Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

szpaku

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez szpaku

  1. no to był muj komentarz odnośnie twojego stwierdzenia o dezynfekcji. a w ogóle to czemu nie?? bakterie z wolnymi rodnikami jakoś sobie radzą, niektóre są w stanie przeżywać wybuch tlenowy komórek odpornościowych
  2. Na dezynfekcję?? bardzo łatwo i bardzo czesto... dlatego zaleca się zmiany śroodka do dezynfekcji co kilka miesięcy na środek bazujący na innym związku. poza tym dezynfekcja sama z natury oznacza nie usuwanie całkowite drobnoustrojów, a jedynie zmniejszenie ich ogólnej liczby z wyeliminowaniem tych patogennych. problem w tym że w przypadku dezynfekcji bardzo ważne są czynniki dodatkowe które będą zmniejszały efektywność bujczą a zarazem szanse nabyci aodporności
  3. Tak od siebie tylko dodam Chlamydiae to nie jest nazwa rodzaju tylko rodziny.
  4. ja bym "związki" z tego cytatu nazwał poprostu opsoninami.
  5. spójrz na tytuł artykułu "blood-derived inflamatory dendritic cells in lymph nodes stimulate acute Thelper type one immune response". blood derived DC - to nadal chodzi o komórki dendrytyczne tylko takie których komórkami prekursorowymi są monocyty a nie komórk i mieloidalne szpiku.
  6. nie...już dawno udowodniono rolę komórek dendrytycznych istnieje cała masa danych doświadczalnych wskazujących na rolę DC w prezentacji antygenu i indukowaniu odpowiedzi. nie od dziś wiadomo że monocyty mogą być źródłem komórek dendrytycznych. jak myślisz co ulegnie łatwiej aktywacji monocyt do aktywnej komórki DC czy nie aktywna komórka DC do aktywnej?? artykuł wskazuje nie wątpliwie na fakt że droga generowania in vivo komórek DC z monocytów jest ważniejsza niż nam się wydawało. natomiast zupełnie nie rozumiem dlaczego napisano w doniesieniu o Th1 jako o subpopulacji ważnej w zwalczaniu wirusów. to są 2 różne rzeczy odporność przeciw wirusowa i odporność na patogeny wewnątrzkomórkowe, fakt że limfocyty te oddziałują przez CD95 z komórkami docelowymi indukując apoptozę, ale nie uznał bym ich za kluczowe w odporności wirusowej
  7. hmm... dlaczego nie skuteczna?? taka hipotetyczna maść wspomagała by funkcję komórki dendrytycznej a nadal to komórka dendrytyczna jest głównym elementem zapoczątkowujący rozwój reakcji swoistej. nie czytałem całego artykułu jedynie abstrakt bo nie mam dostępu do nature dlatego przed konkretniejszymi wypowiedziami się wzbraniam, poza tym bardzo bym chciał dokładnie metodykę przeczytać jak oni co po kolei robili. poza tym sam dogmat komórek dendrytycznych zakłada że funkcjonują one jako tacy tkankowi strażnicy, wyłapując antygeny w tkankach (odbierając ten sygnał o zagrożeniu, przetwarzając go i przenosząc do drenujących węzłów chłonnych). monocyt jest komórką krwi jego rola w indukowaniu odpowiedzi immunologicznej polegała by na wychwycie ag z krwi, lub z tkanek po wcześniejszym napływie do tkanek objętych infekcją, i przenoszeniu antygenu do węzłów chłonnych w czasie którego przeistaczał by się w komórkę dendrytyczną. pytanie w przypadku jakich infekcji się tak dzieje, jakich patogenów? nie chcę się wypowiadać jeśli nie przeczytam tego artykułu dokładnie.
