Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Czy Hatszepsut padła ofiarą osobistej zemsty? Zagadka posągów kobiety-faraona Egiptu

Rekomendowane odpowiedzi

Najważniejszym i największym zabytkiem pozostawionym nam przez Hatszepsut jest jej świątynia w Deir el-Bahri. Była miejscem kultu władczyni. Została wybudowana w pobliżu świątyni jednego z największych faraonów, zjednoczyciela Górnego i Dolnego Egiptu Mentuhotepa II. Z czasem pomiędzy tymi świątyniami swoją postawił Totmes III. Do dzisiaj w najlepszym stanie zachowała się świątynia Hatszepsut.

Hatszepsut rządziła w latach 1473–1458 p.n.e. Większość ze znanych posągów władczyni została znaleziona podczas wykopalisk prowadzonych w latach 1922–1928 w pobliżu jej świątyni przez Herberta Winlocka z Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Winlock zauważył, że posągi były w kawałkach, stwierdził więc, że po jej śmierci miało miejsce systematyczne niszczenie zabytków z nią związanych. Doszło do tego za rządów jej następcy Totmesa III (rządził samodzielnie w l. 1458–1424 p.n.e.), w którego imieniu Hatszepsut sprawowała władzę. Kolejni badacze, aż do czasów obecnych, uważają, że posągi celowo niszczono, a ze ścian świątyni usuwano imię kobiety-faraona, by zatrzeć pamięć o niej lub by ją ukarać za to, że Totmes III musiał wyzwalać się spod jej wpływów i walczyć z nią o władzę.

Jednak autor nowych badań, Jun Yi Wong, sądzi, że niszczenie posągów miało inny cel. Zauważa on, że wiele z posągów jest w całkiem dobrym stanie. Niektóre zachowały się niemal nienaruszone. W jeszcze innych przypadkach fragmenty tego samego posągu znaleziono w znacznej odległości od siebie. Niejednokrotnie dzieliły je setki metrów. Jego zdaniem wskazuje to, że posągów nie zniszczono natychmiast po usunięciu ze świątyni. Podlegały innym procesom niż tylko celowe niszczenie.

Najprawdopodobniej były powtórnie wykorzystane jako materiał budowlany. Niektóre fragmenty wskazują, że używano ich jako narzędzi i to przez tysiące lat. Część z nich nosi ślady ponownego używania jeszcze w okresie grecko-rzymskim, aż do końca I wieku naszej ery. Widzimy więc, że o ile za rządów Totmesa III posągi Hatszepsut niszczono, to nie był to proces systematyczny i kompletny, a wiele zniszczeń dokonano w późniejszych czasach.

Pewne jest, że posągi Hatszepsut zostały usunięte z jej świątyni za rządów Totmesa III. Pewne jest też, że wiele z nich została wyrzucona do pobliskiego kamieniołomu. Niektóre uszkodzenia mogły powstać w czasie transportu. Wiele z posągów zachowało twarze w całości. Część użyto podczas późniejszych prac budowlanych i mogło to mieć miejsce jeszcze długo po rządach Totmesa III.

Twarze części posągów noszą też ślady uszkodzeń wyglądających na celowe. Na wielu z nich nie wymazano imienia Hatszepsut. To wskazuje, że uszkodzenia twarzy miały pozbawić posąg jego nadprzyrodzonej mocy, a skoro posąg już jej nie posiadał, to usuwanie imienia władczyni nie było konieczne. Co potwierdza tezę Jun Yi Wonga, że nie chodziło o wymazanie kobiety-faraona z ludzkiej pamięci, ani osobista zemsta Totmesa. Raczej chodziło o symboliczne przywrócenie prawowitej męskiej linii dynastycznej i legitymizację własnych rządów.

Źródło: The afterlife of Hatshepsut’s statuary, https://www.cambridge.org/core/journals/antiquity/article/afterlife-of-hatshepsuts-statuary/F22D001E29438008136B6DA04F57C627


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pożar, który objął ponad 100 ha terenu w rejonie Rano Raraku we wschodniej części Wyspy Wielkanocnej (przypomnijmy, że znajdują się tam mokradła i słynne moai), uszkodził część posągów. W niektórych przypadkach szkody są ponoć nienaprawialne. Nie wiadomo, ile moai uległo uszkodzeniu.
      Pożar wybuchł w poniedziałek. Rejon został zamknięty dla odwiedzających. Prowadzone jest śledztwo.
      Reprezentujący Ma'u Henua Indigenous Community Ariki Tepano opisuje szkody na stanowisku jako nienaprawialne. Moai są całkowicie osmalone. Skutki działania ognia widać na pierwszy rzut oka.
       

