Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KacperM

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez KacperM

  1. Wiedzą. Zresztą pisałem o EJ działającej sprawnie a nie awarii. Ale przypomnij mi drogi Jajcenty ileż to osób zmarło w wyniku napromieniowania w Fukushimie ? Możesz też podać awarię w Czernobylu i porównać to z różnymi katastrofami związanymi z konwencjonalnymi paliwami kopalnymi, zarówno pod względem ofiar śmiertelnych jak i zniszczeń środowiska. Możesz też porównać liczbę ofiar i zniszczeń związanych z EJ na Zachodzie ze źródłami konwencjonalnymi. Na świecie obecnie pracuje ok 500 reaktorów energetycznych do tego sporo wojskowych oraz reaktory PWR znajdujące się na lotniskowcach i atomowych okrętach podwodnych. Jest tego trochę. Awarii było niewiele. A systemy zabezpieczeń są coraz doskonalsze. Neutrinami ciężko bo one wcale nie chcą odziaływać z atomami Odnośnie promieniowania w Czernobylu http://www.fornalski.rootspoland.com/Jakie_jest_promieniowanie_w_Czarnobylu.pdf Na razie nie zapowiada się na to. Oczywiście jako podstawa energetyki na świecie. Może być jako dodatek
  2. Prócz tego zdarzały się naturalne reaktory jądrowe w złożach Uranu gdzie zachodziła reakcja rozszczepienia. Przy czym musiały zaistnieć odpowiednie warunki W pobliżu elektrowni jądrowej promieniowanie zwiększa się o 0.01-0.001 mSv. Przy czym w Polsce rocznie dostajemy od matki natury ok 3 mSV. To obrazu wpływ EJ na lokalne otoczenie. Francja już od dłuższego czasu stawia na atom Przyszłość to tylko i wyłącznie energetyka jądrowa plus oczywiście odnawialne źródła energii na ile się da.
  3. O ile dobrze pamiętam Słońce nie oświetla Plutonu tak jak Księżyc nas tylko słabiej.
  4. No to można jasno postawić tezę, iż na "na najbliższe" lata nie będziemy mieć kłopotów jeśli chodzi o źródło energii. Z tym, że musi być jeszcze chęć dalszego rozwoju energetyki jądrowej a z tym też jest różnie. No tak ale mi bardziej chodziło o warunki ziemskie To znaczy D+T najłatwiej zainicjować czyli w "najniższych" temperaturach ok 50 mln K Nie wiem na ile możliwa jest reakcja p+p w warunkach ziemskich. Jak wiadomo w przypadku reakcji D+D jest już trudniej do tego w tej reakcji wyzwala się podobny poziom energii jak w przypadku rozszczepienia. A dalej jeszcze gorzej pod względem możliwości zapłonu i utrzymania reakcji. Tu mi bardziej chodziło akurat na wykorzystanie tego na ziemi. To znaczy konwersja na energię elektryczną z pominięciem turbin parowych i wymienników ciepła. Są pomysły odnośnie reaktorów fuzyjnych ale to dla fuzji aneutronowych ale na razie to SF.
  5. W przyszłym roku ma rzekomo polecieć satelita z testowym napędem EM Drive.
  6. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ciekawe, że wiele się mówi o fuzji termojądrowej jako o dostępie do nieograniczonych zasobów energii itp. Tymczasem wykorzystując technologie powielania paliwa jądrowego i biorąc pod uwagę ilość U-238 i Th-232 mamy paliwo, które może dać nam energię na kilka-kilkanaście tysięcy lat? Jest to niewyobrażalna perspektywa czasowa. Oczywiście trzeba tylko dopracować reaktory jądrowe IV generacji, co wiąże się oczywiście z wieloma trudnościami ale nie aż z takimi jak reaktory termojądrowe . Do tego reaktory powielające itp są wstanie "wypalić" część odpadów jądrowych. Same reaktory mogą być znacznie mniejszych rozmiarów itp. Natomiast wydajność samej reakcji fuzji nie jest aż tak znacznie większa, a i część z niej będzie szła na podgrzewanie plazmy. W przypadku najprostszej reakcji D+T energia ma się pozyskiwać z neutronów, które stanowią jak wiadomo 80 % energii reakcji. No i warto by jeszcze nad tym popracować https://en.wikipedia.org/wiki/Fission_fragment_reactor
  7. Obecnie chyba lepszym pomysłem aby rozpędzić cokolwiek ( znaczy się raczej jakąś mikro sondę o niewielkiej wadze ) do prędkości rzędu 0.2C-0.3 C to jednak może sonda z żaglem kosmicznym rozpędzonym do tych prędkości za pośrednictwem laserów bardzo dużej mocy. Pomysł, o którym myślą odnośnie wysłania mikrosondy do sąsiedniej gwiazdy. Z tym, że tutaj oczywiście też mamy zapewne ogrom problemów technicznych dotyczących samych laserów ich mocy i odpowiedniej wiązki. Ale być może jest to bliższe realizacji niż EM Drive jako napęd sond kosmicznych. Oczywiście tego typu prędkości to pozwolą nam wysłać sondę do najbliższych układów słonecznych. No chyba, że mówimy o tysiącach lat . Co do zasilania Em Drive to oczywiście tutaj też mam duży problem. Co prawda mamy energię jądrową z rozszczepienia ale nawet najmniejsze obecne reaktory jądrowe mają swoją masę i gabarytu. Do tego jak w miarę sprawnie przekonwertować energię cieplną na elektryczną z takiego reaktora. Natomiast źródła RTG są raczej za słabe na taką ekspedycję?
