Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Kto w myśl prawa może udzielić pierwszej pomocy?
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Artykuły
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Pozarządowa organizacja First Aid Corps opracowała bardzo proste, lecz skuteczne narzędzie znacząco zwiększające szanse na przeżycie ofiar ataku serca. Jest nim aplikacja dla telefonów komórkowych oraz komputerów łącząca w sobie funkcje mapy oraz lokalizatora automatycznych defibrylatorów zewnętrznych (ang. automatic external defibrillator - AED) - urządzeń niezwykle ważnych dla skutecznego udzielenia pierwszej pomocy.
Aplikacja stworzona przez First Aid Corps jest niezwykle prosta (i jest to najprawdopodobniej jej największa zaleta). W razie zauważenia osoby prezentującej objawy nagłego zatrzymania krążenia, wystarczy uruchomić program w telefonie lub komputerze, a następnie podać adres lub nazwę miejsca, w którym się przebywa. Program połączy się wówczas z serwisem Google Maps oraz bazą danych o miejscach, w których dostępne są AED.
Po chwili na ekranie urządzenia pojawi się nie tylko adres najbliższego miejsca, w którym przechowywany jest AED, lecz także proponowana trasa dotarcia do tego miejsca, a nawet zdjęcia ułatwiające szybkie odnalezienie miejsca przechowywania defibrylatora.
Aktualnie w bazie znajdują się lokalizacje około 1000 AED. Działacze First Aid Corps zachęcają jednak do udziału w jej rozszerzaniu. Osoby chętne do udziału w inicjatywie mogą to zrobić za pośrednictwem specjalnej podstrony serwisu The Extraordinaries, współpracującego z First Aid Corps (przycisk "Do this mission"). Ci zaś, którzy chcieliby po prostu pobrać aplikację, powinni skorzystać ze stron organizacji.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Grupa studentów z University of Alabama otrzymała grant w wysokości 50 tys. dolarów na opracowanie programu pozwalającego na wykorzystanie bezprzewodowego kontrolera od konsoli Wii w celu... nauki resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO). Zdaniem wynalazców i sponsorów projektu, system taki pozwoli na popularyzację wiedzy na temat prawidłowego przeprowadzania tej procedury.
Studencki wynalazek działa w oparciu o Wii Remote, podstawowy kontroler konsoli produkowanej przez japońską firmę Nintendo. O jego wyborze zadecydowała m.in. obecność akcelerometru (miernika przyśpieszeń) oraz wbudowanego łącza Bluetooth, pozwalającego na podłączenie kontrolera do dowolnego urządzenia obsługującego ten standard.
Konsolowy kontroler jest stosowany razem ze standardowym manekinem do nauki pierwszej pomocy. Podczas symulacji RKO przesyła on dane na temat własnego ruchu do komputera, a specjalnie przygotowany program analizuje uzyskane informacje i ocenia, czy uciski klatki piersiowej są wykonywane z odpowiednią siłą i częstotliwością.
Projekt urządzenia powstawał początkowo w ramach kursu o nazwie "Projektowanie w inżynierii biomedycznej", czyli serii zajęć, których celem było stworzenie prototypu aparatu mogącego znaleźć szeroko rozumiane zastosowanie w medycynie. W maju bieżącego roku, po udanej prezentacji wynalazku, przedstawiciele American Heart Association, najważniejszego na świecie stowarzyszenia kardiologów, zgodzili się na przyznanie studentom grantu w wysokości 50 tysięcy dolarów na dalsze prace nad projektem.
Pierwsza w pełni sprawna wersja oprogramowania stworzonego przez studentów University of Alabama ma zostać opublikowana na stronach uczelni. Od tego momentu każdy internauta będzie miał możliwość pobrania jego kopii oraz wprowadzenia w nim zmian, bowiem program ma być udostępniony w oparciu o jedną z "otwartoźródłowych" licencji. Jak zapowiadają autorzy projektu, ich dzieło ma trafić do Internetu jesienią.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Zwiększenie liczby ucisków klatki piersiowej podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) znacznie zwiększa prawdopodobieństwo przeżycia nagłego zatrzymania krążenia. Odkrycie może doprowadzić do zmiany ogólnych zaleceń dotyczących udzielania pierwszej pomocy.
To wiadomość typu "powrotu do korzeni", podsumowuje krótko dr Alex G. Garza, główny autor studium, pracownik Waszyngtońskiego Centrum Szpitalnego. Jego zdaniem uzyskane wyniki nie pozostawiają złudzeń, iż uciski klatki piersiowej są, obok próby defibrylacji mięśnia sercowego, najważniejszą czynnością podczas RKO.
Eksperyment ze zmianą procedury RKO przeprowadzono w Kansas City. Zamiast standardowego algorytmu, nakazującego uciskać klatkę piersiową 30 razy, zawodowi ratownicy pracujący na terenie miasta wykonywali 50 ucisków. Zaraz po nich, tak jak w standardowym protokole, następowały 2 wdechy ratownicze. Znacznie odłożono także w czasie zaawansowane czynności ratownicze, takie jak intubacja oraz podawanie leków.
Modyfikacja procedury przyniosła wymierne korzyści - ogólna przeżywalność pozaszpitalnego nagłego zatrzymania krążenia (NZK) połączonego z migotaniem komór serca wzrosła z 7,5 do 13,9 procent. Co więcej, jeśli tragiczny incydent wydarzył się na oczach jakichkolwiek świadków, wówczas wezwanym ratownikom udało się przywrócić krążenie oraz dostarczyć pacjenta żywego do szpitala aż w 59,6% (wcześniej odsetek ten wynosił 37,8%). Do momentu wypisu ze szpitala przeżywała niemal dwukrotnie większa liczba pacjentów, niż w przypadku stosowania standardowych metod RKO (odpowiednio: 43,9% i 22,4%).
Dlaczego zwiększenie liczby ucisków klatki piersiowej jest tak skuteczne? Potrzeba od pięciu do siedmiu uciśnięć, by podnieść ciśnienie krwi do poziomu wystarczającego do przetłoczenia krwi przez tkankę serca, tłumaczy dr Garza. Jeżeli przestaniesz [uciskać klatkę] zbyt wcześnie, by dostarczyć dwa wdechy, nie pomożesz dostatecznie sercu i będziesz musiał zacząć wytwarzać ciśnienie od nowa.
UWAGA: Nie wolno zapominać, że opisywana procedura miała charakter eksperymentalny. Oficjalne zalecenia dotyczące RKO nie zmieniły się i wciąż opisują stosowanie 30 ucisków klatki piersiowej oraz 2 wdechy ratownicze.
Szczegółowe instrukcje dotyczące udzielania pomocy doraźnej można znaleźć m.in. na stronach Polskiej Rady Resuscytacji.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.