Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Cretino

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    154
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Cretino

  1. Niedawno rozmawialem sobie z dwoma naukowcami zajmujacymi sie wykopaliskami (Chiny, Rosja) a w dodatku jeden z nich robil tez badania genetyczne i obaj wydawali sie sugerowac, ze w ogole podzial na ludzkie rasy zawdzieczamy domieszkom innych gatunkow niz Sapiens Sapiens w naszym genomie (zdolnosc do krzyzowania sie i posiadania plodnego, wspolnego potomstwa mamy zawdzieczac wspolnemu przodkowi). Obaj twierdzili, ze zupelnie czystym genetycznie Homo Sapiens Sapiens jest jedynie rasa czarna, rasa biala w duzej mierze swoje powstanie zawdziecza domieszkom genów H.S. neandertalis (i to te geny sprawily, ze stalismy sie tak rozni od pierwotnej populacji najezdzcow z afryki) a rasa żółta być może powstała po dodaniu do tej kombinacji genów (H.S.S. + H.S.N.) właśnie Denisowian. Sugerowaloby to, ze cala rasa zolta powstac mogla w Tybecie albo na Syberii (tak jak to sie zaklada juz od dawna, ze w zimnym klimacie z przestrzeiami dlugo pokrytymi sniegiem) skad rozprzestrzenila sie na cala Azje wschodnia i pd-wsch.
  2. A ja idiotom 3 groszowym radzilbym nie wp***dalac sie w cudze zycie. Jesli jestescie w stanie DEBILE zaproponowac inna alternatywe, zapewniajaca taka sama ilosc bialka pelnowartosciowego przy niepowiekszonej kalorycznosci jaka daje np. chuda wolowina to chetnie poslucham. Na razie jestescie tylko debilami, ktorym nadmiar esteogenu z soi na lby padl. Napewno czlowiekowi z choroba crohna, wrzodziejacym zapaleniem jelit, celiakia albo czymkolwiek co ogranicza ich wybory zywieniowe zaproponuje zywienie bezmiesne. Moze jeszcze ryb maja nie jesc? A moze jajek? A moze osobie z alzheimerem/parkinsonem zastapie mieso nabialem zeby mu aktywacja mikrogleju do reszty mozg rozpierdolila? A moze jakies inne, niskokaloryczne zrodlo bialka nie zawierajace kazeiny mi zaproponujecie? I zeby mialo conajmniej takie samo macro i micro jak chude mieso. A teraz do kolejnych debili, komuchow, ktorzy rzucaja argumentami o kosztach dla systemow opieki zdrowotnej. Wyssane z d*py argumenty. Komuchy stworzyly systemu za ktorych utrzymanie maja wszyscy placic? Nie byloby tych komuszych systemow to i nie byloby obciazen bo kazdy jadlby sobie co chce i sam sobie placil za skutki. Nie korzystalem z uslug NFZ od lat i za wszystko place z kieszeni wlasnej. Siostra nawet operacje kregoslupa finansowala sobie sama. Nadal nie wolno mi jesc miesa bo tworze jakies urojone koszty? Zlikwidujcie to guwno jakim jest obowiazek ubezpieczen (te k**wy zgarnely mi na to grubo ponad 10000PLN za zeszly rok a nic z tego nie wzialem) i nie bedzie problemow jakich normalny swiat nie zna. I nie. Nie ma zadnych naukowych dowodow na szkodliwosc jedzenia miesa. Sa tylko pewne dane wskazujace na szkodliwosc spozywania wysoko przetworzonego miesa. Tylko, ze jestem pewien, ze kluczowe tu jesg pojecie wysoko przetworzone. Nawet pozornie zdrowe produkty ale wysoko przetworzone sa szkodliwe (losos karmiony jak jesg karmiony i "wedzony" jak jest weddzony, ziemniak w postaci chipsow itd.). Sa spolecznosci zywiace sie tylko miesem i nabialem w ktorych zapadalnosc na nowotwory jest ponad 5x nizsza niz dla zachodnich spoleczenstw (zabawne - mieszkajacy w podobno brudnym kraju Chinczycy choruja na raka 4x rzadziej niz ludzie w eur. zach. i US). Mieso nie jest w zaden sposob szkodliwe, tak jak nie jesg szkodliwy ziemniak albo losos sam w sobie. Szkodliwe jesg wszystkk to co idioci z tym robia i co do tego dodaja. Zdrowszy bedzie czlowiek zywiacy sie poledwica wolowa i krolikami (tylko) niz wp***dalajacy roslinne chipsy i chrupki. Sie pytam ostatni raz. Jaki pokarm da mi 20-25g albo i 30g (dorsz) albo i 60g na 100g produktu bialka przy nie przekroczonej kalorycznosci? Pelnowartosciowego bialka a nie sojowego guwna z aminogramem z d*py.
