-
Liczba zawartości
1750 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
89
Ostatnia wygrana Jarek Duda w dniu 21 września
Użytkownicy przyznają Jarek Duda punkty reputacji!
Reputacja
144 WyśmienitaO Jarek Duda
-
Tytuł
Lis Major
- Urodziny 03.06.1980
Informacje szczegółowe
-
Płeć
Mężczyzna
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Kilka artykułów cytuje https://www.aanda.org/articles/aa/full_html/2016/02/aa26630-15/aa26630-15.html - artykuł z 2016 z Moniką Mościbrodzką jako pierwszy autor, w którym rzeczywiście jest podobny wzór na R = T_p / T_e z R_high = 1, ... , 100, a w tych nowszych dochodzą do 160. Czyli temperatura elektronów jest ze 100x większa niż temperatura jonów, ich interakcje powinny termalizować do podobnych temperatur ... dlaczego tak nie jest? LLM zwrócił mi poniższą odpowiedź ... ale aż 100+ razy? Czy pomoc chłodzenia symetrycznego do podgrzewania przez białą dziurę jest w tym kluczowa? To są trudne pytania - na pewno będę eksplorował.
-
Szczególnie osoba z EHT ( https://rainman.astro.illinois.edu/gammie/ ) z indeksem Hirsha 86 ... ale jak widać do pięt nie dorasta ego niektórych tutaj. Dopiero zaczynam czytać, ale ogólnie w symulacjach używają parametru R jako T_i/T_e od 1 do 160, np. z https://arxiv.org/pdf/2510.08848 : Jest zmienne, rośnie w kierunku biegunów i "jet-disk boundary" czyli chyba gdzie styka się z horyzontem - wydaje się idealnie zgadzać: rzeczywiście tam biała dziura powinna bardziej grzać, czyli czarna chłodzić ... co możnaby też użyć do jej wykrywania/obserwacji (też pod horyzontem!): żeby chłodziła sensor teleskopu (symetrycznie do podgrzewania przez białą).
-
Symetria T/CPT jest w sercu fizyki szczególnie kwantowej, też eksperymentalnie - od https://en.wikipedia.org/wiki/Delayed-choice_quantum_eraser do np. ostatnich eksperymentów "negative time": https://physicsworld.com/a/negative-time-observed-in-photon-atom-interaction/ Właśnie sobie słucham świeżych wykładów z plazmy dookoła czarnych dziur i mówi że nie rozumieją dlaczego, ale "T_e << T_i": temperatura elektronów jest znacznie niższa niż jonów ... czyli dokładnie to co mówię: skoro biała dziura powinna podgrzewać dookoła, to czarna powinna symetrycznie chłodzić - takie efekty słabną z masą, czyli głównie dotyczą elektronów:
-
Elektromagnetyzm to nie łańcuch, tylko coś matematycznie bardzo bliskie hydrodynamice ( https://scholar.google.pl/scholar?q=hydrodynamics electrodynamics analogy ) - w której np. fala za śrubą okrętową może zarówno pchać, jak i ciągnąć gdy zmienisz jej kierunek obrotu. Kolejna perspektywa - fizyka cząstek używa https://en.wikipedia.org/wiki/S-matrix#Interaction_picture licząc prawdopodobieństwo zdarzenia jako <psi_f | U | psi_i>, czyli dla zajścia zdarzenia kluczowe są nie tylko warunki początkowe psi_i, ale i symetrycznie końcowe psi_f. Wracając do wspomnianego "ujemnego sygnału" z niechłodzonego wzmacniacza radioteleskopu, termiczne wzbudzenie daje warunki do emisji fotonu jako psi_i. Jednak nie tak łatwo zaabsorbować używane MHz-GHz fale EM - może się zdarzyć że taka fala EM nigdy nie byłaby zaabsorbowana - czyli warunek końcowy psi_f konieczny dla wymiany fotonu nie jest spełniony. Dla emisji fotonu, obserwowanej jako "ujemny sygnał", radioteleskop musiałby być wycelowany w absorber, no i ciężko o lepszy niż czarna dziura.
