Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Kreatywni emigranci
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Psychologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Szukasz sposobu na zwiększenie swojego kapitału? Rozważasz inwestycję w nieruchomości? Jeśli tak, to właściwie trafiłeś! W tym artykule przedstawimy Ci kluczowe informacje na temat tego, jak zakup mieszkania może być świetną inwestycją. Przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak osiągnąć wysokie zyski i wyprzedzić konkurencję.
Dlaczego warto zainwestować w nieruchomości?
Inwestycja w nieruchomości to jedna z najbardziej dochodowych opcji na rynku. W przeciwieństwie do innych form inwestowania, jak np. giełda, zakup mieszkania daje Ci trwały, fizyczny produkt, który możesz wynająć lub sprzedać w przyszłości. Nieruchomości zwykle zyskują na wartości wraz z upływem czasu, co oznacza, że Twoja inwestycja może przynieść duże zyski.
Lokalizacja to klucz
Gdy planujesz zakup mieszkania jako formę inwestycji, wybór odpowiedniej lokalizacji jest niezwykle istotny. Wybierając atrakcyjną lokalizację, zapewnisz sobie większą pewność zysków. Szukaj miejsc o dobrej infrastrukturze, łatwym dostępie do komunikacji miejskiej, bliskości punktów handlowo-usługowych i atrakcyjnych terenów rekreacyjnych. Warto również sprawdzić, czy w okolicy planowane są inwestycje infrastrukturalne, które mogą przyczynić się do wzrostu wartości nieruchomości w przyszłości. Dzięki wygodnej mapie nieruchomości na stronie Korter możesz szybko i łatwo zlokalizować wszystkie nowe inwestycje mieszkaniowe w Gdańsku, Krakowie, Warszawie i wielu innych miastach.
Analiza rynku nieruchomości
Zanim dokonasz zakupu, wykonaj dokładną analizę rynku nieruchomości. Sprawdź średnie ceny mieszkań w danej lokalizacji, trendy wzrostu cen oraz wskaźniki zwrotu z inwestycji. Dobrze jest skonsultować się z ekspertami, którzy posiadają wiedzę na temat lokalnego rynku nieruchomości. Zdobywanie informacji i analiza danych to kluczowe elementy, które pomogą Ci podjąć trafną decyzję inwestycyjną.
Rozważ różne strategie inwestycyjne
Na rynku nieruchomości istnieje wiele różnych strategii inwestycyjnych. Możesz zdecydować się na zakup mieszkania pod wynajem długoterminowy, co zapewni Ci stabilne dochody z czynszu. Inną opcją jest zakup mieszkania w celu przeprowadzenia remontu i późniejszej odsprzedaży z zyskiem. Możesz również rozważyć inwestowanie w nieruchomości komercyjne lub gruntowe. Wybór odpowiedniej strategii zależy od Twoich preferencji, budżetu i analizy rynku.
Finansowanie inwestycji
Zakup nieruchomości często wymaga sporych nakładów finansowych. Dlatego warto wcześniej dobrze przemyśleć i zaplanować finansowanie inwestycji. Istnieje wiele opcji, takich jak kredyty hipoteczne, inwestorzy prywatni lub partnerstwa inwestycyjne. Wybierz rozwiązanie, które najlepiej odpowiada Twoim potrzebom i możliwościom finansowym. Pamiętaj, że planowanie i odpowiednie zabezpieczenie finansowe to klucz do sukcesu inwestycji.
Monitorowanie i zarządzanie nieruchomością
Po zakupie nieruchomości ważne jest jej odpowiednie monitorowanie i zarządzanie. Jeśli wynajmujesz mieszkanie, dbaj o utrzymanie wysokiego standardu, odpowiednią obsługę najemców i regularne przeglądy techniczne. Dobre zarządzanie nieruchomością przyniesie Ci nie tylko zadowolenie najemców, ale także zapewni długoterminowe korzyści finansowe.
Podsumowanie
Podsumowując, zakup mieszkania jako inwestycję może być doskonałym sposobem na zwiększenie swojego kapitału. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniej lokalizacji, dokładna analiza rynku, zastosowanie odpowiednich strategii inwestycyjnych oraz monitorowanie i zarządzanie nieruchomością. Pamiętaj, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, dlatego warto skonsultować się z ekspertami przed podjęciem decyzji.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Kreatywność nie jest cechą tylko ludzi młodych. Analiza danych dotyczących laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii ujawniła istnienie dwóch szczytów kreatywności – jeden przypada na początek kariery, a drugi, częstszy, w późniejszym okresie życia.