      Burmistrz Pedro Edmunds Paoa uważa (zresztą nie tylko on), że pożar nie był wypadkiem.
      Bez względu na wielkość nakładów finansowych, pęknięć oryginalnego [...] materiału nie da się naprawić - dodał Edmunds Paoa w wywiadzie dla Radio Pauta.
      Na profilu Municipalidad de Rapa Nui na Facebooku podkreślono, że brak wolontariuszy utrudniał uzyskanie kontroli nad ogniem. Zakres szkód będzie dopiero oceniany.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Senet to starożytna egipska gra planszowa sprzed około 5000 lat z czasów pierwszej dynastii, która rządziła w Egipcie. Nie znamy jej reguł, ale wiemy, że była rozgrywana na planszy o rozmiarach 3 na 10 pól. Na planszy przesuwany był zestaw pionów, a o ruchu decydował rzut specjalnych dwustronnych patyczków. Pola na planszy nie są oznaczone, z wyjątkiem pól od 26. do 29. zawierających te same symbole: bogini, wody, liczby 3 i liczby 2.
      Do czasów Nowego Państwa (początek ok. 1550 roku przed Chrystusem), senet zyskała znaczenie symboliczne. Pojawia się ona w Księdze Umarłych. Wydaje się, że reprezentowała wędrówkę duszy. Z czasem same plansze i piony były coraz staranniej wykonane i bardziej bogato zdobione.
      Jednak w historii gry istnieją poważne luki. Na przykład w grobowcach z czasów pomiędzy Czwartą a Szóstą Dynastią (2613 – 2181 r. p.n.e.) widzimy malunki przedstawiające grających w senet, ale nie mamy żadnych egzemplarzy gry z tego okresu.
      Walter Crist, antropolog z Uniwersytetu w Maastrich poinformował właśnie, że zidentyfikował egzemplarz senet, który może stanowić pomost pomiędzy Średnim a Nowym Państwem, czyli pomiędzy zwykła grą, a grą o znaczeniu symbolicznym. Egzemplarz ten znajduje się w Rosicrucian Egyptian Museum w San Jose w Kalifornii.
      Nie wiadomo, ile lat liczy sobie ta konkretna plansza. Wiadomo, że została ona kupiona w 1947 roku od brytyjskiego kolekcjonera. Prawdopodobnie została zabrana z Egiptu przed rozwojem współczesnej archeologii. Drewnianego zabytku nigdy nie poddano datowaniu radiowęglowemu, zatem Crist oparł swoją analizę wyłącznie na jego wyglądzie.
      Naukowiec zauważa, że przez większą część historii rozgrywka w senet rozpoczynała się w górnym lewym rogu, a kończyła na dekorowanych polach w prawym dolnym roku. W czasach Środkowego Państwa pola dekorowane znalazły się na górze planszy, a grę rozpoczynano w prawym dolnym rogu i kończono w lewym górnym.
      Plansza z San Jose ma orientację odpowiadającą planszom ze Średniego Państwa, jednak pola dekorowane są bardziej złożone niż inne plansze z tego okresu. W Średnim Państwie drugie i trzecie pole od końca zawierały, odpowiednio, dwie i trzy linie. Jednak w Nowym Państwie na polach tych pojawiają się, odpowiednio, dwie lub trzy boginie albo ptaki ba, reprezentujące duszę.
      Na planszy z San Jose widzimy hieroglify reprezentujące boginię, wodę, trzech siedzących mężczyzn i dwóch siedzących mężczyzn. Podobne zdobienia widzimy jedynie na egzemplarzu pochodzącym z grobowca Hatszepsut oraz na grze, która prawdopodobnie pochodzi z czasów jej następcy, Totmesa III.
      Walter Crist uważa, że orientacja typowa dla Środkowego Państwa i ozdoby z czasów Nowego Państwa wskazują, że plansza z San Jose reprezentuje okres przejściowy pomiędzy zwykłą prostą wersją senet, a wersją, która stała się bardziej dekoracyjna i zyskała znaczenie religijne. Ostatnim znanym nam przedstawieniem senetu typowego dla Średniego Państwa jest rysunek wykonany atramentem na szkolnej tabliczce z czasów XVII dynastii, który powstał na około 70 lat przed rządami Hatszepsut.
