Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Dwie mumie ze śladami morderstw sprzed tysiąca lat

Rekomendowane odpowiedzi

Jednym z aspektów badań nad dawnymi społecznościami jest określenie, jak często ich członkowie stykali się z przemocą. Kwestię tę można śledzić szukając śladów urazów na zachowanych szczątkach ludzkich. W 2021 r. ukazały się szerzej zakrojone badania dotyczące mieszkańców Pustyni Atacama żyjących w latach 600 p.n.e. – 600 n.e., w ramach których okazało się, że 21% procent szkieletów – głównie męskich – nosiło ślady urazów, z czego połowa była śmiertelna.

Potencjalnie lepszym źródłem tego typu informacji mogą być jednak mumie z zachowanymi tkankami miękkimi. Międzynarodowy zespół naukowy przeprowadził właśnie badania trzech naturalnie zmumifikowanych ciał.

Eksperci z Hiszpanii, Niemiec, Włoch, USA i Wielkiej Brytanii przyjrzeli się szczątkom mieszkańców Ameryki Południowej. Mumia z Uniwersytetu w Marburgu należy do mężczyzny, który zmarł pomiędzy 996 a 1147 roku. Analiza wyposażenia grobowego i ceramiki sugeruje, że najprawdopodobniej pochodził z regionu Arica na północy Chile ze społeczności rybackiej. Dwie mumie z Delémont Museum w Szwajcarii to mumia mężczyzny (902–944) i kobiety (1224–1282). Oboje lub jedno z nich mogło pochodzi z regionu Arequipa w Peru.

Naukowcy przeprowadzili badania tomografem komputerowym. Zauważyli, że mumia z Marburga należała do mężczyzny w wieku 20–25 lat, który miał około 172 cm wzrostu. Jego płuca nosiły ślady blizn po ciężkiej gruźlicy. Z kolei badanie mumii z Delémont wykazało, że mężczyzna cierpiał na miażdżycę.

Przede wszystkim zaś okazało się, że obaj mężczyźni zginęli w wyniku celowych aktów przemocy. Przyczyną śmierci mężczyzny z Marburga było pchnięcie w prawą dolną część pleców, które doprowadził do przerwania aorty na odcinku piersiowym z natychmiastową odmą opłucnową i wypełnienia klatki piersiowej krwią. Prawdopodobnie stare blizny po gruźlicy przyspieszyły wypływ krwi. Mężczyzna niemal natychmiast stracił przytomność. Ponadto na jego czaszce widać ślady nieśmiertelnych, ale powtarzanych uderzeń. Widać złamanie prawego łuku jarzmowego i przemieszczenie lewego stawu skroniowo jarzmowego. Ofiara mogła zostać zaatakowana przez dwóch napastników, jednego z tyłu i drugiego z przodu lub boku. Ewentualnie mógł być jeden napastnik, który najpierw zaatakował głowę, a następnie wykonał śmiertelne pchnięcie z tyłu.

Mężczyzna z Délemont nosi ślady urazów czaszki, widoczne na lewym łuku jarzmowym i lewej kości skroniowej. Jednak zginął w wyniku urazu kręgosłupa szyjnego. Widoczne jest znaczne przemieszczenie dwóch kręgów, które wystarczyło, by go zabić. Tylko dzięki temu, że zachowały się tkanki miękkie wiemy, że przemieszczenie kręgów nie mogło być wynikiem nieostrożnego obchodzenia się z ciałem po śmierci. Autorzy badań uważają, że mężczyzna został ogłuszony uderzeniem w głowę i zabity uderzeniem w kark.

Jedynie kobieta zmarła z przyczyn naturalnych.

