Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0

Przypadkowe odkrycie na dnie kościelnej szuflady
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Humanistyka
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
W sezonie letnim w 2025 roku w modzie stawiamy na wygodę, lekkość i naturalne materiały, nie rezygnując przy tym z wyrazistych detali i kobiecych fasonów. Sprawdź, jakie kolory, kroje i dodatki warto mieć w swojej szafie, by tworzyć stylizacje zgodne z najnowszymi trendami!
Powrót pasteli i naturalnej palety barw
Lato 2025 roku upłynie pod znakiem łagodnych barw. Pastele – od błękitu przez brzoskwinię po jasny róż – są modne i praktyczne, ponieważ dobrze odbijają promienie słoneczne. Towarzyszą im neutralne, ziemiste odcienie, takie jak piaskowy beż, kolor suszonej gliny czy mleczna biel. Z takich barw można stworzyć zarówno codzienną stylizację, jak i outfit smart casual do pracy. Uniwersalność tych kolorów sprawia, że łatwo połączysz je z innymi elementami garderoby – inwestycja w zaledwie kilka odpowiednich ubrań wystarczy, by stworzyć bazę do szafy kapsułowej. W garderobie warto mieć przede wszystkim bawełniane sukienki i tuniki na lato, a jeśli wolisz nosić modne spodnie kobiece, to warto zainwestować w lekkie bluzki damskie koszulowe oraz w cienkie koszule damskie. Pastelowe akcenty znakomicie współgrają z naturalnymi materiałami i pozwalają na tworzenie zestawień odpowiednich nawet na najgorętsze dni w roku.
Len i bawełna – najlepsze tkaniny na upały
W sezonie letnim dominują przewiewne naturalne tkaniny. Wynika to zarówno z rosnącego zainteresowania modą przyjazną środowisku, jak i z potrzeby komfortu, którego nie zapewnią tkaniny syntetyczne. Ponadto lniane i bawełniane ubrania często mają luźny krój, który zapewnia swobodę ruchów i dobrze wpisuje się w codzienny styl. Przykładem jest koszula damska oversize, która będzie dobrze wyglądać zarówno ze spodenkami z wysokim stanem, tworząc z nimi stylizację na co dzień, jak i z długimi luźnymi modnymi spodniami kobiecymi z lnu, które będą odpowiednie na biznesowe spotkania, a jednocześnie zapewnią odpowiedni komfort termiczny. Koszule oversize wyglądają bardzo stylowo także włożone w formie narzutki na top na cienkich ramiączkach – warto je zestawiać ze spodniami damskimi jeansowymi. Oversizowe koszule mogą mieć też formę tuniki, którą zależnie od potrzeb będziesz nosić jako sukienkę lub dłuższą bluzkę. Dobrą opcją są też gotowe zestawy – np. spodnie i koszula – z tej samej tkaniny. Dzięki takiemu zestawowi stworzysz idealną stylizację bez konieczności długiego dobierania jej odpowiednich elementów – wystarczy kilka dodatków, odpowiednie buty i będziesz gotowa do wyjścia.
Styl boho w nowej odsłonie
Styl boho znów powraca, jednak w nieco stonowanej formie. Teraz dominują lekkie fasony z subtelnymi detalami: falbanami, marszczeniami i haftem. Śmiało sięgaj po tuniki letnie z szerokimi rękawami, sukienki maxi z wiązaniem w talii oraz wszystkie inne elementy garderoby wykonane z uwielbianego w tym stylu lnu. Współczesne boho unika kontrastowych printów – raczej wybieraj wzory utrzymane w podobnych tonacjach. Takie ubrania dobrze komponują się z dodatkami z naturalnych materiałów, na przykład z plecionymi torebkami czy biżuterią z muszelek. Styl boho w takim wydaniu nie kojarzy się już z festiwalami – przede wszystkim to najlepszy wybór na urlop czy spotkania na mieście ze znajomymi. Dobrze przemyślana stylizacja boho będzie też odpowiednia do biura!
