Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Dario

Czy mięso wywołuje brudne myśli?

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądałem jakiś czas temu film Nijinsky o wybitnym polski choreografie I połowy XX wieku. Jak dla mnie gość ten był geniuszem, jednak uznano go za chorego na schizofrenie i zamknięto u czubków. Ciężko mi opisać jego poglądy w całości (trzeba obejrzeć film by zrozumieć gościa). Twierdził on m.in., że jedzenie mięsa wywołuje brudne myśli. Poparł tę tezę własnymi doświadczeniami. W latach młodości wiódł "hulaszczy" tryb życia, pił, chodził na prostytutki i się ogólnie dobrze bawił;). Po kilku lat uspokoił się, zaprzestał jeść mięso, ożenił się i, jak twierdził, oczyścił swe myśli i dojrzał PRAWDĘ o świecie i Bogu. Gdy któregoś dnia spróbował znowu mięsa nabrał ochoty, by pójść na prostytutki, jednak przezwyciężył te myśli. Co wy na to? Czy ktoś widział może ten film lub wie coś na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem to była tylko jego wyobraźnia. Skoro według niego mięso miało powodować takie skutki, świadomie, czy nie, tak właśnie na niego działało. Być może było to spowodowane chorobą psychiczną.

Wątpię, aby mięso miało takie działanie, zapewne można by zrobić ankietę, i znaleźć się w dziale Psychologia na KW. Aczkolwiek byłoby to kolejne badanie nic nie wnoszące do życia i zaśmiecające umysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego akurat moją opinię chciałeś poznać w wątku "nadchodzi epoka lodowcowa?" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno stwierdzić prawdziwość jego teorii, ale czy ktoś widział ten film? Niżyński znacznie lepiej wytłumaczył swoje poglądy. Poza tym, pomyślcie, do jakiego pożywienia przystosowane jest ciało ludzkie (tj. organizm). Np. zęby, przecież mamy siekacze i tylnie zęby do przeżuwania, a kły słabo wykształcone (nie takie jak u drapieżników). Nie mam na tyle wiedzy, by poddać więcej sensownych argumentów, dlatego też chciałem poznać wasze opinie. A twoją Mikroosie, dlatego, że od pewnego czasu "przeczesuje" KW i czytam również komentarze, w których często się udzialasz, w dodatku na różne tematy, przez co poznałem co nie co twoje poglądy. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje opinie:

 

1. Ocenianie człowieka na podstawie filmu może prowadzić do bardzo błędnych wniosków. Reżyser/scenarzysta przeważnie stara się ukazać bohatera w korzystnym świetle, z góry zakłada się pewną tezę i na jej podstawie pisze scenariusz/nagrywa film.

 

2. Kły są człowiekowi niepotrzebne, ale nie z racji diety. Po prostu nasze kły zostały zastąpione przez noże i inne narzędzia, z pomocą których rozdzielamy mięso na kawałki. Poza tym ludzie spożywają mięso po obróbce termicznej, kiedy jego podzielenie na kawałki jest znacznie prostsze. Mówiąc szczerze, niezbyt podoba mi się ten argument.

 

3. Nawet jeżeli Niżyński w latach świetności był wybitnym choreografem (nie znam tej postaci, ale zakładam, że masz rację), uznanie go za schizofrenika w późniejszym okresie może sugerować, że jego wyznania mogą być mało wiarygodne. Być może po prostu miał urojenia?

 

4. Gdyby teza była prawdziwa, mielibyśmy wyraźny podział społeczeństwa na brudnomyślących mięsożerców i czystomyślących wegetarian. Nie dostrzegłem takiego podziału, a nawet mam przeciwne wrażenie, że wielu (choć absolutnie nie wszystkim) wegetarianom namieszało się w głowach. Z drugiej strony z kolei znam bardzo wielu mięsożerców, którzy nie wyglądają na brudnomyślących.

