Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Konkurs na najdłuższe rzęsy i największe garby

Rekomendowane odpowiedzi

Międzynarodowy konkurs piękności wielbłądów zgromadziaż 10 tysięcy zwierząt. Jedna z największych tego typu imprezorganizowana jest w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Zabi.Wygrać można jeden ze stu samochodów oraz nagrody pieniężne o łącznejwartości ponad 9 mln dolarów.

Konkurs zgromadzi wielbłądy z krajów arabskich: Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu, Kataru i Arabii Saudyjskiej. W ten sposób organizatorzy chcą przypomnieć swoim rodakom tradycyjne wartości życia na pustyni. Wybory najpiękniejszych zwierząt stanowią część rozpoczynającego się dzisiaj (2 kwietnia) festiwalu Mazayin Dhafra. Sponsorem przedsięwzięcia jest szejk Khalifa bin Zayed.

Zespół ekspertów ma wybierać najlepsze zwierzęta w różnych grupach wiekowych. Wstęp wolny, trzeba tylko umieć wykazać, że przyprowadzony przez nas wielbłąd jest rodowodowy, nie cierpi na żadną chorobę zakaźną i ogólnie cieszy się dobrym stanem zdrowia.

Pierwszy konkurs piękności wielbłądów odbył się w Emiratach przed 6 laty. Popularnym sportem są też wyścigi tych zwierząt, a kwoty stawiane w zakładach bywają naprawdę astronomiczne.

