Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.09.2022 w Odpowiedzi

  1. 1 punkt
    Inżynierowie z NASA naprawili sondę Voyager 1. Jak informowaliśmy w maju, sonda, znajdująca się w odległości ponad 23 miliardów kilometrów od Ziemi, zaczęła przysyłać nieprawidłowe dane. Były one wysyłane z systemu AACS, do którego od 45 lat należy kontrola nad prawidłową orientacją pojazdu. Jednym z jego zadań jest dopilnowanie, by antena Voyagera była skierowana dokładnie na Ziemię. Wszystko działało prawidłowo, jednak odczyty z AACS nie oddawały tego, co rzeczywiście dzieje się z sondą. Sygnał z Voyagera 1 nie tracił mocy, co wskazywało, że antena jest precyzyjnie ustawiona w stronę Ziemi. Dane przysyłane z AACS czasem wyglądały na generowane losowo, innymi razy nie oddawały żadnego stanu, w jakim urządzenie mogło się znaleźć. Jakby tego było mało, błąd w AACS nie uruchomił żadnego z zabezpieczeń Voyagera. Po miesiącach pracy inżynierowie w końcu znaleźli źródło problemu. Okazało się, że AACS zaczął przesyłać dane za pośrednictwem komputera, który przestał pracować wiele lat temu. I to ten komputer uszkadzał dane. NASA nie zna natomiast samej przyczyny błędy. Nie wiadomo, dlaczego AACS zaczął przesyłać dane tą drogą. Susanne Dodd, odpowiedzialna za Voyagera, podejrzewa, że stało się tak w momencie, gdy centrum kontroli nakazało Voyagerowi przesyłanie danych przez jeden z dobrze działających komputerów. Niewykluczone, że komenda ta została zniekształcona przez komputer, który przekierował dane z AACS do wadliwej maszyny. Jeśli tak, to oznacza, że któryś ze znajdujących się na pokładzie Voyagera elementów wygenerował błąd. A inżynierowie nie wiedzą jeszcze, który to element. Specjaliści nie ustają w poszukiwaniu źródła problemów, jednak w tej chwili wygląda na to, że misja Voyagera nie jest zagrożona. Jesteśmy szczęśliwi, że telemetria wróciła. Dokonamy teraz pełnego przeglądu układów pamięci AACS i przeanalizujemy wszystko, co system ten robił. To powinno tam pomóc w odnalezieniu przyczyny problemu. Jesteśmy optymistami, chociaż przed nami jeszcze dużo pracy, dodaje Dodd. Voyager 1 i Voyager 2 pracują już przez 45 lat. To znacznie dłużej niż pierwotnie planowano. Oba pojazdy znajdują się już w przestrzeni międzygwiezdnej. « powrót do artykułu
  2. 1 punkt
    NASA wyznaczyła nowy termin startu misji Artemis I. Zaplanowano go na 3 września, a okno startowe otwiera się o godzinie 20:17 czasu polskiego i pozostanie otwarte przez 2 godziny. W przygotowaniach do misji swój udział mają też polscy naukowcy. Specjaliści z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN skonstruowali innowacyjne urządzenia do pomiaru promieniowania wewnątrz Oriona. Na pokładzie pojazdu załogowego Orion znajdują się dwa fantomy, Helga i Zohar. Wyposażono je w liczne czujniki promieniowania jonizującego, których celem jest zbadanie poziomu promieniowania, na jakie będą narażeni astronauci. Badania realizowane są w ramach eksperymentu MARE koordynowanego przez Niemieckie Centrum Badań Kosmicznych. Bierze w nim udział wiele instytucji naukowych z całego świata, w tym z Polski. Naukowcy z Zakładu Fizyki Radiacyjnej i Dozymetrii Instytutu Fizyki Jądrowej PAN dostarczyli dawkomierze termolumienscencyjne i detektory śladów cząstek jądrowych. Po powrocie Oriona na Ziemię urządzenia będą analizowane w laboratoriach IFJ PAN. W połączeniu z danymi z innych czujników pozwolą one na określenie dawek i charakteru promieniowania, na jakie będą narażeni astronauci podczas lotu na Księżyc. MARE to pierwsze tego typu badania prowadzone poza niską orbitą okołoziemską. Start Artemis I planowany był na 29 sierpnia. Podczas odliczania, na 40 minut przed startem, okazało się, że jednego z silników nie można schłodzić do wymaganej temperatury -251 stopni Celsjusza. Ponadto zauważono wyciek wodoru i jego przepływem trzeba było sterować ręcznie. Przed kolejnym zaplanowanym startem inżynierowie z NASA zmodyfikują i przetestują procedury tankowania. W ramach nowych procedur test chłodzenia silników odbędzie się o 30–45 minut wcześniej, podczas fazy szybkiego napełniania wodorem członu głównego. Dodatkowo zmodyfikowano stanowisko startowe tak, by ułatwić inżynierom dostęp do miejsca, w którym pojawił się wyciek wodoru, dzięki czemu łatwiej będzie można zaradzić powtórzeniu się tego problemu. « powrót do artykułu
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...