Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

acabose

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O acabose

  • Tytuł
    Fuks

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem
  1. Witam ponownie, Dokładnie o takie 'niezrozumienie' mi chodziło. Z tekstu 'wyraźnie' (ale tylko dla mnie i pewnie nielicznych) wynika, iż nastąpił wztost o 50% wartości już określonej procentowo, czyli w tym wypadku początkowe 6% wzrosło o 50% (50% z 6% to 3%) co oznacza, że u osób z mutacją występuje nowotwór z 9% prawdopodobieństwem (a nie, jak napisałeś 52%). Matematyka jest prosta (statystyka też) ale trzeba się precyzyjnie wyrażać i precyzyjnie odczytywać informacje. Od momentu 'W przypadku raka jelita grubego wynosi ono odpowiednio 6 proc. i 52-82 proc.,....' i dalej, następuje niefortunny skrót myślowy sugerujący, że wartość zmieniła się z 6% na 52%-82%, tymczasem wartość wzrosła o 52%-82% (czyli w przybliżeniu zmiana wyniosła 3% do 4,8%, więc zachorowalność jest na poziomie pomiędzy 9% a blisko 11%). Dotyczy to też kolejnych danych odpowiednio. Pozdrawiam.
  2. Witam, Bardzo ciekawe informacje ale proszę o uściślenie (czy też rozjaśnienie) zapisu dotyczącego procentów. W tekscie jest napisane . Ktoś może to odczytać jako 50% do 84% szans na zachorowanie, natomiast oznacza to zwiększenie o tyle ryzyka zachorowania - czyli do poziomu pomiędzy ~19,5% a blisko 24%. Znając życie 70% czytelników pomyli znaczenia podanych procentów, szczególnie w następnych zdaniach. Super artykuł.
  3. LaTeX (lejtech) to nie edytor, to system składu tekstu oparty na TeX(tech)-u. Jest to zbiór makr ułatwiający pracę z TeX-em. Pracę można napisać w dowolnym edytorze ale potem trzeba użyć LaTeX-a żeby "powstał" dokument, praca, książka. Większość środowiska naukowego -szczególnie z kierunkół ścisłych - używa tego systemu, bo daje lepsze efekty niż edytory typu Word, Writer i cała reszta (dotyczy to szczególnie dużych dokumentów naukowych z dużą ilością wzorów). 1. Rozumiem, że sprawdzili iż pozostali nie używają LaTeX-a. 2. Wiedzą, że istnieją narzędzia do zmiany stylu tekstu.
  4. Tak się składa, że techniki służące do podsłuchu komputera bez połączenia z siecią już dawno rozwinięto - nie wiem czy dobrze pamiętam ale z pierwszymi opisami takich numerów spotkałem sie jeszcze w czasopiśmie "Bajtek" (kto pamięta takie ?). Pomysł na sprzętowe backdoory istniał od prawie samych początków sieci - sprzętowy trojan i to bez możliwości wykrycia to coś nowego. NSA tego nie zablokowała bo napisali Niemcy na swojej uczelni - w stanach pewnie nikt o tym nie usłyszy.
  5. Właśnie chcę to sprawdzić. Powód trochę odmienny - chcę nauczyć się angielskiego technicznego, więc zapisałem się na "kurs" na coursera.org taki nie za trudny (tak mi się wydaje). W polsce jestem doktorantem, poziom kursu raczej na niskim MSC (1-2 rok studiów - u nas początek magistra lub inżyniera). Za kilka dni dowiem się co wiem, czego nie wiem i dlaczego ich uczelnie są tak wysoko w rankingu .... o ile poradzę sobie z nauką angielskiego. Może mój sposób jest dobrą metodą na sprawdzenie różnic.
  6. Zastanawia mnie ta większa wydajność. Przecież oni zwiększają powierzchnię przechwytywania poruszającego się powietrza kilkukrotnie więc nie porawia się efektywność turbiny a jedynie zbiera się energię z większego strumiena powietrza. Żeby porównywać wydajność powinni do testów (bez swojego inveloxa) wziąć turbinę o powierzchni porównywalnej z powierzchnią ich "nakładki". Turbiny z dyfuzorami już były wykorzystywane (i chyba są nadal) - niemniej ich pomysł na odzyskanie energii przy małych prędkościach jest dobry.
