Nie ma czegoś takiego. To jedynie "opium dla ludu" jak mawiał pewien znany jegomość.
Wszelkie religie - jak wiemy z historii - działały jako hamulec rozwoju cywilizacyjnego ludzkości. Wspomnijmy Kopernika, Galileusza, Giordano Bruno i innych myślicieli oraz naukowców, którzy byli szykanowani, prześladowani, paleni na stosach lub w najlepszym przypadku ich dzieła trafiały na indeks ksiąg zakazanych i były publicznie niszczone.
Gdzie bylibyśmy dzisiaj - jako ludzkość - gdyby nie te szkodliwe wpływy bogów, religii i bzdurnych mitologii?