Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Chiny tracą monopol na metale ziem rzadkich. USA, Japonia i inni wchodzą do gry

Rekomendowane odpowiedzi

Świat szybko uwalnia się od zależności od Chin w produkcji metali ziem rzadkich (REE). Metale te – jak skand, lantan, europ czy prazeodym – są niezbędne w nowoczesnej gospodarce. Używa się ich w przemyśle lotniczym, kosmicznym, produkuje lasery, magnesy, akumulatory czy wyświetlacze ciekłokrystaliczne. Ironią losu jest fakt, że metale te, wbrew swojej nazwie, wcale nie są rzadkie. Rzadko jednak występują w na tyle dużych koncentracjach, by opłacało się je eksploatować.

Istnieje 17 metali ziem rzadkich, a jeszcze 10 lat temu monopol na ich produkcję miały Chiny, które wykorzystywały ten fakt strasząc ograniczeniami i ograniczając eksport metali w celu uzyskania korzyści politycznych. Państwo Środka złamało na przykład zasady Światowej Organizacji Handlu i zablokowało eksport metali do Japonii w związku ze sporem o Wyspy Senkaku.

Jednak nie zawsze tak było. Od lat 50. do 90. największym źródłem REE była kopalnia Mountain Pass w Kalifornii. Dostarczała ona surowców zarówno na rynek cywilny, na potrzeby np. producentów kolorowych telewizorów, jak i na rynek elektroniki wojskowej. Wraz z zakończeniem Zimnej Wojny i coraz bardziej surowymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska kopalnia wypadła z rynku. W 1998 roku doszło tam kilkukrotnie do wycieku wody skażonej odczynnikami chemicznymi. Kopalnię zamknięto najpierw czasowo, a w końcu – gdy na rynku pojawili się Chińczycy oferujące tanie metale – całkowicie zaprzestano produkcji. Skutek tych działań był taki, że w 2010 roku Chiny dostarczały na rynek aż 97% metali ziem rzadkich.

Chiny już w połowie lat 70. zaczęły rozwijać technologię wydobywania i produkcji metali ziem rzadkich. W latach 80. dzięki wsparciu ze strony rządu oraz brakowi przepisów chroniących środowisko, stały się ważnym eksporterem metali ziem rzadkich, aż do uzyskania praktycznego monopolu i zdobycia 97% rynku w roku 2010. W międzyczasie rząd w Pekinie, chcąc lepiej zarządzać zasobami, zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska i pobudzić rozwój krajowego przemysłu, w latach 90. całkowicie przejął kontrolę nad tą gałęzią przemysłu.

Gdy przed dekadą różne agendy amerykańskiego rządu zaczęły zwracać uwagę na niebezpieczne uzależnienie od Chin i wykorzystywanie przez nie monopolu do osiągnięcia celów politycznych, kolejne państwa zaczęły rozglądać się za możliwością samodzielnej produkcji REE. Wówczas Pekin zmienił strategię i obniżył ceny metali, utrudniając konkurencji życie. Obecnie udziały Chin w rynku metali ziem rzadkich spadły do 70–80 procent, ale to i tak na tyle dużo, że w ubiegłym roku Chińczycy grozili USA wykorzystaniem swojej pozycji na tym rynku podczas sporu o taryfy celne pomiędzy tymi państwami.

Japończycy, których dotknęła chińska blokada z 2010 roku, przystąpili szybko do działania. Wspólne wysiłki rządu i przemysłu doprowadziły do tego, że już w roku 2017 Japonia kupowała 30% metali z innych krajów niż Chiny. Co więcej, w roku 2013 w japońskiej strefie ekonomicznej na dnie Pacyfiku znaleziono bogate złoża REE. Znajdują się one na głębokości 6500 metrów, a japońscy specjaliści szacują, że jest ich tam około miliona ton. Już teraz wiadomo, że zasoby są na tyle duże, że co roku można by tam wydobywać od 3 do 10 razy więcej itru i europu, niż potrzebuje japoński przemysł. Obecnie trwają prace nad technologiami potrzebnymi do pozyskania tych zasobów.

Nie próżnują też Amerykanie. W 2016 roku Departament Handlu w swoim raporcie zauważył, że USA, które w przeszłości były samowystarczalne pod względem produkcji REE, obecnie są niemal całkowicie zależne od importu, głównie z Chin. Stany Zjednoczone podpisały już umowy z Australią i Kanadą w celu zabezpieczenia zasobów metali ziem rzadkich oraz wspierania przemysłu w ich wydobyciu. W 2017 roku fundusze inwestycyjne w Chicago i Nowego Jorku utworzyły firmę MP Materials, kupiły kopalnię Mountain Pass i rozpoczęły tam wydobycie za pomocą nowych technologii. Już teraz, po zaledwie 3 latach działalności, kopalnia ta zaspokaja 15% światowego zapotrzebowania na REE. Na razie materiał z kopalni jest wysyłany do Chin w celu przetworzenia, jednak w 2022 roku mają powstać miejscowe zakłady wytwórcze.

Ponadto Departament Energii finansuje badania, w ramach których Lawrence Livermore National Laboratory (LLNL), Pennsylvania University i Idaho National Laboratory pracują nad technologią wykorzystywania protein do ekstrakcji REE z ubogich źródeł. Przyjazna środowisku technologia ma zastąpić toksyczne środki chemiczne, które są używane obecnie.
Dotychczas nowy związek zwany Lanmooduliną (LanM) został przetestowany na odpadach elektronicznych zawierających różnego rodzaju zanieczyszczenia i okazało się, że skutecznie działa w przypadku wszystkich 17 metali ziem rzadkich. Wiele alternatywnych wtórych źródeł REE jest niewykorzystywanych, gdyż nie istnieje obecnie efektywna metoda pozyskania z nich metali ziem rzadkich. Nasza technologia bazująca na LanM otwiera nowe możliwości produkcji i recyklingu REE, mówi Gauthier Deblonde, naukowiec z LLNL.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

Stany Zjednoczone podpisały już umowy z USA i Kanadą

;)

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...