Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Setki nowo odkrytych centrów ceremonialnych każą przemyśleć wpływ Olmeków na Majów
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Humanistyka
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Naukowcy z USA i Singapuru wykorzystali autonomiczny odkurzacz do... podsłuchiwania dźwięku w pomieszczeniach oraz zidentyfikowania programów telewizyjnych, które były odtwarzane w pokoju, w którym znajdował się odkurzacz. Osiągnięcie jest tym bardziej imponujące, że autonomiczne odkurzacze nie są wyposażone w mikrofon. Praca ta pokazuje, że do podsłuchiwania można prawdopodobnie wykorzystać każde urządzenie używające technologii lidar.
Używamy tego typu urządzeń w domach, zbytnio się nad tym nie zastanawiając. My wykazaliśmy, że – mimo iż urządzenia takie nie są wyposażone w mikrofon – możemy tak przerobić ich system nawigacji, by wykorzystać go do podsłuchiwania rozmów i ujawnienia poufnych informacji, mówi profesor Nirupam Roy z University of Maryland.
System lidar używany w autonomicznych robotach bada otoczenia ze pomocą laserów. Ich światło odbija się od obiektów znajdujących się w otoczeniu odkurzacza i trafia do jego czujników, dzięki czemu tworzona jest mapa pomieszczenia.
Eksperci od pewnego czasu spekulowali, że mapy tworzone przez autonomiczne odkurzacze, które często są przechowywane w chmurze, mogą być wykorzystywane w reklamie. Mapowanie pomieszczeń pozwala bowiem na określenie ich wielkości, a więc wielkości całego mieszkania czy domu, z czego można wyciągać wnioski o wielości dochodów czy stylu życia. Roy i jego zespół zaczęli zastanawiać się, czyli wyposażone w lidar urządzenia można wykorzystać do podsłuchiwania dźwięków w pomieszczeniach, w których się znajdują.
Fale dźwiękowe wprawiają różne przedmioty w drgania, a drgania te prowadzą do niewielkich zmian fal światła, które od tych przedmiotów się odbijają. Lidar w odkurzaczu wykorzystuje światło, które odbija się od nierównych powierzchni mających przy tym różną gęstość. Czujniki odkurzacza odbierają jedynie część takiego odbitego rozproszonego światła. Roy i jego zespół nie byli więc pewni, czy taka częściowa informacja wystarczy do prowadzenia podsłuchu.
Najpierw jednak naukowcy zdalnie włamali się do autonomicznego robota, by wykazać, że są w stanie kontrolować pozycję jego laserów i przesyłać dane do swojego komputera, nie wpływając przy tym na zdolności nawigacyjne odkurzacza.
Gdy już tego dokonali przeprowadzili eksperymenty z dwoma źródłami dźwięku. Pierwszym było nagranie człowieka recytującego różne cyfry. Nagranie było odtwarzane przez głośniki komputerowe. Drugim ze źródeł dźwięku były głośniki włączonego telewizora, na którym były odtwarzane różne programy. Naukowcy zaś przechwytywali sygnał lasera wysyłany przez system nawigacyjny odkurzacza i odbijający się od różnych przedmiotów znajdujących się w pobliżu źródeł dźwięku. Obiektami tymi były m.in. kosz na śmieci, kartonowe pudełko, jednorazowe pudełko na żywność, torba z polipropylenu i przedmioty, które możemy znaleźć na podłodze.
Naukowcy przepuszczali następnie zarejestrowane sygnały przez algorytmy głębokiego uczenia się, które wcześniej trenowano do rozpoznawania ludzkiego głosu i identyfikowania sekwencji muzycznych z programów telewizyjnych. Okazało się, że system – nazwany LidarPhone – zidentyfikował wypowiadane liczby z 90-procentową dokładnością, a odtwarzane programy telewizyjne rozpoznał z ponad 90-procentową dokładnością.