Pierwszy szczyt kreatywności zauważono około 25. roku życia, a drugi nadchodzi w wieku około 55 lat. Spostrzeżenia takie są zgodne z tym, co zauważono wcześniej w przypadku innych dziedzin nauki oraz sztuki.
Sądzimy, że wyniki naszych badań są prawdziwe nie tylko w odniesieniu do ekonomii, ale w ogóle do kreatywności, mówi główny autor badań, profesor ekonomi Bruce Weinberg z Ohio State University. Prowadził on badania wspólnie z innym ekonomistą, profesorem Davidem Galesonem z University of Chicago.
Uczeni zauważyli, że ci z laureatów Nagrody Nobla z ekonomii, którzy najbardziej znaczących osiągnięć dokonali na początku swojej kariery są zwykle „innowatorami koncepcyjnymi”. Myślą oni nieszablonowo, próbują obalić rozpowszechnione przekonania i nagle dochodzą do nowatorskich rozwiązań. Zwykle u takich osób szczyt kariery przypada na początek, a przez pozostałą jej część zajmują się tym, co cała reszta, powszechnie zaakceptowanymi teoriami.
Drugi typ kreatywności widoczny jest wśród „innowatorów eksperymentalnych”. To ludzie, którzy przez całą karierę nabierają wiedzy i znajdują przełomową metodę analizy, syntezy i interpretacji nabytej wiedzy. Taki sposób pracy wymaga dużej ilości czasu oraz licznych prób oraz błędów.
To, czy szczyt kariery przypada na jej początek czy na późniejsze dekady zależy od tego, czy człowiek jest innowatorem konceptualnym czy eksperymentalnym, mówi Weinberg.
Naukowcy przyjrzeli się 31 laureatom Nagrody Nobla i stworzyli cały zestaw cech, który pozwolił im na uszeregowanie ich od najbardziej eksperymentalny po najbardziej konceptualnych.
Analiza danych wykazała, że na przykład ekonomiści konceptualni zwykle używają przypuszczeń, dowodów i równań oraz matematycznego podejścia w swoich pracach. Ekonomiści eksperymentalni polegają zaś na faktach, bezpośrednich dowodach, w ich pracach jest więcej odniesień do konkretnych elementów, takich jak miejsca, okresy czasu, rodzaje przemysłu czy dóbr.
Po uszeregowaniu badanych laureatów Weinberg i Galeson sprawdzili, w jakim wieku każdy z wniósł największy wkład w rozwój ekonomii, kiedy przypadał szczyt jego kreatywności. Oceniali to na podstawie liczby cytowań poszczególnych prac każdego z autorów. Wykorzystano dwie różne metody obliczenia szczytu kreatywności. Wykazały one, że dla innowatorów konceptualnych szczyt kreatywności przypadał w wieku 25 lub 29 lat, dla innowatorów eksperymentalnych było to 55 lub 57 lat.
Większość dotychczasowych badań, których celem było znalezienie szczytu kreatywności wśród naukowców była prowadzona metodą porównań pomiędzy dyscyplinami nauki. Porównywano np. fizyków oraz biologów. Badania takie wykazały niewielkie różnice pomiędzy dyscyplinami naukowymi, a szczyt kreatywności przypadał pomiędzy połową 4. a początkiem 5. dekady życia.
Badania te przypisywały różnice w szczycie kreatywności dziedzinom nauki, a nie samym naukowcom. Nasze badania sugerują, że to, kiedy jesteś najbardziej kreatywny, nie zależy od dziedziny, którą uprawiasz, ale od twojego sposobu podejścia do uprawiania nauki, mówi Weinberg.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Osoby narcystyczne potrafią świetnie przekonać innych, że ich pomysły są twórcze, choć w rzeczywistości bywają całkiem przeciętne. Okazuje się jednak, że grupy z kilkoma narcyzami w składzie naprawdę wpadają na ciekawsze czy bardziej nowatorskie rozwiązania, a w czasie burzy mózgów generują ich więcej (Personality and Social Psychology Bulletin).
