-
Liczba zawartości
383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Odpowiedzi dodane przez Rowerowiec
-
-
Problemem jest to że wydaje wam się że znacie ogół, a mówicie o szczególnych przypadkach. Gdybym któryś z was poszedł pod kościół i zapytał ludzi wychodzących czy boją się wirusa, czy myją ręce i czy są zgodni co do wytycznych ministerstwa i lekarzy, to większość powiedziałaby że tak. Ludzie wierzący to nie głupie owce. Wiara wymaga wysiłku, a niewiara nie wymaga niczego. Ale czy to ma związek z zachowaniem higieny? Wiele osób spoza kościoła dyskutuje o nim tak jakby go znali. Czy ktoś kto nie zna matematyki wypowiada się na jej temat?
-
Przecież właśnie takie działanie ma grypa. Powikłania są często niewidoczne.
-
Patrzcie. Nie trafili na szczęście.
-
Zawsze bardzo zastanawiało mnie to dlaczego w USA jest tylu skazanych w więzieniach. Stany jako jedyny kraj na świecie w ONZ przetrzymuje też dzieci w więzieniu już od 10 roku życia. To kraj chyba największej hipokryzji. Skupiamy się na Chinach i Rosji a według niektórych naukowców to USA są krajem trzeciego świata. Może to jest tak, że zbyt dużo tam wolności, takiej jaką otrzymuje rozpieszczony dzieciak z bogatego domu. Amerykańskie róbta co chceta powoduje że drą surowce z ziemi gdzie chcą, jadą z wojskiem gdzie chcą, ale nie potrafią zapanować nad swoim krajem.
-
Ja dodałbym jako rozwinięcie technologii IoT nazwę PoS (piece of shit) patrząc na treść i zastosowanie internetu. Szczególnie właśnie pasuje tutaj ta pielucha...
-
Jeśli szczepionka będzie działać to ta choroba będzie potraktowana jak grypa i trochę zignorowana. Przecież na grypę umiera w sumie więcej osób, a jest dobrze poznana. W przypadku grypy nie ma kwarantanny i nie są zamykane miasta. To powoduje że wirus ciągle jest w obiegu bo łańcuch nosicieli jest ciągle aktywny. Nie da się tym sposobem całkowicie odizolować wirusa. Cały czas ktoś go ma i zaraża innych. A szczepionki przecież są. Ludzie bardziej przyłożyli się obecnie do kwarantanny i dezynfekcji wirusa na którego nie mamy sposobu niż na takiego którego znamy, a który też przecież zabija.
-
I to jest właśnie coś co pokazuje dokładnie że fizyka jest zbudowana na porównaniach tego co znamy. Tysiąc lat temu nikt nie wiedział co to elektromagnetyzm i jakieś tam promienie. Być może to kolejny skok do odkrycia czegoś nowego, a to co się pokazało to tylko przypadkowa interferencja czegoś zupełnie innego, a właściwego zjawiska jeszcze długo nie wykryjemy bo nadal operujemy na porównaniu cząstek z modelu z czasów Einsteina.
-
To dziwne, ale zbyt dużo wynalazków powoduje, że nie są one traktowane poważnie, a po drugie nie bardzo zostają wspierane przez inwestorów bo tamci właśnie mają problem w wyborze. To taka klęska urodzaju wynalazków. Kiedyś już gdzieś o tym czytałem. Ta ilość wynalazków i odkryć rośnie bardzo szybko właśnie od okresu przedwojennego i to może sprawiać wrażenie że od Tesli się zaczęło. Zbieżność dat i wydarzeń. Jesteśmy przyzwyczajeni obecnie do tego że co chwilę pojawia się jakiś patent i coś odkryto. Tego jest za dużo. Kiedyś chyba ktoś tutaj pisał o jakichś glonach które również miały być w pastach do zębów a do dzisiaj tego nie widzimy. To było kilka lat temu. Może to świat jest za wolny, albo inwestorów jest strasznie mało. Wolą inwestować w czysto konsumpcyjne pierdoły niż w idee ulepszające świat. To duża krótkowzroczność.
-
Za generowanie śmieci powinni odpowiadać producenci opakowań i produktów. Jako konsumenci nie mamy możliwości zakupu produktu bez opakowania chociaż byśmy chcieli. Są takie produkty których nie trzeba pakować w miliony folii i blistrów, a robi się to ze względu na wygodę transportowania. To producent robi sobie dobrze bo minimalizuje straty, a konsument płaci podwójnie bo w towarze za opakowanie i jeszcze raz za śmieci. Gdyby producenci produktów dostawali ulgi za mądre opakowania to zaraz rynek by zmniejszył ilość plastiku. Pracuję w sklepie i jakie są różnice w opakowaniach droższych producentów? Przykładowo Bosch pakuje swoje produkty profesjonalne w zwykle szare pudło z nadrukiem mono i wewnątrz zamiast styropianu jest wytłoczka z tektury i to wszystko klejone taśma papierową. Inna firma zamiast blistrów zastosowała po prostu tekturowe opakowania ciekawie składane. Pracuje w sklepie budowlanym i widzę że niektóre firmy ładują plastik tylko dla swojej wygody.
-
Chciałoby się powiedzieć "na Marsa leco, a nie wiedzo jak ptak lata".
-
Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem post wyżej. To żart?
-
Przecież ludzie już tak wyglądają. Szczególnie w GB i USA. Jak dobrze że mam pracę fizyczną.
