Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Współzałożyciel Arma: Nvidia chce kupić firmę, by ją zniszczyć
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Technologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Brytyjski ARM będzie dostarczał swoje produkty Huawei Technologies. Prawnicy firmy doszli do wniosku, że technologia brytyjskiego pochodzenia nie jest objęta ograniczeniami nałożonymi na Huawei przez USA.
Huawei, 2. największy na świecie producent smartfonów, wykorzystuje projekty ARM do budowy własnych procesorów dla telefonów komórkowych.
W maju ARM, którego właścicielem jest japoński SoftBank, wstrzymał wszelkie relacje z Huawei po tym, jak Stany Zjednoczone zakazały amerykańskim firmom robienia interesów z chińskim koncernem. Amerykanie uważają, że Huawei ma powiązania z rządem w Pekinie, a sprzęt tej firmy ułatwia szpiegowanie jego użytkowników. Amerykańskie restrykcje to poważny cios dla Huawei. Co prawda wprowadzenie ograniczeń odroczono do listopada, jednak będą one stanowiły poważny cios dla Huawei, która może zostać odcięta od dostaw kluczowych podzespołów.
Chińska firma jest teraz tym bardziej zainteresowana podpisywaniem umów z takimi firmami jak ARM, gdyż dzięki temu może się uniezależnić od amerykańskich dostawców. Taką próbą uniezależnienia się jest procesor Kirin 990 oraz chipset Ascend 910 AI. Architektura ARM w wersji 8. i 9. to w pełni brytyjska technologia. ARM może dostarczać firmie HiSilicon [to firma należąca do Huawei – red.] architekturę ARM v8-A oraz kolejną generację tej architektury. Doszliśmy do takiego wniosku po kompleksowym przyjrzeniu się obu rozwiązaniom i stwierdzeniu, że są to technologie pochodzące z Wielkiej Brytanii, stwierdziła rzecznik prasowa ARM.
Na razie restrykcje nałożone na USA nie odbiły się negatywnie na wyniku finansowym Huawei. Przychody za pierwszych 9 miesięcy bieżącego roku zwiększyły się o 24,4% do 610,8 miliarda juanów.
Na razie nie wiadomo, czy kolejne generacje poza przyszłą ARM v8-A będą objęte amerykańskim zakazem.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Eksperci z firmy Eclypisium ostrzegają, że ponad 40 sterowników dla systemu Windows zawiera dziury, które mogą zostać wykorzystane do ataku na pecety i serwery. Błędy występują w produktach wielu gigantów IT, takich jak Intel, Toshiba, Huawei czy Asus. Narażone na atak są wszystkie wersje Windows.
Dziury znalezione przez pracowników Eclypsium pozwalają na zwiększenie uprawnień w dostępie do sprzętu. Za ich powstanie odpowiada niedbałość w pisaniu kodu i niezwracanie uwagi na kwestie bezpieczeństwa.
Eclypsium już poinformowało wszystkich 20 producentów sterowników. Dotychczas 15 z nich poprawiło swoje oprogramowanie. Sterowniki załatali m.in. Intel, Huawei, Toshiba, NVIDIA, Gigabyte, Biostar, AsRock, AMI, Realtek, ASUSTek czy AMD. Kilku producentów nie wypuściło jeszcze poprawek, dlatego ich nazw nie ujawniono.
Błędy w sterownikach zdarzają się dość często. W czerwcu Microsoft poprawiał swój sterownik dla urządzeń bezprzewodowych firmy Broadcom, a w marcu specjaliści z Redmond poinformowali Huawei o znalezieniu dziury w sterowniku highendowych MateBook'ów.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Dziennikarze BBC dotarli do wewnętrznych dokumentów firmy ARM, w których poinformowano pracowników, że mają zawiesić wszelką współpracę z chińską firmą Huawei. W instrukcji czytamy, że pracownicy ARM-a mają zakończyć wszelkie aktywne kontrakty, umowy wsparcia i wszelkie planowane działania biznesowe z Huawei i spółkami-córkami. W ten sposób brytyjskie przedsiębiorstwo dostosowuje się do nowych wymagań handlowych USA.
Układy ARM stanowią większość procesorów wykorzystywanych w urządzeniach mobilnych. Swoją decyzję ARM tłumaczy faktem, że firmowe projekty zawierają technologie pochodzące z USA i jako takie podlegają ograniczeniom nałożonym przez administrację prezydenta Trumpa.
Jeśli sytuacja taka potrwa dłuższy czas, to może być to poważny cios dla Huawei. Chińska firma próbuje rozwijać własne układy scalone, ale wiele jej projektów bazuje na architekturze ARM.
