Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Komórki macierzyste krwi pępowinowej: skuteczne czy nie?

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas porodu rodzice często otrzymują ofertę pobrania i przechowywania krwi pępowinowej. Zdaniem lekarzy, wyizolowane z niej komórki są materiałem, który może wspomóc terapię licznych chorób na dalszych etapach życia rodzącego się właśnie dziecka. Dzieje się tak dlatego, że komórki te posiadają jedyną w swoim rodzaju zdolność uzupełniania ubytków tkanki, do której zostaną wszczepione. Komórki takie nazywamy macierzystymi (SC, od ang. stem cells). Do tej pory jednak niewiele było badań, które udowadniałyby skuteczność wykorzystania krwi pępowinowej w terapii.

Badania wykonane na Uniwersytecie Południowej Florydy (USF) dostarczają nowych informacji potwierdzających słuszność wspomnianego zabiegu. Naukowcy wykazali bowiem eksperymentalnie, że komórki macierzyste podane do mózgu starzejących się szczurów mogą poprawić jego funkcję. W trakcie badań ustalono, że struktura części mózgu zwanej hipokampem, odpowiedzialnej m.in. za zdolność zapamiętywania, ulega znacznej poprawie po wszczepieniu SC wyizolowanych z krwi pępowinowej.

Alison Willing, naukowiec z USF, opisuje szczegóły odkrycia: Tworzenie nowych komórek w mózgu dramatycznie spada wraz z upływem czasu. Dzieje się tak głównie ze względu na zmianę warunków wewnątrz tkanki nerwowej, która doprowadza do spadku zdolności komórek macierzystych do podziału. Badacze tłumaczą, że główną przyczyną spadku zdolności mózgu do regeneracji jest rozwijające się w nim zapalenie. Wszczepienie SC krwi pępowinowej powoduje ograniczenie stanu zapalnego, co ponownie umożliwia wzrost intensywności podziałów własnych komórek macierzystych mózgu.

Eksperyment przeprowadzony na szczurach przyniósł efekty zaskakująco szybko. Wzmożoną liczbę podziałów komórkowych zaobserwowano już w 24 godziny po przeszczepie. Na podwyższonym poziomie utrzymywała się ona przez 15 dni.

Nie jest jeszcze znany dokładny wpływ zabiegu na zdolności umysłowe szczurów. Można jednak przypuszczać, że wzrost liczby komórek wewnątrz hipokampa może znacznie poprawić jego funkcjonowanie.

Odkrycie amerykańskich naukowców daje nową nadzieję osobom cierpiącym na nieuleczalne dziś choroby związane z degeneracją mózgu, na czele z chorobą Alzheimera. Zanim to się jednak stanie, potrzebne są lata intensywnych badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczekajmy jeszcze na wyniki. Przeprowadzić "pierwszy w historii zabieg" to jeszcze żadna sztuka - sukcesem jest dopiero wyleczenie pacjenta i poprawa jakości jego życia. To po pierwsze.

 

