Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

kynio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    237
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana kynio w dniu 16 stycznia 2012

Użytkownicy przyznają kynio punkty reputacji!

Reputacja

1 Neutralna

O kynio

  • Tytuł
    Gwarek

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem
  1. Jak już wszechświat przestanie "istnieć", czyli, gdy juz nie będzie można wyróznić żadnej zmiany (bo "istnienie" polega na możliwości pokazania zmiany) to również żaden zegar nie będzie istniał. Czas jest tylko formą abstrakcji. Zegar pokazuje obiekt na drodze - nie czas.Nie da się pokazać żadnego przedziału czasu.
  2. To alegoria Zdaje się, że Ford już coś w tym guście skonstruował. Silnik spalinowy służy wyłącznie do ładowania baterii; (co zresztą nie jest jakąś nowością przecież).
  3. Co by nie robił w kwestii zmniejszania zużycia paliwa, jutro i tak zapłacimy za przejazd relatywnie więcej niż dzisiaj, a odpady kopalniane będą się kumulować. Szkoda, że krótkowzroczna pazerność egoisty kieruje pieniądze ze sprzedaży paliw na pozłacanie pałaców.
  4. Einstein miał świetny pomysł łącząc czas z przestrzenią, bo istotnie, o coś takiego właśnie chodzi. Chociaż nie konkretnie czas i przestrzeń trzeba połączyć, ale masę i przestrzeń, ponieważ czas jest wynikowym obiektem, efektem sumowania ruchu i bezruchu (pokazuje różnice ruchu dzielące układ od granicy, poprzez konkretną manifestację rzeczy). Niemniej jednak, prawda jest taka, że Einstein nie zdefiniował masy. Użył pojęcia, którego istoty nie rozumiał. Gdy ktoś go zapytał, jaką masę należy podstawić, powiedział bodajże, że masę bezwładną. Ale nie powiedział, co przez to pojęcie rozumie. Ścisłej definicji masy nie ma do dzisiaj (pomijając oczywiście moją, która mówi, że masa jest przeciwieństwem energii). Na słynny wzór patrzyłbym wobec tego z pewną rezerwą. Oparty jest na klasycznym pojmowaniu jednostek miar, gdzie zakłada się ich idealność, co jest niezgodne z rzeczywistością; ponadto wewnętrznie sprzeczne. Myślę, że, gdyby Einstein, zamiast grzęznąć w formułach, przeprowadził proste badanie, które może przecież wykonać każdy, stwierdziłby dokładnie to samo. Matematyka nie odpowiada na pytania dotyczące natury rzeczy. Pozwala jedynie wyrazić to, co obserwujemy w sposób mocno skompresowany. Na pytania typu: co jest co? - odpowiada obserwacja. Trzeba tylko pamiętać, że to, co traktujemy, jako „widzialną” rzecz jest zaledwie naszym o tej rzeczy wyobrażeniem, przekształconym na wrażenie zmysłowe sygnałem elektrycznym.
  5. Podstawowy wzór to: E + M = T, gdzie: E – energia M- masa T- czas Można z tego uzyskać trzy sytuacje: 0 + M = M [(-1)kolaps] E + M = 0 [(0)anihilacja] E + 0 = E [(1)rozproszenie] Co można zapisać tak: (-1) < 0 < 1 Te sytuacje pokazują ekstrema, punkty graniczne istnienia wszechświata; wartości, przy których nie można pokazać żadnego bytu, ponieważ brakuje układu odniesienia. W każdym przypadku istnieje jedność bytu (totalny bezruch, totalny brak jakiegokolwiek bytu, totalny ruch), co oznacza w każdym przypadku brak jakiejkolwiek zmiany. Jeśli ktoś szuka doskonałości, to właśnie tutaj się ona znajduje. Ten ideał ma jednak pewną wadę. Pomimo, że realnie może zaistnieć, to jednak zaistniałego nie można nigdy wykazać. Aby można było cokolwiek ujawnić musi dojść do złamania stanu symetrycznego. Innymi słowy, musi dojść do sytuacji, gdy istnieje ruch i bezruch, ale suma ich wartości nie osiąga punktu granicy. Pokazane wcześniej rozwiązanie przedstawia realnie istniejącą sytuację. Tutaj nie można podstawiać wartości wyidealizowanych, (a więc nierzeczywistych). W rzeczywistym świecie nie istnieją pełne jedności bytu podstawowego. Dlatego można obserwować różne wrażenia, takie jak obiekty i przestrzeń. Ale ani obiekt nie jest w pełni zwarty, ani przestrzeń nie jest w pełni rozwarta. Odpowiednio: nie mamy do czynienia z wartością (-1), gdy mówimy o masie obiektu, ani nie mamy do czynienia z wartością (1), gdy mówimy o odległości. W tym, co nazywamy kilogramem, istnieje oprócz masy odległość, a w tym, co nazywamy metrem, istnieje oprócz odległości masa. Wzorce miar nie są „czyste”, jednorodne. To mieszanina odległości i zawartości, czyli odpowiednio: mieszanina ruchu (energii) i bezruchu (masy). To, jakie uzyskamy wyniki, czyli to, czy będziemy mieli do czynienia z kamieniem [kg] czy z próżnią [m] zależy od tego w jakich proporcjach ruch i bezruch zostaną ze sobą wymieszane. Z topologicznego punktu widzenia kamień i próżnia są homeomorficzne, czyli mogą wzajemnie transformować.
  6. Naturalne prawa istnieją i jak najbardziej można je opisać za pomocą matematyki, bo matematyka jest językiem komunikacji jak każdy inny. Oto prosty przykład: Z obserwacji otoczenia wynika wprost, że istnieje ruch i przebieg ruchu jest niesymetryczny. Przekładając powyższą obserwację na język matematyki można powiedzieć, że: (-1) < E+M < 0 < E+M < 1, gdzie: E – energia (ruch) M- masa (bezruch), i gdzie: M=(-E). Przekładając to na wrażenia otrzymujemy: (-1) < [kg] < 0 < [m] < 1, To oznacza, że mamy do czynienia z transformacją, której aktualną wartość wyraża aktualny stosunek ruchu do bezruchu (uśredniona wartość czasu), co wywołuje w obserwatorze wrażenie istnienia obiektu, który zmienia położenie w przestrzeni pod wpływem działania siły.
  7. Oczywiście, że nie istnieje. Co ciekawe, nikt nie zaprząta sobie głowy tym, że wyrażanie masy w kategoriach wartości dodatnich jest po prostu wewnętrznie sprzeczne. Podobnie zresztą, sprzeczna wewnętrznie jest fizyczna reprezentacja przestrzeni w postaci pustki, nicości. A obie sprzeczności mają wspólne podłoże. Coś takiego jak metr i kilogram wyprodukowaliśmy na potrzeby opisu świata w takiej postaci w jakiej go postrzegamy, czyli do opisu wrażeń, jakim podlegamy oddziałując z otoczeniem. Ale to nie są naturalne, podstawowe byty, tylko ich mieszanina. W metrze jest trochę odległości i zawartości, i w kilogramie również. Sedno tkwi w ich proporcjach i wzajemnym stosunku wartości. Odległość generuje ruch, a zawartość bezruch. Ich wartości są odpowiednio przeciwne sobie: 1 i (-1). Fizyczną reprezentacją masy jest bezruch (-1). Coś takiego jak cząstki to wynik uśrednienia wartości ruchu i bezruchu => uśredniony czas. Nie istnieje cząstka masy (-1) na identycznej zasadzie, na której nie istnieje cząstka energii (1), na identycznej zasadzie, na której nie istnieje cząstka czasu (0); ponieważ czyste formy bytu reprezentują wartości ekstremalne, a to skutkuje wyłączeniem obserwatora w ogóle. Wszechświat istnieje wobec tego w przedziale wartości uśrednionych, czego dowodem jest obserwowalny ruch, który nie przebiega symetrycznie.
  8. Bo niecierpliwy przedsiębiorca bierze kredyt przeceniając swoje przyszłe dochody .
  9. Hm, zawsze myślałem, że włosy w podobnych okolicach ciała zapobiegają po prostu otarciom skóry.
  10. Czas jest potrzebny wtedy, gdy ktoś chce policzyć np. prędkość lub siłę. Ale prędkość i siła to jedynie wrażenia. Te ostatnie pochodzą ze stopnia uśrednienia wartości podstawowych form bytu: ruchu i bezruchu ("masoprzestrzeni") [energii i masy E i (-E)]. Stąd pojęcie metra i kilograma, które wzajemnie transformują wywołując odpowiednio efekty przestrzenności i zwartości w zależności od tego, co akurat przeważa w układzie lokalnym. W sensie fizycznym, czas to po prostu wynik - zdarzenie, obiekt wynikowy: E + M = T - aktualna wartość lokalna lub totalna. Ciekawe jest to, czy taki prosty człowiek rozumie, o co chodzi, czy zwyczajnie nie nabył umiejętności myślenia abstrahującego od rzeczywistości, które pozwala tworzyć narzędzia pomocnicze typu: metr, kilogram, sekunda. p.s. Wesołych Świąt.
  11. To mi przypomina baśń Andersena: "Nowe szaty króla". Proste społeczności są jak dziecko; mówią, co widzą - po prostu
  12. kynio

