Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
„Sekrety gwiazd” pokazują, co łączy naukę i sztukę
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
W surowych wnętrzach statku-muzeum „Sołdek”, który cumuje na Motławie, można do końca września oglądać wystawę pt. „Brylanty w orzechach - czyli historia przemytu na Bałtyku”. Czapka celnika, „pazury” do wydobywania ukrytych worków ze skrytek na statkach oraz but do przemytu złotych monet - to tylko niektóre z prezentowanych eksponatów [...] - podkreślono w komunikacie prasowym Narodowego Muzeum Morskiego (NMM) w Gdańsku.
Artur Sobczak, kustosz Izby Pamięci Cła i Skarbowości, powiedział PAP-owi, że pomysł na wystawę dot. przemytu w portach w Gdańsku, Gdyni oraz w Szczecinie w czasach PRL-u i współcześnie zrodził się niemal rok temu, a więc w okresie powstania Izby.
Wystawa NMM została zorganizowana we współpracy z Krajową Administracją Skarbową. Historia przemytu jest pełna niebezpieczeństw, intryg i przemyślnych sposobów unikania kontroli granicznej - zaznaczono.
Na wystawie można m.in. zobaczyć zdjęcia towarów wywożonych i przywożonych do Polski przez marynarzy w okresie PRL-u. Jak przypomniano w tekście NMM, Trójmiasto było wtedy miejscem, do którego przyjeżdżano tłumnie na zakupy z całego kraju. Do Polski trafiały towary deficytowe, takie jak cytrusy, zegarki, kosmetyki, przyprawy, a także dżinsy albo nylonowe pończochy, a do portów Europy Zachodniej przemycano m.in. złoto.
Ekspozycja prezentuje [również] ciekawe ujawnienia dotyczące przemytu zwierząt, w tym wielu gatunków zagrożonych wyginięciem. Barbara Bętkowska–Cela, dyrektorka Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku, tłumaczy, że ta część wystawy pełni funkcję edukacyjną - można się, na przykład, dowiedzieć, jakich towarów nie wolno przywozić z zagranicznych wojaży. Inny fragment wystawy pokazuje [natomiast] współczesne metody walki z przemytem na morzu - dodaje.
Książka, w której przemycano broń czy but, w którym przemycano złote monety, to rozwiązania sprzed 100 lat. Dziś, jak mówi Bętkowska–Cela, przeciwnicy uciekają się do innych metod i przemycają w węglu, jedzeniu czy panelach. Tak naprawdę, gdzie tylko można. Służbom przychodzą w sukurs skanery, ale i zwierzęta - specjalnie przeszkolone psy, które potrafią wywąchać narkotyki, papierosy i gotówkę.
Warto wiedzieć, że zaplanowano serię towarzyszących wystawie czwartkowych spotkań, podczas których funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z pomorskiej KAS zaprezentują nowoczesny sprzęt do walki z przemytem i opowiedzą o pracy w portach i na morzu.
Mariusz Majewski, zastępca naczelnika Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni, powiedział, że z biegiem lat wzrosła rola przesyłek skonteneryzowanych; za ich pomocą przemyca się np. narkotyki i papierosy. Należy też zauważyć, że wcześniej wykorzystywano głównie elementy konstrukcyjne statków, dziś zastosowanie znajdują dodatkowo nowe narzędzia, w tym jednostki podwodne.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Od 16 sierpnia do 9 września w Bydgoskim Centrum Sztuki będzie można zobaczyć wystawę dr Karoliny Wojnowskiej-Paterek „Nowa Planeta”. Składa się ona z dwóch instalacji: tytułowej Nowej Planety, która jest opowieścią o tym, co zostanie po nas następnym pokoleniom, oraz popularyzującej ideę fizyki kwantowej The Wanders of Light.
Nowa Planeta
Nowa Planeta pokazuje proces zmiany produkowanych przez człowieka tworzyw sztucznych. Inspiracją do zrobienia tej pracy była dla mnie moja ostatnia podróż do Indonezji, gdzie miejsca, w których spędziłam czas 12 lat temu, zamieniły się w wysypiska odpadów, a ocean niesie tony plastiku. Zmiany na Ziemi, jakie MY pozostawimy po naszym pokoleniu, będą widoczne przez co najmniej 500 lat. Pięćset lat to dużo i mało. Z punktu widzenia gwiazd to krótka chwila, a dla nas to osiem pokoleń... - tłumaczy artystka.