  3. Zovirax to ma w ogole udowodniona jakas skutecznosc? Moze jakies inne przyklady lekow przeciwwirusowych? LOL
  4. Jedno pytanie mam do amatorow energii slonecznej. Jesli slonce dostarcza ziemi okreslona ilosc energii na m2 (co oczhwiscie ksztaltuje klimat, temperature, wilgotnosc/parowanie itd.) to jak wplynelo by na klimat przechwycenie np. 20-25% tej padajacej na pow. Ziemi energii i zamiana jej na energie elektryczna?
  5. Moze sie ktos oburzy moimi glupimi pytaniami ale musze :). Co sadzicie o koncepcji, ze bez dodatku genow neandertalczyka nie powstalaby rasa biala znana obecnie? I to neandertalczykowi zawdzieczamy to jaki kierunek rozwoju obralismy. Albo inna: bez udzialu denisowian nie byloby rasy zoltej. Albo kolejna, ze wlasciwym homo sapiens sapiens jest jedynie rasa czarna a obie inne to "hybrydy" sa. I wiekszosc roznic genetycznych miedzy rasami wynika wlasnie z obecnosci w ich genotypach wtretow od innych, wczesniejszych "czlowiekow" zamieszkujacych tereny na ktorych obecnie zyja rasy biala i zolta.
  6. Podejrzewam, ze jezykow tez, i pluc, i kutasow. I co w tym odkrywczego?
  7. Instytut g i k to taka bezuzyteczna k**wa jest co za nia panstwo placi. Nie dosc, ze nic nie wnosza to jeszcze przeszkadzaja. Nawet niezdolni sa wymusic na jednostkach samorzadowych wykorzystania jednolitego oprogramowania geo/kart (standaryzacji) i firmy (nawet te nalrawde male) musza miec po kilka programow do tego samego bo jeden powiat ma microstation a drugi obok calkiem co innego. Jedyne co ten twor produkuje to biurokracja i niepotrzebne koszty.
  8. W populacji gdzie jest wysoka konkurencja dochodzi do eliminacji wadliwych genow (albo inaczej - jest jakikolwiek stres, moze byc to konkurencja o samice ze strony innych samcow, konkurencja o pokarm) bo wadliwe samce (niezdolne do rgwalizacji) sa eliminowane i nie rozmnazaja sie. W populacjach, vdzie kazdy ma co zrec i co ruchac nie ma konkurencji i defekty mnoza sie jak na drozdzach. Jak jest duzo zdesperowanych kobiet i kazdy moze swoje geny przekazac to lrzekazuje je byle patalach i stad z pokolenia na pokolenie coraz wiecej przypadkow dziwnych (w populacji ludzkiej np. chorob psychicznych, homoseksualizmu itp.). Wszystkie badania jakie znam wskazuja na postepujaca degeneracje kqzdej populacji zyjacej w tzw. "dobrobycie". Tylko stres (glod, bieda, przemoc itd.) gwarantuja eliminacje z populacji osobnikow wadliwych (w sensie zdolnosci do radzdnia sobie ze stresem i konkurowania z innymi) i nic te badania nowego nie wniosly.
