Tomek

Wszystko w realiach sklepowych traktują, idą tam gdzie najlepsza oferta.

Wilku, świetne słowa i oddające to co ja myślę o Tv. Jak na razie widać że Tv i inne media znudziły się waleniem o pandemii, wszyscy już popadali jak muchy więc trzeba zmienić taktykę. Obstawiamy: czym będą nas straszyć następnym razem, czyli już wkrótce?

Mały Maczku... zbulwersowała mnie twoja historia. Niewyobrażalne barbarzyństwo cię spotkało. Jeżeli chcesz coś zmienić to musisz przede wszystkim ruszyć z miejsca, jak się ogarniesz na siłownie, albo hardcorowe karate, to po 2 - 3 latach będzie już spoko. Jedyne co musisz zrobić to przełamać pierwszy raz, a potem lenistwo.

Tylko to co jednych bawi innych przeraża, nie powinno się tak robić z ludźmi.

Jak na razie wszystko czym faszerują nas media, to papka strachu, ale ŻADNEJ rzetelnej wiedzy.

Więc ja się zapyutam ile jest ofiar w cywilizowanym świecie? Chyba jeszcze nikt nie umarł...

Znalazłem taki post na innym forum: CO sądzicie o tym?

Kolega nauczył mnie zmieniać opony a zarazem dętki. Pobiłem rekord ze szkoły do domu (ok 15 km w 31 minut). Wspaniale jeździ się na nowych oponkach, jestem mega zachwycony Przyszły moje ostatnie kaktusy dopełniając wyglądu ogródka. Wyśle niedługo zdjęcia Jeszcze tylko dokupię kamyczki na powierzchnię i będzie pięknie, chociaż już jest W piątek wyjeżdżam na spływ "Flisem po Wiśle"

Brak jakichkolwiek informacji na temat wirusa. W jakim wieku ludzi zabija najczęściej, jak się bronić przed nim, żadnej rzetelnej wiedzy. Puki co unikam miejsc zatłoczonych, pierwszy przypadek w Warszawie i okolicach i kupuję zapas żywności i barykaduje się w domu do odwołania.

Przyszły moje dętki i się cieszę, mimo że nie wiem, jak zmienić opony

W przyszły piątek ruszam pierwszy raz od czterech lat na wakacje Jade na spływ Wisłą z Basonii Dogadalem się z gościem i teraz już czekam na dentki do roweru, które mi wymienił, a jeszcze czekam na ostatnią dostawę super niedostępnych, żadkich i wysublimowanych kaktusów