Po drugie: odtworzenie szpiku z komórek macierzystych to w tej chwili tak naprawdę rutyna, wykorzystano jedynie nowe ich źródło. Zwróć uwagę, że w artykule napisane jest o odtwarzaniu fragmentu mózgu - tego na człowieku (przynajmniej wedle mojej wiedzy) nikt jeszcze nie dokonał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wyewoluowanie dużego mózgu wiąże się ze zwiększeniem rozmiarów czaszki. To z kolei niesie ze sobą ryzyko przy porodzie. Historia dostarcza nam wiele przykładów kobiet, które zmarły w wyniku komplikacji okołoporodowych. Do dzisiaj w krajach o słabo rozwiniętej opiece medycznej w czasie porodu umiera około 1,5% kobiet. Naukowcy z Austrii i Japonii wykazali właśnie, że samice makaków japońskich – gatunku u którego stosunek rozmiarów miednicy do czaszki jest taki sam, jak u ludzi – rodzą znacznie łatwiej niż kobiety i nie dochodzi u nich do zgonów okołoporodowych.
      Naukowcy przeanalizowali długoterminowe dane zebrane w ciągu 27 lat w półdzikiej populacji makaków japońskich żyjących w Affenberg Landskron w Austrii. W analizowanym okresie 112 samic urodziło 281 młodych. Wykazaliśmy, że w tej populacji przez 27 lat żadna samica nie zmarła z powodu urodzenia dziecka, mówi współautorka badań, antropolog ewolucyjna i położna Katharina Pink z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. To pokazuje, że – mimo równie niekorzystnego stosunku wymiarów miednicy do czaszki – makaki japońskie nie są narażona na podobne ryzyko co kobiety podczas porodu.
      Naukowcy nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje. Być może mięśnie obręczy biodrowej i przepony miednicy są bardziej elastyczne w czasie porodu w porównaniu z ludzkimi mięśniami, a różnice w morfologii miednicy powodują, że dynamika porodu u makaków jest inna niż u ludzi, zastanawia się inna z współautorek badań, Barbara Fisher.
      Nauka dysponuje pojedynczymi opisanymi obserwacjami porodów u wolno żyjących naczelnych. Porody takie zwykle odbywają się w nocy lub nad ranem, są trudne do dokumentowania. Z raportów tych wynika, że małpy podczas porodu stoją lub kucają. Być może w ten sposób idealnie wykorzystują naturalną elastyczność miednicy. Nasze obserwacje mogą zainspirować przyszłe badania, które pozwolą nam zrozumieć, jak swoboda ruchu podczas fizjologicznego poziomu może prowadzić do rozwinięcia bardziej zindywidualizowanej i mniej inwazyjnej opieki nad matkami, dodaje Katharina Pink.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Oksygenaza hemowa-1 (ang. heme oxygenase-1, HO-1) wpływa na wzrost naczyń krwionośnych w łożysku oraz ustanowienie przepływu krwi pępowinowej. Zbyt niskie stężenia enzymu, uznawanego za jeden z najważniejszych cytoprotektantów o działaniu przeciwzapalnym i przeciwutleniającym, grożą zahamowaniem wzrostu płodu, a nawet jego śmiercią i poronieniem czy stanem przedrzucawkowym. Okazuje się, że u myszy niewielkie dawki tlenku węgla wspomagają działanie łożyska, gdyż gaz naśladuje działanie HO-1.
      Naukowcy z Uniwersytetu Ottona von Guerickego w Magdeburgu sprawdzali skuteczność terapii CO w przypadku ograniczenia wzrostu płodowego u myszy. Okazało się, że długoterminowe podawanie niewielkich dawek tlenku węgla (50 ppm) całkowicie eliminowało zgony płodów - następował spadek śmiertelności z 30 do 0%.
      [...] Inhalowanie niskich dawek tlenku węgla działa przeciwzapalnie. Ogranicza apoptozę, a także zwiększa w łożysku stężenie antyapoptycznej cząsteczki BAG-1 i czynnika wzrostu śródbłonka naczyniowego VEGF, który odpowiada za powstawanie nowych naczyń [angiogenezę] oraz naprawę starych - opowiada prof. Ana Claudia Zenclussen.
      Podczas terapii CO trzeba zachować daleko idącą ostrożność. Krótsze leczenie niższymi dawkami nie skutkuje, a aplikowanie wyższych dawek poprawia działanie łożyska, lecz szkodzi płodowi.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Otyłość zmniejsza skuteczność szczepionek przeciw grypie. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Północnej Karoliny uważają, że osoby z nadmierną wagą ciała mogą potrzebować dodatkowej ochrony (International Journal of Obesity).
      Wyniki zespołu dr Melindy Beck pozwalają wyjaśnić zjawisko, które po raz pierwszy zaobserwowano przed 3 laty w związku z zakażeniami wirusem ludzkiej grypy typu H1N1/09. Okazało się wtedy, że otyłość wiąże się z upośledzoną reakcją odpornościową na szczepionkę.
      Wyniki sugerują, że w sezonie ekspozycji na wirusa grypy ludzie z nadwagą i otyłością mogą chorować na grypę z większym prawdopodobieństwem niż osoby ze zdrową wagą. Wcześniejsze badania sugerowały możliwość, że otyłość upośledza zdolność ludzkiego organizmu do zwalczania wirusa grypy, teraz wyjaśniono, na jakiej zasadzie się tak dzieje.
      Zespół z Północnej Karoliny jako pierwszy poinformował, że w porównaniu do badanych z wagą mieszczącą się w granicach normy, u otyłych jednostek wkrótce po zaszczepieniu następuje znaczący spadek poziomu przeciwciał. Co więcej, u cięższych osób występuje nieprawidłowa reakcja limfocytów T cytotoksycznych, które uśmiercają komórki prezentujące uczulający dany limfocyt antygen i regulują komórkową odpowiedź immunologiczną.