 

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, w sumie to może i masz rację (żeby nie było, jadam mięso;). Ale polecam oglądnięcie tego filmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy mam rację, ja tylko wyraziłem opinię ;) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Np. zęby, przecież mamy siekacze i tylnie zęby do przeżuwania, a kły słabo wykształcone (nie takie jak u drapieżników). Nie mam na tyle wiedzy, by poddać więcej sensownych argumentów, dlatego też chciałem poznać wasze opinie.

Nasze zęby są mało przekonującym argumentem. Kiedyś rzeczywiście tak było, tylko że wynaleźliśmy ogień i to dość dawno temu. Od tego czasu to właśnie mięso było naszym głównym źródłem pożywienia. Przez te dziesiątki tysięcy lat nasz układ trawienny przystosował się do mięsa-poddanego obróbce cieplnej, ze względu na zastosowanie do obróbki mięsa ognia zęby przestały mieć znaczenie, nawet lepsze są takie jakie mamy-właśnie do gotowanego, smażonego mięsa.

Jako doskonały przykład przystosowania się układu trawiennego można podać trawienie laktozy-z mleka. Dla wielu ras mleko jest niestrawne i niezdrowe. Niemniej na naszych terenach spożywano je od dawna i Europejczycy mają całkiem duży odsetek populacji przystosowanej do trawienia laktozy.

Natomiast zdolność do trawienia roślin-głównie celuloza utraciliśmy już dawno. To co czerpiemy z owoców i warzyw to: woda, witaminy, składniki mineralne. Dodatkowo z niektórych tłuszcze, węglowodany i białka - które jesteśmy w stanie strawić. Tylko że pamiętajmy że owoce i warzywa(poza nielicznymi wyjatkami) to głównie woda, cukry i nietrawiona celuloza.

Wracając do głównego wątku. Czemu ktoś uważa że jest coś takiego jak brudne myśli? Tego nie ma, to tylko my po latach indoktrynacji i wychowania dzielimy świat na brudny i czysty. Bez tych tzw. brudnych myśli nie rozmnażalibyśmy się bo przecież to jest brudne!!!

Zatem jedynym logicznym wyjściem jest założyć że brud może być tylko w naszej klasyfikacji myśli a nie w nich samych. Dlatego jeśli nawet mięso wywowuje większą ilość myśli o seksie to jest to zaleta a nie wada jego spożywania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tymeknafali

Znak kilku wegetarian i powiem szczerze że najzdrowiej to oni nie wyglądają :) Poza tym że są wychudzeni na maksa, to "bardziej cywilizowani" na pewno nie są, oj nie ;D

Ja uważam że wszystko z umiarem, najlepsza postać to pewnie ryby, ale sam nie odmówię sobie czasami kurczaczka z rożna, czy kiełbaski, czy cielęciny. Ale nigdy nie zjadłbym surowego mięsa, albo wędzonego. Tylko dobrze wypieczone.

Osobiście za barbarzyństwo traktuje jedzenie kaczek, psów czy kotów. Dlaczego? Bo tego za dużo nie żyje, a kaczkę to lubię tylko dokarmiać nad Wisłą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thikim - obawiam się, że zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Ja jedynie odpowiadałem na to, że wegetarianie twierdzą, że zanik kłów świadczy o nieprzystosowaniu człowieka do jedzenia mięsa. Dla mnie to bzdura i właśnie dlatego tak to wyjaśniłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cogito

o zebach sa inne smieszne teorie np ze zeby mleczne nazywaja sie wlasnie tak dlatego ze powinno sie dzieci karmic piersia poki im nie wypadna te mleczaki :-\

 

pewnie ten choreograf byl wegetarianinem i mowil wyuczonymi formulkami i argumentami ktorych oni uzywaja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Thikim - obawiam się, że zupełnie mnie nie zrozumiałeś.

Ja nawet Twojego postu nie zauważyłem. Dużo wiem, ale wszechwiedzący nie jestem. Jak jakiegoś postu nie czytam to tym bardziej nie mogę o sobie powiedzieć że zrozumiałem lub nie zrozumiałem ;)

Po prostu była to moja odpowiedź na temat a nie na Twój post którego nie czytałem.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...