Gdyby ją skazali to byłby jeden z największych paradoksów o jakim słyszałem. Ja tylko powiedziałem do czego takie zachowanie prowadzi, wina leży oczywiście po środku. Może byś mnie tak z łoski swojej przeprosił za pomówienie? Miarą przestępstwa nie nazwę czegoś co zostało zatwierdzone za wszelką cenę przez instytucje, których praw nie ustanawiamy jako obywatelem, drogą uczciwej demokracji, tylko są nam wciskane na siłę. Jeżeli się ze mną nie zgadzasz, w takim wypadku popierałbyś prawo do mordowania ludzi w komunizmie, albo przestępcą buntownika władzy? A gdzie jak tak napisałem? Nie chce cudów, ale uczciwości i równości w prawie dla wszystkich. Jeżeli chcesz to całe życie możesz być psem dla władzy, któremu pozwala się "dać głos" raz na 5 lat. Staram się po prostu nie być naiwny względem władzy, która i tak da mi kopa w dupe po wyborach, bo fakt jest taki że ich nie obchodzę, liczy się tylko władza dla nich i kasa. MOże napiszesz "lol", ale wtedy będę wątpił w twoje umiejętności poznawcze, zobacz co się dzieje obecnie w polityce? A patrząc na nie tak daleką przeszłość, zadam ci proste pytanie, ile osoby które wybierałeś spełniły pośród swoich obietnic - ochłapów które rzucają "burkowi"? Jak na razie większość tego co wprowadzają, służy im i tym w elicie, ale nie mnie. Dokładnie tak! Może z głodu/niedojadania np. Mają i w tym celu zatrudniają ochronę, albo każą pracownikom pilnować klientów, wiem bo sam pracowałem przez ponad miesiąc w sklepie. "K**wa k**wie łba nie urwie", zaraz by się wybronili, lub kazali uniewinnić kolege. Przykład: a Lepper swoje odsiedział? NIe, niech mają mięśnie i ręce, by to odrabiać. Łba nie mieli, tylko znajomości i dobre towarzystwo. Dobre Przestać produkować młodych emerytów, ukrucić biurokractwo ZUS, zmniejszyć ilość posiadłości ZUS do dzierżawienia, zmniejszyć ich płace, odprawy, premie, itd. Tyle na początek, teraz Ty dożuć coś od siebie Ja myślę że jednak dla poszkodowanego. A pamiętasz kiedyś, jak chciałem zadzwonić na policje, bo ktoś przed moimi oknami, po drugiej stronie uliczki malował sprayem mur kościelny? Dzwoniłem z 10 minu i nikt nie odebrał. Ostatnio moja matka złożyła pismo do prokuratury, bo sąsiad groził że ją pobije (przy mnie), scysji było więcej z tym człowiekiem, większość poparta pismem z komendy. W odpowiedzi z prokuratury dostała: Nie będzie wszczęte śledztwo, ponieważ prokuratura nie widzi tutaj winy oskarżanego. Prawo ma cię gdzieś, działają tylko dla siebie, i tam gdzie mają kasę. Np. zlikwidować straż miejską na której wezwanie czekałem 1,5h, podczas gdy np. kolega był świadkiem, jak śpią w samochodzie pod Parkiem Powsin. Jak potrzeba spałować nastolatka za marychę, albo gnębić osiedlowych drechów i oczywiście... drogówka to są mistrzami. Reszta ich działań wyszła z ich mody. Po co mam dzwonić, skoro nikt nie odbierze i nikt nie przyjedzie?! Skoro to jak możesz wierzyć w zło czy dobro? A myślisz na jakiej podstawie opiera się prawo jak nie na molarności? Skoro to ma być wielka urzędnicza machina do wykonywania wyroków własnego widzimisię, to może w ogóle nie istnieć. Odnosząc się jeszcze do tego... Ja nie wierzę że człowiek który przez 5 lat studiuje doktryny paragrafów, kruczków prawnych, itd, jest zdolny do bycia wyrocznią w dziedzinach życia o których nie ma pojęcia (właśnie przez swoją indoktrynizację świata teorii, który ma daleko to praktyki).

Testy na inteligencje mierzą twoje umiejętności rozwiązywania testów na inteligencje.

Nie offtopuje, watek jest ciekawszy

Może coś nowego w jego miejsce się pojawi?

Wiesz jak ogarnąć taką rzecz?

O to mi chodziło, co do reszty się zgadzam, przepraszam za niedomówienie. Spoko, tylko jest taki problem że prasa lubi koloryzować, mieć z czegoś pożywkę. Zawsze taka opinia (działająca również na opinię publiczną) fałszuje prawdę. Co nie zmienia faktu. Zmiany zaczyna się od siebie, a nie odwraca od siebie uwagę. NIE, wystarczy porobić porządne ścieżki rowerowe (nie śmieszki) i wlepiać mandaty pieszym na ścieżce. Lepiej? Mam porobić zdjęcia jak wyglądają polskie drogi, przynajmniej w Warszawie? Nie przeczę że nie, ale nie trafisz do kierowców... Bo nie zacznie dla kierowców. Czymś cię zdenerwowałem, że robisz prywatną krucjatę na mnie? Cały czas odnoszę się do twoich słów, a nie do Ciebie.

Postaram się znaleźć, nie obiecuje. Sam sobie udowodnij, nie licz że ktos ci na tacy poda. I dlatego jak widzisz przestępstwo, to nic nie zrobisz, bo okazuje się, że wszystkie patrole są zajęte. Podobnie z karetkami. NIE socjalistą. Ale skoro babcia całe życie zapierdzielała w państwie, to coś się jej należy, a nie tym nierobom wyższej klasy z ZUS. Jakim prawem mnie oskarżasz? Masz jakiś dowód? Złapałeś mnie za rękę? Własnie w taki sam sposób będzie działać wszelka grupa łapiąca, na domniemaniach i niesłusznych oskarżeniach. ?! Nie nauczyli cię czytać ze zrozumieniem ani w podstawówce ani w liceum? Przeczytaj jeszcze raz i być może zrozumiesz co miałem na myśli.

