Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Władze Egiptu wysłały do Francji grupę archeologów, którzy mają odzyskać 3.200-letni kosmyk włosów ukradzionych z mumii faraona Ramzesa II.

To, że włosy w ogóle istnieją, odkryto niedawno, kiedy próbowano je sprzedać na aukcji internetowej za 2-2,5 tys. euro. Oprócz kosmyka oferowano także kawałek żywicy oraz fragment zabalsamowanej królewskiej szaty.

Sprzedający twierdził, że odziedziczył je po ojcu, który w latach 70. ubiegłego wieku pracował w laboratorium analizującym szczątki Ramzesa II. Zapewniał potencjalnych klientów, że dysponuje certyfikatami potwierdzającymi autentyczność artefaktów.

Wydarzenie zgorszyło francuskich naukowców. W listopadzie ubiegłego roku aresztowano podejrzanego handlarza, z czego bardzo ucieszył się Zahi Hawass, sekretarz generalny Egipskiej Służby Starożytności (SCA). Kradzież włosów mumii była wysoce niewłaściwym zachowaniem — powiedział agencji informacyjnej MENA.

Mumię Ramzesa II odkryto w 1881 roku. Krótko po tym przeniesiono ją do Muzeum Egipskiego w Kairze. W latach 70. XX wieku zauważono, że stan ciała pogarsza się i przeniesiono je do Paryża, by tam zwalczyć panoszące się grzyby.

