Sign in to follow this
Followers
0

Polski hybrydowy tor marsjański ERC oficjalnie otwarty
By
KopalniaWiedzy.pl, in Technologia
-
Similar Content
-
By KopalniaWiedzy.pl
Studenci Akademii Górniczo-Hutniczej zbudowali nożycową kładkę dla pieszych. Składana konstrukcja może znaleźć zastosowanie jako ruchoma przeprawa nad przeszkodami i pełnić funkcję tymczasowego mostu. Projekt jest nietypowym w budownictwie połączeniem mechanizmu ruchomego z konstrukcją zwykle nieruchomą, jaką jest pomost dla pieszych czy pojazdów.
Kładka stworzona przez studentów z AGH ma 7 m długości i ok. 2 m szerokości i jest w stanie utrzymać ciężar do 500 kg. Rozłożenie ważącego niemal tonę mechanizmu trwa 20 sekund. Model składa się z 6 drewnianych segmentów i 24 stalowych ramion, poruszanych za pomocą dwóch siłowników hydraulicznych. Możliwe jest także zwiększenie liczby elementów stanowiących konstrukcję nośną kładki.
Skonstruowana przez studentów kładka ma wiele zastosowań. W przyszłości rozbudowany i ulepszony model mógłby pełnić funkcję przejścia dla pieszych np. w miejscu zerwanych mostów, w okolicy rzek czy nadmorskich nabrzeży. Pomost mógłby z powodzeniem być elementem np. ogrodu botanicznego, obszarów chronionych czy parków narodowych, gdzie budowa stałych konstrukcji jest niemożliwa. Rozwiązanie studentów może też być alternatywą w przeprawie w sytuacji, gdy budowa stałego mostu jest nieopłacalna. Obecność kładki nie jest uciążliwa dla poruszania się np. statków czy innych jednostek pływających.
Projekt stworzyli studenci Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii: inż. Adrianna Pustelnik, inż. Oskar Mencel i inż. Jonasz Stępień. Twórcy kładki należą również do Koła Naukowego Mechaniki Konstrukcji "Aksjator". Opiekunami projektu byli dr inż. Henryk Ciurej oraz dr inż. Michał Betlej z WGiG. Prace projektowe i wykonawcze nad modelem trwały 10 miesięcy.
Model wpisuje się w obecny trend wprowadzania ruchu w konstrukcje budowlane i jest doskonałym przykładem połączenia kilku dziedzin: budownictwa, mechaniki i architektury. Warto dodać, że to już kolejna tego typu ruchoma kładka stworzona przez Koło Naukowe "Aksjator". Poprzednia kładka powstała w 2018 r. i zwijała się gąsienicowo.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Studenci z Politechniki Poznańskiej napisali program prognozujący z miesięcznym wyprzedzeniem, gdzie na Ziemi pojawi się zakwit sinic. I dzięki temu znaleźli się wśród zwycięzców konkursu NASA Space Apps Challenge.
NASA Space Apps Challenge to międzynarodowy, interdyscyplinarny maraton pomysłów (hackathon) Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej Stanów Zjednoczonych (NASA). Uczestnicy, w ciągu 48 godzin, na podstawie danych udostępnionych przez NASA, muszą stworzyć projekt do jednego z kilkunastu zadań, wyznaczonych przez agencję. Zadania skupiały się wokół ochrony oceanów, Księżyca, planet czy przestrzeni kosmicznej.
Nagrody przyznano pod koniec stycznia w sześciu kategoriach. Drużyna The Great Bloom Theory otrzymała tytuł światowego zwycięzcy w kategorii "Best use of science" (najlepsze wykorzystanie metody naukowej). Zespół z Politechniki Poznańskiej tworzą: Maciej Czyżewski, Kamil Piechowiak i Daniel Nowak.
Program komputerowy, który studenci napisali w czasie trwania 48-godzinnego hackathonu, potrafi przewidzieć z miesięcznym wyprzedzeniem, w których miejscach na Ziemi pojawi się wykwit sinic. Rozwiązanie w założeniu pozwoli na tworzenie symulacji wpływu zmian w środowisku na zakwit - poinformowali przedstawiciele Politechniki Poznańskiej.
Trafność prognozy sięga 92 proc. A przez to jest najlepszym dotychczas uzyskanym wynikiem. Program wykorzystuje uczenie maszynowe.
Młodzi badacze opracowali swój algorytm bazując na danych z programu NASA MODIS-Aqua. W ramach tej inicjatywy satelity okrążają Ziemię raz na dzień lub dwa i mierzą widmo światła. Dzięki temu można chociażby dowiedzieć się, jakie jest stężenie chlorofilu w poszczególnych częściach oceanu.
Studenci postanowili użyć tych danych, aby skonstruować algorytm prognozujący, gdzie taki zakwit pojaw się w przyszłości. Laureaci zostali zaproszeni do siedziby NASA, aby skonfrontować zwycięskie rozwiązanie z aktualnie istniejącym.
Sinice należą do królestwa bakterii. Ponieważ organizmy te są samożywne - zdolne do tlenowej fotosyntezy i zawierają chlorofil - dawniej uważano je za rośliny. Zamieszkują zarówno morza i oceany, jak i wody słodkie - jeziora, stawy, baseny. Występują też w glebach, na korze drzew, czy na lodowcach.
Sinice mogą tworzyć w zbiornikach wodnych zakwity. W wyniku takich zakwitów na wodzie powstawać może charakterystyczna piana czy kożuch z tych mikroorganizmów. A to blokuje rozwój morskiej faunie i florze. Sinice powodują bowiem zmętnienie wody i ograniczają jej przejrzystość.
Gdy zakwit się skończy, a sinice obumrą i opadną na dno zbiornika, rozkładane są przez bakterie tlenowe. W tym procesie intensywnie zużywany jest tlen, którego po pewnym czasie zaczyna brakować innym żyjącym w otoczeniu organizmom. Gdy brakuje tlenu, rozkład kontynuowany jest przez bakterie beztlenowe, które uwalniają do środowiska szkodliwy dla organizmów siarkowodór. W ten sposób powstawać mogą w morzach martwe strefy – obszary o obniżonej ilości tlenu lub całkowite pustynie tlenowe, w których zamiera życie.
« powrót do artykułu -
By KopalniaWiedzy.pl
Studenci z Uniwersytetu Utah mogą się teraz wypłakać w samotności w specjalnej komórce, która stanęła w bibliotece.
Instalacja powstała na zajęciach ze stolarki. Jej autorami są Nemo Miller, Tony Miller i David Meyer. Wnętrze wyścielono ciemnym materiałem. Do kompletu dołożono parę pluszaków.
Na drzwiach znajduje się regulamin użytkowania, z którego wynika, że przed wejściem do kryjówki należy zapukać. W komórce może przebywać wyłącznie jedna osoba, a maksymalny czas użytkowania wynosi 10 min. Przed wyjściem z "przybytku" należy wyłączyć światło i licznik. Wspominając o komórce w mediach społecznościowych, należy wykorzystywać hasztag #cryclosetuofu.
Jak można się domyślić, komórka szybko stała się viralem. Większość osób twierdzi, że to doskonały pomysł, który warto by wcielić w życie na innych uczelniach. Reszta podaje w wątpliwość praktyczność takiego rozwiązania - ponieważ ściany nie są dźwiękoszczelne, trudno mówić o prawdziwej prywatności.
« powrót do artykułu
-
-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.