      Beck i inni badali pacjentów, którym pod koniec 2009 r. podano inaktywowaną szczepionkę zawierającą niezakaźne wirusy. U wszystkich w pierwszym miesiącu od iniekcji pojawiły się przeciwciała, ale z czasem u osób z nadwagą i otyłych ich miano we krwi spadało szybciej niż u ludzi z prawidłową wagą. U ok. 50% otyłych osób po 11 miesiącach od szczepienia następował, w porównaniu do miesiąca od szczepienia, 4-krotny spadek poziomu przeciwciał. Identyczny spadek miana przeciwciał odnotowano u mniej niż 25% szczupłych badanych.
      Gdy po 11 miesiącach od zaszczepienia próbki krwi wystawiano na oddziaływanie wirusa grypy, u ok. 75% ludzi ze zdrową wagą w limfocytach Tc nadal zachodziła ekspresja interferonu-γ (cytokiny krytycznej m.in. dla odporności nabytej przeciw wirusom). Wśród otyłych ochotników tylko 25% wytwarzało to białko.
      Jeśli miano przeciwciał nie jest podtrzymywane, a działanie limfocytów pamięci pozostaje upośledzone, otyłe jednostki są bardziej narażone na zachorowanie na grypę - wyjaśnia dr Patricia Sheridan.
      Heather Paich, doktorantka z laboratorium Beck, dodaje, że osoby z nadwagą i otyłością z większym prawdopodobieństwem ciężej chorują, a także przechodzą więcej powikłań.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Brak gestykulacji u mówiącego i słuchacza ogranicza skuteczność komunikacji w środowiskach wirtualnych (PLoS ONE).
      W ramach eksperymentu zespołu doktora Trevora Doddsa z Instytutu Cybernetyki Biologicznej Maxa Plancka badani brali udział w grze komunikacyjnej: jedna osoba opisywała znaczenie słowa drugiej, która miała je odgadnąć. Co ważne, partnerzy kontaktowali się wyłącznie za pośrednictwem awatarów. W części przypadków ruchami awatarów sterowano za pomocą kombinezonów noszonych przez ochotników. U pozostałych awatary pozostawały nieruchome albo wykonywały zaprogramowane wcześniej ruchy, które z oczywistych względów nie były skoordynowane z tematem i przebiegiem rozgrywki.
      Naukowcy zauważyli, że ludzie osiągali najlepsze wyniki, kiedy awatary naśladowały ruchy obu ludzi: mówiącego i słuchacza. Pokazuje to, jak ważna dla skutecznej komunikacji jest informacja zwrotna od słuchającego.
      Co ciekawe, stwierdzono, że w środowisku wirtualnym ludzie poruszali się mniej niż w podobnych sytuacjach w świecie rzeczywistym. Wpływała na to m.in. świadomość kamery wykorzystywanej przez system.
      Dzięki tego typu badaniom można poznać rolę składników zwykłej codziennej komunikacji. Uzyskane wyniki są też ważne w kontekście rozwoju wirtualnych środowisk dla aplikacji do treningu personelu medycznego, [...] a także programów służących do komunikacji czy rozrywki.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft udostępnił developerską wersję systemu Windows 8. Może ją pobrać każdy, bez żadnych ograniczeń. To wyraźna zmiana taktyki. Gdy w październiku 2008 roku po raz pierwszy udostępniono szerzej wstępną wersje Windows 7, mogli z niej skorzystać tylko uczestnicy microsoftowej Professional Developers Conference. Oczywiście kilka godzin po konferencji system był już dostępny w sieciach P2P.
      Teraz koncern z Redmond udostępnił każdemu Windows 8 w wersji wcześniejszej od Beta. Możemy wybrać pomiędzy trzema edycjami systemu. Wersja 32-bitowa oznacza konieczność ściągnięcia 2,8 gigabajta danych. Osoby, które chcą przetestować wersję 64-bitową będą musiały pobrać 3,6 GB. Przygotowano też wersję 64-bitową wraz z narzędziami dla developerów, takimi jak Microsoft Visual Studio 11 Express oraz SDK. To jednak oznacza konieczność pobrania 4,8 gigabajtów danych. Wszystkie edycje zostały przygotowane w formacie ISO, zatem przed zainstalowaniem należy wypalić je na płycie DVD lub wgrać na klips USB.
      Wymagania sprzętowe dla obecnych wersji to 1 gigabajt RAM (2GB dla edycji 64-bitowej) oraz, odpowiednio, 16 i 20 gigabajtów wolnego miejsca na dysku twardym.
      Osoby, chcące wykorzystać wersję z narzędziami developerskimi będą musiały nadpisać obecny system operacyjny (XP, Vista lub Windows 7). Wersje bez narzędzi pozwalają na zachowanie wszystkich plików i ustawień z dotychczasowego systemu.
      Warto też przypomnieć, że udostępnionej wersji nie można będzie odinstalować i przywrócić działanie poprzednio zainstalowanego systemu. Konieczne jest zatem posiadanie płyty ratunkowej bądź instalacyjnej obecnie wykorzystywanego OS-u.
      Microsoft, tradycyjnie już, ostrzega przeciętnego użytkownika przed instalowaniem wczesnych wersji programów. Firma podkreśla, że pełne ryzyko i odpowiedzialność bierze na siebie osoba instalująca i przypomina, iż wczesne wersje mogą być niestabilne i mogą pracować inaczej niż gotowy program. Koncern odradza instalowanie wczesnych wersji w środowiskach produkcyjnych.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...