Narcyz i wybitny twórca wydają się mieć sporo wspólnych cech: pragną zwracać na siebie uwagę, nie zaprzątają sobie głowy zdaniem innych i są bardzo, niekiedy za bardzo, pewni siebie. Nie da się zaprzeczyć, że narcyz często zdobywa wysoką pozycję zawodową, dlatego zespół amerykańskich psychologów postanowił sprawdzić, czy ktoś taki dysponuje zdolnościami, których pozostali nie mają.
Jack Goncalo i Sharon Kim z Uniwersytetu Cornella oraz Francis Flynn z Uniwersytetu Stanforda utworzyli 76 studenckich par. Jedną osobę z tandemu proszono o opracowanie i przedstawienie koledze lub koleżance koncepcji filmu. Generalnie rezultaty nie zwalały z nóg. Okazało się jednak, że gdy o filmie opowiadały najbardziej narcystyczne osoby, które zdobyły najwyższe wyniki w specjalnym Kwestionariuszu Narcyzmu (Narcissistic Personality Inventory), pomysł robił na oceniającym o ok. 50% większe wrażenie niż rozwiązania zaproponowane przez najmniej narcystycznych studentów. Psycholodzy oceniali reakcje "jury", sprawdzając, jak silnie zgadzało się ono z różnymi stwierdzeniami, np. "To nieprawdopodobne, by ktokolwiek wpadł wcześniej na taki pomysł na film".
Naukowcy pokazali koncepcje dwóm niezależnym sędziom (zapoznawali się oni z wersją pisemną zarysu scenariusza). Dla nich wersje narcyzów i osób nienarcystycznych były właściwie tak samo twórcze. Jak można się domyślić, to sposób wypowiadania się narcyzów – entuzjastyczny, dowcipny i obliczony na roztaczanie osobistego czaru - wpływa na zaobserwowany efekt. Przy tej okazji autorzy studium przypomnieli, że w ramach wcześniejszych badań zademonstrowano, że ludzie łączą te właśnie cechy z kreatywnością.
W kolejnym eksperymencie psychologów wzięło udział 292 innych studentów. Podzielono ich na czteroosobowe grupy i poproszono o stworzenie planu, jak poprawić wydajność realnie istniejących firm i organizacji. Zespoły 3-4 narcyzów wpadały na jakieś rozwiązania, ale nie przedyskutowały ich zbyt wielu, podobnie zresztą jak ekipy bez osób narcystycznych w składzie. Najwięcej idei pojawiło się w grupach, których połowę stanowili narcystyczni studenci.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Od czasów starożytnych filozofów zachęca się ludzi, by poznawali samych siebie. Psycholodzy również często uznają, że człowiek to najlepszy sędzia swojej osobowości. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda. Owszem, jednostka jest bardziej trafna w ocenie cech wewnętrznych czy neurotycznych, np. lęku, lecz przyjaciele stanowią lepszy barometr cech powiązanych z intelektem, np. inteligencji czy kreatywności. Co więcej, nawet zupełnie obce osoby są równie biegłe jak nasi znajomi i my sami w wykrywaniu ekstrawersji.
Dr Simine Vazire z Washington University w St. Louis uważa, że należy podać w wątpliwość tezę, że jesteśmy najlepszymi ekspertami w sprawie samych siebie. Osobowość nie jest tym, czym myślimy, że jesteśmy, lecz tym, kim jesteśmy. [...] Inni widzą rzeczywistość, bez względu na wersję, w którą my sami wierzymy. Psycholog tłumaczy, że osobowość znajduje wyraz we wszystkim, czego się dotkniemy. Często zostawiamy ślady zupełnie nieświadomie. Wg niej, to zespół cech kształtujących zachowanie.
Vazire jest autorką modelu asymetrii wiedzy ja-inni (self-other knowledge asymmetry, SOKA), który został przetestowany na 165 ochotnikach. Wykonywali oni szereg różnych zadań. By uzyskać obiektywną miarę zachowania, przeprowadzono m.in. test na inteligencję. Poza tym wszyscy brali udział w grupowej dyskusji bez lidera. W ten sposób sprawdzano, kto samorzutnie przejmie kontrolę nad przebiegiem wydarzeń i mianuje siebie szefem. Amerykanie zaplanowali też test stresu społecznego Triera. Wrogo nastawieni eksperymentatorzy filmowali wtedy badanych podczas wygłaszania w wąskim i ciasnym pomieszczeniu 2-minutowej przemowy nt. "Co lubię, a czego nie lubię we własnym ciele". Koniec końców każdy uczestnik studium oceniał innych członków grupy i siebie, wypełniając kwestionariusz dotyczący 40 cech osobowościowych.