  7. Moim zdaniem, nie tyle rynek się nasycił, co parametry laptopów i ceny zbliżyły się na tyle do PC, że użytkownik woli kupić przenośnego laptopa niż skrzynkę do zagracania miejsca. Sam tak zrobiłem. Zastosowania w których "skrzynki" będą jeszcze potrzebne zawężają się - nie znikną oczywiście. Myślę, że będą ewoluować w kierunku zintegrowanych z monitorami dotykowymi lub pudełek niewiele większych, niż to czym teraz jest słynne Raspberry Pi. Jasnowidzem oczywiecie nie jestem. Pozdrawiam.
  8. Z tego co kojarzę to: 1. W chwili zapłonu podgrzewają laserami to co utrzymuje pole magnetyczne (deuter lub tryt). 2. "Podgrzane paliwo" jest kompresowane impulsem elektromagnetycznym w celu "zapłonu" (rozpoczęcia reakcji fuzji jądrowej) <--- i tą chwilę muszą "pojemniki" wytrzymać. 3. Zaczyna się reakcja i pole magnetyczne (silne ale nie takie jak w chwili zapłonu) utrzymuje syntetyzujące jądra atomów deuteru i trytu w odległości zapewniającej bezpieczne istnienie "pojemnika" ..... w międzyczasie uzupełniają deuter i tryt, odbierają produkty syntezy, odbierają energię żeby się to wszystko nie spaliło i żeby jakiś prąd czy coś uzyskać (w fazie końcowej oczywiście). Tak to sobie wyobrażam w uproszczeniu. Brzmi prosto, ale wykonanie będzie bardzo trudne. Jeśli w końcu to zrobią nastąpi nowa era energetyki. Napędy WARP będą osiągalne i wiele innych, ciekawych teori będzie można przekuć na praktyczne zastosowania.
  9. Jestem fizykiem i uczono mnie różnych teorii .... ale teoria o ciemnej materii i energii jakoś mi nie pasuje .... ostatnio pojawia się coraz więcej inforamcji o "wolnych" planetach przechwytywanych przez gwiazdy. Nasz układ słoneczny ma dziesiątki tysięcy obiektów za małych by je z daleka obserwować, ale nie można ich pomijać badając dynamikę układu planetarnego. Piszą tyle o chmurach gazów i takich tam. Może należy zweryfikować nasze poglądy o to, że każda gwiazda musi mieć podobny "ekosystem", oszacować proporcje tego co jest wokół Słońca do jego masy i uwzględnić te dane przy obliczaniu masy materii, masy gwiazd (w końcu ta materia krąży wokół gwiazdy więc razem z nią oddziaływuje na "otoczenie") i wtedy może się okazać, że nie potrzeba wymyślać niczego ciemnego .... galaktyki będą się poruszać zgodnie ze znanymi prawami i nie będzie problemu ..... ale tak sobie tylko gdybam ... bo mi ta ciemna materia i energia nie pasują Mogło by się okazać że tą ciemną materią jest po prostu znana nam materia ale nie widoczna - bo nie świeci, więc jest ciemna. Skład i ilość (masę) gazów wokół gwiazd ocenia się na podstawie widma promieniowania jakie od nich rejestrujemy, ale czy 100% cząstek emituje promieniowanie (jest wzbudzana)? Czy w temperaturze bliksiej absolutnego zera jaka panuje w dużych odległościach od gwiazdy eneria już rozproszonego promieniowania wzbudzi większość czątek do "świecenia" w rejestrowanym paśmie? Czy wszystkie kwanty powędrują w naszym kierunku? (tyle było na termodynamice, atomowej i statystycznej o losowym kierunku rozpraszania). Bardzo mi nie pasuje ta teoria ciemnej materii
  10. przewodność cieplna - jednostka W/(m*K) [wat podzielony na metr razy kelwin].