  8. hmmm aż tak wielką rewolucją to nie jest... bo to nadal sa komórki dendrytyczne... a nie od dziś wiadomo że populacja komórek dendrytycznych jest heterogenna zarówno pod względem pochodzenia, jak i funkcjonalno-czynnościowym. sam w pracy uzyskuje DC z monocytów krwi obwodowej. Swoją drogą ma ktoś dostęp do pełnej wersji artykułu? bo coś mi tu się nie podoba . I proszę ani słowa o komisjach etycznych... oj dają się we znaki
  9. jakie dane nanosić nic nie naniesiemy bo i tak nie bedziemy wiedzieli co dokładnie za dany efekt odpowiada zresztą nie da się przypisać konkretnego efektu do nosicielstwa określonego allelu proteomika, proteomika i jeszcze raz proteomika. a poza tym nie masz racji że raz wykonane sekwencjonowanie będzie ważne całe życie co z mutacjami??? wzrost liczby zsekwencjonowanych genomów przyczyni się do utworzenia nowych powiązań określonych grup genów z kolejnymi predyspozycjami pod warunkiem analizy osób blisko spokrewnionych z których jedna wykazuje dana cechę a druga nie a odnośnie tego zwracania uwagi najbardziej prawdopodobne wydaje mi się rozpowszechnienie postawy... mogę palić i tak mam predyspozycję, mogę pić i tak mam predyspozycję do... każdy będzie tłumaczył swoje zaniedbanie własnego zdrowia tym że i tak ma do tego predyspozycje i prędzej czy później dane schorzenie u niego wystąpi
  10. zwykli ludzie nic poza gcgcgcgcatgcattgaaacgt.....itd z tego nie odczytają poza tym skoro dojdzie do takiego upowszechnienia technologii to miejmy nadzieje że i wiedza się upowszechni (Boże sam siebie oszukuję...) poza tym każdy może zapaść na choroby układu krążenia (główna przyczyna zgonów w Polsce) każdego może samochód potrącić każdemu jadącemu samochodem może się nagle koło urwać a jakoś się tym nikt nie przejmuje ( mało tego zap**** jak wariat 180 w centrum miasta)
  11. ale w zasadzie taki z sekwencjonowany genom to jeszcze nic nie znaczy. każdy dostanie "świstek" z 46 ciągami literek. Owszem może wyjść posiadanie skłonności do określonych chorób, tyle że posiadanie wariantu sprzyjającego wcale jeszcze nie oznacza że na tego raka w ogóle zachorujemy, poza tym wiele chorób ma podłoże bardziej złożone są całe szeregi genów których pewne wersje sprzyjają ( co nie znaczy że bezwzględnie warunkują) wystąpieniu jakiejś choroby np. alergia, poza tym sama informacja to też nie wszystko w ostatnich latach odkrywamy coraz większą rolę mechanizmów epigenetycznych w kształtowaniu końcowego obrazu fenotypu. nie da się bez badań in vitro powiedzieć w jaki sposób produkt białkowy określonego allelu genu będzie wpływał na funkcjonowanie pozostałych na poziomach potranslacyjnych. Do tej pory nie znamy dokładnych mechanizmów choć by zaangażowanych w indukowanie odpowiedzi typu Th2 (do końca nie jasny jest 3 sygnał aktywacji). do tej pory non stop odkrywamy nowe funkcje nowe role już istniejących i znanych białek i jeszcze sporo ryżu Chińczycy zjedzą nim to wszystko rozwikłamy. a już w ogóle śmieszny jest przynajmniej dla mnie temat doboru terapii (np antybiotykoterapii) w oparciu o taki genom zsekwencjonowany.
  12. no tak tylko że wtedy uzyskają efekt upośledzenia odporności swoistej=nabytej czyli to z czym walczyli u tej pacjentki, chociaż hmmm może dało by się wykombinować coś żeby wyłączać tylko komórki autoreaktywne trzeba pomyśleć
  13. nie zapomniałem bo nie schodziłem... trzymam poziom
  14. masz racje to nie ta półka twoja jest dużo niżej, moja zaś wyżej
  15. w zasadzie?? czyli że odnotowała ale woli przemilczeć... w transformacji nowotworowej masz zjawisko immortalizacji komórek to jest pierwszy etap w nowotworzeniu. komórki nowotworowe cechują się między innymi wyższą aktywnością telomerazy która w komórkach prawidłowych spada (jej aktywność z wiekiem) czy widzisz delikatną różnicę między tą oczywistością a twierdzeniem że samo zwiększenie produkcji telomerazy spowoduje transformację?? na pewno może jej sprzyjać ale nigdy jeden czynnik nie będzie czynnikiem wystarczającym
  16. może i małe ale jakie inteligentne widzę że Ci argumentów brakło...
  17. Chlamydia trachomatis... hmmm wiesz zielarz coś w tym jest jednak co mówisz... ponieważ infekcje zaliczane do grupy STI (sex transmitted infections lub STD sex transmitted diseases) są wywoływane przez niektóre serotypy Ch. trachomatis to rzeczywiście można powiedzieć że kobieta się może od ptaszka zarazić - męskiego ptaszka
  18. nie musisz ale musisz za to przyznać że zahamowanie skracania a ponowne wydłużenie to jest jednak różnica jak coś piszesz na forum to się staraj żeby nikt nic się nie musiał domyślać bo ktoś kto się dopiero uczy może to odczytać tak jak nakazują zasady pisania (tym bardziej że obok postawiłeś cukrzycę która takie podłoże miewa) a jakie schorzenia autoimmunizacyjne masz na myśli które mogą być przyczyną nowotworu?