-
Ciekawy spór. Dużo czytania. Chciałbym dodać od siebie, że w naszym życiu głownie chodzi o to by się rozmnożyć i zachować swoje geny. To jest fakt. Dlatego inne sposoby i cele wiązania się w pary zawsze będzie niezbyt miłe widziany przez resztę społeczeństwa, ze względu na pogląd, że wiążemy się w pary by mieć dzieci i wspierać się. To jest fakt. Jestem chrześcijaninem i wcale nic mi do tego co robią geje i inni ludzie o niesprecyzowanej orientacji. Orientacja inna niż hetero w naturze, spowodowała by po prostu zakończenie pokolenia. To byłoby normalne. Liczę że ktoś zbada sprawę lepiej i być może dowiemy się bardziej niż tylko przypuszczalnie, co decyduje o byciu gejem.
-
Potrzeba nam mądrych ludzi do wprowadzenia w życie mądrych rzeczy. Niestety władza jest głupia. Mam nadzieję że jednak zdarzy się cud i ktoś wprowadzi mądre rozwiązania. Są ich całe szafy, sejfy i dyski.
-
Gdyby był b ardziej popularny, to pewnie ilość znalezionych dziur zwiększyła by się. Tak samo jak w Windows. Lepiej szukać luk tam, gdzie istnieje ryzyko ataku na dużą ilość urządzeń. Teraz przyjęło się, że IOS jest nie do złamania. Podobnie jest z każdym niszowym systemem. Linuksa też ciężko złamać, ale czym bardziej znana dystrybucja, tym więcej osób używa i jest sens włamywania się i szukania luk. Pewnie z IOS byłoby tak samo.
-
Przecież samo białko to nie wszystko. Gdzie reszta? Poza tym, żywności produkujemy za dużo i za dużo jej jemy. Tutaj tkwi problem.
-
Z tego co kiedyś czytałem, to bez lasów i tak algi nadrobiłyby produkcję tlenu. Czyli stan obecny Ziemii jest jednak podyktowany tym w jaką ścieżką idzie ekosystem. Ciężko zmienić jego bieg, ale za to skutecznie zakłócamy go od kilkuset lat. Pewnie wróci na swój tor po ludzkości i różnymi sposobami dojdzie tam gdzie ma dojść.
-
Myślę że KW jest na miarę sensu internetu. Internet był przecież po to by promować i dzielić się wiedzą i danymi. Jestem prawie od początku tego portalu i dla mnie to jest coś wielkiego. Kiedyś nawet myślałem że gdyby tak nawiązano współpracę KW z Wiedza i Życie, to byłoby by to niezłe kopnięcie innych w zadek i wzmocnienie promowania nauki. Ale na to pewnie trzeba miliony...
-
1
-
1
-
-
Przez te upaly byłem zmuszony jeździć rowerem nocą po 22. Faktycznie coś w tym jest co zbadali, bo jeśli chodzi o długotrwałą wydajność to wieczorem mogę jechać zdecydowanie dłużej na dużym tętnie. Rano się ciężko kręci.
-
Nasze śmieci odnalezione za milion lat, też będą pewnie służyły do prymitywnych rytuałów. Oczywiście nieznanych dla badaczy takich śmieci.
Myślę, że to były po prostu suchary i pewnie po namoczeniu i ponownym upieczeniu dawały się jeść. Łatwiej było nosić to przy sobie na sznurze.
Pewnie były też inne, bo kto wie, czy nie były przygotowane na wyprawę i musiały być lepszej jakości.
-
Przecież kilkanaście lat temu powstał układ (nie pamiętam niestety dokładnej nazwy), który potrafił o rząd wielkości szybciej obliczać różne rozwiązania na bazie sieci neuronowej, tyle że miał niestety jak człowiek, pewien stały i wpisany w obliczenia gwarantowany procent błędu. Wydaje mi się, że jeśli nie dojdziemy jeszcze do opanowania korekcji błędów w komputerach kwantowych, gdzie margines błędu będzie duży, to chociaż przybliżymy się bardzo do wyników, które już na ostatnim etapie będą wymagały tylko małej mocy obliczeniowej konwencjonalnego komputera.
-
Są jeszcze inne źródła kwasu mlekowego.
-
Tyle że SSD niestety ma nadal niską żywotność i jest drogi. A w razie awarii praktycznie niemożliwe jest odzyskanie danych ze spalonego układu. SSD jest dobry tylko w domowym komputerze.
-
Toż to są problemy ludzkości... Zagadka ciekawa, ale rzeczywistość to nie to co widzimy, tylko to co nam się wydaje że widzimy. A jesteśmy ludźmi i widzimy prawie to samo. Ktoś próbował wyobrazić sobie coś poza rzeczywistością? Nie da się, bo nie wiemy czy w ogóle jest, a zawsze wyobrażamy sobie coś z perspektywy obecnej rzeczywistości (istnienia). Więc ram umysłu nie przekroczymy. Nawet obserwacja fizyki kwantowej odbywa się w tych ramach. Słabe ogniwo to my, a bez nas to znowu nie ma sensu.
Wyższość religii nad wyższością ateizmu w walce z wirusem (offtop)
w Filozofia
Napisano
Kolega ex nihilo właśnie pokazał jak pojmuje te sprawy. Jedyny wysiłek jaki teraz uczynił to strata swojego czasu na wytłumaczenie innym jak płytko pojmuje świat i niestety dosłownie. Kolego, musisz myśleć trochę inaczej. Wysiłek u wierzących jest chociażby taki, że będąc nawet po stronie nauki i uznając prawa fizyki i medycyny, muszą dyskutować z takimi osobami które tak jak Ty gardzą i dosłownie leją hektolitry słów jacy to wierzący są zacofani i jaki to świat nauki jest mądry, a Ty w nim. Nie pojmujesz tego i nie jesteś i nie byłeś w społeczności chrześcijan, a wszystko co wiesz to jakieś bzdury z przyczyny jakichś patologii kościoła, występujących niestety w każdej grupie społecznej.