Wygodne fasony oversize w minimalistycznych wydaniach
W tym sezonie luźne i cienkie koszule damskie, szerokie spodnie, letnie tuniki i długie kamizelki znajdziesz w kolekcjach wielu sklepów. Takie kroje zapewniają dużą wygodę, a po dobraniu do nich odpowiednich dodatków i butów błyskawicznie zamienisz proste, minimalistyczne outfity w eleganckie zestawienia. Popularny od kilku sezonów styl „clean girl” promuje prostotę, jasne kolory i oszczędne formy – trudno o lepsze wyznaczniki dla idealnej garderoby na lato!
Proste bawełniane sukienki na lato, jednolite żakiety i katany czy modne spodnie kobiece to elementy, które można łatwo zestawiać z innymi ubraniami, tworząc stylizacje odpowiednie na różne okazje. Minimalizm w wersji letniej nie oznacza nudy – to raczej przemyślana prostota, która daje wiele możliwości komponowania outfitów bez nadmiaru dodatków, które mogłyby przeszkadzać w upalne dni.
Dodatki i obuwie – zadbaj o odpowiednie wykończenie każdej stylizacji
Latem 2025 roku stawiaj na proste dodatki i wygodne buty. Wśród torebek dominują modele ażurowe i wzorzyste worki w stylu boho, a w biżuterii – delikatne formy inspirowane naturą i długie naszyjniki z koralikami. Jeśli zależy Ci na czymś, co wpisze się w letni klimat, ale będzie też eleganckie, sprawdź np. małe kuferki z plecionki. Warto sięgać po sandały i klapki o prostym fasonie, które wyglądają fenomenalnie w połączeniu z bawełnianą sukienką na lato lub modną letnią tuniką. Nie zapomnij o funkcjonalnych akcesoriach takich jak okulary przeciwsłoneczne czy kapelusze. W tym sezonie kieruj się uporządkowaną i schludną prostotą. Stylizacje letnie nie wymagają nadmiaru ozdób – wystarczy jeden wyrazisty element, który podkreśli Twój styl!
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Fizycy z Uniwersytetu Oksfordzkiego pobili światowy rekord w precyzji kontrolowania pojedynczego kubitu. Uzyskali odsetek błędów wynoszący zaledwie 0,000015%, co oznacza, że ich kubit może popełnić błąd raz na 6,7 milionów operacji. O ile wiemy to najbardziej precyzyjne operacje z udziałem kubitów, jakie kiedykolwiek wykonano. To ważny krok w kierunku budowy praktycznego komputera kwantowego, który zmierzy się z prawdziwymi problemami, mówi współautor badań, profesor David Lucas z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Użyteczne obliczenia prowadzone za pomocą komputerów kwantowych będą wymagały prowadzenia milionów operacji przez wiele kubitów. To oznacza, że jeśli odsetek błędów będzie zbyt wysoki, obliczenia staną się nieużyteczne. Oczywiście istnieją metody korekcji błędów, ale ich zastosowanie będzie wymagało zaangażowania kolejnych kubitów. Opracowana w Oksfordzie nowa metoda zmniejsza liczbę błędów, zatem zmniejsza liczbę wymaganych kubitów, a to oznacza, że zmniejsza rozmiary i koszt budowy samego komputera kwantowego.
Jeśli zmniejszymy liczbę błędów, możemy zmniejszyć moduł zajmujący się korektą błędów, a to będzie skutkowało mniejszym, tańszym, szybszym i bardziej wydajnym komputerem kwantowym. Ponadto techniki precyzyjnego kontrolowania pojedynczego kubity są przydatne w innych technologiach kwantowych, jak zegary czy czujniki kwantowe.
Bezprecedensowy poziom kontroli i precyzji został uzyskany podczas pracy z uwięzionym jonem wapnia. Był on kontrolowany za pomocą mikrofal. Taka metoda zapewnia większą stabilność niż kontrola za pomocą laserów, jest też od nich tańsza, bardziej stabilna i łatwiej można ją zintegrować w układach scalonych. Co więcej, eksperymenty prowadzono w temperaturze pokojowej i bez użycia ochronnego pola magnetycznego, co znakomicie upraszcza wymagania techniczne stawiane przed komputerem wykorzystującym tę metodę.