Naukowcy podkreślają, że autonomiczne odkurzacze to tylko jeden z wielu przykładów urządzeń wykorzystujących technologie jak Lidar. Podobne ataki można potencjalnie wykorzystać np. przeciwko smartfonowym systemom podczerwieni używanym do rozpoznawania twarzy czy czujnikom podczerwieni wykorzystywanym do wykrywania ruchu.
Szczegóły ataku zostały opisane w pracy Spying with Your Robot Vacuum Cleaner:Eavesdropping via Lidar Sensors
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Tradycyjny pogląd na historię Majów mówi, że ich cywilizacja rozwijała się stopniowo, z małymi wsiami pojawiającymi się po raz pierwszy w środkowym okresie preklasycznym (1000–350 przed Chrystusem), a monumentalne konstrukcje zaczęły pojawiać się po tym okresie. Jednak ostatnie okrycia kompleksów ceremonialnych podważają ten pogląd. Teraz dowiadujemy się, że w stanie Tabasco odkryto najstarszą monumentalną konstrukcję Majów i największy taki zabytek prehiszpańskiej architektury
Wspomniana konstrukcja to olbrzymia ziemna platforma długości 1400, szerokości 400 i wysokości 10–15 metrów. Całkowita objętość konstrukcji jest większa, niż objętość Wielkiej Piramidy w Gizie. Z platformy odchodzi 9 dróg. Dotychczas jej nie zauważono, gdyż wygląda jak naturalne ukształtowanie terenu. Odkrycia dokonano podczas zwiadu lotniczego, w czasie którego wykorzystano LIDAR.
Zabytek znajduje się w Aguada Fénix i jest datowany na lata 1000–800 przed naszą erą. Konstrukcja przypomina wcześniejsze centrum Olmeków w San Lorenzo, którego szczyt rozwoju przypadł na lata 1400–1150 p.n.e. Zauważono jednak pewną zasadniczą różnicę. Dotychczas nie znaleziono tam żadnych rzeźb przedstawiających osoby o wysokim statusie społecznym. Na podobne rzeźby nie natrafiono też w innych miejscach ceremonialnych Majów z tego okresu. Zdaniem specjalistów wskazuje to, że w tym czasie Majowie tworzyli egalitarne społeczeństwo, a hierarchia, która w końcu doprowadziła do pojawienia się królów, narodziła się w późniejszym okresie.
W pobliżu platformy istnieją zbiorniki na wodę i szereg innych konstrukcji. Archeolodzy przypuszczają, że platforma była miejscem ceremonialnym. Sądzimy, że przy specjalnych okazjach zbierali się tutaj ludzie zamieszkujący okolice. Prawdopodobnie dokonywano tu obrzędów związanych z kalendarzem. Przypuszczamy, że w ich ramach odbywały się procesje po odchodzących z platformy drogach oraz na znajdującym się na niej kwadratowym placu. W centrum platformy ludzie składali też symboliczne obiekty, jak siekiery wykonane z jadeitu, mówi Takeshi Inomata z University of Arizona, który kieruje zespołem badającym platformę.
Autorzy badań opublikowali na łamach Nature artykuł, z którego dowiadujemy się, że platforma z Aguada Fénix i otaczający ją kompleks konstrukcji były prawdopodobnie wzorowane na tradycji z San Lorenzo. Majańscy budowniczowie połączyli tutaj elementy z olmeckiego centrum z elementami, które pojawiły się po jego upadku, takimi jak standardowy rozkład przestrzenny, który widzimy także później.
Znaleziona na miejscu siekiera z jadeitu może sugerować, że odbywały się tam rytuały podobne do tych z La Venta i Ceibal. Jednak ceramika z Aguada Fénix jest wyraźnie różna od tej z La Venta i przypomina ceramikę z Ceibal. Co prawda na podstawie samej ceramiki nie można wyciągać wniosków o pochodzeniu budowniczych platformy i reszty kompleksu, ale autorzy artykułu uważają, że mieli oni więcej związków z Majami niż z Olmekami. Przypuszczenie takie wzmacnia fakt, że obsydian znaleziony w Aguada Fenix pochodzi z terenów dzisiejszej Gwatemali, podczas gdy obsydian z San Lorenzo był importowany głównie ze źródeł meksykańskich. Wspomniany już brak rzeźb, wskazujący na egalitarne społeczeństwo, również wyraźnie odróżnia budowniczych z Aguada Fénix od mieszkańców olmeckiego San Lorenzo czy La Venty. Jedyna rzeźba znaleziona w Aguada Fénix przedstawia zwierzę.
