Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
W Sydney wypuszczono na wolność rekordowo dużo zagrożonych koników morskich
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Muzyk Lou Reed i jego żona Laurie Anderson organizują obok Opery w Sydney koncert specjalnie dla psów. Music for Dogs opisują jako spotkanie międzygatunkowe na skalę nieznaną dotąd w Australii. Ludzie niewiele jednak z tego usłyszą, bo para zamierza wykorzystać przede wszystkim częstotliwości zbyt wysokie, by mogło je wychwycić nasze ucho.
Recital odbędzie się w czerwcu. Para artystów podpiera się doświadczeniem w tej dziedzinie. Mizernym, ale jednak. Już wcześniej dawali bowiem koncerty dla "jednoosobowej" publiczności w postaci swojej rat terierki Lollabelle, która lubi smooth z dodatkiem mocniejszego uderzenia.
Anderson cieszy się na myśl o występie na festiwalu Vivid Live, podoba jej się perspektywa oglądania morza psich głów. Koncert potrwa zaledwie 20 min, by nie nadwyrężać zbytnio zwierzęcej uwagi.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
W środę w ogrodzie zoologicznym Taronga w Sydney przyszło na świat słoniątko. Nie byłoby w tym niczego zaskakującego, gdyby w poniedziałek (8 marca) po badaniu weterynaryjnym nie poinformowano, że maluch zmarł w łonie matki – słonicy indyjskiej o imieniu Porntip.
USG wykazało, że słoniątko płci męskiej ułożyło się w niewłaściwej pozycji (głową do przodu), co uniemożliwiało matce – 18-letniej przywódczyni stada - urodzenie żywego młodego. Lekarze nie znaleźli ani jednej z 5 oznak czynności życiowych.
Opiekunowie i lekarze uznali narodziny żywego słonika za cud. Wg nich, podczas kilkudniowego porodu samczyk musiał być w śpiączce. Po raz pierwszy ujrzał światło dzienne rano o 3.27, a po południu stawiał już swoje pierwsze kroki.
Dyrektor zoo Cameron Kerr konsultował się ze berlińskim specjalistą ds. reprodukcji słoni Thomasem Hildebrandtem. Powiedział on, że nasz przypadek całkowicie przeredaguje podręczniki słoniowego położnictwa. Szef ogrodu dodaje też, że przed słoniątkiem jeszcze długa droga. Na tak wczesnym etapie nie ma gwarancji przeżycia w perspektywie długoterminowej, ale mamy nadzieję, że narodziny wbrew przeciwnościom losu dadzą mu jakieś fory. Młode zetknęło się już z innymi członkami stada, w tym z pierwszym słoniątkiem w Taronga – 8-miesięcznym Luk Chaiem.
W 2006 roku słonie przybyły do Sydney z Tajlandii. Dwadzieścia dwa miesiące temu Porntip, dosłownie "Dar niebios", poddano procedurze sztucznego zapłodnienia (AI od ang. artificial insemination). Poród rozpoczął się 1 marca. Ogród zoologiczny Taronga uczestniczy w kontrowersyjnym programie rozmnażania zagrożonego gatunku. Cudownie ocalony samczyk jest drugim w Australii słoniem poczętym w wyniku AI.
Z pomocą matki samczyka udało się zważyć. Najpierw oboje weszli na wagę, potem Porntip zachęcono, by z niej zeszła. I tak oczom zgromadzonych ukazała się magiczna liczba 116. Pan Shuffles, bo takie imię nadano cudownie ocalonemu, jest dość krępy i jego waga urodzeniowa jest o 20 kg większa niż w przypadku poczętego naturalnie Luk Chaia. Losy stada można śledzić na blogu zoo.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
The Glue Society, grupa artystyczna z Sydney, podjęła się realizacji nietypowego zadania: przedstawienia 4 scen z Biblii (potopu, przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone, ukrzyżowania oraz Adama i Ewy w Edenie), widzianych okiem Google Earth. Wykonanie projektu zlecił Eric Romano. Gotowe prace trafiły do jego Miami Art Fair.
Romano bardzo spodobała się instalacja przygotowana w 2006 roku przez grupę na imprezę Sculpture by the Sea. Miał to być komentarz dotyczący globalnego ocieplenia. Artyści umieścili wtedy na pograniczu chodnika i plaży wielką plamę topniejących w słońcu lodów. Trzeba im przyznać, że to trafiona metafora.
Lubimy lekko dezorientować widzów naszymi pracami. Przy tych "obrazach" czuliśmy, że technologia pozwala zwizualizować wydarzenia, które się naprawdę wydarzyły lub nie, w bardzo realistyczny sposób. Fotografia satelitarna jest tak zaufaną metodą, że ciekawie było trochę zmącić tę pewność – opowiada James Dive z The Glue Society.
W bieżącym roku artyści chcą przygotować podobne "zdjęcia" wydarzeń mitologicznych i historycznych.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Przedwczoraj (19 lipca) w ogrodzie zoologicznym Taronga w Sydney zmarł jeden z najstarszych szympansów świata. Dominująca samica Fifi skończyła w maju 60 lat. Urodziny obchodziła w gronie swojej 4-pokoleniowej rodziny.
Staruszka cierpiała na artretyzm i w jesieni życia codziennie wypijała szklankę naparu z rumianku. W czwartek rano nie wstała z legowiska, dlatego opiekunowie zaczęli podejrzewać, że źle się czuje. Fifi dostarczono ulubione pokarmy i materiały na nowe posłanie, a krewni odwiedzali ją przez cały dzień. Zwierzę zmarło po południu. Szefostwo zoo zapowiedziało, że zostanie przeprowadzona sekcja zwłok Fifi, która ma wykazać przyczynę zgonu.
Szympansy żyją średnio ok. 45 lat. W niewoli długość ich życia wzrasta, ponieważ zdrowo się odżywiają i mają zapewnioną opiekę medyczną.
Najstarszym żyjącym szympansem jest słynny Cheeta, szympans, który grał w ekranizacjach Tarzana w latach 30. i 40. Wpisano go do Księgi rekordów Guinnessa. Nobliwy staruszek skończył 9 kwietnia br. 75 lat!
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Czterdziestoczteroletni Amerykanin z Dallas ustanowił rekord Guinnessa w liczbie złapanych ustami winogron. W ciągu 3 minut Steve "Winogronowy Chłopak" Spalding przechwycił 116 owoców. Pobił także swój osobisty rekord na wytrzymałość w łapaniu. W ciągu pół godziny sprostał 1203 winogronom, rzuconym z odległości czterech i pół metra.
Niestety, przy udanej próbie ustanawiania rekordu nie było żadnego przedstawiciela Księgi (organizacja nie ma swojego przedstawicielstwa w Australii). Happening zorganizowano w czwartek Sydney. Dziennikarka Deanna Brown nie martwi się tym jednak, bo niektórzy widzowie filmowali wyczyny Spaldinga.
Jest to pierwszy rekord w tej nowej kategorii.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.