  8. Cóż nic co posiada masę nie może poruszać się z prędkością światła. Nawet rozpędzenie statku kosmicznego do bliskich prędkości światła będzie bardzo trudne. Na razie natomiast jesteśmy wstanie rozpędzić pojedyncze nukleony do prędkości 0.99999999C w LHC np. Z oczywistych powodów C nigdy nie osiągniemy nawet dla pojedynczych jąder atomowych. Takie ograniczenie natury.
  9. Astro chodzi Ci o rekcję termojądrową D+T czy też reakcję oddziaływania cząstki alfa i neutronu z otoczeniem jako produkt końcowy tych reakcji ? Wracając do samych reaktorów termojądrowych. Z jednej strony prędkie neutrony mogą być kłopotliwe jeśli chodzi o trwałość materiałów absorbujących je a z drugiej mogą dobrze oddawać energię z fuzji, ponieważ jako neutralne przenikają pole magnetyczne. Natomiast cząstki alfa będą w nim uwięzione ? Ale będą natomiast podgrzewać cały czas układ.
  10. No właśnie napisałem to post wyżej Tyle, że jonowce mają o ile się nie mylę większy ciąg? Choć mają swoje ograniczenia związane z czynnikiem roboczy. A em drive potrzeba tylko energii elektrycznej.
  11. Rakiet nośnych oczywiście nie zastąpi.Jeśli już to korekcja satelitów czy też przyszłe sondy kosmiczne. Silnik z niewielkim ciągiem może osiągnąć sporą prędkość ale wiadomo i długo musi się rozkręcać.
  12. Są plany przetestowania EM drive w przestrzeni kosmicznej. Satelita z takim napędem ma polecieć w 2017r. Nadal te ciągi są strasznie małe. Może w przyszłości się uda wykorzystać ten napęd do stabiluzacji satelitów i chyba tyle ?
  13. Ok nie ma problemu. Choć odnośnie tego artykuły nie chodziło mi o samą konstrukcję i działanie ładunków termojądrowych tylko o to w jakim stopniu dane cząstki przenoszą energię do otoczenia. To się w sumie tyczy również pokojowego wykorzystania fuzji termojądrowej I jeszcze raz wrócę do pewnego cytatu. I chyba sobie już odpowiedziałem na moje pytanie. Jeśli chodzi o promieniowanie alfa czy neutronowe, które jest efektem syntezy D+T. Promieniowanie alfa oddaje swoją energię bezpośrednio otoczeniu dzięki czemu, iż są to cząstki naładowane to oddziałują z materią za pośrednictwem siły columbowskiej. Przez co cząstki alfa bardzo silnie oddziałują z materią przekazując swoją energię. To też biorą bezpośredni udział w tworzeniu ciepła czy wybuchu w większej skali. Podobnie inne cząstki naładowane jak np protony, które są produktem końcowym innych reakcji termojądrowych. Neutrony neutralnie elektryczne oddziałują z materią pośrednio. Swą energię kinetyczną przekazują absorbentowi za pośrednictwem wtórnej cząstki naładowanej. Tak więc z punktu widzenia energetyki termojądrowej cząstki naładowane elektrycznie jako produkt końcowy reakcji są bardziej pożądane, ponieważ efektywniej przekazują energię od razu do otoczenia. Natomiast w przypadku odbioru energii z neutronów prędkich potrzeba specjalnych osłon, które będą odbierać energię? Dobrze rozumują. Swoją droga jak oni chcą odbierać energię w reaktorach jądrowych z plazmy zawieszonej w polu magnetycznym? Nie licząc energii neutronów, które stanowią pewien problem jeśli chodzi o odbiór ich energii kinetycznej to reakcja D+T ma podobną wydajność co rozszczepienie.