  9. Tak, spoleczne zawsze oznacza patologiczne i zwierzece bo spoleczne (kliki, uklady, grupy, w 10 na 1, "tlumem go bracia") powsfalo po to, zeby konkurowac z lepszymi i silniejszymi od siebie. Badania na szympansach jasno to udowadniaja. Grupa zawsze powstaje tam (spoleczenstwo) gdzie glupi motloch chce ukrasc zdobycz/efekt pracy skuteczniejszej jednostki (skuteczniejszej w np. zdobywaniu zasobow) rozumujac, ze az tyle mu nie potrzeba i musi sie podzielic z motlochem albo zostanie zamordowany. Oddasz nam czesc samic albo czesc tego co znalazles/upolowales albo w 5 cie zalatwimy. Filtrowanie - widze podstawowy problem z dostrzezeniem problemu i czepianie sie slowek. Jesli ktos jest idiota z klapkami na oczach i widzi przed soba tylko a a inny w tym czasie widzie a, b, c, d, e, f, g, h itd. to problem nie wynika ze skutecznosci filtrowania tylko z ilosci mkzliwosci. Jesli jestez slepy i glupi i widzisz tglko jedna mkzliwosc to nie znaczy w ale, ze filtrujesz lepiej niz osoba autystyczna ktora widzi od a do z. Jesli zaczniesz byc zdolny do widzenia tego co osoba autystyczna bedzie mozna ocenic czy naprawde proem wynika z filtrowania czy dostrzegania. Problem moze wynikac z tego, ze osoba autystyczna widzi az tyle zllzonosci, ze nie moze sie zdecydowac, ktora metode wybrac w celu rozwiazania lroblemu. To tak jak z sytuacja kiecy moj dziad fedrowal, moj ojciec fedrowal, ja tez chce fedrowac i ch*j. Idiota nie dostrzeze nivdy, ze moglby cos i nego niz fedrowanie eobic i pojdzie na strajk bo nie daja mu fedrowac. Smiem watpic zeby autycy mieli wyraznie i w sposob istotny sgafystycznie gorszy mechanizm filtrowania. Smiem twierdzic, ze w niczym nie ustepuje on tzw. normalnym. Smiem twierdzic, ze kazdy tzw. normalny by sie zesral pracujac na takiej ilosci odbieranych danych/informacji jak autycy i kazdy autyk bez problemu poradzilby sobie z iloscia danych/informacji docierajacych do tzw. normalnych. Sytuacja jest tu analogiczna do tego co sie obserwuje w systemach np. renderingu gdzie dokad dane sa pobierane z dyskow hdd to wlasnie one sa waskim gardlem sysfemu i wlasciwie nigdy nie dochodzi do wysycenia mozliwosci obliczeniowych cpu. Gdy natomiast dane do cpu przychodza z super szybkiej macierzy zbudowanej na ssd (szczegolnie na pcie/nvme) to njejednikrotnie waskim gardlem staje sie sam procesor. Pisanie o zaburzeniu przetwarzania i filtrowania danych/informacji przez autykow to jest sytuacja gdy dane te doplywaja do cpu z faka sama lredkoscia do autykkw i normalnych ale blokuje sie cpu (bo. np. autycy maja 2x mniejsza pojemnosc ktoregos z poziomow cachd procesora) podczas vdy ja uwazam, ze fo nie prawda jest a problem wynika nie z cpu i sposobu/predkosci/wydajnosci jego przetwarzania tylko z predkosci macierzy gromadzacej/udostepniajacej dane do dalszej obrobki i przetwarzania. Problem z przetwarzaniem danych