Model Vazire trafnie przewidywał, że własne oceny ludzi będą bardziej trafne niż oceny obcych i przyjaciół dla procesów/cech wewnętrznych, np. myśli oraz uczuć. Prawdopodobnie całkiem nieźle znasz swój poziom niepokoju, podczas gdy inni nie są w stanie dobrze tego oszacować, gdyż możesz się maskować. Ludzie z otoczenia są jednak lepsi od ciebie w rzeczach związanych z otwarcie prezentowanym zachowaniem. Ja ma problem z oceną w obszarach przymiotów pożądanych lub niepożądanych, które Amerykanka nazywa cechami ewaluatywnymi. Chodzi tu m.in. o inteligencję, atrakcyjność czy kreatywność. W grę wchodzi wysoka stawka - życie będzie przecież diametralnie różne, gdy ktoś jest inteligentny bądź nieinteligentny, atrakcyjny lub nie.
Lepiej ocenimy czyjąś inteligencję niż własną, ponieważ nie zagraża nam przyznanie, że nasi przyjaciele nie są błyskotliwi. Zupełnie inaczej mają się sprawy z uznaniem własnych niedostatków intelektualnych.
Osoby brutalne również pasują do modelu SOKA. Mogą one bowiem bazować na wewnętrznych odczuciach i jednocześnie ignorować swoje zachowanie. Ich uczucia i myśli wskazują na niepewność oraz chęć bycia lubianymi i podziwianymi, co samo w sobie nie jest wcale straszne. Nie postrzegają jednak w ten sam sposób swoich uczynków, ponieważ myśli przysłaniają działania. W takich sytuacjach warto więc słuchać uwag bliskich...
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Jedną z podstawowych potrzeb ludności obszarów nawiedzanych przez kataklizmy jest szybkie uzyskanie schronienia i dostępu do wody pitnej. Przygotowaniem scenariusza działań pozwalającego na realizację tych założeń zajęli się naukowcy i projektanci z założonego na Uniwersytecie Clemson zespołu o nazwie SEED (ziarno), którzy opracowali koncepcję prowizorycznych osiedli stawianych przy wykorzystaniu standardowych kontenerów przewożonych przez statki.
Dlaczego wybór padł akurat na kontenery? Przede wszystkim ze względu na możliwość ich szybkiego transportu. Nie bez znaczenia jest także fakt, że na Karaibach, a więc w rejonie często nawiedzanym przez kataklizmy, często zdarza się, że operatorzy portów skupują więcej kontenerów, niż potrzebują. W efekcie na nabrzeżach stoi często ogromna liczba niepotrzebnych nikomu stalowych konstrukcji łatwo adaptowalnych do postaci domów.
W ramach SEED opracowano serię pomysłów na zbudowanie tanich, prostych i funkcjonalnych domostw, a nawet całych osiedli. Jak tłumaczą autorzy projektu, kontenery powinny skutecznie opierać się żywiołom, a możliwość szybkiego budowania osad sprzyjałaby tworzeniu więzi społecznych pomiędzy ofiarami kataklizmów.
Kolejnym pomysłem opracowanym na Uniwersytecie Clemson jest wykorzystanie standardowych stalowych beczek o pojemności 55 galonów (ok. 200 l) jako... miniogródków. Zaletą takiego rozwiązania byłoby całkowite odizolowanie uprawy od gleby skażonej w wyniku katastrofy. Kolejne beczki mogłyby zostać wykorzystane jako filtry wody, a przy niewielkim wysiłku możliwe byłoby nawet wybudowanie węzłów sanitarnych złożonych z umywalek, pryszniców czy nawet toalet połączonych z kompostownikami.
Zespół z Uniwersytetu Clemson zbudował już pierwsze domy skonstruowane zgodnie z założeniami SEED. Zostały one docenione przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA), która przyznała autorom pomysłu nagrodę P3: People, Prosperity and the Planet (Ludzie, Dobrobyt i Planeta). Pierwsze prawdziwe osiedla mają zostać wybudowane na Karaibach w przyszłym roku, lecz docelowo budowa osad powinna zająć nie więcej niż 3 tygodnie.
Wizualizacje osiedli opracowanych przez członków SEED można obejrzeć na stronie projektu.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.