Pod wpływem rosnącej temperatury tworzywa przybierają formy organiczne. Wchłaniając nowe cząstki, nasza planeta także się przeobraża. Wiele wskazuje na to, że przyszli archeolodzy będą określać naszą epokę po warstwie plastiku na dnie morz i oceanów.
Dr Wojnowska-Paterek wykorzystała w rzeźbie zużyty plastik. W instalację wbudowała kości zwierząt (czaszki). Instalacja zmienia swoje oblicze wraz ze zmieniającym się oświetleniem. Ważną jej częścią są filmy z procesu tworzenia.
The Wanders of Light
The Wanders of Light to rozbudowana wersja instalacji Light Travel, którą można było wcześniej zobaczyć w Centrum Nauki Experyment w Gdyni i na konferencji poświęconej fizyce kwantowej w Gdańsku. Kiedy wchodzimy do zaciemnionego pomieszczenia, jesteśmy obserwatorami poruszającej się, powielonej formy rzeźbiarskiej, widzimy ją jednocześnie z zewnątrz i z wewnątrz. W ten sposób instalacja ilustruje przebywanie w dwóch miejscach naraz, fundament fizyki kwantowej.
Karolina Wojnowska-Paterek uzyskała tytuł doktora sztuki w 2017 r. Zajmuje się nie tylko malarstwem oraz rzeźbą, ale i działaniami związanymi z szeroko pojętym kształtowaniem przestrzeni. Projekty artystyczne inspirowane nauką chciałaby pokazywać w miejscach publicznych.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Niedawno zadebiutowała popularyzująca ideę fizyki kwantowej instalacja artystyczna „Light Travel” dr Karoliny Wojnowskiej-Paterek, architektki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Na początek można ją było zobaczyć w Centrum Nauki Experyment w Gdyni.
Projekt z dziedziny „art and science” artystka zrealizowała z mężem, prof. fizyki Tomaszem Paterkiem z Uniwersytetu Gdańskiego.
Wchodząc do półciemnego pomieszczenia, jesteśmy obserwatorami poruszającej się, powielonej formy rzeźbiarskiej, widzimy ją jednocześnie z zewnątrz i z wewnątrz. W ten sposób instalacja ilustruje przebywanie w dwóch miejscach naraz, fundament fizyki kwantowej.
„Podróże światła” gościły już w Gdyni. Niedługo będzie je zaś można zobaczyć na konferencji poświęconej fizyce kwantowej w Gdańsku. Jak zapowiada dr Wojnowska-Paterek, w połowie sierpnia instalacja trafi do Bydgoskiego Centrum Sztuki. Artystka ma nadzieję pokazać ją nie tylko w kilku miejscach w Polsce, ale i w Oksfordzie.
Sztuka rozwija abstrakcyjne myślenie i jest w niej wielki potencjał do popularyzacji nawet trudnych tematów. Problemy fizyki kwantowej, jakimi zajmują się dziś fizycy, to zjawiska dziejące się w mikroświecie niedostępnym naszym zmysłom. Fizycy prezentują nam ten świat za pomocą skomplikowanych obliczeń lub fotografii, na podstawie których musimy zbudować o nim jakieś wyobrażenie. Sztuka, o której tu mówię, jest sztuką abstrakcyjną, ale tłumaczy świat za pomocą odczuć i emocji. Pomaga wyrobić intuicję - podkreśliła w wypowiedzi dla Kopalni Wiedzy dr Wojnowska-Paterek.
Architektka dodaje, że na pewnym etapie badań w fizyce również działa się za pomocą intuicji. Korzysta się z niej na etapie odkrywania problemów. Ich rozwiązywanie to już jednak inna sprawa...
Dr Wojnowska-Paterek zapowiada, że to dopiero początek serii działań artystycznych inspirowanych nauką, które chciałaby pokazywać w miejscach publicznych. Miejsce dla sztuki jest nie tylko w muzeum... Teraz planuję kolejną pracę związaną z biofizyką.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
„Light Travel” to tytuł projektowanej właśnie instalacji artystycznej dr Karoliny Wojnowskiej-Paterek, architektki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Projekt z dziedziny „art and science”, którego celem jest popularyzacja idei fizyki kwantowej przez sztukę, realizuje z mężem, prof. Tomaszem Paterkiem z Uniwersytetu Gdańskiego. Jak podkreśla twórczyni, nowa instalacja zilustruje przebywanie w dwóch miejscach jednocześnie - fundament fizyki kwantowej.