przez autyka wynika wg mnie nie ze sprawnosci mozgu tylko z nadmiaru danych. To tak jak z przejsciem z 16 na 32 bitowy kolor w kartach graficznych lata temu. Gdyby normalny dostawal (gpu 16 bit) dostawal tyle samo danych do przetworzenia co nienormalny/autyk (gpu 32bit nienormalne owczesnie) to by sie zesral 3x mocniej niz autyk. Mozna sie czepic, ze widocznid dane te sa niepotrzebne i dlatego normalni je odrzucaja i nie biora ich jako podsgawe do dalszych obliczen (cos jak pojedyncze kontra podwojne probkowanie - pojedyncza/podwojna precyzja w kartach graficznych) tylko, ze to bzdura. Normalni icb nie biora pod uwage bo nie umieja ich wykorzystac i wrecz obnizylo by to ich szanse reprodukcyjne w swiecie zarcia/srania/kopulowania. Zwierzetom wiele danych jest niepotrzebnych do przezycia i szczur tez nie musi umiec obliczyc jaka sile musi uzyc i pod jakim katem skoczyc zeby doskoczyc kurczakowi do gardla. On wiekszosc danych odrzuca, jego nie obchodzi np. ze jedne kurczaki sa karmione na paszy z dioksynami a inne na zdrowej. Szczur chce sie nazrec i tyle. I podobna roznica mkze byc miedzy tzw. normalnymi a autykami. Normalni odrzucaja czesc danych bo sa one niepotrzebne do przetrwania a wrecz je utrudniaja. Duzo wiecej u tzw. normalnych dzieje sie w sferze tzw. pkdswiadomosci i zwiazanej z zachowaniami instynktownymi. Autycy byc moze maja tak " ludzkie" mozgi i odeszlo u nich tak daleco wszystko od instynktu do rozumu i w kierunku racjonalnosci, ze ich mozgi odrzucaja dzialanie instynktowne i buntuja sie przeciwko niemu (stad np. bunt wobec za howan ktore mialy sens gdy lazilismy po sawannie a obecnie sensu juz nie maja) - dla nich jedt on niezrozumialy bo racjonalny rozum podpowiada im calkiem inne rozwiazania problemow. Dlatego sam nigdg nie poznalem np. osoby autystycznej majacej poglady socjalistyczne/komunistyczne vdyz dla osob takich taka postawa jest niegodziwa bo polega na okradaniu przez motloch jednostki z owocow jej pracy. Osoby autystycznd wszystkie jakie znalem chetnie utozsamialy sie z povladem: "kazddmu wg zaslug jego" i nigdy nie akceptowaly pogladow w rodzaju: "kazdemu wg potrzeb". Osoby autystyczne jakie poznalem byly wrecz zawsze ogromnie krytyczne co do siebie i tego co sie im nalezy. Osoby autgstgczne choc skrajnie indywidualistgczne to potrafia wspolpracowac calkiem dobrze ale tylko gdy dotyczy to nalrawde rozwiazywania problemow i nivdy nie podejma wspolpracy jesli z zalozenia mialaby ona polegac na problemow mnozeniu. Wiekszosc z nich ma bardzo do rze rozwiniete poczucie sprawiedliwosci i potrafia ocenic na co kto zasluguje. W tym samym czasie grupy zwiazane z tzw. normalnych pktrafia np. dobrze krasc i pasozytowac. Stad tez popularne wsrod fzw. Normalnych (coraz bardziej) pojecje sprawiedliwosci spolecznej (bo nasfepuje coraz silniensze przesuniecie od jednostki/personalizmu ku