-
Cieszę się że jest chęć wychodzenia z anonimowości i oczywiście jak będzie artykuł to się podzielę, do czego też zapraszam pozostałych. Odnośnie mechanizmu, z perspektywy QFT foton to jest sprzężenie między np. dwoma elektronami. Standardowe źródła światła dają warunki zwiększające amplitudę/prawdopodobieństwo diagramu Feynmana poniżej po lewej - np. poprzez elektron poruszający się po okręgu, GFP, LED ... teoretycznie dozwolona biała dziura. Tutaj zamiast tego chcielibyśmy zwiększać amplitudę/prawdopodobieństwo symetrycznego diagramu Feynmana po prawej - symetria CPT pokazuje jak to robić np. dla ładunku na okręgu, czarnej dziury ... czy może zadziała odwracanie tendencji np. działanie prądem zaporowym na LED, co już jest używane jako bardzo czułe fotodetktory - jest nadzieja że nie są tylko pasywne, ale i symetrycznie aktywnie stymulują emisję - to jest subtelna różnica, trudna do zauważenia bez dedykowanych testów. Wracając do radioteleskopów, wystąpienie konkretnego diagramu Feynmana wymaga odpowiednich warunków z obu stron - dla emisji potrzebujemy wzbudzać np. termicznie rezonator we wzmacniaczu radioteleskopu, a z drugiej strony taki diagram Feynmana potrzebuje absorbera - jak chcemy zwiększyć jego prawdopodobieństwo, dobrze wycelować np. w czarną dziurę.
-
Gratulacje i miło że już nie jestem jedynym nieanonimowym - zapraszamy pozostałych dla podniesienia poziomu dyskusji ... A ja ostatnio kolejne referaty u astronomów, odbiór pozytywny - m.in. sugeruję żeby szukali ujemnych sygnałów, na co słyszę że widzą ... tylko że ignorują jako "artefakty" ;-) Mianowicie w radioteleskopie jest wzmacniacz który inni zwykle chłodzą, ale tutaj na szczęście jeszcze nie - czyli jest wzbudzany termicznie: ma tendencję do emisji, amplituda/prawdopodobieństwo takiego diagramu Feynmana zależy też od absorbera, a najlepszym chyba czarna dziura - celując w nią powinna się zwiększyć emisja, co byłoby widoczne jako "ujemny sygnał" ... jeśli się potwierdzi że jest punktowy ze stałych kierunków, to chyba ciężko o inne wytłumaczenia (?) i zaczynamy poszukiwania pewnie najbliższych BH ... Też zaczynamy szukać różnych konsekwencji w danych i rzeczywiście jest sporo podejrzeń ...
-
Nie mam siły odpowiadać anonimowym zdesperowanym frustratom że np. owszem jest informacja o spektrum "świecących punkcików" ale to może nie wystarczyć żeby odróżnić WH, czy że p = <ExH>/c może być gigantyczne zarówno na plus jak i symetrycznie na minus, szczególnie w pobliżu białej/czarnej dziury ... Ale wczoraj rozmawiałem o tym z doświadczonym astrofizykiem: że przez ujemne ciśnienie radiacyjne/stymulowaną emisję okoliczna materia powinna świecić bardziej w kierunku czarnej dziury (zamiast izotropowo) ... i potwierdził że przecież te wszystkie obserwacje są "from behind": zagięte promieniowanie lecące w kierunku czarnej dziury, nie izotropowe - czyli dokładnie jak podejrzewam ... Skoro tak to teleskop skupiony na ujemnym ciśnieniu radiacyjnym (z ciągle wzbudzanym sensorem o monitorowanej populacji) miałby szansę zaobserwować czarne dziury już bezpośrednio - technicznie niezwykłe trudne do realizacji, ale chyba łatwiejsze niż Hawkinga.
