antypodów wykazali, że taki wentyl bezpieczeństwa naprawdę działa i daje wymierne korzyści. Po dwóch miesiącach ponownie wysłano e-maile do tych samych użytkowników MySpace'a. Tym razem odpowiedziało tylko 59. Okazało się, że blogerzy poczuli przynależność do grupy podobnie myślących osób, ponadto zyskali większą pewność, iż mogą liczyć na pomoc innych. Bez względu na to, czy respondenci pisali internetowy pamiętnik, czy nie, stali się mniej lękowi, zestresowani i depresyjni, co oznacza, że uczestnictwo w działalności serwisów społecznościowych dobrze na nich wpłynęło. Naukowcy nie wykluczają, że poprawa nastroju to wynik nawiązania większej liczby kontaktów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...