  14. Oczywiście racja. W temperaturach gdzie zachodzi reakcja fuzji nie ma już w sumie deuteru a tylko same deuterony Oczywiście reakcja T+D to podstawowa reakcja fuzji w broni termojądrowej czy też przyszłych reaktorach fuzyjnych. Ze względu na najniższą temperaturę zapłonu. Natomiast mnie zastanawia co innego. Nie bardzo to rozumiem. Znaczy się neutrony czyt ich energia kinetyczna z reakcji T+D nie uczestniczy w tworzeniu ciepła. Wiem, że neutrony te głównie służą do indukowania wymuszonego rozszczepienia osłony II stopnia bomby ale zdawało mi się, że ich energia kinetyczna również uwalnia się bezpośrednio w postaci ogromnej ilości ciepła, co wiąże się oczywiście z potężną eksplozją. Natomiast w przypadku reakcji D+T energia kinetyczna cząstki alfa 3.52 MeV uczestniczy bezpośrednio w tworzeniu ciepła. Czyli mam rozumieć, że z reakcji D+T, której energia kinetyczna cząstki alfa i neutronu wynosi ok 17 MeV "tylko" 3.52 MeV cząstki alfa bierze bezpośrednio w tworzeniu wybuchu? z tej reakcji oczywiście. Czy w przypadku gdy zastosujemy w osłonie II stopnia bomby termojądrowej Ołów czy Wolfram bo i tak można to energia kinetyczna neutronów prędkich z reakcji syntezy wydzieli się bezpośrednio ? Mam nadzieję, że nie zamieszałem z tym wszystkim ? Oczywiście w konstrukcji broni termojądrowej neutrony prędkie są pożądane, ponieważ pośrednio wytwarzają sporo energii poprzez wymuszone rozszczepienie osłony z U-238 a czasami stosuje się U-235, który zwiększa efekt wybuchu. Co ciekawe w nowoczesnych głowicach termojądrowych rozszczepienie to ponad 50 % wyzwolonej energii głównie poprzez zastosowanie uranu w osłonie II stopnia. Pomimo, iż z synteza jest bardziej wydajna. Natomiast generalnie w przyszłych reaktorach termojądrowych o ile powstaną bardziej pożądane są reakcje w ,których nie powstają wysokoenergetyczne neutrony a np naładowane cząstki alfa czy protony. Ale to wiąże się o ile się nie mylę z tym, iż neutrony wchodzą w reakcję z osłoną ? znaczy jądra atomów z których składa się osłona przechwytują je. Wydziela się oczywiście ciepło ale sama osłona dość szybko może ulec degradacji, uszkodzeniu itp. Problem tylko z tym oczywiście, iż inne reakcje np z He-3 wymagają znacznie większych temperatur a i sam Hel-3 jest na Ziemi w niezbyt dużych ilościach. Z tym, że w przypadku reaktorów zawsze potrzeba jakiegoś medium do odbioru ciepła. Ale czemu neutrony o dużej energii nie mają bezpośrednio produkować ciepła w reaktorze termojądrowym ?
  15. Wracając jeszcze do energii z fuzji jądrowej itp http://www.ieri.be/en/publications/ierinews/2011/juillet/fission-fusion-and-staging Ciekawy artykuł związany z reakcjami rozszczepienia oraz fuzji. Choć w tym przypadku niestety bardziej pod katem broni termojądrowej niż wykorzystania pokojowego. Ale jest fajne porównanie różnych reakcji termojądrowych w stosunku do rozszczepienia. Co ciekawe w przypadku broni termojądrowych wciąż więcej energii uzyskuje się przez rozszczepienie a w sumie wymuszone rozszczepienie osłony z Uranu drugiego stopnia. Natomiast mam pytanie odnośnie samych reakcji fuzji. Np Czyli cząstki naładowane dodatnio lepiej oddają energię zarówno w przypadku broni termojądrowej jak i kontrolowanej fuzji. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że neutrony o wysokich energiach nie są zbyt pożądane w przyszłych reaktorach termojądrowych ponieważ reagują z osłoną itp ale czy gorzej oddają samą energię kinetyczną ? I jeszcze odnośnie reakcji T+D Oczywiście w przypadku ładunków termojądrowych reakcja T+D jest pożądana ze względu na to, że szybkie neutrony uwalniane z tej reakcji rozszczepiają dodatkowo Uran. Natomiast w jaki sposób cząstki naładowane dodatnio oddają lepiej energię w postaci wydzielenia dużej ilości ciepła czy też kuli plazmy w broni jądrowej.