Ramzes II, zwany także Ramzesem Wielkim, był synem Setiego I. Nie wiadomo, kiedy się urodził, zmarł natomiast w 1213 roku p.n.e. Na czasy jego panowania przypadają lata świetności militarnej Egiptu. Faraon przewodził licznym wyprawom do Syrii, walczył także z Hetytami. To dzięki niemu ok. 1258 roku podpisano traktat pokojowy, który zapewnił krajowi stabilizację. Uznaje się, że wzmianka o Ramzesie II pojawiła się w biblijnej przypowieści o Mojżeszu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Stomatolodzy z indyjskiego stanu Kerala wypełnili żywicą półmetrową, głęboką na 4 cm szczelinę w ciosie dwudziestosiedmioletniego słonia. Devidasan jest pracującym zwierzęciem, a dzięki pierwszej tego typu operacji na świecie po 5 latach wreszcie mógł zacząć normalnie funkcjonować.
      Podczas 2,5-godzinnego zabiegu samiec nie był znieczulony. W puste miejsce wprowadzono zawartość 47 tub z żywicą. Pęknięcie załatał dr C.V. Pradeep, który podkreśla, że zwierzę współpracowało z ludźmi i wydaje się zadowolone z uzyskanych wyników. Zespół musiał znaleźć odpowiednie narzędzia i przystosować do swoich, a właściwie słoniowych potrzeb (i rozmiarów). Łatania nie można było monitorować za pomocą rentgena, ponieważ żaden z przenośnych aparatów nie był na tyle duży, by obsłużyć Devidasana.
      Dr Pradeep podkreśla, że gdyby nie zreperowano ciosu, zbierające się w środku zanieczyszczenia mogłyby doprowadzić do śmiertelnego zakażenia. Ponieważ nigdy wcześniej nie przeprowadzano takiego zabiegu, nie wiadomo, jak długo plomba posłuży słoniowi. Najprawdopodobniej będzie to jednak kilka lat, o ile w tym czasie ząb za bardzo nie urośnie.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Egipscy archeolodzy ukończyli wykopaliska w odkrytym w 1960 r. nieukończonym tunelu, który, wg Zahi Hawassa, sekretarza generalnego Egipskiej Służby Starożytności (SCA), miał łączyć grobowiec faraona Setiego I z sekretnym miejscem pochówku.
      Oczyszczenie i zbadanie 174-metrowego korytarza zajęło aż 3 lata. Naukowcy natrafili na figurki, ceramiczne skorupy oraz instrukcje pozostawione dla robotników przez architekta. "Podnieście ościeżnice i poszerzcie korytarz" – czytamy w inskrypcji widniejącej na fałszywych drzwiach. Jej autor posłużył się hieratyką, czyli jedną z form starożytnego pisma egipskiego, której znaki nie miały już charakteru obrazkowego i były niejednokrotnie łączone. W innym miejscu korytarza znaleziono wstępne szkice planowanych dekoracji. Wszystkie ślady wskazują na to, że władca starożytnego Egiptu z XIX dynastii, syn Ramzesa I i królowej Sitre zmarł przed ukończeniem tunelu i sekretnej komory. Hawass podejrzewa jednak, że pomysł ten mógł zainspirować budowniczych grobu syna Setiego I, sławnego Ramzesa II. Tutaj zrealizowano go już z najdrobniejszymi detalami...
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jak poinformowała Egipska Służba Starożytności, w Lahoun w pobliżu Fajum archeolodzy odkopali 57 starożytnych grobów, w których większości znajdują się ozdobne drewniane sarkofagi z mumiami.
      Najstarsze groby pochodzą z ok. 2750 r. p.n.e., a więc z czasów pierwszej i drugiej dynastii tynickiej (okres wczesnodynastyczny). Dwanaście reprezentuje XVIII dynastię tebańską. Jak wyjaśnia sekretarz Służby Zahi Hawass, dzięki odkryciu zdobyto nowe informacje o religii starożytnego Egiptu. Mumie z XVIII dynastii były bowiem okryte lnem z napisami pochodzącymi z Księgi Umarłych oraz wizerunkami bóstw.
      Szef wyprawy Abdel Rahman El-Aydi opowiada, że na niektórych grobach znajdowały się religijne inskrypcje, które miały pomóc zmarłemu w przejściu do raju. Jeden z najstarszych grobowców jest ponoć niemal nietknięty – zachowało się całe wyposażenie oraz drewniany sarkofag z mumią owiniętą lnem.
      W 31 grobach datowanych na ok. 2030-1840 r. p.n.e. naukowcy natrafili na sceny przedstawiające różne bóstwa, w tym Horusa, Hathor, Amona czy Chnuma.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Niemiec, Włoch i Egiptu przeprowadzili serię testów genetycznych, które pozwoliły im poznać przyczynę śmierci Tutanchamona. Przy okazji dowiedzieli się sporo o samym władcy.
      Okazuje się, że najsłynniejszy faraon miał stopy końsko-szpotawe i poruszał się o lasce. W wieku 19 lat zabiła go malaria.
      Młody faraon zmarł w dziewiątym roku rządów. Wśród historyków wywołało to spory o przyczyny jego śmierci. Jedni twierdzili, że zmarł z powodu wypadku, inni mówili o morderstwie, a jeszcze inni - o chorobie.
      Badania genetyczne wykazały, że Tutanchamon był zarażony zrodźcem sierpowym, który często wywołuje śmiertelną postać malarii. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że młody władca nie mógł mieć majestatycznej postawy, gdyż cierpiał na liczne wrodzone schorzenia. Z powodu choroby Freiberga-Kohlera II, która należy do grupy jałowych martwic kości, miał zdeformowane kości śródstopia.
      Choroby genetyczne mogły osłabiać system odpornościowy władcy, a do śmierci doszło, gdy złamał sobie nogę. To wpłynęło na jego kondycję tak negatywnie, że zarażenie malarią zakończyło życie Tutanchamona.
      Dzięki badaniom genetycznym dowiedzieliśmy się również, że rodzicami Tutanchamona byli faraon Echnaton i jego siostra.
      W najbliższych latach z pewnością czeka nas jeszcze niejedna sensacja historyczna. Nowoczesna technika oddaje w ręce archeologów coraz doskonalsze narzędzia.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Bezżądła pszczoła australijska Trigona carbonaria w ciekawy sposób radzi sobie ze szkodnikami kolonii - małymi chrząszczami ulowymi (Aethina tumida). Mumifikuje najeźdźców żywcem, powlekając ich woskiem, żywicą i błotem, aż nie mogą się w ogóle ruszyć.
      Chrząszcze umierają z wygłodzenia i odwodnienia. Strategia jest tak skuteczna, że inwazja zostaje powstrzymana w ciągu zaledwie 10 minut. Autorem opisywanego odkrycia jest entomolog Mark Greco.
      W Australii występuje ok. 2 tys. gatunków pszczół, w tym 10 bezżądłych. Są one ważnymi zapylaczami, a ich cykl życiowy jest bardzo podobny do cyklu pszczoły miodnej. Pojedyncza kolonia wytwarza w ciągu roku 1-2 kg miodu. Do tej pory niewiele wiedziano o pasożytach i patogenach zagrażających pozbawionym żądeł pszczołom.
      Greco podkreśla, że od czasu do czasu podczas oporządzania ula znajdowano chrząszcze i inne owady zatopione w woskowych strukturach. Z tego powodu razem z doktorem Peterem Nuemannem zajął się badaniem reakcji T. carbonaria na dorosłe małe chrząszcze ulowe. Wykorzystując tomografię komputerową, panowie mogli obserwować przebieg kontaktów między owadami zarówno przy wejściu, jak i wewnątrz kolonii.
      Za każdym razem, gdy u progu ula pojawiał się chrząszcz, osaczały go robotnice. Rozpoczynały się zapasy i gryzienie w odnóża. W tym czasie Aethina tumida przyjmowały pozycję żółwia, chowając głowę i odnóża. To tylko ułatwiało pszczołom prace mumifikacyjne, czyli obkładanie woskiem, błotem i żywicą.
      Pochodzący z Afryki mały chrząszcz ulowy dopiero niedawno pojawił się w Australii. Entomolodzy przypuszczają, że został zaimportowany podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku. Może zniszczyć zdrowe kolonie pszczół miodnych oraz zdziesiątkować kolonie pszczół bezżądłych, które zostały nadwątlone przez upał. Zdrowym ulom T. carbonaria nie zagraża.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...