Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Ubuntu - system dla Google'a przyszłości?
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Technologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Niewykluczone, że wkrótce domyślną przeglądarką w Ubuntu stanie się Chrome, a Firefox straci swoją pozycję w tym systemie operacyjnym. Mark Shuttleworth, właściciel firmy Canonical, producenta Ubuntu, powiedział, że już wcześniej rozważano zastąpienie Firefoksa Chrome'em, ale zdecydowano, że Ognisty Lisek trafi jeszcze do dystrybucji 11.10. To prawdopodobnie spowoduje, że Firefox będzie w Ubuntu jeszcze przez rok. Później się zobaczy - powiedział Shuttleworth.
W ostatniej dystrybucji Ubuntu - 11.04 - już zaszła poważna zmiana. Interfejs Gnome został bowiem zastąpiony przez Unity.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Developerzy Ubuntu przypominają użytkownikom tego systemu, że za miesiąc kończy się wsparcie dla wersji 9.10 Karmic Koala. Po 29 kwietnia żadne aktualizacje, w tym poprawki bezpieczeństwa, nie będą publikowane dla tego OS-u.
Twórcy Ubuntu doradzają przeprowadzenie aktualizacji do nowszej wersji. Należy przy tym pamiętać, że nie jest możliwe pominięcie żadnej z edycji. Użytkownicy Karmic Koala chcący zaktualizować swoje oprogramowanie do wersji 10.10 będą musieli najpierw zainstalować edycję 10.04.
Standardowe wersje Ubuntu są wspierane jedynie przez 18 miesięcy. Z kolei użytkownicy edycji LTS (Long Time Support) mogą liczyć na wsparcie przez 3 lata (dla wersji desktopowych) i 5 lat (dla wersji serwerowych).
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Z danych Google Trends i W3Techs wynika, że Ubuntu szybko odbiera innym dystrybucjom Linuksa rynek serwerów web. Produkt firmy Canonical jest od dłuższego już czasu najpopularniejszym Linuksem na destopach i ma szanse na pokonanie otwartoźródłowej konkurencji na serwerach WWW.
Obecnie Ubuntu to 4. pod względem popularności dystrybucja Linuksa na serwerach. Jednak zwiększa on swoje udziały znacznie szybciej niż konkurencja. Obecnie najpopularniejszą serwerową dystrybucją jest CentOS. Jeszcze 4 miesiące temu należało doń około 35% rynku linuksowych serwerów WWW. Obecnie udziały te spadły do poniżej 30%. Drugie miejsce przypada Debianowi, którego od CentOs-a dzielą ułamki procenta. Udziały Debiana w ciągu roku niemal się nie zmieniły. Na popularności mocno stracił natomiast Red Hat. Jeszcze w lutym 2010 roku był on używany na ponad 20% linuksowych serwerów WWW. Obecnie należy doń około 15% rynku. Ubuntu, które przed rokiem miało poniżej 9% udziałów obecnie zagraża pozycji Red Hata. Kolejne miejsca zajmują tracąca popularność Fedora oraz utrzymujące się na niemal stałym poziomie SuSE i Gentoo.
Wzrost udziałów Ubuntu można zauważyć nie tylko na rynku serwerów linuksowych. Wyraźny trend wzrostowy widać nawet wówczas, gdy weźmiemy pod uwagę całe udziały w serwerach WWW. Przed rokiem 2,6% takich maszyn było napędzanych przez Ubuntu. Obecnie odsetek ten sięga 4%. System firmy Canonical jest nawet bardziej popularny wśród 1000 największych światowych serwisów, gdzie jego udziały wynoszą 4,5%.
Jeśli Ubuntu utrzyma korzystny dla siebie trend, to w ciągu kilku lat stanie się najpopularniejszą dystrybucją Linuksa na serwerach WWW.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
W najnowszym raporcie "Who Writes Linux", opublikowanym przez Linux Foundation, poinformowano o zmniejszającej się liczbie firm pracujących nad rozwojem Linuksa oraz o spowalniającym procesie tworzenia kodu. W trzecim dorocznym raporcie zwrócono też uwagę na fakt, iż coraz większe znaczenie dla rozwoju opensource'owego systemu mają firmy związane z rynkiem mobilnym.
