Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Battlefield Heroes za darmo

Rekomendowane odpowiedzi

EA chce zarobić dzięki umieszczonym w grze reklamom i mikropłatnościom. To pierwsza próba zarobienia w ten sposób na rynkach państw zachodnich. Wcześniej EA opublikowało w Korei Południowej darmową wersję jednej ze swoich gier z serii FIFA i obecnie zarabia na niej ponad milion dolarów miesięcznie.

Producent Battlefield Heroes ma nadzieję, że pobierze ją z Sieci więcej osób niż kupiło dotychczas inne gry z serii. EA liczy więc na ponad 10 milionów nowych klientów.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób reklamy będą prezentowane użytkownikowi, ani jakie przedmioty będzie można kupić za pośrednictwem systemu mikropłatności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to jest bardzo dobry pomysł :) wcześniej juz słyszałem o reklamach w grach.... ale pomysł żeby to tak rozpowszechnic jest bardzo dobry... i bardzo zyskowy:P

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kilka pomysłów mam: a gdy ktoś zablokuje dostęp do serwera reklam to gra się nie włączy.. a gdy ktoś zmodyfikuje grę by nie było reklam, to będzie naruszenie licencji.. a co jeśli na firewallu ustawi przekierowanie by reklamy były pobierane z lokalnego serwera? chyba nie będzie naruszać licencji... a gra bez reklam.. prawie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można to zrobić tak, by serwer gry sprawdzał, czy ma się aktualne ciasteczka (kody zmieniane np. co 20 minut) podane przez reklamę. Jeśli się ich nie ma, gra się wyłącza. W skrajnej sytuacji po 10-tym wykryciu oszustwa można zablokować kopię gry, adres IP, hosta lub po prostu użytkownika, który do tego czasu rozwinął swoją postać w przypadku RPG-a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Cevat Yerli, prezes niezależnego studio Crytek, producent takich gier jak Far Cry i serii Crysis, przewiduje koniec darmowych wersji demo gier. Podczas ostatniego wywiadu Yerli stwierdził, że nie jet pewien, czy gracze będą mogli zapoznać się z demo Crysis 2. Dodał, że przygotowywanie demo to niezwykle kosztowny luksus, na który producenci coraz rzadziej mogą sobie pozwolić.
      Darmowe wersje demo to luksus, nieobecny w innych branżach, takich jak np. branża filmowa. Ponieważ luksus taki obecny jest od dawna, a teraz ma się to zmienić, ludzie siś skarżą. Ale rzeczywistość jest taka, że w ujęciu długoterminowym darmowe wersje demo mogą zniknąć - uważa Yerli.
      Wypowiedź taka ma związek z podjętą przez Electronic Arts decyzją dotyczącą udostępniania wersji demo za 10-15 dolarów. EA zostało ostro skrytykowane przez wielu graczy, jednak Yerli popiera takie działanie i uważa, że przyniesie ono wiele korzyści.
      Ludzie skarżą się, że będą płacili za wersję beta. Myślę, że strategia EA jest interesująca. Problem w tym, że za każdym razem, gdy wydawca chce coś zmienić, ulepszyć, spowodować, by coś było łatwiej komercyjnie dostępne, by rozszerzyć rynek, ludzie uważają, że to spisek mający na celu wyciągnięcie od nich pieniędzy - dodaje Yerli.
      Jego zdaniem, znacznie bardziej korzystne jest wydawanie bardziej rozbudowanych wersji demo i pobieranie za to pieniędzy, niż wersji uboższych ale darmowych. W miarę, jak udoskonalane są łącza internetowe, przemysł traci coraz więcej pieniędzy w związku z piractwem. Dlatego też musi opracowywać nowe strategie biznesowe. Być może bardzo rozbudowana wersja demonstracyjna, sprzedawana za niewielkie kwoty, zachęci użytkowników do częstszego kupowania gier.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Rzecznik prasowy Electronic Arts, największego na świecie producenta gier komputerowych, stwierdził podczas niedawnego EA Winter Games Showcase, że gry dla jednego gracza odchodzą w przeszłość. Jego zdaniem, użytkownicy poszukują przede wszystkim tytułów, które pozwalają grać razem z drugim człowiekiem.
      Gry dla wielu graczy są coraz bardziej interesujące. Możliwość gry online zwiększa doznania użytkownika - powiedział rzecznik EA. Przypomniał jaką popularnością cieszy się w bieżącym roku seria FIFA i stwierdził, że rok 2010 będzie rokiem FIFA i Call of Duty.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Apple ma zapasy gotówki warte 29 miliardów dolarów. Koncern tradycyjnie już nie wypłaca dywidendy, nie wykupuje swoich akcji ani nie kupuje innych firm. Jednak, jak donosi prasa, rośnie presja, by zyskownie ulokował tak olbrzymią sumę. Inwestorzy chcą, by przedsiębiorstwo zarabiało dla nich pieniądze.
      Na razie nie mogą się skarżyć. Od 2005 roku cena akcji Apple'a wzrosła czterokrotnie, podczas gdy, według indeksu Morgan Stanley High-Technology, inne wielkie firmy straciły w tym czasie średnio ponad 15%. Od początku bieżącego roku cena akcji Apple'a zwiększyła się o 45%, dwa razy więcej niż innych przedsiębiorstw.
      Gotówka Apple'a stała się przedmiotem licznych spekulacji. Ostatnio pojawiły się pogłoski, jakoby firma Jobsa miała zamiar wydać 700 milionów dolarów na zakup serwisu Twitter. Chce też ponoć wypuścić na rynek urządzenie konkurencyjne dla niezwykle popularnego czytnika e-booków Kindle produkcji Amazona.
      Jakby jeszcze tego było mało wczoraj (4 maja) pracę w Apple'u rozpoczął Richard Teversham, były wysoki rangą menedżer ds. strategii w microsoftowym wydziale rozrywki interaktywnej. Teversham przez cztery lata pracował nad konsolami Xbox. Oficjalnie w Apple'u ma się zajmować edukacją, jednak jego zatrudnienie każe przypuszczać, że koncern Jobsa ma zamiar zaistnieć na rynku elektronicznej rozrywki. Tym bardziej, że niedawno w Apple'u rozpoczęli pracę Rober Derbin, twórca procesora Flipper dla Nintendo GameCube oraz Raja Kodouri, specjalista ds. GPGPU (General Purpose computation on Graphic Processing Unit - ogóle procesy obliczeniowe na procesorze graficznym) z AMD. Pojawiły się też pogłoski, jakoby Apple zastanawiało się nad kupnem firmy Electronic Arts - największego na świecie producenta gier komputerowych.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...