  19. Chlamydia trachomatis przez ptaszki nie rozśmieszaj. szalejesz szalejesz a nie douczony jesteś. nigdzie też nie twierdziłem że jestem specjalistą od boreliozy to co piszę to wiedza podstawowa a tobie jej brakuje. nie można się specjalizować we wszystkim bo to wtedy nie jest specjalizacja przestań ujadać bo nic swoim ujadaniem nie udowodniłeś widzę że popełniasz coraz więcej błedów merytorycznych w swoich wypowiedziach. ale ty jesteś zatwardziały w zdobywaniu wiedzy tak Ci ciężko lekcję przyjąć?? w jakiej nowej szanującej się publikacji znajdziesz nazwę Chlamydia pneumoniae? a rezerwuar tych gatunków jest różny psitacioza jest owszem typowo od zwierzęca ale zakażenie chlamydia trachomatis przenosi się od człowieka do człowieka przy czym nie jest to jedna choroba bo Ch. trahomatis może wywoływać 3 różne przypadki chorobowe w zależności od serotypu. Chlamydophila pneumoniae również zakażenia drogą kropelkową człowiek- człowiek...wiesz co jak masz takie bzdury pisać to ne pisz bo są ludzie którzy gotowi w to uwierzyć. a ponoć ci na edukacji zależy misje masz żeby się wiedzą popisywać to trzeba ją posiadać. robisz tyle błędów merytorycznych że ja poprostu nie mam siły ani ochoty ani też czasu po kolei wszystkie prostować. krzyczeć to każdy może tylko żeby to coś konstruktywnego było to już gorzej... a czy ja gdzieś napisałem że w diagnostyce boreliozy czy chlamydiozy należy się opierać na testach ELISA? nie umiesz czytać ze zrozumieniem ?? znaczy się podstawówki nie skończyłeś? wszędzie się dopatrujesz tylko czyjejś niewiedzy?? gdybym ja miał tak robić to wogóle bym z tobą nie dyskutował bo skąd mam mieć pewność że ty wogóle wiesz na czym diagnostyka polega, albo co to jest przeciwciało zwłaszcza po twoich wypowiedziach...
  20. haha hah ha sam jesteś żałosnym bufonem który natknął sie na kogoś kto ma coś więcej do powiedzenia 8). przeczytałem w książce?? nie nie przeczytałem wiedziałem, ale jesteś tępy jak mój nóż po tygodniu bieszczadowania skoro pytasz mnie o rzeczy które można sprawdzić w książce bo wiedza jest ogólnie dostępna. a borelia?? widzę że "znafca" boreliozy nie słyszał o trzech fazach infekcji zależących od czasu, wiedza bardzo podstawowa. To ty nie pisz więcej bo się błaźnisz swoim nie doczytaniem. dzieciaku lekarz?? niech się lekarz zajmie leczeniem.. ja widzę dobrze jaką formę nauki lekarze uprawiają bo trochę środowisku siedzę. zlecenie wykonania kilku (jeden na rok) testów ELISA (nie nie pomyliłem się ELISA a nie tak jak pomyślałeś Eliza, nie chodzi mi o imię dzięwczęce) laborantom w szpitalu to nie jest żadna nauka nie truć cię Clamydophila?? kiedy to jest nazwa systematyczna przyjęta przez naukowców systematyków genetyków taksonomów na podstawie analizy różnic 16SRNA, oraz %GC różni się za bardzo od rodzaju Chlamydia i został utworzony rodzaj Chlamydophila to nie jest męczenie synek to jest nauka nie dajesz rady?? wysiadaj sprawdziłem w książce sprzed dziewięciu lat znajdziesz informacje o fazie przewlekłej boreliozy :. nie siej populizmu i zacofania a i pisze się chlamydioza poza tym pisząc chlamydioza robisz błąd niesprecyzowania mówiąc chlamydioza nakazujesz kojarzyć chorobę z Chlamydia trahomatis, Chlamydia psitaci (wtedy psitacioza lub papuzica...) nie czyń tego więcej
  21. no tu to żeś po prostu dopie**** jak siedziałem tak sie zsikałem zwieracze puściły ... gdzie cię uczyli że rak jest chorobą autoimmunizacyjną ?? co?? ;D gdzies pisałeś ze masz tu misję edukacyjną ... nie wątpie musisz się wiele nauczyć... ;D a teraz poważnie... czy możesz mi powiedzieć jaki jest mechanizm odbudowy skróconych telomerów?? bo jakoś go sobie nie mogę uzmysłowić, i co to znaczy że coś działa skutecznie profilaktycznie na układ odpornościowy?? chroni przed tymże układem??
