Kiedyś, jak piekłem drożdżówkę, lecąc z pamięci, to zapomniałem o mleku i dodałem wody. Przypomniało mi się dopiero, jak już wszystko było wymieszane. Nie zauważyłem różnicy po wypieku Przy czym ja robię wariant dietetyczny z 1 jajkiem na 300g mąki (dwa kubki), mleku sojowym i niewielką ilością cukru 6-8 łyżeczek. Może klasyczna była by inna albo jak bym zrobił dwie od razu i porównał.
Od zeszłego roku kupuję mykoproteiny od Quorn, które są produkowane przez grzyby (Fusarium venenatum). Jestem pod wrażeniem jakości i smaku, który jest znacznie lepszy niż tofu i porównywalny z kurczakiem. Z tofu też potrafię dużo zdziałać, szybkie marynaty albo azjatyckie potrawy, ale sporo osób narzeka, co rozumiem, szczególnie jak ktoś ma dwie lewe ręce w kuchni Ślad ekologiczny mykoprotein jest, podobnie jak owadów, o wiele mniejszy.
Jakby widzieli, jak produkowane jest mięso na masową skalę też by odczuwali wstręt, bo w sklepie wszystko jest higieniczne, czyste i ładnie zapakowane.