    O naturze wszechświata

    Niedawno dostałem ciekawy link. Co prawda nie przeczytałem jeszcze całości, więc trudno mi rzecz ocenić,(nie wiem czy się zgadzam czy nie), ale jeśli ktoś chce zobaczyć jak można interpretować rzeczywistość korzystając z istniejącej bazy wiedzy, to polecam. Jest bardzo fizycznie . Waldi, gdzieś znalazłem Twoją propozycję, aby mierzyć stoły (chodziło chyba o liczbę pi). W tekście, (na sześćdziesiątej którejś stronie) znajdziesz odpowiedź na swój problem. http://www.motionmountain.net/research.html p.s. widzę, że nie podlinkowało adresu, chociaż na podglądzie wszystko działa. Cóż, trzeba skopiować.
  13. kynio

    O naturze wszechświata

    To jest forum publiczne. Masz prawo do krytyki bez niczyjej zgody. Dla mnie każda opinia jest cenna
  14. kynio

    O naturze wszechświata

    Nie ma tematu .
  15. kynio

    O naturze wszechświata

    Szkoda, że już się nie zgadzasz, chociaż jeszcze nie poznałeś treści . Jako autor, ciekaw jestem jednak opinii (mam nadzieję – rzeczowej). Nie po to się pisze książki, żeby zalegały na półkach, ale po to, aby „się za nie brać” .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...