Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

MrVocabulary (WhizzKid)

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Odpowiedzi dodane przez MrVocabulary (WhizzKid)


  1. W dniu 30.03.2022 o 21:22, Astro napisał:

    Mam problem, ale jakiś językoznawca by się przydał, bo w worku/ woreczku raczej coś się nosi, chociaż cholera wie...:
    https://darmowadostawa.pl/woreczek-na-wlosy-do-pralki (tu się jednak zbiera, ale może jednak to się później nosi... ;))
    Myślę o worku na ziemniaki/ kamienie i siatce na motyle/ ryby/ niesforne włosy... No właśnie.

    Woreczek na warkocz mogę zrozumieć, ale

    ;) Chyba chodziło o złapanie tych niesfornych, coby spod tupecika się nie wydostały, czyli siatkę/ siateczkę.

    Mówisz – masz ;)

    To trochę zagmatwane, ale w skrócie worek (lub mieszek) nie musi być czymś zamkniętym – ba, worki muszą być możliwe do otwarcia, ale mieszki włosowe to zasadniczo dziury w głowie lub „zatyczki” na włosy (okalają jeden z końców włosa). Myślę, że w podobny sposób siatki na włosy okrywały jedną stronę głowy, więc nazywano je workami. Ale głowy sobie nie dam uciąć ;)

    • Pozytyw (+1) 1

  2. 17 godzin temu, Astro napisał:

    Tak, ale ująłbym to inaczej; to bardzo duża ilość tej klasy obiektów:

    (…)

    Niestety, jest ich niezbyt wiele w Galaktyce, jak i w każdej galaktyce (podziwu dla astronomów, którzy potrafią je wyłuskać w ogromie danych i wyznaczyć ich okres pulsacji nie oczekuję ;)).

    Ach, czyli to są te standard candles – już łapię. Dzięki, Astro!


  3. 2 minuty temu, Jajcenty napisał:

    Trochę mało :) Jeśli przyjąć dawkę z artykułu 50mg/kg to 100 kilowy facet potrzebuje 5g kurkuminy czyli co najmniej 167g kurkumy (3% kurkuminy). Daltego ja brałem ekstrakt 2500mg z piperyną, ale w moim przypadku nie zadziałało. Wiem, że 3gr jest zwolennikiem kurkumy na sucho :D więc  pewnie powie więcej o dawkowaniu.

     

    Sam tego nie przygotowuję, tylko pasożytuję, więc proszę przyjąć mój przepis ze szczyptą soli (i chochla kurkumy) ;)


  4. Wiesz, ex nihilo, wszystko brzmi sensownie, ale 7 innych rzeczy nie działało. Mój brat miał taką sytuację, że nie miał opieki medycznej przez 3 lata i dostawał bardzo niskiej jakości żywność, przez co jego układ trawienny się popsuł – mamy to na piśmie od trzech lekarzy – a i tak od urodzenia źle reagował np. na kapustę i grzyby. Zresztą poziom stresu fluktuował baaaaardzo mocno bez wyraźnego wpływu na sytuacje trawienne. Nasze podejrzenie jest takie, że flora bakteryjna mu się zmieniła (a tak się regeneruje zwykle do 7 lat, jak zresztą tutaj na KW kiedyś było w artykule) i ma chroniczny stan zapalny dodatkowo pogarszający się przy pewnych rodzajach jedzenia (w moim rozumieniu to to samo, co alergia).

    Myślę, że tutaj jest dużo zmiennych i trudno kategoryczne/uniwersalne sądy wydawać. Jako naukowiec staram się zawsze z nim jakoś planować testowanie takich rzeczy i kurkumina mnie raczej przekonuje – ale nie na tyle, żeby to reklamować poza „wybitnie się sprawdza u mnie w rodzinie”. Jordan B. Peterson okazał się być genetycznie uczulony na wszystko oprócz mięsa (polecam historię opowiedzianą przez jego córkę, Mikhailę), zatem u każdego to inaczej działa, a dietetyka jest nauką tylko połowicznie ;)


  5. Mój brat ma niestrawność/alergię nabytą na większość produktów spożywczych, w tym nawet sałatę. Spędzał co najmniej 2 godziny dziennie w ubikacji.

    Zaczął jeść kurkuminę codziennie i praktycznie przestał mieć z tym problemy. Poza tym łatwiej przeziębienia przechodzimy biorąc ją.

    Wiem, że to żadne badania naukowe, ale to, jak ona dobrze działa przeciwzapalnie, graniczy z byciem cudownym lekiem ;)


  6. 7 minut temu, Warai Otoko napisał:

    Dobra uwaga! Ale rozwinąłbym temat. Prawidłowe informowanie to podstawa podejmowania właściwych decyzji. 

    Dlaczego, więc nie pójść krok dalej i np. dlaczego Google nie zainwestuje zamiast w tą wersję przeglądarki, w projekty, które uniemożliwiają cenzurę, nie wiem np. te balony (?) z serwerami/antenami Wi-Fi (coś takiego mi się kiedyś o uszy obiło). Pytanie czy przeszkodą sa pieniądze, ograniczenia techniczne czy zwykła ludzka słabość? 

    Myślę, że zadzieranie z Chinami w taki sposób, jak prezentujesz, nie skończyłoby się dobrze dla Google’a. Ale ten ostatnio mi znacznie podpadł, więc w sumie… ;)


  7. No wreszcie - dokładnie taki system opisywałam około 6 lat temu. Oczywiście nikt mnie nie słuchał. Teraz ktoś "wymyślił". Nie chodzi o patent czy zyski - chodzi o to że wiele wartościowych pomysłów jest pomijanych bo wymyślił je "amator", a wiele bzdurnych zyskuje dlatego że jest szansa na tym zrobić karierę - niezależnie od skuteczności. 6 lat temu mówiłam że trzeba AI podzielać na małe podzespoły wyspecjalizowane z analizie różnych elementów, oraz w system łączenia i upraszczania wniosków z tych podzespołów

     

    Ten gościu w wywiadzie powiedział, że miał na to pomysł od prawie 40 lat, ale nie udało mu się pewnych problemów aż do teraz rozwiązać :)


  8. Dla mnie ekstra. Oszuści zawsze byli plagą, i zawsze były systemy, które miały temu zapobiegać na podobnych zasadach (np. PunkBuster).

     

    lester, przypuszczam, że to kwestia technologii. Ostatnio zapora Windowsa jest lepsza od Avasta i Kaspersky'ego, a nie olewania problemu. Tak czy siak, dobrze, że coś takiego zrobili.


  9. Pojedynczy domek do zdzierżenia. Dzielnica takich domków będzie się palić jak suchy step w wietrzny wieczór tylko bardziej trująco. Mimo dodatków mających utrudniać palenie, styropiany samogasnące palą się pięknie po przekroczeniu krytycznej prędkości dostarczania ciepła. Zapalniczką tego nie podpalisz (z trudem, może), ale jakiś płonący mebel w domu może już wystarczyć do zapłonu. 

    Do tego rozkład polistyrenu pod wpływem UV lub czasu z uwalnianiem rakotwórczego styrenu, znikoma odporność na rozpuszczalniki organiczne - 5 litrów acetonu rozpuści chałupkę jakby z soli była - dla kobiet oznacza to zakaz malowania paznokci bo opary zmywacza powodują, że sufit kapie na głowę - dosłownie. :) Nic nie poradzę, 70k$ to trochę dużo za te atrakcje. Drewno lepsze.

    Brzmi jak niezły hardkor :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...