Naukowcy podkreślają, że gdyby nie zachowane tkanki miękkie, nie udałoby się określić przyczyn śmierci mężczyzn, co dowodzi wartości badań nad zmumifikowanymi ciałami, a nie tylko szkieletami.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Ameryce Południowej istnieją setki tajemniczych tuneli, które mogą być norami wykopanymi przez paleolityczną megafaunę, jak wielkie naziemne leniwce. Dotychczas winą za zagładę plejstoceńskiej megafauny Ameryki Południowej obarczano zmiany klimatu. Zakładano bowiem, że megafauna stanowiła marginalne źródło pożywienia tamtejszych łowców-zbieraczy. W Science Advances ukazał się jednak artykuł, którego autorzy stwierdzają, że to ludzie wytępili megafaunę i przytaczają dowody na powszechne spożywanie wielkich zwierząt oraz zmianę diety ludzi po ich zniknięciu.
      Luciano Prates i Matías E. Medina z Universidad Nacional de La Plata oraz S. Ivan Perez z Museo Histórico y Arqueológico de Senillosa wykazali, że megafauna była podstawią wyżywienia ludzi żyjących na badanych terenach od 13 000 do 11 600 lat temu. Archeolodzy przyjrzeli się 20 stanowiskom archeologicznym w Argentynie, Chile i Urugwaju, które spełniały jednocześnie dwa warunki. Po pierwsze były wiarygodnie datowane, po drugie zaś, były starsze niż 11 600 lat. To powszechnie przyjęta data graniczna dla wyginięcia południowoamerykańskiej megafauny niemal w całości. Na stanowiskach tych uczeni porównywali liczbę kości megafauny z kośćmi mniejszych zwierząt. Przyglądali się też kościom, szukają na nich śladów świadczących o tym, że zwierzęta były zabijane i ćwiartowane przez ludzi.
      Okazało się, że na 15 badanych stanowiskach szczątki megafauny stanowiły aż 80% kości. To pokazuje, że ówcześni ludzie celowo poszukiwali przedstawicieli megafauny i że stanowiła ona bardzo ważny składnik ich pożywienia. Uzyskane przez nas wyniki podważają jeden z najważniejszych argumentów przeciwko roli człowieka w wyginięciu megafauny i ponownie stawiają łowców-zbieraczy w centrum sporu o przyczyny jej zniknięcia, stwierdzają badacze.
      Dodatkowym dowodem jest fakt, że po wyginięciu megafauny ludzie przestawili się na dietę, w której znalazło się więcej gatunków zwierząt. To poszerzenie diety po zniknięciu dotychczasowego źródła pożywienia jest silną wskazówką roli człowieka w wytępieniu wielkich mieszkańców Ameryki Południowej.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Ameryce Południowej istnieją setki tajemniczych tuneli, które mogą być norami wykopanymi przez paleolityczną megafaunę, jak wielkie naziemne leniwce. Dotychczas winą za zagładę plejstoceńskiej megafauny Ameryki Południowej obarczano zmiany klimatu. Zakładano bowiem, że megafauna stanowiła marginalne źródło pożywienia tamtejszych łowców-zbieraczy. W Science Advances ukazał się jednak artykuł, którego autorzy stwierdzają, że to ludzie wytępili megafaunę i przytaczają dowody na powszechne spożywanie wielkich zwierząt oraz zmianę diety ludzi po ich zniknięciu.
      Luciano Prates i Matías E. Medina z Universidad Nacional de La Plata oraz S. Ivan Perez z Museo Histórico y Arqueológico de Senillosa wykazali, że megafauna była podstawią wyżywienia ludzi żyjących na badanych terenach od 13 000 do 11 600 lat temu. Archeolodzy przyjrzeli się 20 stanowiskom archeologicznym w Argentynie, Chile i Urugwaju, które spełniały jednocześnie dwa warunki. Po pierwsze były wiarygodnie datowane, po drugie zaś, były starsze niż 11 600 lat. To powszechnie przyjęta data graniczna dla wyginięcia południowoamerykańskiej megafauny niemal w całości. Na stanowiskach tych uczeni porównywali liczbę kości megafauny z kośćmi mniejszych zwierząt. Przyglądali się też kościom, szukają na nich śladów świadczących o tym, że zwierzęta były zabijane i ćwiartowane przez ludzi.
