Ależ, panie kolego, jest pewien poziom dyskusji, poniżej którego nie schodzę. Jako programista mam skończoną liczbę znaków do naciśnięcia. Czas też jest nieodnawialny. Ale dzięki za troskę. Ja zasadniczo nie potrzebuję mandarynek. Nie martwcie się tak o mnie. To nie strach zniechęca mnie do ludzi.