Autorzy artykułu stwierdzają, że jeśli ich interpretacja jest prawidłowa, to wskazuje ona, iż do istotnych zmian kulturowych i innych innowacji dochodziło nie tylko w wysoko rozwiniętych centrach miejskich o wyraźniej hierarchii politycznej i społecznej.
Kompleks z Aguada Fénix można porównywać do analogicznych konstrukcji ceremonialnych, które w okresie przedrolniczym pojawiały się w Andach, na Bliskim Wschodzie czy na południowym-wschodzie dzisiejszych USA, a które również wznosiły egalitarne społeczności. Jednak i tutaj widać wyraźną różnicę. Nowo odkryty kompleks powstał na długo po udomowieniu roślin, zatem do jego powstania mogły doprowadzić inne procesy społeczne.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Setki lat po upadku wielkich cywilizacji Mezoameryki, poznajemy nowe fakty świadczące o olbrzymiej wiedzy i sprawności tamtejszych ludów. Tym razem dotyczą one... produkcji gumy.
Jednym z nowych przedmiotów, z którymi w XVI wieku zetknęli się Hiszpanie, były gumowe piłki wykorzystywane w ceremoniach religijnych. W Europie nie znano wówczas tak elastycznego i wytrzymałego materiału.
Teraz badania przeprowadzone przez Massachusetts Institute of Technology pokazały, jak zaawansowane było przetwórstwo kauczuku w prekolumbijskiej Ameryce. Okazuje się bowiem, że tamtejsze ludy nie tylko potrafiły zbierać i formować kauczuk, ale nadawały mu też pożądane właściwości.
Materiał na podeszwy butów był twardy i odporny na ścieranie, ale już do produkcji piłek wzbogacano go chemicznie tak, by piłki jak najlepiej się odbijały. Guma była używana też w budownictwie jako klej. Wówczas producenci dbali, by dobrze się kleiła i była odporna na działanie czynników zewnętrznych.
Jak uważają profesor Dorothy Hosler i technik Michael Tarkanian, właściwości gumy zmieniano manipulując proporcjami kauczuku i soku z wilców. Dopiero w 1999 roku uczeni odkryli, że ludy Mezoameryki mogli mieszać te dwa składniki podczas produkcji gumy.
Teraz, dzięki laboratoryjnym eksperymentom, badaniu zabytków oraz opisom pozostawionym przez pierwszych podróżników i konkwistadorów, naukowcy dowiedzieli się, w jaki sposób uzyskiwano produkt o potrzebnych właściwościach.
Przeprowadzenie odpowiednich dowodów nie było proste. Archeolodzy znaleźli ceremonialne piłki, jednak nie dysponujemy sandałami, w których chodziły ludy podbite przez Hiszpanów. Ponadto znalezione piłki nie nadają się do tego, by zbadać ich właściwości mechaniczne. Dlatego też uczeni musieli mozolnie odtwarzać receptury, korzystając przy tym z lokalnych składników występujących w Meksyku.
W ten sposób dowiedzieli się, że optymalny materiał na piłki zawierał 50% kauczuku i 50% soku z wilca. Guma używana jako klej była w całości wykonana z kauczku, a sandały to trzy części kauczuku na jedną część soku.
Wszystko zatem wskazuje na to, że pan Charles Goodyear wcale nie był twórcą procesu wulkanizacji. O setki lat wyprzedzili go Majowie, Aztekowie czy Olmekowie.
John McCloy, badacz z Pacific Northwest National Laboratory stwierdził: "Tarkanian i Hosler pokazali, że ludy Mezoameryki byli pierwszymi, które badały właściwości polimerów i były w stanie sprawować kontrolę nad mechanicznymi właściwościami gumy".
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.