Mimo że osiągnięcie jest znaczące, przed ekspertami pracującymi nad komputerami kwantowymi wciąż stoją poważne wyzwania. Komputery kwantowe wymagają współpracy jedno- i dwukubitowych bramek logicznych. Obecnie odsetek błędów na dwukubitowych bramkach jest bardzo wysoki, wynosi około 1:2000. Zanim powstanie praktyczny komputer kwantowy trzeba będzie dokonać znaczącej redukcji tego odsetka.
Źródło: Single-qubit gates with errors at the 10−7 level, https://journals.aps.org/prl/accepted/10.1103/42w2-6ccy
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Badania na szczurach sugerują, że regularnie spożywanie diety wysokotłuszczowej lub wysokokalorycznej zaburza zdolność mózgu do regulowania ilości przyjmowanych kalorii. Naukowcy z Penn State College of Medicine opublikowali na łamach Journal of Physiology artykuł, z którego dowiadujemy się, że po krótkoterminowym żywieniu dietą wysokokaloryczną mózg adaptuje się do tej sytuacji i redukuje ilość spożywanego pokarmu, by zrównoważyć liczbę przyjmowanych kalorii. Jednak przy długoterminowym spożywaniu takiej diety mechanizm ten zostaje zaburzony.
Z przeprowadzonych badań wynika, że astrocyty – największe komórki glejowe – kontrolują szlak sygnały pomiędzy mózgiem a układem pokarmowym. Długotrwałe spożywanie diety wysokotłuszczowej/wysokokalorycznej zaburza ten szlak.
Wydaje się, że w krótkim terminie przyjmowanie kalorii jest regulowane przez astrocyty. Odkryliśmy, że krótkotrwała – od 3 do 5 dni – ekspozycja na dietę wysokotłuszczową ma największy wpływ na astrocyty, uruchamiając szlak sygnałowy kontrolujący żołądek. Z czasem jednak astrocyty tracą wrażliwość na wysokokaloryczne pożywienie. Wydaje się, że po około 10–14 dniach takiej diety astrocyty przestają reagować i mózg nie jest w stanie regulować ilości spożywanych kalorii, mówi doktor Kirsteen Browning.
Gdy spożywamy wysokokaloryczny pokarm, astrocyty uwalniają glioprzekaźniki i uruchamia się cały szlak sygnałowy kontrolujący prace żołądka. Dzięki temu odpowiednio się on opróżnia i napełnia w reakcji na pożywienie przechodzące przez układ pokarmowy. Zaburzenia pracy astrocytów prowadzą do zaburzeń trawienia, gdyż żołądek nie napełnia się i nie opróżnia prawidłowo.
Naukowcy prowadzili badania 205 szczurów, które podzielono na grupę kontrolną i grupy badane. Zwierzęta z grup badanych karmiono wysokokaloryczną dietą przez 1, 3, 5 lub 14 dni. Podczas eksperymentów stosowano metody farmakologiczne i genetyczne (zarówno in vitro, jak i in vivo), które pozwalały manipulować wybranymi obszarami układu nerwowego.
Naukowcy planują teraz poszerzenie swoich badań, gdyż chcieliby się dowiedzieć, czy utrata aktywności astrocytów jest przyczyną czy skutkiem przyjmowania nadmiernej ilości kalorii. Chcemy też wiedzieć, czy możliwe jest odzyskanie utraconej przez mózg regulacji ilości spożywanych kalorii. Jeśli tak, to być może powstaną dzięki temu metody leczenia otyłości u ludzi, stwierdza Browning. O ile, oczywiście, występowanie takiego samego mechanizmu uda się zaobserwować u naszego gatunku.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Ludzkość może nie być w stanie kontrolować superinteligentnej sztucznej inteligencji (SI), sądzą autorzy najnowszych teoretycznych badań. Co więcej, możemy nawet nie wiedzieć, że stworzyliśmy tego typu AI (artificial intelligence).
