-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Zainspirowani nitkowatymi włoskami występującymi na przysadkach odwłokowych (łac. cerci) świerszczy naukowcy z University of Twente zaprojektowali czujniki, które są superwrażliwe na przepływ powietrza. Sztuczne włoski można precyzyjnie dostroić do konkretnej częstotliwości. By uwrażliwić je na daną częstotliwość, wystarczy elektronicznie dostosować sztywność skrętną (Applied Physics Letters).
Za pomocą włosków świerszcz wyczuwa/słyszy wrogów i bezbłędnie ocenia, w jakiej odległości i gdzie się znajdują. Włoski stworzone przez Holendrów produkuje się z polimeru SU-8. Mają 0,9 mm długości i są grubsze u podstawy niż na czubku. Najmniejsze ruchy są rejestrowane przez elastycznie podwieszoną płytkę, do której przymocowuje się włoski. Zmiany pojemności elektrycznej uznaje się za miarę wielkości ruchu.
Harmen Droogendijk zauważył, że wrażliwość można zwiększyć, wykorzystując inne włoski, które nie są tak sztywne. Szybko jednak okazało się, że ten sam efekt uzyskuje się, dostosowując elektronicznie sztywność skrętną. Naukowiec badał naprzemienne napięcie, jakiego trzeba użyć, aby nadać włosom żądaną miękkość w wybranym momencie. Efekt był bardziej niż zadowalający - zaobserwowano 10-krotny wzrost wrażliwości na dostrajaną częstotliwość.
Autorzy prototypu widzą wiele dla niego wiele zastosowań. Wg nich, sztuczne włoski mogą zostać wykorzystane w robotach jako czujniki kierunku oraz w aparatach słuchowych.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Amerykańska firma Sonitus Medical opracowała aparat słuchowy dla osób z jednostronnym niedosłuchem/głuchotą. System SoundBite wykorzystuje zęby do transmitowania dźwięków, bazuje więc na przewodzeniu kostnym przez czaszkę. Drgania są interpretowane przez ucho wewnętrzne jako fala dźwiękowa. Urządzenie obsługuje dźwięki z zakresu od 250 do ponad 12.000 Hz.
SoundBite składa się z dwóch podjednostek: jedną (Behind The Ear, BTE) zakłada się jak zwykły aparat za ucho, a drugą (In The Mouth, ITM) na zęby trzonowe. Tak jak małżowina uszna BTE wychwytuje dźwięki. Moduł wyposażono w procesor sygnałowy (ang. digital signal processor, DSP), który odpowiada za cyfrową obróbkę sygnału, oraz drugi mikrofon do eliminowania zakłócających szumów. Poza tym projektanci uwzględnili nadajnik, przesyłający bezprzewodowo dźwięk do ITM.
ITM przetwarza sygnał na nieodczuwalne dla właściciela aparatu wibracje i wysyła je do obojga uszu wewnętrznych. Konstrukcja SoundBite sprawia, że jest właściwie niewidoczny dla postronnego obserwatora. Nakładka na zęby przypomina nieco aparat ortodontyczny, nie powinna więc być niewygodna. Jest wykonywana na zamówienie, by pasować albo na górne lewe, albo na dolne prawe zęby. Elektronikę ITM, w tym ładowalną baterię, zabezpieczono akrylem stomatologicznym.
Ostatnio SoundBite uzyskało pozwolenie Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), dlatego Sonitus Medical planuje premierę produktu na rynku amerykańskim już w najbliższych miesiącach. Analizując wniosek Sonitus Medical, FDA opierała się na wynikach 2 badań klinicznych. Pierwsze przez miesiąc oceniało bezpieczeństwo i skuteczność systemu SoundBite na grupie 28 pacjentów. Rezultaty studium ukażą się w jednym z przyszłych numerów branżowego pisma Otology and Neurotology. Drugie półroczne badanie, które koncentrowało się na długoterminowych skutkach korzystania z aparatu, objęło 22 pacjentów.
Po upływie 6 miesięcy 95% ochotników wspominało o usatysfakcjonowaniu produktem; identyczny odsetek badanych chętnie lub bardzo chętnie poleciłby urządzenie przyjacielowi z takim samym problemem słuchowym. Nie pojawiły się żadne medyczne, stomatologiczne lub audiologiczne efekty uboczne, wynikające z zastosowania urządzenia lub wdrożonej procedury. ITM nie uszkadzał zębów ani przyzębia. Ochotnicy nosili go na swoich naturalnych zębach, także tych z wypełnieniami i po leczeniu kanałowym, oraz na koronach i implantach.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.