vgrupie/stadu/roju). I tak - wlasnie w tym rozumieniu spoleczenstwo to patologia jest bo kazde powstalo po to zeby okradac tych, ktorym ten stadny konstrukt jest malo pktrzebny i ktorzy sami sobiedobrze radza a jednocza sie tylko w celu podejmowania dzialan konstruktywnych a nie jak spoleczenstwo w celu zaprowdzania "sprawiedliwosci spolecznej". Spoleczenstwo zawszd jesg pasozytnicze bo czlonkowie spoleczenstwa naweg jesli sa doskonale swiadomi, ze nic pozytecznego dla innych nie wytwarzaja (sa paskzytami) to i tak zycie cudzym kosztem im sie nalezy a jednostki produktywne maja obowiazek dosgarczac im zasobow do zycia. Jednostka normalna chetnje bedzie zyc cudzym koszfem i znajdzie do tego tysiac wytlhmaczen a autyk nivdy nie wyciagnie reki po cudze. Stad moje stwierdzenie, ze autycy sa bardziej ludzcy niz normalni a istnieniem spoleczenstw nie nalezy sie zbytnio podnkecac. Pasozyci zyjacy kosztem innych i nazywajacy to sprawiedliwoscia spoleczna i podstawami istnienka nowoczesnych spoleczenstw (czesfo naweg zdobyczami cywilizacyjnymi). LOL
  10. Dziekuje.za odpowiedzi. rahl - zdaje sobie z tego sprawe ale mnie akurat w tym momencie rozmiar ziemi interesowal i jego powiazanie np. z tempem kolonizacji ladow przez Homo. Czy np. bylby duzy wplyw jesli odleflosci miedzy wyspami znacznie by sie zwiekszyly? Itp.
  11. Przepraszam za praktyki gornicze ale z ciekawosci musze. Do jakiego mniej wiecej rozmiaru planety typu ziemskiego mozliwe jest istnienie na niej zycia typu ziemskiego? Czy gdyby promien ziemi mial o 50% wieksza dlugosc to ewolucja tutaj przebieglaby podobnie? Wyobrazcie sobie identyczna ziemie, z identycznym rozkladem ladow i oceanow tylko z promieniem bliskim 10000km. Jak taka zwiekszona izolacja ladow moglaby wplynac na rozne cywilizacje? Czy jesli wzrost promienia skutkowalby analogicznym wzrostem masy (wzrost grawitacji proporcjonalny do wzrostu objetosci/masy planety przy tej samej sredniej gestosci) to o ile bylibysmy nizsi zwazywszy na znacznie zwiekszona grawitacje? Tzn. zdaje se sprawe z tego, ze jesli planeta bylaby tyle wieksza i podobna do ziemi to i srednia gestosc mhsialaby jej wzrosnac bo wzrost objetosci/masy scisnalby ja na skutek grawitacji.
  12. Bez zwolnien podatkowych/skarbowych rynek samochodow elektrycznym w chinach umarlby w rok :). Ludzie to kupuja tylko dlatego, ze od elektrykkw nie ma tam zadnych oplat. Wprowadz takie same sasady uzytkkwania jak dla spalinowych samochodow i chinskiego rynku elektrykow nie ma :).
  13. Naiwne dzieci. Roboty i mniej lub bardziej zlozone formy ai wejda do zycia (przemysl, transport, nauka itd.) bez wzgledu na to czy to bedzie bezpieczne i czy beda czy nie beda temu towarzyszyc ofiary w ludzoach. Wystarczy, ze ich zastosowanie bedzie tansze niz uzywanie do tego ludzi. Autonomiczne pojazdy wyjada na ulice czy sie to komus podoba czy nie.
