Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Komórki macierzyste krwi pępowinowej: skuteczne czy nie?
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Medycyna
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Oksygenaza hemowa-1 (ang. heme oxygenase-1, HO-1) wpływa na wzrost naczyń krwionośnych w łożysku oraz ustanowienie przepływu krwi pępowinowej. Zbyt niskie stężenia enzymu, uznawanego za jeden z najważniejszych cytoprotektantów o działaniu przeciwzapalnym i przeciwutleniającym, grożą zahamowaniem wzrostu płodu, a nawet jego śmiercią i poronieniem czy stanem przedrzucawkowym. Okazuje się, że u myszy niewielkie dawki tlenku węgla wspomagają działanie łożyska, gdyż gaz naśladuje działanie HO-1.
Naukowcy z Uniwersytetu Ottona von Guerickego w Magdeburgu sprawdzali skuteczność terapii CO w przypadku ograniczenia wzrostu płodowego u myszy. Okazało się, że długoterminowe podawanie niewielkich dawek tlenku węgla (50 ppm) całkowicie eliminowało zgony płodów - następował spadek śmiertelności z 30 do 0%.
[...] Inhalowanie niskich dawek tlenku węgla działa przeciwzapalnie. Ogranicza apoptozę, a także zwiększa w łożysku stężenie antyapoptycznej cząsteczki BAG-1 i czynnika wzrostu śródbłonka naczyniowego VEGF, który odpowiada za powstawanie nowych naczyń [angiogenezę] oraz naprawę starych - opowiada prof. Ana Claudia Zenclussen.
Podczas terapii CO trzeba zachować daleko idącą ostrożność. Krótsze leczenie niższymi dawkami nie skutkuje, a aplikowanie wyższych dawek poprawia działanie łożyska, lecz szkodzi płodowi.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Otyłość zmniejsza skuteczność szczepionek przeciw grypie. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Północnej Karoliny uważają, że osoby z nadmierną wagą ciała mogą potrzebować dodatkowej ochrony (International Journal of Obesity).
Wyniki zespołu dr Melindy Beck pozwalają wyjaśnić zjawisko, które po raz pierwszy zaobserwowano przed 3 laty w związku z zakażeniami wirusem ludzkiej grypy typu H1N1/09. Okazało się wtedy, że otyłość wiąże się z upośledzoną reakcją odpornościową na szczepionkę.
Wyniki sugerują, że w sezonie ekspozycji na wirusa grypy ludzie z nadwagą i otyłością mogą chorować na grypę z większym prawdopodobieństwem niż osoby ze zdrową wagą. Wcześniejsze badania sugerowały możliwość, że otyłość upośledza zdolność ludzkiego organizmu do zwalczania wirusa grypy, teraz wyjaśniono, na jakiej zasadzie się tak dzieje.
Zespół z Północnej Karoliny jako pierwszy poinformował, że w porównaniu do badanych z wagą mieszczącą się w granicach normy, u otyłych jednostek wkrótce po zaszczepieniu następuje znaczący spadek poziomu przeciwciał. Co więcej, u cięższych osób występuje nieprawidłowa reakcja limfocytów T cytotoksycznych, które uśmiercają komórki prezentujące uczulający dany limfocyt antygen i regulują komórkową odpowiedź immunologiczną.
Beck i inni badali pacjentów, którym pod koniec 2009 r. podano inaktywowaną szczepionkę zawierającą niezakaźne wirusy. U wszystkich w pierwszym miesiącu od iniekcji pojawiły się przeciwciała, ale z czasem u osób z nadwagą i otyłych ich miano we krwi spadało szybciej niż u ludzi z prawidłową wagą. U ok. 50% otyłych osób po 11 miesiącach od szczepienia następował, w porównaniu do miesiąca od szczepienia, 4-krotny spadek poziomu przeciwciał. Identyczny spadek miana przeciwciał odnotowano u mniej niż 25% szczupłych badanych.
Gdy po 11 miesiącach od zaszczepienia próbki krwi wystawiano na oddziaływanie wirusa grypy, u ok. 75% ludzi ze zdrową wagą w limfocytach Tc nadal zachodziła ekspresja interferonu-γ (cytokiny krytycznej m.in. dla odporności nabytej przeciw wirusom). Wśród otyłych ochotników tylko 25% wytwarzało to białko.
Jeśli miano przeciwciał nie jest podtrzymywane, a działanie limfocytów pamięci pozostaje upośledzone, otyłe jednostki są bardziej narażone na zachorowanie na grypę - wyjaśnia dr Patricia Sheridan.
Heather Paich, doktorantka z laboratorium Beck, dodaje, że osoby z nadwagą i otyłością z większym prawdopodobieństwem ciężej chorują, a także przechodzą więcej powikłań.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Brak gestykulacji u mówiącego i słuchacza ogranicza skuteczność komunikacji w środowiskach wirtualnych (PLoS ONE).