Na naszych oczach dokonuje się szybki postęp algorytmów sztucznej inteligencji. Maszyny wygrywają z ludźmi w go i pokera, pokonują doświadczonych pilotów myśliwców podczas walki powietrznej, uczą się od podstaw metodą prób i błędów, zapowiadają wielką rewolucję w medycynie i naukach biologicznych, stawiają diagnozy równie dobrze co lekarze i potrafią lepiej od ludzi odróżniać indywidualne ptaki. To pokazuje, na jak wielu polach dokonuje się szybki postęp.
Wraz z tym postępem rodzą się obawy o to, czy będziemy w stanie kontrolować sztuczną inteligencję. Obawy, które są wyrażane od co najmniej kilkudziesięciu lat. Od 1942 roku znamy słynne trzy prawa robotów, które pisarz Isaac Asimov przedstawił w opowiadaniu „Zabawa w berka”: 1. Robot nie może skrzywdzić człowieka, ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby człowiek doznał krzywdy, 2. Robot musi być posłuszny rozkazom człowieka, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem, 3. Robot musi chronić samego siebie, o ile tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem. Później Asimov dodał nadrzędne prawo 0: Robot nie może skrzywdzić ludzkości, lub poprzez zaniechanie działania doprowadzić do uszczerbku dla ludzkości.
W 2014 roku filozof Nick Bostrom, dyrektor Instytutu Przyszłości Ludzkości na Uniwersytecie Oksfordzkim badał, w jaki sposób superinteligentna SI może nas zniszczyć, w jaki sposób możemy ją kontrolować i dlaczego różne metody kontroli mogą nie działać. Bostrom zauważył dwa problemy związane z kontrolą AI. Pierwszy to kontrolowanie tego, co SI może zrobić. Na przykład możemy kontrolować, czy podłączy się do internetu. Drugi to kontrolowanie tego, co będzie chciała zrobić. Aby to kontrolować, będziemy np. musieli nauczyć ją zasad pokojowego współistnienia z ludźmi. Jak stwierdził Bostrom, superinteligentna SI będzie prawdopodobnie w stanie pokonać wszelkie ograniczenia, jakie będziemy chcieli nałożyć na to, co może zrobić. Jeśli zaś chodzi o drugi problem, to Bostrom wątpił, czy będziemy w stanie czegokolwiek nauczyć superinteligentną sztuczną inteligencję.
Teraz z problemem kontrolowania sztucznej inteligencji postanowił zmierzyć się Manuel Alfonseca i jego zespół z Universidad Autonoma de Madrid. Wyniki swojej pracy opisał na łamach Journal of Artificial Intelligence Research.
Hiszpanie zauważają, że jakikolwiek algorytm, którego celem będzie zapewnienie, że AI nie zrobi ludziom krzywdy, musi najpierw symulować zachowanie mogące zakończyć się krzywdą człowieka po to, by maszyna potrafiła je rozpoznać i zatrzymać. Jednak zdaniem naukowców, żaden algorytm nie będzie w stanie symulować zachowania sztucznej inteligencji i z całkowitą pewnością stwierdzić, czy konkretne działanie może zakończyć się krzywdą dla człowieka. Już wcześniej udowodniono, że pierwsze prawo Asimova jest problemem, którego nie da się wyliczyć. Jego przestrzeganie jest więc nierealne.
Co więcej, możemy nawet nie wiedzieć, że stworzyliśmy superinteligentną maszynę, stwierdzają badacze. Wynika to z twierdzenia Rice'a, zgodnie z którym nie można odgadnąć, jaki będzie wynik działania programu komputerowego patrząc wyłącznie na jego kod.