      Okazało się, że na 15 badanych stanowiskach szczątki megafauny stanowiły aż 80% kości. To pokazuje, że ówcześni ludzie celowo poszukiwali przedstawicieli megafauny i że stanowiła ona bardzo ważny składnik ich pożywienia. Uzyskane przez nas wyniki podważają jeden z najważniejszych argumentów przeciwko roli człowieka w wyginięciu megafauny i ponownie stawiają łowców-zbieraczy w centrum sporu o przyczyny jej zniknięcia, stwierdzają badacze.
      Dodatkowym dowodem jest fakt, że po wyginięciu megafauny ludzie przestawili się na dietę, w której znalazło się więcej gatunków zwierząt. To poszerzenie diety po zniknięciu dotychczasowego źródła pożywienia jest silną wskazówką roli człowieka w wytępieniu wielkich mieszkańców Ameryki Południowej.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Ameryce Południowej istnieją setki tajemniczych tuneli, które mogą być norami wykopanymi przez paleolityczną megafaunę, jak wielkie naziemne leniwce. Dotychczas winą za zagładę plejstoceńskiej megafauny Ameryki Południowej obarczano zmiany klimatu. Zakładano bowiem, że megafauna stanowiła marginalne źródło pożywienia tamtejszych łowców-zbieraczy. W Science Advances ukazał się jednak artykuł, którego autorzy stwierdzają, że to ludzie wytępili megafaunę i przytaczają dowody na powszechne spożywanie wielkich zwierząt oraz zmianę diety ludzi po ich zniknięciu.
      Luciano Prates i Matías E. Medina z Universidad Nacional de La Plata oraz S. Ivan Perez z Museo Histórico y Arqueológico de Senillosa wykazali, że megafauna była podstawią wyżywienia ludzi żyjących na badanych terenach od 13 000 do 11 600 lat temu. Archeolodzy przyjrzeli się 20 stanowiskom archeologicznym w Argentynie, Chile i Urugwaju, które spełniały jednocześnie dwa warunki. Po pierwsze były wiarygodnie datowane, po drugie zaś, były starsze niż 11 600 lat. To powszechnie przyjęta data graniczna dla wyginięcia południowoamerykańskiej megafauny niemal w całości. Na stanowiskach tych uczeni porównywali liczbę kości megafauny z kośćmi mniejszych zwierząt. Przyglądali się też kościom, szukają na nich śladów świadczących o tym, że zwierzęta były zabijane i ćwiartowane przez ludzi.
      Okazało się, że na 15 badanych stanowiskach szczątki megafauny stanowiły aż 80% kości. To pokazuje, że ówcześni ludzie celowo poszukiwali przedstawicieli megafauny i że stanowiła ona bardzo ważny składnik ich pożywienia. Uzyskane przez nas wyniki podważają jeden z najważniejszych argumentów przeciwko roli człowieka w wyginięciu megafauny i ponownie stawiają łowców-zbieraczy w centrum sporu o przyczyny jej zniknięcia, stwierdzają badacze.
      Dodatkowym dowodem jest fakt, że po wyginięciu megafauny ludzie przestawili się na dietę, w której znalazło się więcej gatunków zwierząt. To poszerzenie diety po zniknięciu dotychczasowego źródła pożywienia jest silną wskazówką roli człowieka w wytępieniu wielkich mieszkańców Ameryki Południowej.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Ameryce Południowej istnieją setki tajemniczych tuneli, które mogą być norami wykopanymi przez paleolityczną megafaunę, jak wielkie naziemne leniwce. Dotychczas winą za zagładę plejstoceńskiej megafauny Ameryki Południowej obarczano zmiany klimatu. Zakładano bowiem, że megafauna stanowiła marginalne źródło pożywienia tamtejszych łowców-zbieraczy. W Science Advances ukazał się jednak artykuł, którego autorzy stwierdzają, że to ludzie wytępili megafaunę i przytaczają dowody na powszechne spożywanie wielkich zwierząt oraz zmianę diety ludzi po ich zniknięciu.