W ramach eksperymentu zespołu doktora Trevora Doddsa z Instytutu Cybernetyki Biologicznej Maxa Plancka badani brali udział w grze komunikacyjnej: jedna osoba opisywała znaczenie słowa drugiej, która miała je odgadnąć. Co ważne, partnerzy kontaktowali się wyłącznie za pośrednictwem awatarów. W części przypadków ruchami awatarów sterowano za pomocą kombinezonów noszonych przez ochotników. U pozostałych awatary pozostawały nieruchome albo wykonywały zaprogramowane wcześniej ruchy, które z oczywistych względów nie były skoordynowane z tematem i przebiegiem rozgrywki.
Naukowcy zauważyli, że ludzie osiągali najlepsze wyniki, kiedy awatary naśladowały ruchy obu ludzi: mówiącego i słuchacza. Pokazuje to, jak ważna dla skutecznej komunikacji jest informacja zwrotna od słuchającego.
Co ciekawe, stwierdzono, że w środowisku wirtualnym ludzie poruszali się mniej niż w podobnych sytuacjach w świecie rzeczywistym. Wpływała na to m.in. świadomość kamery wykorzystywanej przez system.
Dzięki tego typu badaniom można poznać rolę składników zwykłej codziennej komunikacji. Uzyskane wyniki są też ważne w kontekście rozwoju wirtualnych środowisk dla aplikacji do treningu personelu medycznego, [...] a także programów służących do komunikacji czy rozrywki.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Microsoft udostępnił developerską wersję systemu Windows 8. Może ją pobrać każdy, bez żadnych ograniczeń. To wyraźna zmiana taktyki. Gdy w październiku 2008 roku po raz pierwszy udostępniono szerzej wstępną wersje Windows 7, mogli z niej skorzystać tylko uczestnicy microsoftowej Professional Developers Conference. Oczywiście kilka godzin po konferencji system był już dostępny w sieciach P2P.
Teraz koncern z Redmond udostępnił każdemu Windows 8 w wersji wcześniejszej od Beta. Możemy wybrać pomiędzy trzema edycjami systemu. Wersja 32-bitowa oznacza konieczność ściągnięcia 2,8 gigabajta danych. Osoby, które chcą przetestować wersję 64-bitową będą musiały pobrać 3,6 GB. Przygotowano też wersję 64-bitową wraz z narzędziami dla developerów, takimi jak Microsoft Visual Studio 11 Express oraz SDK. To jednak oznacza konieczność pobrania 4,8 gigabajtów danych. Wszystkie edycje zostały przygotowane w formacie ISO, zatem przed zainstalowaniem należy wypalić je na płycie DVD lub wgrać na klips USB.
Wymagania sprzętowe dla obecnych wersji to 1 gigabajt RAM (2GB dla edycji 64-bitowej) oraz, odpowiednio, 16 i 20 gigabajtów wolnego miejsca na dysku twardym.
Osoby, chcące wykorzystać wersję z narzędziami developerskimi będą musiały nadpisać obecny system operacyjny (XP, Vista lub Windows 7). Wersje bez narzędzi pozwalają na zachowanie wszystkich plików i ustawień z dotychczasowego systemu.
Warto też przypomnieć, że udostępnionej wersji nie można będzie odinstalować i przywrócić działanie poprzednio zainstalowanego systemu. Konieczne jest zatem posiadanie płyty ratunkowej bądź instalacyjnej obecnie wykorzystywanego OS-u.
Microsoft, tradycyjnie już, ostrzega przeciętnego użytkownika przed instalowaniem wczesnych wersji programów. Firma podkreśla, że pełne ryzyko i odpowiedzialność bierze na siebie osoba instalująca i przypomina, iż wczesne wersje mogą być niestabilne i mogą pracować inaczej niż gotowy program. Koncern odradza instalowanie wczesnych wersji w środowiskach produkcyjnych.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Specjaliści z berlińskiego Charité Hospital jako pierwsi na świecie utrwalili poród dzięki rezonansowi magnetycznemu. Udało się to tylko dlatego, że pewna Niemka zgodziła się urodzić wewnątrz skanera.
W ten sposób naukowcy mogli lepiej poznać przebieg porodu. Doktor Ernst Beinder wyjawia, że przebiegł on normalnie. Na obrazach widać było wszystkie ruchy, lekarze byli nawet w stanie monitorować akcję serca dziecka. Widzimy teraz wszystkie szczegóły, które wcześniej mogliśmy badać jedynie za pomocą sond.
Przedstawiciele szpitala ujawnili, że chęć wzięcia udziału w eksperymencie wyraziło kilka ciężarnych, tak że w przyszłości w aparaturze do MRI odbędzie się jeszcze 5 porodów. W berlińskim skanerze wprowadzono kilka modyfikacji. Ma on inny kształt, by wewnątrz zostało miejsce zarówno dla kobiety, jak i wspomagającej ją położnej.
Do zdjęć porodu na żywo Niemcy przygotowali się przez 2 lata. W skład zespołu wchodzili m.in. dr Christan Bamberg oraz radiolog dr Ulf Teichgraber. Menedżerem projektu został Felix Guttler.
By zapewnić rodzącej jak największy komfort, dano jej nauszniki przeciwhałasowe. W dbałości o słuch dziecka maszynę wyłączono, gdy tylko pękły błony płodowe.
Niemcy mają nadzieję, że zdobyta właśnie wiedza pozwoli w przyszłości zapobiec wielu komplikacjom porodowym.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.