  11. Witam Mam wrażenie, że FBI specjalnie podmieniło te serwery DNS, bo dzięki temu mieli dostęp do zarażonych komputerów. Cyberprzestępcy odwalili za nich robotę a oni wzięli i skorzystali. Sprawdzili dane na komputerach a teraz odłączają. Ciekawe czy poinformowali o całej sprawie posiadaczy komputerów wcześniej, czy dowiedzą się o tym że mieli robaka teraz jak ich odłączą (takie ma się wrażenie czytając informację)? Jeśli w botnecie były zagraniczne firmy to Amerykanie mają już o nich wiedzę i ich technologie (o ile były dostępne na zarażonych kompach). Dbanie o bezpieczeństwo w sieci staje się coraz poważniejszą sprawą.
  12. Gdyby promieniowanie X "nie zauważało" materii nie było by aparatów rentgenowskich - to rejestracja promieniowania sprawia problemy (choć chyba coraz mniejsze). Promieniowanie X jest wysokoenergetyczną falą elektromagnetyczną, która oddziaływuje z napotkaną materią na wiele sposobów i potrafi przekazać dużą ilość energii. Jest to najwydajniejszy sposób na przekazanie dużej ilości energii w krótkim czasie a do tego jeśli jest to laser X .... chciałbym kiedyś coś takiego zobaczyć lub obsługiwać.
  13. W diodzie masz odpowiednio spreparowane materiały - ich warstwy ..... obiekt anizotropowy. Tutaj masz grafen - jedne materiał o strukturze izotrpowej (powiedzmy, że te wtrącenia są regularne i na całej powierzchni grafenu) i na jednym kierunku w zależności od zwrotu (kierunku przepływu prądu) ...... masz inne właściwości. Dlaczego tak się dzieje muszą dopiero wyjaśnić .... może to mieć coś wspólnego ze stanami kwantowymi i symetrią (jej łamaniem) na poziomie atomowym - zgaduję.
  14. Nie znam tematu, ale tak na pierwszy rzut oka to anizotropia oznacza różne właściwości materiału dla różnych kierunków, natomiast omawiana chiralność oznacza dodatkowo różne właściwości w zależności od zwrotu na danym kierunku. (kierunek - prosta łącząca dwa punkty od minus nieskończoności do nieskończoności, zwrot - to potocznie rozumiany "kierunek" przechodzenia po punktach wspomnianej prostej). Anizotorpia to różne opory na osi Ox i Oy. Chiralność oznacza, że opór będzie różny na osi Ox w zależności od "zwrotu" ("kierunku" przepływu na tej osi) prądu. Prąd płynie po osi Ox w lewo, w grafenie jest opór, płynie w prawo nie ma oporu, bo grafen staje się nadprzewpdnikiem. Ja tak to rozumiem ..... jeśli coś pokręciłem poproszę o sprostowanie. .... dlatego ta chiralność tutaj pasuje ..... tylko, że piszą o tym zjawisku w odniesieniu do biegunowego układu odniesienia (chiralności oczekują dla fali rozchodzącej się od jakiegoś punktu) ..... więc trochę im zajmie rozpracowanie tego i zastosowanie do geometrii stosowanej w elektronice, czyli w układzie kartezjańskim.
  15. Może ktoś wyjaśni mi to sformułowanie: "Badania Gervaisa wykazały, że nie tylko osoby wierzące nie ufają ateistom. Nie cieszą się oni też zaufaniem osób, które nie identyfikują się z żadną religią." Mam rozumieć że osoba nie identyfikująca sie z żadną religią nie musi być ateistą? Czy ateizm to religia? Wiem że to grząski grunt, ale mi dotą dotąd wydawało się, że osoba niewiąrząca w istnienie Boga to ateista, natomiast wiara w cokolwiek (Boga, szatana, duchy, kosmitów stwórców) to już jakaś wiara choć nie religia ................ chyba sam sobie odpowiadam na pytanie .... jak to widzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...