Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Jeden dla wszystkich

Rekomendowane odpowiedzi

Pioneer zaprezentował konwerter, który umożliwia wykorzystanie pojedynczego kabla optycznego do przesyłania nie tylko sygnału HDMI czy DVI, ale również USB, RS-232C i analogowego audio. Nowe urządzenie pozwala przekazać sygnał na odległość 300 metrów.

Podczas demonstracji pokazano dwukierunkową komunikację sygnału wideo z odtwarzacza do wyświetlacza dotykowego, a następnie sygnały z wyświetlacza były z powrotem przekazywane do odtwarzacza.

Źródłem światła w optycznym kablu Pioneera jest laser pracujący w paśmie podczerwieni, a sam kabel wykonano ze standardowego szkła. Sygnał audio jest konwertowany z analogowego na cyfrowy oraz zwielokrotniany. Dopiero później dochodzi do jego transmisji.
Pioneer poinformował, że laser wykorzystuje inne długości fali świetlnej do przekazywania sygnałów USA i RS-232C, a inne do HDMI.

Wynalazek Pioneera przyda się szczególnie tam, gdzie wyświetlacz dzieli od odtwarzacza spora odległość. Zamiast plątaniny szeregu kabli będziemy mogli użyć pojedynczego przewodu. Został on zaprojektowany tak, by bezproblemowo odłączał się w przypadku gwałtownego szarpnięcia, a nie doprowadzał do uszkodzenia sprzętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Popularny dowcip mówi, że gdy twórca USB umrze, zostanie wsadzony do trumny, pochowany, a następnie wykopany, wsadzony odwrotnie i ponownie pochowany. Nietrudno się domyślić, że autorem dowcipu jest użytkownik zmęczony największą niedogodność standardu USB – niesymetrycznością wtyczki i gniazda.
      Teraz współtwórca USB, Ajay Bhatt ujawnia, dlaczego port USB nie jest symetryczny i nie można się do niego podłączyć niezależnie od ułożenia wtyczki. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest banalna – koszty.
      "Brak symetrii to największy problem. Jednak zrobiliśmy to z konkretnego powodu. Intel i jego partnerzy musieli przekonać producentów pecetów, a ci są niezwykle wrażliwi na koszty, by zastosowali nowy standard. Stworzenie symetrycznego lub okrągłęgo gniazda podwoiłoby koszty wtyczki. USB, które można podłączyć na dwa sposoby wymagałoby podwójnego okablowania i dodatkowych układów scalonych. To zaś zwiększyłoby koszty dwukrotnie", zdradza Bhatt.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jon Larimer z IBM-owskiego zespołu X-Force udowodnił, że Linux system nie jest odporny na technikę, którą dotychczas wykorzystywano przeciwko platformie Windows.
      Larimer wykorzystał fakt, że wiele dystrybucji automatycznie wykrywa i pokazuje zawartość takich plików przechowywanych na klipsach USB. Dzięki temu udało się przeglądarkę plików Nautilus zmusić do uruchomienia zawartego na klipsie szkodliwego kodu. Larimer był też w stanie wyłączyć mechanizmy ASLR oraz AppArmor.
      Ataki za pomocą klipsów USB, a technikę taką wykorzystali twórcy Confickera i Stuxneta, nie są zatem ograniczone tylko do platformy Windows.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft poinformował, że właściciele netbooków mogą zainstalować Windows 7 z klipsu USB. Netbooki najczęściej nie są wyposażone w napędy optyczne, dlatego też w Microsoft Store można kupić i pobrać specjalną wersję instalacyjną Windows 7. W sklepie udostępniono edycje Home Premium, Professional i Ultimate.
      Przedstawiciele Microsoftu ostrzegają jednak, że instalacja z USB jest trudniejszym zadaniem, niż z napędu optycznego. Użytkownik musi bowiem zmienić ustawienia BIOS-u komputera i ustawić USB jako napęd, z którego ma startować system.
      Wszystko wskazuje jednak na to, że sam Microsoft nie sądzi, by zbyt wielu właścicieli netbooków zdecydowało się na Windows 7. Przedstawiciele koncernu mówią raczje o "entuzjastach", gotowych to zrobić, a nie o przeciętnych użytkownikach.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jeszcze w bieżącym roku Intel i Micron rozpoczną masową produkcję układów pamięci NAND, w których w każdej z komórek będą przechowywane trzy bity informacji. Obecnie pamięci NAND, wykorzystywane np. w telefonach komórkowych, odtwarzaczach MP3 czy klipsach USB, potrafią przechowywać 1-2 bity. Kości Intela i Microna będą więc oferowały znacznie większą gęstość zapisu na tej samej przestrzeni. To z kolei może przyczynić się do obniżenia ceny wszelkich urządzeń korzystających z tego rodzaju pamięci.
      Pracom Intela i Microna z pewnością będzie się przyglądał San Disk. Firma już od pewnego czasu zapowiada układy NAND zdolne do przechowywania 3-4 bitów w komórce. Przedsiębiorstwo otrzymało już odpowiednie patenty i informuje, że Micron nie wykupił licencji na ich wykorzystywanie. Jeśli zatem Intel i Micron będą korzystały z rozwiązań San Diska, może się to zakończyć sprawą w sądzie.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Projekt taniego laptopa XO nie odniósł tak dużego sukcesu, jak się spodziewano, ale to nie znaczy, że cała praca poszła na marne. Wystarczy wspomnieć, że dzięki niemu pojawiły się na rynku inne małe, tanie maszyny. Teraz jeden z byłych prezesów OLPC, organizacji która chciała rozpowszechnić XO, ma nowy pomysł. Zamiast komputera - zestaw opensource'owego oprogramowania rozpowszechniany za 5 dolarów na USB.
      Walter Bender, pomysłodawca nowego projektu i założyciel firmy Sugar Labs, chce rozpropagować otwartoźródłowy interfejs o nazwie Sugar. Stąd pomysł na program Sugar on Stick - oprogramowanie dla maszyn tak mało wydajnych, że nie radzą sobie nawet z obsługą systemu Windows 2000.
      Zestaw programów można już w tej chwili pobrać z witryny Sugar Labs. W jego skład wchodzą takie aplikacje jak Read, Write, Paint czy Etoys, a do pobrania jest też wiele innych. Gotowy zestaw w ostatecznej wersji ma pojawić się przed końcem bieżącego roku. Zostanie przygotowany tak, że będzie można przygotować bootowalny klips USB, z którego uruchomimy komputer.
      Bander odszedł z OLPC po tym, jak zdecydowano, że na tanie komputery powinno dopuścić się też specjalną wersję Windows. Nicholas Negroponte, założyciel OLPC, argumentował, że dzięki temu zwiększy się zainteresowanie komputerem XO, a więc trafi on do większej liczby dzieci.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...