-
Z jednej strony dyskutowane ujemne ciśnienie radiacyjne na zewnątrz BH, jako chyba nieuniknione przy dodatnim pod horyzontem (dmuchający odkurzacz potrzebuje też ssania, również w EM), pomogłoby przyspieszyć formowanie BH w aktywnych rejonach - przyciągając nie tylko grawitacyjnie, ale też ujemnym ciśnieniem radiacyjnym, np. stymulując emisję w stronę BH z okolicznej świecącej materii. Z drugiej JWST obserwuje obiekty z redshift np. 32 - na granicy możliwości sformowania po Wielkim Wybuchu, niedługo może być konieczne rozważanie pochodzących sprzed: https://physics.stackexchange.com/questions/859354/could-some-objects-survive-big-bounce-e-g-now-seen-with-these-extreme-redshifts
-
"Świecące punkciki" np. na zdjęciach np. z JWST. Pewnie WH miałoby mniej więcej black body radiation, więc może być bardzo trudny od różnienia od innych samotnych obiektów ... Jeszcze raz: nie twierdzę że WH obecnie istnieją, najprawdopodobniej nie ... ale kosmos ciągle nas zaskakuje, "Osobiście bym się nie zdziwił" jest tylko stwierdzeniem że warto być otwartym. CMB to jest EM szum termiczny - energia która też powinna być wchłaniana przez BH. Symetria CPT jest podstawą współczesnej fizyki, pozwalając wyobrazić sobie ewolucję wstecz tymi samymi równaniami - która nie powinna się kończyć w czasie T=0, tylko kontynuować dalej ... też pojawiają sugestie eksperymentalne:
-
WH powinno świecić na zewnątrz, nakazując to nawet EM/fotonom w pobliżu horyzontu ... analogicznie BH powinno świecić do środka, owszem łącznie z pobliskim CMB. Formując "elektromagnetyczny odkurzacz" w poprzek horyzontu - który w jedną stronę dmucha m.in. dodatnim ciśnieniem radiacyjnym, a więc w drugą nie "nicnierobi" tylko powinien działać przynajmniej ujemnym ciśnieniem radiacyjnym - z perspektywy symetrii T/CPT, odwracamy bieg takiego "EM odkurzacza", WH z BH. Osobiście bym się nie zdziwił gdyby okazało się że niektóre z obserwowanych pozagalaktycznych świecących punkcików to są WH. Np. przed naszym Big Bounce powinny się symetrycznie formować nasze WH, więc pewnie też przed naszym Big Crunch - może część z tych drugich mogłaby dotrwać do naszych czasów (?) Jeśli tak, to energia pewnie by szła głównie ze wspomnianej powyżej regularyzacji centralnej osobliwości, zlewającej ewentualne cząstki pod horyzontem - wątpię żeby przetrwało tam CMB, ale może kiedyś dałoby się policzyć spektrum takiej WH, choć pewnie nawet dla white hole statystycznie wyjdzie black body radiation ... ps. JWST znajduje redshifty 25 .. 32 - co już prawie nie daje czasu na sformowanie takich obiektów po Big Bang ... więc może pochodzą sprzed? https://physics.stackexchange.com/questions/859354/could-some-objects-survive-big-bounce-e-g-now-seen-with-these-extreme-redshifts
-
Dokładnie, zwracam uwagę na coś kompletnie oczywistego ... ale równocześnie zupełnie ignorowanego - że "ssanie odkurzacza to nie nicnierobienie": czarne dziury powinny działać ujemnym ciśnieniem radiacyjnym dookoła, co jest bardzo konkretnym oddziaływaniem z otoczeniem. Przykładowe konsekwencje: - nie ma paradoksu informacji czarnej dziury - one cały czas wymieniają informację z otoczeniem ujemnym ciśnieniem radiacyjnym. - powinny aktywnie "wsysać EM/fotony" równaniem stymulowanej emisji - co przekładałoby się m.in. na osłabienie świecenia otaczającej je materii, czego możnaby poszukać w obserwacjach ... też znaczyłoby że uzyskują energię nie tylko spadającą materią, ale też takimi "wessanymi fotonami" - co może istotnie wpływać na bilans energii, przeciwko wyparowywaniu Hawkingiem. - takie ujemne ciśnienie radiacyjne możnaby bezpośrednio obserwować (oprócz Hawkinga i grawitacyjnych) - wspomnianym kiedyś tutaj "backward telescope" w którym ciągle wzbudzamy sensor i monitorujemy jego populację - oryginalnie myślałem dla promieniowania synchrotronowego np. z pulsarów, ale powinien też świetnie widzieć czarne dziury, wręcz pozwolić spojrzeć pod ich horyzont. - w końcu takie ujemne ciśnienie radiacyjne warto próbować sztucznie generować, co powinno być możliwe np. promieniowaniem synchrotronowym - dając pełno nowych możliwości, jak 2WQC, czy lepsze skanery medyczne i radioterapia ( https://th.if.uj.edu.pl/~dudaj/medicalstimulatedemission.pdf ).
