Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KONTO USUNIĘTE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2631
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    68

Odpowiedzi dodane przez KONTO USUNIĘTE


  1. "nie do końca wiem co chcę, ale muszę coś napisać, więc napiszę coś głupiego, na pewno ktoś zareaguje"

    Głęęęboooko spłyciłeś,ale (bardziej) mniej (niż) więcej.

     

    odmładzanie, poprawianie zdrowia i urody, etc — zawsze będzie złotą żyłą. :D

    Można tę kasę zaoszczędzić czytając (i samemu wdrażając ) odkrycia na ten temat opisywane w KW  :)


  2. Jak czasami człowiek napisze coś prowokacyjnego, to cześiu   mu nie odpuści  :).

    Z pewnością tak perfidnego spisku nie ma.Są jednak ekonomiczne mechanizmy działania producentów leków.Choroba jest tutaj "popytem", który oni zaspokajają (i dzięki im za to).Lek na wszystko ZAMKNĄŁBY pewien rynek.Widzę tu analogię do koncernów petrochemicznych,które pomimo posiadanych środków,nie przejawiają skutecznej aktywności w wdrażaniu paliw alternatywnych.


  3. Nie czepiam się.Nie ma "wymarłych (wygasłych,zlikwidowanych,wyeliminowanych,wytępionych) chorób"-o liczbę mnogą mi chodziło  :).

    BTW.Na to co jest z ospą prawdziwą,WHO używa słowa eradykacja, ospa już co prawda nie występuje,ale jej wirusy cały czas istnieją.

    A o tym że polio jeszcze jest realną chorobą,jest opisane w załączonym przez Ciebie linku.


  4. Nie jestem 100% wyznawcą tego co napisałem i nie jest to oczywiście całkowicie 100% prawda  :).

    Ale coś w tym jest i już!!!

    "Antybiotyki o szeroki spektrum" spowodowały powstanie superbakterii (poza tym,to wspaniałe lekarstwa).

    "Wymarłe choroby" ???? Google nie znalazło żadnej.


  5. Nie łudżmy się. Lekarstwa na wszystko nie będzie bo się nie opłaca.Koszmar koncernów farmaceutycznych, to zdrowi ludzie.Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka (niepisana zasada: leczenie ma polegać na trwałym podtrzymywaniu w chorobie).

    A przede wszystkim, zdrowie zależy od nas samych (współczuję jedynie nieszczęśnikom z chorobami genetycznymi).


  6. Myte były,w sensie ekologicznego opłukania  czystą wodą z kranu bez detergentów.Tłusto-ubrudzona była strefa chwytowa.Tam gdzie usta dotykały bywało czerwono (szminki były jeszcze niedoskonałe).Jakoś przeżyliśmy  ???.

    Teraz mamy czyste plastiki,ale czy ten bisfenol przeżyjemy? 


  7. @czesiu

    Fakt:związek przypieczętowany papierem jest zawsze trudniejszy w rozpadzie.Papier wymusza przetrwanie kryzysu chociażby ze względu na kłopotliwe formalności.Z drugiej strony przedłuża agonię toksycznego układu (doświadczyłem  :D ).

    Fakt:związek nieformalny może się rozpaść z błahego  powodu.Pod wpływem emocji mówi się baj i następuje głupi koniec (doświadczyłem  :D ).

    Fakt:związek nieformalny jest ciągłym "staraniem się",jesteśmy razem,bo cały czas CHCEMY być razem (doświadczam  :) ).

     

    Niektórym szczęściarzom,jak JakinBooz, udaję się od razu  :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...