Cenimy bliskie kontakty z naszymi partnerami, ale zdajemy sobie sprawę, że niektórzy z nich działają pod politycznie motywowaną presją. Wierzymy, że ta godna pożałowania sytuacja zostanie szybko pomyślnie rozwiązana. Naszym priorytetem pozostaje dostarczanie najlepszych rozwiązań klientom na całym świecie, oświadczyli przedstawiciele Huawei.
Dokument, o którym mowa, został wydany 16 maja, po tym, jak amerykański Departament Handlu dodał Huawei do firmy przedsiębiorstw, z którymi amerykańskie firmy nie mogą utrzymywać kontaktów biznesowych.
Związki pomiędzy Huawei a ARM są bardzo silne. Projekty ARM stanowią podstawę urządzeń chińskiej firmy. Niedawno Huawei oświadczyło, że ma zamiar wybudować własne centrum badawczo-rozwojowe w bezpośredniej bliskości kwatery głównej ARM w Cambridge.
Na razie nie wiadomo, czy decyzja o przerwaniu współpracy z Huawei zapadła na podstawie własnej interpretacji amerykańskich przepisów, czy też ARM otrzymał odpowiednią interpretację z Departamentu Handlu.
Jeśli jednak taka sytuacja długo się utrzyma, to będzie to poważny cios dla całego chińskiego przemysłu. Rodzimi producenci półprzewodników nie są bowiem w stanie dostarczyć odpowiednich układów scalonych.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Infekcja wirusem komputerowym, do jakiej doszło w TSMC wywołała obawy o ciągłość dostaw 7-nanometrowych układów scalonych. Infekcja nie mogła wydarzyć się w gorszym momencie. Trzeci kwartał roku to szczyt sezonu dla producentów układów. Wówczas produkują kości, które trafiają do takich odbiorców jak Apple, przygotowujących swoje produkty na okres świątecznych zakupów.
Do infekcji doszło wieczorem 3 sierpnia. TSMC musiało wyłączyć część ze swoich linii produkcyjnych. Zainfekowane zostały główne fabryki TSMC pracujące z 12-calowymi plastrami, w tym Fab 12 w Hsinchu Science Park i Fab 15 w Central Taiwan Science Park. Niektóre zakłady zostały zamknięte nawet na 10 godzin, co oznaczało uszkodzenie tysięcy plastrów.
Teraz w Fab 15 trwa walka z czasem. TSMC chce wywiązać się z zamówień na 7-nanometrowe układy scalone. Kości te produkowane są głównie dla Apple'a, AMD, Qualcommu, Nvidii i Xilinksa. Tego typu układy stanowią coraz ważniejsze źródło przychodu TSMC. Firma już wcześniej zapowiadała, że w trzecim kwartale bieżącego roku uzyska z nich 10% przychodów, w czwartym będzie to 20%, a w całym roku ponad 20% przychodów TSMC ma pochodzić właśnie z najnowocześniejszych układów scalonych.
Wstępne szacunki mówią, że atak szkodliwego kodu wpłynie na 3% przychodów z bieżącego kwartału, a opóźnione dostawy układów scalonych trafią do zamawiających w czwartym kwartale. Straty firmy wyniosą najprawdopodobniej 88-98 milionów dolarów, z czego wartość zniszczonych plastrów to około 30 milionów.
Pojawiły się już głosy, że cała ta sytuacja wpłynie na spadek zaufania klientów do TSMC.
Tajwański producent układów scalonych poinformował, że przyczyną infekcji był "błąd podczas instalacji oprogramowania dla nowego narzędzia". Dalszych szczegółów nie podano.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Windows 8 będzie miał wersję dla procesorów ARM, jednak wraz z przewidzianym na jesień bieżącego roku debiutem systemu, na rynku może pojawić się mniej niż pięć urządzeń korzystających z tej wersji systemu z Redmond. Jednocześnie zadebiutuje ponad 40 urządzeń z Windows 8 dla procesorów x86.
Przyczyną tak małego zainteresowania producentów urządzeń z ARM systemem Windows są wysokie wymagania, jakie Microsoft stawia przed tego typu gadżetami.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Asus i Nokia już pracują nad windowsowymi tabletami z układem ARM. Niewykluczone, że takie urządzenie pokaże też HP, ale firma skupi się przede wszystkim na platformie x86. Z kolei Dell, Lenovo i Samsung najprawdopodobniej, przynajmniej na początku, będą produkowały urządzenia tylko z procesorami x86.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.