W związku ze zmianą pracy sposobu pracy nad jądrem, zauważono spowolnienie jego rozwoju. W wersji 2.6.35 dodano o 18% mniej kodu niż w opublikowanym w ubiegłym roku jądrze 2.6.30. Oczywiście, nie powinno to być powodem do zmartwień, bo jądro Linuksa i tak rozwija się w błyskawicznym tempie. Każdego dnia dodawanych jest średnio 9058 linii kodu. Od pięciu lat średnio wprowadzanych jest 4,02 poprawki każdego dnia.
Już po opublikowaniu jądra developerzy utrzymują wysokie tempo jego łatania. Rekordową liczbę 1793 poprawek opublikowano dla jądra 2.6.32. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest jego długa obecność na rynku. Stało się ono bowiem podstawą dla RHEL6, SLES11 oraz Ubuntu LTS. Warto zauważyć, że do 2.6.32 ciągle publikuje się poprawki, mimo że dla nowszych edycji 2.6.33-35 wsparcie zostało zakończone.
Podobnie jak spada tempo prac nad rozwojem, zmniejsza się też liczba firm które biorą udział w tworzeniu Linuksa. Nad jądrem 2.6.30 pracowało 254 przedsiębiorstw. Jądro 2.6.35 było rozwijane przez 184 firmy.
Największy wkład w Linuksa ma Red Hat, którego pracownicy wprowadzili 12% zmian od czasu pojawienia się jądra 2.6.30. Drugie miejsce przypadło Intelowi (7,8% zmian), na trzecim uplasował się Novell (5%), a na czwartym IBM (4,8%). Przedstawiciele Linux Foundation są zadowoleni z faktu, że w opensource'owy system bardziej zaangażowali się producenci systemów mobilnych i urządzeń wbudowanych. I tak od czasu jądra 2.6.30 Nokia wprowadziła 2,3% zmian, Texas Instruments 1,5%, a Atheros 1,4%.
Pewnym zaskoczeniem może być postawa firmy Canonical, twórcy Ubuntu. Od pięciu ostatnich edycji jądra firma wykazuje bardzo niewielką aktywność. Wprowadziła zaledwie 0,2% zmian, co plasuje ją dopiero na 62. pozycji.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Ubuntu, jedna z najpopularniejszych dystrybucji Linuksa, rezygnuje z Gnome'a, popularnego linuksowego interfejsu graficznego. Firma Canonical, producent Ubuntu, zapowiedziała wykorzystywanie swojego własnego interfejsu Unity, który powstał na potrzeby netbooków.
Unity stanie się domyślnym GUI Ubuntu już od edycji 11.04, która ukaże się za pół roku.
Mark Shuttleworth, prezes Canonical, mówi, że coraz więcej osób korzysta z Unity i jest bardzo zadowolonych z tego środowiska. Szczególnie upodobali je sobie producenci sprzętu (OEM). Projekt korzystania z Unity oficjalnie wspiera Dell, a Canonical prowadzi też rozmowy z Lenovo i Acerem. Niewykluczone, że producenci ci zaczną oferować Ubuntu na desktopach.
Oczywiście zainstalowanie Unity jako domyślnego środowiska graficznego nie oznacza pozbawienia użytkownika możliwości wyboru. Chętni zawszę będą mogli powrócić do Gnome'a.
Decyzja Canonical spotkała się z krytyką części środowiska linuksowego, które twierdzi, że prowadzi ona do niepotrzebnych podziałów.
Tymczasem rynkowe udziały Linuksa od paru miesięcy spadają. We wrześniu, jak wynika z danych Net Applications, z tego systemu korzystało 0,85% internautów. Nadzieją dla opensource'owego systemu jest wydany w bieżącym miesiącu Ubuntu 10.10. Pojawiają się bowiem coraz liczniejsze głosy, że jest to najlepsza dystrybucja Linuksa w historii.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.