Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Gmail dla firm, czyli niezawodna poczta od Google w biznesowej odsłonie
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Artykuły
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Google oskarżyło chiński rząd o zakłócanie pracy Gmaila w Państwie Środka. To kolejna odsłona konfliktu wokół popularnego serwisu pocztowego.
Wcześniej doszło do ataków na serwery Gmaila i przedstawiciele koncernu Page'a i Brina informowali, iż atak prowadzono z terenu Chin i był on skierowany przeciwko kontom pocztowym dysydentów.
Teraz chińscy użytkownicy Gmaila skarżą się, że serwis działa bardzo powoli. To nie jest problem po naszej stronie. Wszystko dokładnie sprawdziliśmy. To rządowa blokada założona tak, by wyglądało, że Gmail ma kłopoty - mówi rzecznik Google'a.
Niewiele osób wie, że słynny chiński Wielki Firewall nie blokuje witryn całkowicie, ale znacząco spowalnia połączenie z nimi. Jest to na tyle uciążliwe, że większość osób rezygnuje z korzystania z danej witryny. Jeśli zaś pojawia się informacja o błędzie, to jest to komunikat o błędzie serwera, a nie ostrzeżenie od władz.
Najprawdopodobniej zatem władze w Pekinie założyły na Gmaila jakiś rodzaj blokady. Mogą w ten sposób upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony utrudnią bądź uniemożliwią dysydentom komunikację, z drugiej zaś - wypromują rodzime chińskie serwisy pocztowe, w tym największą lokalną wyszukiwarkę - Baidu.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Google włączył do Gmaila nowy mechanizm nazwany Priority Inbox. To dodatkowy folder, w których mają być przechowywane najważniejsze e-maile. W ten sposób Google chce pomóc swoim klientom zarządzać pocztą i szybko odnaleźć w zalewie listów to, czego potrzebują.
E-maile będą trafiały do Priority Inbox automatycznie. Gmail, na podstawie zachowania użytkownika, określi, które listy są dla niego najważniejsze i przeniesie je do nowego folderu. Mechanizm bierze pod uwagę np. czy użytkownik odpowiedział na danego maila i jak szybko to zrobił, czy go natychmiast wykasował, oznaczył jako ważny itp. itd.
Google zapewnia, że mechanizm sortowania działa bardzo dobrze i jest skuteczniejszy od filtrów.
Od filtrów ma się on różnić przede wszystkim większymi możliwościami oraz dynamicznymi zmianami w czasie. Możesz z czasem interesować się inną tematyką, korespondować z innymi ludźmi - mówi Rajen Sheth z Google'a, który od miesięcy testuje Priority Inbox. To jest dużo prostsze. Z mojego doświadczenia wynika, że ustawienie dobrego filtra wymaga zastanowienia się i dostosowywanie go do zachodzących zmian - dodaje.
Priority Inbox powstało przede wszystkim z myślą o użytkownikach biznesowych, jest jednak dostępne dla wszystkich.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
David Drummond, odpowiedzialny w Google'u za sprawy prawne, stwierdził, że jego firma rozważa nad sensem prowadzenia biznesu w Chinach. Słowa takie opublikował po serii bardzo zaawansowanych technologicznie ataków na konta pocztowe, które na Gmailu posiadają obrońcy praw człowieka.
Drummond stwierdził też, że Google nie ma dłużej zamiaru cenzurować wyników wyszukiwania na Google.cn i w ciągu najbliższych tygodni przedyskutuje z chińskim rządem, w jaki sposób można działać legalnie nie filtrując jednocześnie wyszukiwarki.
Przedstawiciel Google'a nie wykluczył, że jego firma zamknie chińską wersję swojej wyszukiwarki i wycofa się z operacji na terenie Chin.
Google było jedną z co najmniej 20 wielkich firm, które w grudniu padły ofiarami cyberataków, podczas których ukradziono własność intelektualną przedsiębiorstwa. Jednak Drummonda najbardziej martwią ataki na konta pocztowe obrońców praw człowieka. Co prawda Gmail jest w Chinach niedostępny, jednak aktywiści korzystają z anonimowych proxy i omijają ograniczenia.
Atakujący nie ograniczają się zresztą tylko do kont Chińczyków. Drummond mówi, że dziesiątki kont należących do amerykańskich i europejskich aktywistów praw człowieka jest regularnie atakowanych.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Mary Landesman z firmy ScanSafe nie wierzy, by ostatni wyciek haseł i nazw użytkowników usług Hotmail, Gmail czy Yahoo! Mail był efektem szeroko zakrojonego ataku phishingowego. Jej zdaniem to wynik działalności botnetu.
Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami do Sieci trafiły dane umożliwiające osobom postronnym zalogowanie się do około 30 000 kont pocztowych. Przedstawiciele Microsoftu i Google'a oświadczyli, że cyberprzestępcy zdobyli je stosując technikę phishingu, czyli wyłudzenia informacji od właścicieli kont.
Tymczasem Mary Landesman mówi, że w sierpniu, badając działalność nowego szkodliwego kodu, przypadkiem trafiła na serwer, na którym znajdowało się około 5000 haseł i nazw użytkowników usługi Windows Live ID. Jej zdaniem, sposób zorganizowania tych danych oraz forma, w jakiej były przechowywane, wskazują, iż zostały one ukradzione przez szkodliwy kod, który zaraził komputery użytkowników. Drugim argumentem, który przemawia przeciwko wyjaśnieniom Google'a i Microsoftu, jest olbrzymia liczba danych pozyskanych przez przestępców. Phishing nie jest aż tak skuteczną metodą, by można było zdobyć tak dużą liczbę informacji.
Dlatego też Landesman uważa, że dane zostały ukradzione przez botnet, a fakt, iż znalazła ona je w formie niezaszyfrowanej oznacza, że właściciel botnetu nie ma zbyt dużego doświadczenia.
Specjalistka radzi, by w razie najmniejszych podejrzeń włamania na nasze konto, natychmiast zmienić hasło. Jeśli po zmianie nadal będzie ono wykorzystywane przez cyberprzestępców np. do rozsyłania spamu, to znak, iż nasz komputer został zainfekowany.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Google przegrał sądową batalię o zarejestrowanie w Europie nazwy Gmail. Sąd uznał, że prawa do tej nazwy należą do niemieckiego biznesmena Daniela Gierscha. W 2001 roku zarejestrował on domenę Gmail.de, a w 2004 został podany do sądu przez Google’a, który prowadzi serwis pocztowy Gmail.
Giersch twierdzi, że Google oferowało mu 250 000 dolarów za rezygnację z nazwy i okarża firmę, iż była przy tym agresywna i posługiwała się groźbami. Obecnie biznesmen uwikłany jest w podobne spory sądowe w Monako, Szwajcarii i Norwegii.
Rzecznik prasowa Google’a oświadczyła, że orzeczenie sądu nie wpłynie na używanie przez koncern nazwy Gmail na terenie Europy. Google’owski Gmail zyska inną nazwę – Google Mail – jedynie w Wielkiej Brytanii i Niemczech.
Nazwa w Wielkiej Brytanii została zmieniona po tym, jak Google przegrał sądową batalię z firmą IIIR.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.