Marzy mi się kupić kawałek ziemi, gdzieś w górkiej dzikiej okolicy, gdzie sam bym sobie postawił dom. Ale cóż, fajnie mieć chociaż marzenia

Pójdę twoją drogą: Nie chce mi się szukać, ale był taki przypadek w Grudziądzu. Ale kasę podatników trzepią, więc czemu nie? A czy dopuszczalne jest ba taka babcia miała 600 zł emerytury i musiała żebrać na ulicy, by mieć na jedzenie? Tak samo jak karetkę, tylko że wzywając do błahej sprawy, potencjalnie zabierasz ochronę komuś w dużym niebezpieczeństwie. Dać babci emeryturę taką, by nie musiała kraść margaryny, tylko mogła sobie ją kupić Cała filozofia w odniesieniu do... No właśnie! Biedak powinien zdechnąć z głodu i nie degenerować społeczeństwa! Szybko byśmy rozwiązali problem głodu! Chyba jednak nie tędy droga. I tak i nie. Dla złodziei leniwych tak. Jakoś jednak nie mogę sobie wyobrazić babci 70 lat pracującej, bo nie stać jej na margarynę. Nie widzę w tym żadnej jej winy. Likwidowanie złodziejstwa powinniśmy zacząć od organów państwowych, jak ZUS, który przywłaszcza sobie ogrom pieniędzy emeryów (za które babcia mogłaby sobie tą nieszczęsną margarynę kupić). Niestety brak trzeźwego myślenia większości naszego społeczeństwa powoduje że coraz bardziej się kontroluje nas, gdy ci odpowiedzialni za opiekę idą w popas. Jeżeli masz tu na myśli wszystkich wyrokowców, to też się podpisuje "8.Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa wobec bliźniego swego." Papież złamał prawo Boskie. Od obecnego więzienia (nawet gdyby dorzucić pracę) daleko będzie jeszcze do Łagrów czy Oświęcimia. To jego pieniądze i nie mów mu co ma z nimi robić. W końcu mamy wolność

Na chodniku czy po ulicy?

Skoro prezydentem był elektryk, to czego Ty oczekujesz Wiesz, idąc tym tropem to wszystko może być niebezpieczne, i tak naprawdę każda grupa jest niebezpieczna. Dziesięć miało być liczbą wymierną dla mnie "minimalnej podstawy", chociaż by robić z czegoś problem, powinno być minimum z 1000 przypadków na 40 milionowe Państwo. Kierowców i pasażerów rocznie umiera ok. 6000 i prędzej z tym powinni coś zrobić, a nie głupotami się zajmują. Tak samo jak nowy projekt zakładający rozszerzenie ilości kamer w warszawie ze 100 do chyba 2 tysięcy. Tylko po co to? Każda z tych kamer będzie kosztować ok. 10 tysięcy? Powiesz mi że to dla bezpieczeństwa robią (szczególnie na drogach)? Za te ogromne pieniądze [(2000-100)*10.000= 19.000.000) można by coś odremontować, poszerzyć ulice, cokolwiek co fizycznie by zwiększyło bezpieczeństwo. Którzy rowerzyści? Jedyne czego chce to mieć wszędzie porządną ścieżkę rowerową, by każdy pieszy się na nią nie wp... i jeszcze pluł jak mu zwrócę uwagę, co jest nagminne. Przykład płynie z góry: patrz rząd. Z tego co wiem, to rowerzyści pragną tylko ścieżek, a po ulicy nie być spychanym przez nieuprzejmych kierowców. Tak samo jak w rządzie pracują najlepiej wykształceni i najmądrzejsi ludzie. Ręka rękę myje, a nie wybitni. Dobre. dlaczego bo w rzeczywistości nie mam argumentu popierającego rzeczywistość, tylko chce się czepnąć rowerzystów, chociaż to Dobrze myślę? Też tak uważam, ale nie do roweru po jednym piwie. O w morde, to żeś wypalił. Nowa reklama piwa: pamiętaj że pijąc browca i siadając na rower jesteś takim samym bandytą jak wampir z bytowa! ;D

@Antyszwed To poważnie się zastanów czy chcesz być z kimś takim, bo potem może być gorzej. @mały maczek No stare emotki były fajne, a te są beznadziejne.

To będzie prywatne i krępujące, ale rozjaśnię ci sytuację. Mieszkam z matką i babcią na 37 m2. Mieszkanie komunalne. Jak nie ciężko się domyślić, dobre warunki to to nie są. Zdaję jednak sobie z tego sprawę, że odłożenie 500 tysięcy to dla mnie niemożliwe. Więc po co?

Wiesz, to nie moja sprawa, ale gdyby mnie cierpiącego i w takim stanie jak Ty byłeś dziewczyna jeszcze objechała za to że mam defekt w organizmie, zamiast mnie pożałować i mnie pomóc, to bym jej dowiedzenia powiedział. Współczuje, nie tylko cierpienia ale i dziewczyny.