      Egzemplarz z San Jose to prawdopodobny kandydat uzupełniający lukę stylistyczną w projektowaniu gry, stwierdził Crist.
      Z analizą Crista możemy zapoznać się w artykule Passing from the Middle to the New Kingdom: A Senet Board in the Rosicrucian Museum opublikowanym na łamach Journal of Egyptian Archeology.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wyspa Wielkanocna (Rapa Nui) i jej tajemnicze posągi moai właśnie stały się mniej tajemnicze. Jo Anne Van Tilburg, dyrektor Easter Island Statue Project, która od 30 lat pracuje na wyspie, opublikowała w Journal of Archeological Science wyniki badań, które potwierdzają hipotezę mówiącą, że moai symbolizowały obfitość plonów i były niezwykle ważnym elementem zapewnienia pożywienia mieszkańcom wyspy. I to dosłownie.
      W ostatnim czasie Van Tilburg prowadziła badania dwóch moai znajdujących się w wewnętrznej części kamieniołomu Rano Raraku. To właśnie z tego kamieniołomu pochodzi 95% z ponad 1000 moai. Szczegółowe analizy gleby wykazały, że na terenie kamieniołomu i w jego bezpośrednim sąsiedztwie uprawiano wiele roślin, w tym banany, bataty i kolokazję jadalną.
      Van Tilburg początkowo nie miała zamiaru analizować gleby. Wraz z zespołem zajmowała się wykopaniem dwóch moai, które niemal całkowicie były pogrzebane pod ziemią i resztkami skał. Wybraliśmy te właśnie moai na podstawie szczegółowej analizy dawnych fotografii oraz mapowaniu całego regionu Rano Raraku, mówi Van Tilburg. W badaniach pomagała jej geoarcheolog i specjalistka ds. gleby profesor Sarah Sherwood, która na Wyspę Wielkanocną przyjechała po rozmowie z członkiem zespołu Van Tilburg spotkanym podczas konferencji geologicznej.
      Sherwood, z czystej ciekawości, postanowiła poddać analizie glebę, z której wykopywano wspomniane moai. Gdy przyszły wyniki mieliśmy podwójne trafienie. Okazało się – czego bym nigdy nie podejrzewała – że występują tam wysokie poziomy wapnia i fosforu. W glebie było bardzo dużo składników niezbędnych do wzrostu roślin. Wszędzie indziej na wyspie gleba podlega szybkiej erozji, co pozbawia ją składników potrzebnych roślinom. Jednak w kamieniołomie, dzięki temu, że ludzie pozyskiwali tam kamienie i istnieje tam źródło wody, powstało idealny sprzężenie zwrotne – system nawadniający i użyźniający glebę, mówi uczona. Woda wymywała z naruszanych przez ludzi skał składniki odżywcze i użyźniała okolice. Jako, że ludzie ciągle korzystali z kamieniołomu, gleby były ciągle żyzne, więc dawały dobre plony.
      Moai, które odkopał zespół Van Tilburg były ustawione pionowo. Jeden znajdował się na postumencie, a drugi w celowo wykopanej głębokiej dziurze, co wskazuje, że posągi miały tam pozostać. To całkowicie zmienia pogląd, jakoby moai znajdujące sie na terenie Rano Raraku czekały na transport poza teren kamieniołomu. Te, i prawdopodobnie inne moai w Rano Raraku zostały tam ustawione po to, by utrzymać święty charakter samego kamieniołomu. Moai były zasadniczym elementem poglądu na płodność ziemi i mieszkańcy wierzyli, że ich obecność stymuluje produkcję rolną, mówi Van Tilburg.
      Grupa Van Tilburg uważa, że moai znajdujące się w wewnętrznej części kamieniołomu zostały wzniesione w latach 1510–1645. Wydobycie w badanej przez nich części kamieniołomu rozpoczęło się w 1455 roku. Większość prac nad moai zakończono w XVIII wieku, po nawiązaniu kontaktu ze światem zachodnim.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...