Tak patrzu i widu, że totalna cisza (może i wyborcza ). Wiedząc jednak, że mogę, zachęcam zdecydowanie do uczestnictwa w jutrzejszych wyborach, bo to chyba fundamentalny element nie tyle nawet patriotyzmu, co zwyczajnej PRZYZWOITOŚCI. Jeśli nie głosujesz, to Cię nie ma - nie oczekuj zatem, że ktoś poważnie potraktuje, że jakoby jesteś.
P.S. Przy okazji zapytam fachowców, których przecież na KW nie brakuje; kwestia czysto teoretyczna oczywiście. Jasne, że wiadomy baner może sobie dalej wisieć, nie można go jednak modyfikować, ale gdyby baner spłonął, to czy wbija się to w paragraf dotyczący złamania ciszy? Czy może zdarzenie losowe?
Ed.: BĄDŹCIE! Tylko Wy się liczycie, i nie ma że katar, kochanka, zmęczenie i inne pierdoły. To nie jest obowiązek, ale najwspanialszy przywilej w tej "demokracji".