  22. zielarz... nie mam do ciebie siły... weź zacznij myśleć i czytać ze zrozumieniem. Twierdziłem że krętki nie tworzą form przetrwalnikowych i nadal tak twierdzę bo nie tworzą. Tworzą natomiast formy przetrwalne widzisz różnicę?? czy w swej zadufałości zaślepiony jesteś swoim Ja nadal?? wysuwasz cały czas te same argumenty a właściwie pytania które nie mają się ni jak do sensu dyskusji. chcesz moją wiedzę sprawdzać?? nie bądź śmieszny. moją wiedzę sprawdzano już nie raz. widzę że nie masz pojęcia za dużego o mikrobiologi... skoro nie wiesz jakie antybiotyki są w stanie barierę krew mózg przenikać (w pewien sposób i na upartego to można powiedzieć że w pewnych warunkach wszystkie dadzą radę...). Pytasz się mnie ile powinna trwać antybiotykoterapia? haha czy jesteś taki zielony? czy może na sprawdzianku/kolokwium/egzaminie nie poszło i teraz chcesz się usprawiedliwić? odpowiem Ci... tak jak odpowiedział by każdy naukowiec... terapia powinna trwać tyle aby doprowadzić do eradykacji patogenu dawka antybiotyku i czas trwania powinna zostać dobrana indywidualnie. czas leczenia będzie zależny zarówno od cech gospodarza, jak i właściwości samego szczepu, a przede wszystkim stadium choroby a nie wiem czy wiesz że jest ich kilka w przypadku infekcji Borrelia, więc nie można określić jednoznacznie ile ma trwać. Miejscem docelowym też mogą być różne tkanki nigdy tylko jedna. Docelowo wczesne fazy leczy się wysokimi dawkami penicylin i tetracyklin (doksycyklina jest lekiem z wyboru no i przenika do wnętrza komórek a to przeca patogen względnie wewnątrzkomórkowy czas terapii zmienny czasem wystarczy 10 dni czasem trzeba przedłużyć, generalizował nie będę bo jestem zwolennikiem natychmiastowego odstawiania antybiotyków jeśli tylko jest to możliwe), jeśli diagnoza nastąpi w późnej fazie choroby podaje się cefalosporyny III i IV generacji (łatwo przenikają barierę). odnośnie Chlamydophila sprawa prosta. Antybiotyk który będzie przenikał do wnętrza komórek, antybiotykami z wyboru są tetracykliny jeśli mnie moja naukowa intuicja nie myli. dodam że jestem naukowcem a nie lekarzem widzę że nie masz pojęcia o nauce skoro nie odróżniasz naukowca od lekarza (z całym szacunkiem do tych drugich), no ale cóż mam dobry dzień wiedzą się podzieliłem (granty badawcze rozdane:)) A jeszcze jedno ton tej wypowiedzi nie jest może zbyt przyjazny ale nie zamierzam inaczej traktować osobę która próbuje ze mnie drwić, spoufalać się ze mną biorąc mnie "ironicznie" za przyjaciela, przekabacać moje wypowiedzi, nie biorąc pod uwagę mego zdania, do którego prawo mam. nie potrafisz toczyć normalnej dyskusji? i nie zarzucaj mi braku wiedzy bo nie wiesz co czynisz. dopiska: świat na określenie pomidora używa terminu "warzywo" ja logicznie myśląc uważam że to jest "owoc" czy to się światu podoba czy nie...
  23. sorki Thirbis. Ja się niczego nie wstydzę i chować się nie muszę (poza tym że w cyste nie można się schować a jedynie ją wytworzyć)... nie jestem zwolennikiem używania terminu cysta w w odniesieniu do prokariontów, chociaż jest dopuszczalne takie określenie. Nie masz racji w swoich wypowiedziach. Nie używaj stwierdzenia "forma przetrwalnikowa" bo ta się jednoznacznie kojarzy z tworzeniem przetrwalników (endospor) typowych dla laseczek. Mnie stać na szeroką interpretację ale nie toleruje niedopowiedzeń i błędów merytorycznych. Jako forma przetrwalna cysta rzeczywiście jest za taką uznawana podobnie jak i endospora, akinety, ciałka elementarne, czy mikrospory. Na temat wspomnianej przez Ciebie Chlamydia pneumonie nawet się nie wypowiadam... ponieważ nie ma czegoś takiego jest natomiast Chlamydophila pneumoniae używasz nomenklatury sprzed kilku lat obecnie tylko lekarze chyba zostali przy dawnej, nomenklaturze naukowcy idą z duchem czasu... Odnośnie antybiotyków to tu należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Zarówno tzw. formy utajone Chlamydophila pneumoniae, jak i zlokalizowane w mózgu cysty Borrelia są ciężkie do eradykacji z powodu tego że są wewnątrz komórek gospodarza (Chlamydophila) i potrzebny jest antybiotyk który będzie utrzymywał odpowiednie stężenie wewnątrz komórki, lub w muzgu, a więc dochodzi problem pokonywania bariery krew mózg...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...