      Luciano Prates i Matías E. Medina z Universidad Nacional de La Plata oraz S. Ivan Perez z Museo Histórico y Arqueológico de Senillosa wykazali, że megafauna była podstawią wyżywienia ludzi żyjących na badanych terenach od 13 000 do 11 600 lat temu. Archeolodzy przyjrzeli się 20 stanowiskom archeologicznym w Argentynie, Chile i Urugwaju, które spełniały jednocześnie dwa warunki. Po pierwsze były wiarygodnie datowane, po drugie zaś, były starsze niż 11 600 lat. To powszechnie przyjęta data graniczna dla wyginięcia południowoamerykańskiej megafauny niemal w całości. Na stanowiskach tych uczeni porównywali liczbę kości megafauny z kośćmi mniejszych zwierząt. Przyglądali się też kościom, szukają na nich śladów świadczących o tym, że zwierzęta były zabijane i ćwiartowane przez ludzi.
      Okazało się, że na 15 badanych stanowiskach szczątki megafauny stanowiły aż 80% kości. To pokazuje, że ówcześni ludzie celowo poszukiwali przedstawicieli megafauny i że stanowiła ona bardzo ważny składnik ich pożywienia. Uzyskane przez nas wyniki podważają jeden z najważniejszych argumentów przeciwko roli człowieka w wyginięciu megafauny i ponownie stawiają łowców-zbieraczy w centrum sporu o przyczyny jej zniknięcia, stwierdzają badacze.
      Dodatkowym dowodem jest fakt, że po wyginięciu megafauny ludzie przestawili się na dietę, w której znalazło się więcej gatunków zwierząt. To poszerzenie diety po zniknięciu dotychczasowego źródła pożywienia jest silną wskazówką roli człowieka w wytępieniu wielkich mieszkańców Ameryki Południowej.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Ameryce Południowej istnieją setki tajemniczych tuneli, które mogą być norami wykopanymi przez paleolityczną megafaunę, jak wielkie naziemne leniwce. Dotychczas winą za zagładę plejstoceńskiej megafauny Ameryki Południowej obarczano zmiany klimatu. Zakładano bowiem, że megafauna stanowiła marginalne źródło pożywienia tamtejszych łowców-zbieraczy. W Science Advances ukazał się jednak artykuł, którego autorzy stwierdzają, że to ludzie wytępili megafaunę i przytaczają dowody na powszechne spożywanie wielkich zwierząt oraz zmianę diety ludzi po ich zniknięciu.
      Luciano Prates i Matías E. Medina z Universidad Nacional de La Plata oraz S. Ivan Perez z Museo Histórico y Arqueológico de Senillosa wykazali, że megafauna była podstawią wyżywienia ludzi żyjących na badanych terenach od 13 000 do 11 600 lat temu. Archeolodzy przyjrzeli się 20 stanowiskom archeologicznym w Argentynie, Chile i Urugwaju, które spełniały jednocześnie dwa warunki. Po pierwsze były wiarygodnie datowane, po drugie zaś, były starsze niż 11 600 lat. To powszechnie przyjęta data graniczna dla wyginięcia południowoamerykańskiej megafauny niemal w całości. Na stanowiskach tych uczeni porównywali liczbę kości megafauny z kośćmi mniejszych zwierząt. Przyglądali się też kościom, szukają na nich śladów świadczących o tym, że zwierzęta były zabijane i ćwiartowane przez ludzi.
      Okazało się, że na 15 badanych stanowiskach szczątki megafauny stanowiły aż 80% kości. To pokazuje, że ówcześni ludzie celowo poszukiwali przedstawicieli megafauny i że stanowiła ona bardzo ważny składnik ich pożywienia. Uzyskane przez nas wyniki podważają jeden z najważniejszych argumentów przeciwko roli człowieka w wyginięciu megafauny i ponownie stawiają łowców-zbieraczy w centrum sporu o przyczyny jej zniknięcia, stwierdzają badacze.
      Dodatkowym dowodem jest fakt, że po wyginięciu megafauny ludzie przestawili się na dietę, w której znalazło się więcej gatunków zwierząt. To poszerzenie diety po zniknięciu dotychczasowego źródła pożywienia jest silną wskazówką roli człowieka w wytępieniu wielkich mieszkańców Ameryki Południowej.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...