  14. Przepraszam za wykopki ale musze cos dodac. Ta nadmiarowa ilosc neuronow moze powodowac taki skutek, ze autycy sa wrecz przytloczeni logika i racjonalnoscia. Z tego powodu wiele zachowan tzw. normalnych jest dla nich niedorzecznych i nieakceptowalnych jako nielogiczne i nieracjonalne i wrecz zwierzece. I to nie jest tak, ze oni nie rozumieja tylko po prostu ignoruja pewne komunikaty i zachowania normalnych bo uznaja je za niedorzeczne. Nie ma w nich zatem nic nieludzkiego i nienormalnego a raczej sa nadwyraz normalni, ludzcy i racjonalni i to "normalni ludzie" ze swoimi podswiadomymi, zwierzecymi zachowaniami, sa dla nich patologia. My jak gramy w karty to liczymy czesto na szczescie, blefujemy, robimy miny, puszymy sie, udajemy idiotow. Czesc autykow/sawantow potrafi tak dobrze liczyc, ze liczac karty zawsze wiedza jakie jest prawdopodobienstwo wypadniecia jako nastepnej takiej a nie innej i im szczescie i "ludzkie" zachowania nie sa potrzebne. Nie bez powodu jak sie kogos zlapie lub choc zacznie podejrzewac o liczenie kart to sie go z kazdego kasyna wyrzuca z wilczym biletem. I to nie prawda, ze my normalni jestesmy normalni bo umiemy wybierac z zalewu bodzcow jakie dostafcza nam otoczenie a autycy sa nie normalni bo nie umieja i ten nadmiar ich przytlacza. Owszem przytlacza ale nie dlatego, ze nie umieja filtrowac. Ani my nie filtrujemy lepiej, ani oni gorzej. Po prostu my nie jestesmy nawet w stanie odebrqc/zauwazyc tej ilosci bodzcow i danych jakie moze odebrac z otoczenia umysl autyka posiadajacy duzo wyzsza liczbe neuronow niz my wiec nie ma nas co przytlaczac.
  15. Dawka jest tutaj sprawa kluczowa. Przekroczenie pewnej przyspieszy rozwoj choroby. Tak jest np. w przypadku miazdzycy. Badania wykazuja, ze osoby dlugo stosujace ibuprofen lub kwas acetylosalicylowy ale bez objawow miazdzycy zaczynaja miec objawy podczas gdy u osob z rozwinieta miazdzyca aspiryna w mikrodawkach zwalnia postep choroby. Wcwiekszych przyspiesza powodujac miedzy innymi zwiekszone wysycanie blaszki miazdzycowej wapniem i uszkodzenia nablonka naczyn (powstaja pekniecia i mikrokrwiaki/tetniaki i wzrasta zaveozenie wylewem). U osob z nadcisnieniem i miazdzyca bedacymi nasfepstwem kolagenoz (np. twardzina) lub chorob autoimmunologicznych (np. autoimmunologiczna forma zapalenia nablonka naczyn, choroba hoenleina-schenocha, choroba buergera) wszystkie formy srodkow niesterydowych-przeciwzapalnych sa przeciwwskazaniem gdyz mimo lagodzenia pozornego stanu zapalnego nablonka naczyn powoduja zmiany w obrebie kolagenu i pekanie naczyn. Naczynia robia sie jakby szklem wysycone - w rezultacie odklada sie w nich szybciej niz normalnie w przebiegu miazdzycy, wapn i czasem krzem (zadziej duzo). W tych chorobach uzywa sie tylko blokerow angiotensyny, receptora angiotensyny, kanalow wapniowych (nie wszystkich) i blokerow reniny. Dwa pierwsze czesciej gdyz hamuje sie troche w ten sposob stwardnienie naczyn i zmiany w obrebie kolavenu je tworzacego, drugi - zwolnienie wysycenia blaszki miazdzycowej i scian naczyn wapniem (ale tez nie zawsze bo duze dawki pofrafia dzialac odwrotnie), trzeci - terapia nadcisnienia jesli sa przeciwwskazania do lekkw z dwoch pierwszych grup ( np. zwezenie naczyn dochodzacych do nerek). Poza