Podróże światła - pomysł wyniesiony z domowych dyskusji
W wywiadzie dla serwisu Nauka w Polsce prof. Paterek ujawnił, że pomysł pojawił się w domu. Moja żona jest artystką, ja jestem fizykiem, wiele rozmawiamy o różnych aspektach świata. Karolina namówiła mnie na zaaplikowanie do FQXi [Foundational Questions Institute - red.]. Udało się, dzięki czemu „Podróże światła” zyskały finansowanie w wysokości 6600 dol.
Za pomocą sztuki chcę opisać problemy, które wywołują skojarzenia, emocje, mają zainteresować widza tematem, skłonić do przemyśleń. Inspirowana zjawiskami fizyki sztuka ma ogromny potencjał w przybliżeniu trudnych do zrozumienia zjawisk. W tej chwili instalacja artystyczna jest na etapie wstępnych modeli, rozmów z fizykami i eksperymentów z różnymi materiałami, które będą zastosowane w tej rzeźbie. Planuję pracować nad nią parę miesięcy – powiedziała Kopalni Wiedzy dr Wojnowska-Paterek.
Na razie nie wiadomo, gdzie instalacja stanie. Jedno jest jednak pewne - autorzy chcieliby, by była ona mobilna. Mają nadzieję pokazać ją w różnych miejscach: muzeach, domach kultury czy centrach nauki.
Do instalacji będzie można wchodzić. Widz stanie się częścią ruchomego układu. Wg dr Wojnowskiej-Paterek, ma być nie tylko obserwatorem tego, co dzieje się wewnątrz, ale i częścią doświadczenia: wnętrze instalacji będzie rejestrowane i w czasie rzeczywistym odwzorowane w większej przestrzeni zewnętrznej.
Wcześniejsze prace
Od strony artystycznej projekt jest kontynuacją instalacji artystycznych powiązanych z projektowaniem wnętrz i rzeźbą. Dotyczą [one] w większości kształtowania przestrzeni za pomocą światła, ale nie tylko. Instalacja artystyczna Nowa Planeta z zeszłego roku jest zbudowana z czaszek i tworzyw sztucznych. Ona także skłania do refleksji, ale innego rodzaju: Co po nas pozostanie dla przyszłych pokoleń, kiedy archeolodzy w przyszłości będą określać naszą epokę po warstwie plastiku na dnie morz i oceanów. Artystka ujawnia, że wkrótce będzie ją wystawiać w Bydgoskim Centrum Sztuki.
Warto też przypomnieć, że krótko po studiach artystka dostała propozycję pracy w Singapurze. Mieszkała tam przez 11 lat. Podróżowała po Azji i zetknęła się z tamtejszymi twórcami. Dzięki temu narodziła się seria prac malarskich pt. „Imperfect Beauty of Asian Cities”.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Do 25 lutego w galerii Akademii Pedagogiki Specjalnej (APS) im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie będzie można oglądać wystawę 65 najciekawszych fotografii zeszłorocznej XI edycji konkursu "Matematyka w obiektywie". Organizatorzy podkreślają, że mimo pandemii wpłynęło ponad 12 tys. prac z różnych stron świata.
Konkurs fotograficzny "Matematyka w obiektywie" jest częścią międzynarodowego projektu naukowo-dydaktycznego MATHEMATICS IN FOCUS. Pierwsza edycja wydarzenia miała miejsce w 2010 r. Konkurs organizują Uniwersytet Szczeciński i Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Pomysłodawczynią i kierowniczką projektu jest dr hab. Małgorzata Makiewicz, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego i APS.
Jak podkreślono na stronie internetowej Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego Matematyka w Obiektywie, celem projektu jest budowanie wspólnej płaszczyzny pomiędzy matematyką a sztuką fotografii, wspomaganie edukacji matematycznej, myślenia matematycznego, popularyzowanie wiedzy i kultury matematycznej. Konkurs jest bezpłatny i powszechny.
Tradycyjnie jury wyłoniło laureatów w grupach dorosłych i młodzieży. Przyznano też nagrodę Prezesa Polskiego Towarzystwa Matematycznego, prof. dra hab. Jacka Miękisza, za fotografię zaopatrzoną w najciekawszy opis. Ponadto jury wyłoniło 12 prac, którym przyznało nominację do kalendarza "Matematyka w obiektywie - 2021".
Sześćdziesiąt pięć najciekawszych prac można oglądać w galerii APS przy ulicy Szęśliwieckiej 40 w Warszawie. Wstęp bezpłatny w godzinach pracy uczelni.
Nagrodzone prace można zobaczyć tutaj. Szczegółowe zestawienie wyników znalazło się zaś na tej stronie.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.