Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ciembor

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi dodane przez ciembor


  1. Jeśli istnieje świadomość tego, że Windows jest w pewnym sensie "trojanem" i że pozwala Microsoftowi łączyć się z komputerem użytkownika, to instalacja takiego programu również jest świadoma. Jeśli trojan jest instalowany świadomie, to winny jest nie ten kto go napisał, a ten kto go używa. Jeśli chińczycy łamią prawo świadomie instalując pirackiego Windowsa, instalują go również ze świadomością tego, że będą mieli czarną tapetę i nie mają ŻADNEGO prawa mieć o to pretensji.

     

    Liczne nagromadzenie odmian leksu "świadomość" jest zamierzone.


  2. Jeśli do Linuxa przedostanie się wirus i uzyska prawa root-a

     

    Musiałby mieć dużo szczęścia... żeby w często aktualizowanym systemie najpierw znalazł lukę w sambie bądź kliencie torrenta które są uruchomione z poziomu zwykłego użytkownika, potem znalazł proces który jest uruchomiony z prawami roota i wykorzystał w nim lukę w celu nadużycia. Żeby podmienić ps musiałby wykorzystać dwie dziury w mocno ograniczonej ilości programów. Puste konto w banku? Nie hiperbolizujmy.


  3. Często użytkownicy tych systemów operacyjnych są przekonani o wysokim poziomie bezpieczeństwa, przez co uważają że nie muszą stosować dodatkowej profilaktyki - a to jest błąd.

     

    Linuksa mam od ponad czterech lat. Zawsze pracował w sieci za firewallem. Nigdy nie korzystałem z antywirusa, bo nie odczuwałem takiej potrzeby (pod Linuksem rzecz jasna, pod Windowsem zawsze był włączony a i tak nie zawsze wystarczał). Korzystałem (i nadal korzystam) z p2p i samby. Od jakiegoś czasu na moim PCcie gości tylko jeden system - Linux. Pół roku temu zrezygnowałem z firewalla na rzecz zewnętrznego IP.

     

    Dlaczego? Bo jak autor wspomniał, Linuks jest mało popularny i nie pisze się dla niego wirusów. Dodatkowo jeśli takie wirusy by istniały, to byłoby je łatwo wykryć (ps -aux, kill -9) oraz naprawić system w razie usterki (przynajmniej przeciętny użytkownik Linuksa radzi sobie z takimi rzeczami jak chroot i aktualizacja systemu).

     

    Czy jestem nierozsądny nie używając antywirusa ani firewalla? Przez 4 lata się na tym nie przejechałem i nie widzę realnego zagrożenia. A wrazie jakiejkolwiek jego oznaki wrócę do firewalla, zainstaluję program antywirusowy, bądź zmienię system... na jakiś mniej popularny.


  4. Przeczytaj książkę którą wspomniałem, to zrozumiesz co miałem na myśli. W niej poprostu zaprzeczono teorii ewolucji propagowanej przez Darwina przytaczając olbrzymią ilość odkryć archeologicznych wskazujących na to, że człowiek istniał dużo wcześniej niż do tej pory się uważa (uważało?). Wynika z tego, że żył równolegle z istotami z których rzekomo miał wyewoluować.


  5. A po co się bawić w dzielenie wątków starych programów na różne rdzenie? Przecież za jakiś czas każdy program napisany w dzisiejszych czasach będzie śmigał bez problemu na jednym rdzeniu. Co nie zmienia faktu, że trzeba jak najszybciej zmienić podejście do programowania aby tworząc nowe, bardziej wymagające aplikacje, potrafiły one wykorzystać w pełni możliwości sprzętu.


  6. a pytałeś się szatana z kim on trzyma??

     

    Nie, nie pytalem. Ale szatana chyba smierc nie dotyczy?

     

    //edit

     

    A tutaj potwierdzenie mojej tezy:

    http://en.wikipedia.org/wiki/Sympathy_for_the_Devil

     

    The Rolling Stones tego nie kryja. Jimmy Page, Ozzy Osbourne, oni tez trzymaja z szatanem i tez sie trzymaja. Moze tendy droga? Uwazam, ze zespół profesora Marka Bellisa powinien przeprowadzic kolejne badania uwzgledniajac wyznanie rockmenów. Powinien tez zwrocic uwage na to, jak wplywa smierc rockmena na reszte zespolu. Z moich obserwacji wynika, ze w slawnych zespolach w ktorych umarl tragicznie jeden z czlonkow, reszta zyje dlugo i szczesliwie (np. wspomniane Led Zeppelin po smierci Bonhama).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...