Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'globalne ocieplenie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 54 wyników

  1. Lewis Gordon Pugh chce w nietypowy sposób zwrócić uwagę świata na skutki globalnego ocieplenia. Wkładając na siebie tylko czepek, kąpielówki i okulary, zamierza 15 lipca pobić własny rekord długości pływania w lodowatych wodach, tym razem w okolicach bieguna północnego. Zgodnie z planem, przepłynie kilometr w morzu o temperaturze minus 1,8°C. Na stały ląd wyjdzie po 21 minutach. Poprzedni rekord ustanowił, pływając w nieco cieplejszej wodzie. Miała wtedy temperaturę 0°C. W zeszłym roku przemieścił się z jednego brzegu północnonorweskiego fiordu na drugi. Dystans o długości 1,2 km przebył w 23 minuty 50 sekund. Brytyjczyk podkreśla, że jeszcze 10 lat temu nie można by było nawet pomarzyć o takim przedsięwzięciu, ponieważ morze było po prostu zamarznięte. Większość ludzi nie ma pojęcia, że latem na otwartych wodach bieguna północnego jest wiele rozmarzniętych przerębli. Nie przypuszczają więc, że można pływać gdzieś, gdzie, według nich, panuje wieczna zmarzlina. W oświadczeniu Pugh, któremu nadano przydomek Niedźwiedzia Polarnego, napisał, że to najlepszy sposób wywierania nacisku na rządy państw G8 w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Przygotowując się do bicia rekordu, 37-letni Anglik zwiększył wagę ciała z 87 do 105 kg. Dokonał tego, jedząc 6 posiłków dziennie. Supermors trenuje też codziennie w specjalnie zaprojektowanym polarnym basenie. Ostatni miesiąc Pugh spędził na pływaniu w norweskim jeziorze polodowcowym. Towarzyszył mu Jorgen Amundsen, krewny Roalda Amundsena, pierwszego zdobywcy bieguna południowego (1911). Pugh jest swego rodzaju ambasadorem WWF-u. Pływa nie tylko w lodowatych akwenach. W 2006 roku przepłynął Tamizę, a wcześniej jako jedyna osoba na świecie pokonał najdłuższy dystans we wszystkich 5 oceanach Ziemi.
  2. Naukowcy twierdzą, że wskutek ocieplania klimatu i topnienia lodów Arktyki coraz częściej będziemy się spotykać z krzyżówkami niedźwiedzia polarnego i grizzly, tzw. niedźwiedziami grolar (gr- od grizzly i –członem -olar ze słowa polarny). Miałoby się tak stać, gdyż terytoria tych zwierząt zaczynają się w coraz większym stopniu pokrywać. Dr George Divoky, który przez ponad 30 lat pracował w Arktyce, wyjaśnia, że w czasie, gdy grizzly przesuwają się na północ, niedźwiedzie polarne są zmuszone przebywać na cieplejszym lądzie, przez co zauważyliśmy wzrost liczby hybryd. Zasadniczo może to oznaczać, że geny niedźwiedzi polarnych zachowają się w populacji grizzly. To ważne, ponieważ niedźwiedź polarny jest gatunkiem zagrożonym. Szesnastego kwietnia 2006 r. w północnej Kanadzie (w pobliżu osady Sachs Harbour na Wyspie Banksa) myśliwy Jim Martell zastrzelił białego niedźwiedzia z brązowymi łatami. Po badaniach DNA, które przeprowadziła organizacja Wildlife Genetics International, okazało się, że to niedźwiedź grolar. Matką była samica niedźwiedzia polarnego, a ojcem samiec grizzly. To pierwszy udokumentowany przypadek dzikiego grolara. Gdy zakończono testy genetyczne, okaz powrócił do Martella. Dr Divoky twierdzi, że aby zaobserwować topnienie lodów Arktyki nie trzeba już tworzyć komputerowych modeli. To zjawisko dostrzegalne gołym okiem. Wg niego, po raz pierwszy, odkąd ludzie zaczęli badać ten rejon, latem br. lód może całkowicie zniknąć. Naukowiec opowiada, że niedźwiedzie polarne coraz częściej żerują na wyspie, gdzie znajduje się jego chata noclegowa. W okresie od 1975 do 2002 przedstawiciele tego gatunku pojawili się tam tylko 3 razy. Potem przybywali rokrocznie, a w pewnym roku biolog widział 20 misiów w ciągu zaledwie 3 dni. Odkąd dwa lata temu odkryto pierwszą dziką hybrydę, wszyscy starają się wymyślić dla niej nazwę. Pojawiło się już kilka propozycji, np. Nanulak. To kombinacja dwóch wyrazów z języka Inuitów: Nanuk (niedźwiedź polarny) i Aklak (grizzly).
