Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Skaczące pijawki z Madagaskaru. Pierwszy dowód na poparcie anegdotycznych doniesień

Rekomendowane odpowiedzi

Nowe badania dostarczyły pierwszych niezbitych dowodów skazujących, że co najmniej jeden gatunek pijawek lądowych... potrafi skakać. Spory dotyczące tego zachowania trwały w środowisku naukowym od ponad 100 lat. Eksperci z American Museum of Natural History, Fordham University oraz Medgar Evers College na City University of New York (CUNY) nagrali skaczącą pijawkę i opisali zaobserwowane zjawisko na łamach pisma Biotropica.

O ile nam wiadomo, jest to pierwszy przekonujący dowód, że pijawki skaczą i robią to ponosząc widoczny koszt energetyczny. Już wcześniej pojawiały się informacje o skaczących pijawkach, ale zbijano te doniesienia argumentami, iż pijawka przyczepiona do skóry znalazła się tam, gdy człowiek przechodził przez zarośla lub też spadła na niego z drzewa. Nasze badania obalają tę argumentację, mówi główna autorka badań, Mai Famy z Fordham Univeristy.

Młoda uczona odbyła dwie wyprawy badawcze na Madagaskar nagrała podczas nich pijawki z rodzaju Chtonobdella, wskakujące na liście i zeskakujące z nich. Przed skokiem zwierzęta wyginają się do tyłu na podobieństwo węża i gwałtownie rozprostowują ciało. To ruch wyraźnie odmienny od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w przypadku zwierząt pełzających. Dotychczas zdobyto dowody na umiejętność skakania kilkunastu gatunków innych bezkręgowców, ale odnośnie pijawek mieliśmy dotychczas jedynie dowody anegdotyczne, bez konkretnych dowodów.

Fahmy sfilmowała skaczące pijawki w 2023 roku. Zidentyfikowano je jako powszechnie występujące na Madagaskarze Chtonobdella fallax. Zwierzęta z rodzaju Chtonobdella występują na Madagaskarze, Seszelach, Archipelagu Malajskim oraz wyspach południowego Pacyfiku. Nie wiemy, jak często zachowanie to występuje, ani czy pijawki wykorzystują je podczas poszukiwania żywiciela. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że nagraliśmy wiele takich skoków, można przypuszczać, że to powszechne zachowanie, dodaje współautor badań Michael Tessler.

Uczeni zwracają uwagę, że pijawki są często pomijane w badaniach naukowych. Tymczasem analiza zawartości ich przewodów pokarmowych może nam wiele powiedzieć o środowisku, w jakim żyją, i zwierzętach, które w nim występują. Taka wiedza zaś pomoże lepiej chronić bioróżnorodność oraz same pijawki.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze: dlaczego zwierzęta miały by ujawniać swoje tajemnice przed człowiekiem? Miałem 20 lat psa. Zawsze szczekał i naśladował w późnym wieku ludzką mowę. Jednakże raz przyszedł i zaczął nosem wydawać jakieś trzaski oraz piski, jakby sam nie wiem: używał całego spektrum słyszalnego dla siebie samej. 

 Spojrzał na mnie jakby się miał zeszczać i wyszedł z pokoju z otwartą mordą, jak to robią przy polowaniu wilki. Wiedzieliście, że psy tak potrafią się komunikować w sposób niesłyszalny dla człowieka? 

 Tak samo pająki i każdy gatunek potrafi skakać. Nie mam na myśli wyspecjalizowanych skakunów, a każdy gatunek pająka. Nigdy jednak tego nie robią... 

Czy pijawki mogą skakać, mogą. 

A też czasem sprawdzam różne rzeczy paranormalne. Co byście powiedzieli, gdyby niektóre osoby potrafiły używać czasoprzestrzeni w ten sposób, że osobie z zewnątrzn wyglądało by to na teleportację a samemu człowiekowi zaginającemu czasoprzestrzeń poprzez zmiane położenia w linii czasu: że zmienia mu się pamięć w ten sposób, że skutek który wyłołał dla niego byłby ledwo wyczuwalny a jednak potężny gdyż umożliwiało by mu zyskanie przewagi (w ciągu zaledwie kilku sekund mógłby pięścią zadać śmiertelny cios a jego ruchy były by niedostrzegalne dla oka, niby błyskawica). Skok czasoprzestrzenny. Ciekawe czy w ten sposób walczono podczas II WŚ gdy zderzały się myśliwce z bombowcami i jedni strzelali do drugich. 

Od wielu lat też walczę z molami, dopiero niedawno zaobserowałem, że gdy w dłoniach te muchę lub mola wyrzucę do śmieci, to owad dalej się porusza a raz mol dosłownie nic sobie nie robił z utraty połowy ciała: a skoro porusza, to i składa jaja. 

 Jakim ja więc jestem idiotą, skoro pomagam muchom aby swoje larwy mogły w dogodny sposób wylęgać na wysypisku zamiast na podwórku, gdzie mają wbród resztek jedzenia. ??? 

 A co z rozumem zwierząt, to już zostawiam te dyskusję, ale proszę poczytać "Żywoty Pitagorasa". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...