-
Ale co z tym ciśnieniem radiacyjnym p = <ExH>/c w okolicy horyzontu? Pochylenie stożków światła powoduje że nawet fotony/EM mogą tylko podróżować w jednym kierunku - dla WH na zewnątrz, dla BH do środka. Czyli dla powierzchni pod horyzontem czarnej dziury p byłoby skierowane do powierzchni - działając na nią dodatnim ciśnienie radiacyjnym. Natomiast dla powierzchni nad horyzontem czarnej dziury to p jest skierowane od powierzchni - czyż nie jest to ujemne ciśnienie radiacyjne? Np. jako stymulowana emisja - wyciągając fotony z wzbudzonych atomów zgodnie z symetrycznymi równaniami poniżej. Taki "elektromagnetyczny odkurzacz w poprzek horyzontu" - z jednej strony dmucha dodatnim ciśnieniem radiacyjnym, więc z drugiej nie "robi nic" ale symetrycznie wciąga ujemnym ciśnieniem radiacyjnym. EM-hydro analogia z śrubą okrętową/odkurzaczem to jest np. https://en.wikipedia.org/wiki/Barnett_effect - generowanie pola magnetycznego obracając nawet nienaładowany obiekt.
-
Przemyślałem wstępnie osobliwość w środku czarnej dziury i myślę że mogłaby być zregularyzowana analogicznie jak w centrum ładunku - używając https://en.wikipedia.org/wiki/Teleparallelism jak u Einsteina: 4 prostopadłe pola wektorowe tworzące tetrad, czyli taki 4-wymiarowy (nad)ciekły kryształ. Dla rozróżnienia elementarnego ładunku elektrycznego np. w elektronie od "grawitacyjnego" w centrum czarnej dziury, wektor czasowy musi być znaaaacznie dłuższy niż przestrzenne. Regularyzacja oznacza deformację, która tutaj przestaje rozróżniać część z długości 4 wektorów/osi tetradu, co się realizuje potencjałem typu Higgsa/ https://en.wikipedia.org/wiki/Landau–de_Gennes_theory - w przecięciu wiru topologicznego trzeba wyrównać długości 2 osi jak poniżej, w samym środku ładunku muszą się wyrównać wszystkie 3 osie przestrzenne, co jest bardziej kosztowne energetycznie ... a w samym środku czarnej dziury ta najdłuższa oś czasowa musi się wyrównać z przestrzennymi - co jest znaaaacznie bardzo kosztowne energetyczne, więc cząstki spadające do centrum czarnej dziury chyba praktycznie tracą swoją strukturę, zlewając się w konfigurację centralnej osobliwości - bariony rzeczywiście powinny być niszczone, pozwalając na bezmasowe wypromieniowanie Hawkingiem ... Talk z takiej perspektywy:
-
Oczywiście centrum czarnej dziury jest problematyczne, ale fizyka raczej regularyzuje osobliwości do skończonej gęstości, więc podejrzewam że też tutaj ... np. running coupling obserwowaną deformację siły Coulomba w bardzo małej odległości/dużych energiach można wyprowadzać jako regularyzację osobliwości ładunku: https://www.mdpi.com/2218-1997/11/4/113 . Dalej promieniowanie Hawkinga zamienia oryginalne bariony w promieniowanie bezmasowe - łamiąc liczbę barionową i dając ultimiate energy source: mc^2 z dowolnej materii. Natomiast sam horyzont nie jest taki problematyczny, o ile myślimy czterowymiarowo w czasoprzestrzeni - Einstein's block universe/eternalism ( https://en.wikipedia.org/wiki/Eternalism_(philosophy_of_time) ) - polecam przemyśleć https://en.wikipedia.org/wiki/Kruskal–Szekeres_coordinates
-
Też kiedyś byłem sceptyczny odnośnie czarnych dziur, ale nie unikniemy przechylania stożków światła w związku z grawitacją ... nawet w https://en.wikipedia.org/wiki/Teleparallelism Einsteina dla unifikacji EM+grawitacja (talk: https://www.youtube.com/watch?v=ATkeqMRucfc ) W ekstremalnych warunkach horyzontu zdarzeń, stożki mogą być "przechylone o 45 stopni" jak na obrazku powyżej - powodując że nawet światło/EM może poruszać się tylko w jednym kierunku przestrzennym. Dla białej dziury stożki są skierowane na zewnątrz - jak odkurzacz przełączony na dmuchanie, tak silny że działa nawet na elektromagnetyzm: dodatnim ciśnieniem radiacyjnym - "wydmuchując nawet EM" na zewnątrz. Dla czarnej dziury symetrycznie przełączamy ten odkurzacz na ssanie - wciąga wszystko łącznie z elektromagnetyzmem, działając ujemnym ciśnieniem radiacyjnym, tworząc wiry/jety do środka - do końca wymieniając informację z otoczeniem ... więc nie ma paradoksu.