  3. Niedźwiedź polarny został wpisany przez rząd USA na listę gatunków zagrożonych. Tym samym dostąpił wątpliwego zaszczytu zostania pierwszym gatunkiem uznanym za zagrożony wskutek ocieplenia klimatu. Sekretarz Dirk Kemphorne, szef Departamentu Spraw Wewnętrznych, ogłaszając taką decyzję stwierdził, że wskutek globalnego ocieplenia zmniejsza się naturalne środowisko niedźwiedzia polarnego i w przewidywalnej przyszłości będzie się zmniejszało, co zagraża istnieniu gatunku. Obrońcy środowiska naturalnego osiągnęli więc połowiczny sukces. Chcieli oni wpisania niedźwiedzia polarnego na listę w nadziei, że administracja, uznając zagrożenie, wymusi na przemyśle zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz ograniczy wydobycie ropy naftowej na Alasce. Kemphorne rozwiał te nadzieje. Stwierdził, że prawo i nauka "nie pozwalają na takie posunięcia". Jego zdaniem nie udowodniono, by emisja gazów cieplarnianych przyczyniała się do zagrożenia bytu niedźwiedzi polarnych. Powiedział też, że wydobycie ropy na Alasce nie szkodzi zwierzętom i ogłosił ułatwienia dla firm poszukujących ropę. Pozytywnym aspektem uznania niedźwiedzia polarnego za gatunek zagrożony będzie zakaz importu z Kanady głów i skór niedźwiedzi. Od 1997 roku rząd USA wydał 967 zezwoleń na przywożenie tego typu "pamiątek". Specjaliści szacują, że na wolności żyje 20-25 tysięcy niedźwiedzi polarnych. Ich lost jest bardzo niepewny. Specjaliści ze Służby Geologicznej Stanów Zjednoczonych sądzą, że w ciągu najbliższych 45 lat liczba niedźwiedzi polarnych żyjących na Ziemi zmniejszy się do 6-8 tysięcy. Ostatnio zauważono, że rodzi się mniej młodych i są one gorzej odżywione. Co więcej, napotkano na martwe niedźwiedzie polarne, które utonęły, próbując przepłynąć pomiędzy lodem a lądem stałym. Wskutek globalnego ocieplenia mają one coraz większą odległość do przebycia i coraz częściej opadają z sił, zanim dotrą na ląd.
  4. Naukowcy podają różne propozycje, jak poradzić sobie z globalnym ociepleniem. Niektóre, przynajmniej na pierwszy rzut oka, wydają się dość ekscentryczne. Wiele z nich koncentruje się na zjawisku odbicia promieniowania. Zespół Christophera Doughty'ego z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine zaproponował, by wyhodować "owłosione" rośliny, dzięki którym zwiększy się powierzchnia odbijająca. Modele klimatyczne wykazały, że wcześniejsze rozwiązania z zakresu geoinżynierii, np. parasol lub rodzaj powłoki z aerozolu, zmniejszają ilość opadów. Najdotkliwiej w okolicach równika. Gdyby jednak skoncentrować się na szerokościach geograficznych między 30. a 60. równoleżnikiem, spadek ilości wód deszczowych byłby znacznie mniejszy. Uprawianie roślin skrzyżowanych lub modyfikowanych genetycznie tak, by zwiększyć ich powierzchnię odbijającą promieniowanie, ochłodziłoby te regiony średnio o jeden stopień Celsjusza. Jak to jednak zrobić? Trzeba doprowadzić do powstania liści pokrytych grubą warstwą włosków, które odbijałyby fale świetlne z zakresu bliskiej podczerwieni. Jak dotąd udało się już uzyskać "włochatą" soję, która odsyła w kosmos od 3 do 5% więcej promieniowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...