  16. Rosyjskie silniki napędzają tylko Atlas V o ile pamiętam. RD-191 natomiast to silniki dla nowej rodziny rosyjskich rakiet nośnych Angara. Ogólnie Rosjanie przechodzą całkowicie jeśli chodzi o rakiety nośne na paliwo LOX/Kerozyna. Obecnie stosują tak zwane UDMH, które jest toksyczne np w rakietach Proton. Chinom jeszcze daleko do programu kosmicznego USA, choć pewnie w przyszłości będą coraz lepsi.
  17. Dwa starty i dwa udane. To,że bojowa stacja Polyus nie osiągnęła docelowej orbity to nie była wina rakiety☺.Tak czy siak świetna rakieta nośna to była do tego modułowa.
  18. Nieco większy ładunek od Saturna wynosiła chyba radziecka Energia.
  19. Dokładnie. Nie ma co kombinować z gniazdkami na prąd stały w domu. Od tego są zasilacze itp. Szkoda się aż tak rozdrabniać jeśli chodzi o pobór mocy zasilaczy i innych urządzeń włączonych do sieci i konsumujących kilka Wh Jak już oszczędzać to może gdzie indziej szukać.
  20. W sumie ostatnio oddane połączenie HVDC w Chinach o napięciu 800KV posiada moc przesyłu 8000MW! długość lini 1680 km.Robi wrażenie. W gniazdkach matomiast pozostanie standardowo AC z napięciem w zależności od kraju
  21. Wracając jeszcze do przesyłu energii elektrycznej na większych odległościach. Co ciekawe w przypadkach przesyłu na znaczne odległości bardziej opłacalne są linie HVDC i są obecnie coraz szerzej rozwijane na tego typu odległościach. Mniejsze straty. Choć jeśli chodzi ogólnie o sieci elektroenergetyczne nadal prym będą wiodły sieci AC. Choć jak widać energię opłaca się przesyłać na coraz większe odległości i to coraz większe moce 6400MW robi wrażenie jak na taką linię. Ale to głównie właśnie w przypadku niedogodnego położenia elektrowni wodnych czy wiatrowych względem odbiorców. Choć de facto i tak wszystko wchodzi w krajową sieć elektroenergetyczną choć w przypadku krajów wielkości Chin czy Brazylii robi to różnicę. W naszym przypadku czy ogólnie krajów Europejskich raczej nie ma takiej potrzeby, pomijając kable morskie. No i o ile Chiny mogą mieć problemy z przesyłem dużej ilości energii na spore odległości ze swoich elektrowni wodnych o tyle przypadek Niemiec mnie dziwi odnośnie sąsiedniego wątku. Niemcy to jednak nie aż tak wielka powierzchnia kraju
  22. Ciekawy artykuł szczególnie, że niedawno poszły Noble za rozszerzający się coraz szybciej Wszechświat a tu znów może się okazać, że wcale nie przyspiesza. Odnośnie ciemnej energii to nawet jakby się to potwierdziło myślę, iż nadal będzie miała ona rację bytu w modelach kosmologicznych. Przecież wszechświat nadal się rozszerza, więc wciąż działa tajemnicza siła, która powoduje rozszerzenie wszechświata na większych odległościach przestrzeni tam gdzie nie działają siły grawitacji czy galaktyki czy też gromady galaktyk. Choć w tym przypadku być może nie jest aż tak dominującą siłą? Jak się obecnie zakłada by powodować wzrost szybkości ekspansji wszechświata ? Aktualnie to było coś koło 70 %. Choć nadal będzie posiadać przewagę nad materią widzialną oraz ciemną materią czymkolwiek jest Oczywiście można zakładać jakieś inne teorie całkowicie wykluczające istnienie ciemnej energii czyli błędy i niedociągnięcia w OTW. Pytanie czy to może wiele zmienić jeśli chodzi o modele dotyczące przyszłości wszechświata ? Chyba raczej niewiele. Oczywiści mówimy o obecnych teoriach itp a też jest ich sporo. Tak czy siak jest pewne zaskoczenie Po tym jak ostatnio ciągle się mówiło o coraz szybszej ekspansji wszechświata Ogólnie temat bardzo ciekawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...