Dla Beduinów wielbłądy, konie i sokoły od zawsze były symbolami bogactwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zjednoczone Emiraty Arabskie mają coraz większe ambicje kosmiczne. Tamtejsza agencja kosmiczna ogłosiła właśnie, że w 2028 roku wyśle misję badawczą do głównego pasa asteroid. W ciągu 12 kolejnych lat pojazd odwiedzi Wenus i 7 obiektów z pasa. Jak poinformował premier i wiceprezydent ZEA, szejk Muhammad bin Raszid Al Maktum, w połowie 2028 roku misja przeleci w pobliżu Wenus, skorzysta z jej asysty grawitacyjnej, podąży z powrotem w kierunku Ziemi, minie naszą planetę i poleci do głównego pasa asteroid, znajdującego się pomiędzy Marsem a Jowiszem.
      Zjednoczone Emiraty Arabskie są kosmicznym debiutantem, ale podbój kosmosu kraj zaczął z wielkim przytupem. W ubiegłym roku wystrzelił pierwszą arabską misję międzyplanetarną na Marsa, a w lutym bieżącego roku umieścił orbiter Hope na orbicie Czerwonej Planety. W ten sposób niewielki kraj dołączył do elitarnego grona, w którym znajdują się USA, ZSRR/Rosja, Unia Europejska i Indie. Dzień po ZEA swój pierwszy pojazd na orbicie Marsa umieściły Chiny.
      Zjednoczone Emiraty Arabskie chcą mieć znaczący udział w eksploracji kosmosu, badaniach naukowych i lepszym zrozumieniu Układu Słonecznego, powiedział szejk Muhammad bin Zajid Al Nahajjan, następca tronu Abu Zabi, największego emiratu Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
      Trzeba przyznać, że w przypadku ZEA apetyt najwyraźniej rośnie w miarę jedzenia. Emiratom nie wystarczy sama, i tak już niezwykle ambitna, misja do głównego pasa asteroid. Chcą pobrać próbki z jednej z nich. Jeśli plan się powiedzie, staną się trzecim, po Japonii i USA, krajem, którego pojazd dotknie asteroidy.
      Sarah bin Jusef Al Amiri, minister stanu ds. zaawansowanych technologii, która jest przewodniczącą Agencji Kosmicznej ZEA oraz Rady Naukowej ZEA, przyznaje, że planowana misja jest wielokrotnie trudniejsza niż wyprawa na orbitę Marsa. Emiraty, podobnie jak w przypadku misji Hope, będą przy przygotowywaniu nowej misji współpracowali z Laboratorium Fizyki Atmosfery i Kosmosu University of Colorado w Boulder.
      Warto tutaj przypomnieć, że Wenus cieszy się coraz większym zainteresowaniem agencji kosmicznych. Przed 4 miesiącami NASA ogłosiła, że w latach 2028–2030 wyśle na Wenus dwie misje badawcze. Podobne plany mają Indie i Unia Europejska. Za 10 dni NASA wystrzeli zaś Lucy, pierwszą w historii misja do asteroid trojańskich, która po drodze odwiedzi główny pas asteroid. Na przyszły rok NASA zaplanowała zaś start misji Psyche, której celem jest asteroida Psyche z głównego pasa asteroid.
      Główny pas asteroid znajduje się między orbitami Marsa a Jowisza. Uformował się 4,6 miliarda lat temu z mgławicy przedsłonecznej. Obecnie znamy ponad 500 000 obiektów z tego obszaru, a wczoraj informowaliśmy o odkryciu tam niezwykłego obiektu 2005 QN173.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Globalfoundries odłożyło planowaną budowę fabryki w Abu Zabi. Przyczyną podjęcia takiej decyzji jest niepewny klimat gospodarczy.
      W maju bieżącego roku poinformowano, że w roku 2012 rozpocznie budować w Abu Zabi nową fabrykę. Koncern chciał wydać na ten cel 6-8 miliardów dolarów. Zakład miał rozpocząć pracę w 2015 roku.
      Wciąż trwający kryzys gospodarczy zmusił też Globalfoundries do wstrzymania prac nad budowaną fabryką w Malcie w stanie Nowy Jork. W przyszłym roku firma dokona ponownej oceny sytuacji i zdecyduje, czy budowa będzie kontynuowana.
      W związku z wciąż płynną sytuacją w gospodarce światowej zarząd podjął decyzję, że nie powinniśmy obecnie budować nowych fabryk. Przed końcem 2012 roku dokonamy jeszcze raz oceny sytuacji i zobaczymy, jaki będzie ona miała wpływ na naszą strategię - powiedział Ibrahim Ajami, szef Advanced Technology Investment Company (ATIC). To fundusz inwestycyjny, którego właścicielem jest Emirat Abu Zabi, a który posiada 91% udziałów w Globalfoundries.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Globalfoundries zamierza w ciągu najbliższych kilku lat wydać 3 miliardy dolarów na zwiększenie swoich możliwości produkcyjnych. Doinwestowana zostanie Fab 1 w Dreźnie, Fab 8 w Nowym Jorku, a w Abu Zabi powstanie "zaawansowany klaster technologiczny".
      Globalfoundries chce, by w Dreźnie stanęły linie produkcyjne zdolne do tworzenia układów scalonych w technologiach 45, 40 i 28 nanometrów o wydajności 80 000 plastrów na miesiąc. W zakładzie tym ma powstać olbrzymi clean room o powierzchni ponad 10 000 metrów kwadratowych.
      Z kolei w Fab 8 ma pracować w technologiach 28, 22 i 20 nanometrów o wydajności 60 000 plastrów miesięcznie.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Intel i TSMC wkrótce zyskają nowego konkurenta na rynku półprzewodników. Będzie nim... emirat Abu Zabi.
      Podczas niedawnej konferencji dyrektor generalny państwowej firmy Mubadala Development Co, Al Muhairi, poinformował, że w ciągu najbliższych czterech lat w Abu Zabi stanie fabryka półprzewodników.
      Mubadala Development Co. to firma inwestycyjna należąca w całości do rządu emiratu. Jest ona właścicielem 19,9% AMD, ma 5% udziałów w Ferrari, a należąca do niej Advanced Technology Investment Company (ATIC) kontroluje firmę Globalfoundries. To właśnie prawdopodobnie Globalfoundries wybuduje fabrykę w emiracie. Abu Zabi zainwestowało w przemysł półprzewodnikowy 10 miliardów dolarów, a Al Muhairi obiecuje, że za dwa lata Globalfoundries będzie drugą co do wielkości firmą na tym rynku.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jak najtaniej przetransportować leki do odległych i pozbawionych dróg obszarów Kenii, zaludnionych głównie przez nomadów? Wykorzystać wielbłądy, które przenoszą bambusowe siodła z wbudowaną minilodówką i baterią słoneczną.
      W ciągu ubiegłej dekady Nomadic Communities Trust (NCT) organizowała wielbłądzie konwoje do dystryktów Laikipia i Samburu, lecz na początku przenosiły one ładunek w drewnianych skrzyniach, przywiązywanych do grzbietu za pomocą sizalowych lin. Brak chłodzenia powodował jednak, że szczepionki nie nadawały się do użycia. Z tego powodu w 2005 r. NCT nawiązało współpracę z Designmatters z Art Center College of Design w Pasadenie oraz Instytutem Nauki i Technologii Materiałów Princeton University. Naukowcy wspólnie oceniali przydatność różnych materiałów i prototypów urządzeń do transportu leków przez pustynię. Ostatecznie wielbłądzia lodówka jest podzielona na przegrody, a panel słoneczny można demontować i wykorzystywać w klinikach stacjonarnych do zasilania oświetlenia i chłodziarek. Projekt zostanie w pełni wdrożony w 2010 r., jeśli uda się zabezpieczyć finansowanie na odpowiednim poziomie. Na razie wszystko poszło gładko przy budżecie w wysokości kilku tysięcy dolarów. Niestety, pomysł nie zyskał wsparcia Banku Światowego.
      Zrealizowaliśmy projekt bez wysyłania 20-osobowej grupy do Kenii i z powrotem – cieszy się Mariana Amatullo, dyrektor wykonawcza Designmatters. Siodło w wersji high-tech przetestowano bowiem na wielbłądach z zoo w Bronksie.
      Obecnie rozwiązanie przechodzi testy terenowe w Kenii i Etiopii. Amatullo sądzi jednak, że można je będzie wykorzystać wszędzie tam, gdzie występują wielbłądy. W samych dystryktach Laikipia i Samburu mieszka przecież ok. 300 tys. ludzi, do których nie dotarły jeszcze objazdowe kliniki.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...