Nie znam się na tym, wiec tym chętniej się wypowiem. Przestrzeń rozszerza się wszędzie, w każdym punkcie, również między protonami i między kwarkami itd. Oddziaływanie między cząstkami nie niweluje rozszerzania przestrzeni ale jej skutek. W makroskali efekt ten sumuje się wraz z odległością, bo więcej jest punktów przestrzeni po drodze Ostatnio słyszałem o możliwym związku czarnych dziur z tempem rozszerzania się wszechświata. Innymi słowy im więcej wpada do dziury tym szybciej puchnie czasoprzestrzeń. Biorąc pod uwagę hipotetyczne właściwości hipotetycznej ciemnej energii, która podobno działa " odpychajaco" może sugerować ze całą przestrzeń jest białą dziura. Ale to z białą dziura to tylko taka moja rozkminka bez dowodów. Nie jestem naukowcem więc mogę puścić wodze fantazji.