tym leczenie tego rodzaju chorob jest trudne i wiekszosc nadcisnieniowcow/miazdzycowcow/niewydolnosciowcow sercowych jest leczona nieprawidlowo. Starczy, ze lekarz zdiagnozuje nadcisnienie ale nie bedzie drazyl dalej i nie dojdzie, ze pierwotna przyczyna jest jakas kolagenoza albo choroba autoimmunologiczna i dopier**li profilaktycznie jakis srodek przeciwzapalny na miazdzyce albo nadcisnieniu towarzyszyc bedzie jakas choroba stawow albo kregoslupa. Rok dwa zazywania nonstop lekow przeciwzapalnych w duzych dawkach i wylewik gotowy. Wczesniejszym objawem bexzie czesto gwaltownie postepujaca demencja i inne objawy neuropsychiateyczne wynikle ze zmian naczyniowych w mozgu, ktore beda dodatkowo indukowane icprzyspieszane przez leki prseciwzapalne. Dalej: ludzie z bolem chronicznym nie jada na ibuprofenie bo jest on do doraznego stosowania a przewlekle zazywanie zawsze konczy sie niewydolnoscia nerek. Nawet tramal w niskich dawkach jest lepszy niz 200-400mg ibu codziennie przez 2-3 lata. Najsputeczniejsze tutaj wg mnie byloby wejscie z jakas odmiana marychy z niska zawartoscia thc a wysoka czynnikow przeciwzapalnych. Plus niestety sterydy, ktore jednak beda w tym wypadku mniejszym zlem niz srodki niesterydowe prseciwzapalne. Wlasnie. Gdzie da sie taki test zrobic?
  16. A ile musze wp***dolic tej pszenicy zeby dostqrczyc sobie 2g bialka pelnowartosciowego na kg masy ciala nie przekraczajac przy tym w ch.. ladunku kalorycznego dobowego? Bo wolowiny starczy przy mojej wadze (100kg) 800g (chuda to ok. 2800kcal). Dla pszenicy byloby to jakies 3kg ziarna (podobna podaz bialka) lub wrecz ponad 5 kg na dobe zeby uzyskac ta sama ilosc aminokwasow egzogennych. To co? Mam wp***dalac wiadro obroku dziennie? 15000kcal minimum na dobe? I co? Za rok mam wazyc 250kg? Bando baranow - sami zryjcie swoj obrok i swoje plewy . Aha. Zapomnialem. Jak jem pszenice to zaczynaja mi zanikac kosmki jelitowe i zaczynam sr** krwia . Wybaczcie ale nie zabije siebie zeby chronic Wasza biedna ziemie.
  17. Tez uwazam, ze to debilne rozwiazanie. Powinni to sprzedac w ten sposob psujac choc troche zarobek klusolom. A kase z tego wsadzic w dozbrojenie i zwiekszenie zatrudnienia straznikow w parkach narodowych, ktorych problem klhsownictwa dotyczy.
  18. I 3x drozsza zywnosc bo kolejne miliony hektarow pojda pod produkcje biomasy na cele energetyczne.
  19. Nie istnieje nikt taki jak altruista. Kazdy zawsze robi dobrze przede wszystkim sobie. Roznimy sie tylko tym co komu robi dobrze. O wszystkim, u wszystkich, decyduje zawsze uklad kary-nagrody i prymitywna, zwierzeca czesc mozgu.
  20. A wspolczynnik oddawania barw? A ze ludzie zyjacy w srodowisku led czesciej zapadaja na depresje w porownaniu do zyjacych w swietle zarowym?
  21. I kogos, kto poradzi sobie raz na zawsze z demokracja.
  22. Nie sprzed 1500-2000 lat ale sprzed 3500-4000 lat bo w zrodle jest miara p.n.e. Poza tym logicznie to analizujac. Epoka brazu to nie okres po narodzeniu Chrystusa.
  23. trzeba wymordowac co najmniej 95% ludzkiej populacji. gatunkowi starczy te 350 000 000 i tak
  24. albo sie nie okaze, ze rozklada sie o 2 rzedy wielkosci dluzej w przyrodzie niz zanieczyszczenia, ktore podobno usuwa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...