Alfonseca i jego koledzy mają jednak też i dobre wiadomości. Otóż nie musimy się już teraz martwić tym, co zrobi superinteligentna SI. Istnieją bowiem trzy poważne ograniczenia dla badań takich, jakie prowadzą Hiszpanie. Po pierwsze, taka niezwykle inteligentna AI powstanie nie wcześniej niż za 200 lat. Po drugie nie wiadomo, czy w ogóle możliwe jest stworzenie takiego rodzaju sztucznej inteligencji, czyli maszyny inteligentnej na tylu polach co ludzie. Po trzecie zaś, o ile możemy nie być w stanie kontrolować superinteligentnej SI, to powinno być możliwe kontrolowanie sztucznej inteligencji, która jest superinteligentna w wąskim zakresie. Już mamy superinteligencję takiego typu. Na przykład mamy maszyny, które liczą znacznie szybciej niż ludzie. To superinteligencja wąskiego typu, prawda?, stwierdza Alfonseca.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Amerykańscy naukowcy znaleźli sposób na ograniczenie ilości spożywanych cukrów dodanych i skuteczne odchudzanie. Dr Evan Forman z Drexel University przekonuje, że można wytrenować mózg za pomocą gry komputerowej, która obiera na cel część mózgu hamującą impulsy.
Cukier dodany to jedno z najważniejszych źródeł nadmiaru kalorii. [...] Dlatego też wyeliminowanie cukrów dodanych z diety skutkuje utratą wagi i zmniejszonym ryzykiem różnych chorób - podkreśla Forman.
Dotąd gry kognitywne, "trenujące mózg", wykorzystywano np. do zwalczania niezdrowych nawyków, np. palenia.
Badanie, którego wyniki ukazały się w Journal of Behavioral Medicine, było pierwszą próbą oceny wpływu wysoce spersonalizowanego [...] zgamifikowanego treningu kontroli hamowania na utratę wagi.
Grze, która powstała dzięki współpracy z licznymi fachowcami, nadano nazwę "Diet DASH". Automatycznie dostosowuje się ona do rodzaju słodyczy zjadanych przez konkretnego gracza. Poziom trudności także jest dopasowywany do indywidualnych zdolności w zakresie opierania się pokusom.
W testach wzięło udział 109 osób (wszystkie miały nadwagę i jadły słodycze). Przed rozpoczęciem gry wzięły one udział w warsztatach, które miały pokazać, czemu cukier jest szkodliwy dla zdrowia, a także których produktów należy unikać i jak to zrobić.
Szkolenie miało wskazać ochotnikom strategie przestrzegania bezcukrowej diety. Podejrzewaliśmy jednak, że ludzie będą potrzebować dodatkowego narzędzia, by radzić sobie z zachciankami. Pomóc mogłyby zaś codzienne treningi, które wzmacniają część mózgu odpowiadającą za niereagowanie na impulsy.
Przez 6 tygodni część badanych grała w "Diet DASH" codziennie przez kilka minut. Później przez 2 tygodnie trzeba to było robić raz na tydzień. Uwzględniono też grupę kontrolną z "pozorowaną" interwencją.
Podczas gry należy jak najszybciej przemieszczać się przez sklep spożywczy, wkładając do wózka poprawne (zdrowe) produkty i opierając się pokusie sięgnięcia po niedobre towary (ulubione słodycze). Za znajdujące się w wózku poprawne produkty przyznawane są punkty.
Osobom, które wykazywały silniejszy pociąg do słodyczy, gra pomogła stracić w ciągu 8 tygodni 3,1% wagi. Badani mówili także, że "Diet DASH" stała się przyjemną częścią dnia codziennego i że gdyby to było możliwe, chętnie kontynuowaliby treningi.
Testy prowadzono także z mniej i bardziej zgamifkowaną wersją gry (wzmocnionymi dźwiękami i grafiką); gamifikacja to wykorzystanie mechanizmów, które mobilizują do działania, zwiększają zaangażowanie czy uprzyjemniają nudne, powtarzalne czynności, czasem ma to również zachęcić użytkowników do rywalizacji.
Choć okazało się, że generalnie poziom gamifikacji nie wpływał na to, czy ochotnicy ograniczyli spożycie cukru i schudli, naukowcy stwierdzili, że biorący w studium nieliczni mężczyźni zareagowali na silniej zgamifikowaną wersję lepiej niż kobiety.
Obecnie WELL Center prowadzi testy silnie zgamifikowanej wersji treningu specjalnie dla mężczyzn. Trwa rekrutacja ochotników.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.